Skocz do zawartości

Aktualnie ogladam


Dawid-kun

Rekomendowane odpowiedzi

Z innych, planuję obejrzeć Diebustera, Gunbuster mi się niesamowicie podobał ;]

DieBuster to taki trochę uboższy Gurren Lagann, dobrze że najpierw obejrzałeś starą OVA bo spaprałbyś sobie zakończenie. ;)

 

Po małych zawodach związanych z Cowboy Bebobem i Berserkiem, trafiłem na Death Note i jestem.....zachwycony.

Teraz pozostał Ci do obejrzenia już tylko Code Geass i będziesz prawdziwym anime maniakiem z dobrym gustem. :potter:

Odnośnik do komentarza

znaczy tylko ze to naprawde anime swiatowej klasy,ja nie moglem sie oderwac od niego nawet na 10 minut.

Jestem ciekaw ;) bo po 17 odcinku to anime traci, staje sie schematyczne i przewidywalne, a co najwazniejsze :

po czasie wychodzi nielogicznosc kodeksu, bo wg niego nie mordowano osob, ktore byly bez winy, a co mozna powiedziec o smiercy agentki FBI, czyli bylej psycholog i narzeczonej zamordowanego agenta na stacji? W tym momencie to glowny powinien wpisac swoje nazwisko na liscie...

Zreszta, wlasnie po 17 odcinkach

ginie L

i w tym momencie jakos czar pryska.

Odnośnik do komentarza

ta nielogicznosc, o ktorej piszesz jest raczej oczywista od samego poczatku i wlasnie o to tutaj chodzi

 

 

najwieksza wada tej serii jest to, ze momentami jest strasznie naciagana, np.

wspomniana smierc agentki - dala sie podejsc jak amator, tak po prostu zaufala typowi, ktorego nie zna i o ktorym nic nie wie, bo mu dobrze z oczu patrzylo, lol

 

Edytowane przez RoL
Odnośnik do komentarza

ta nielogicznosc, o ktorej piszesz jest raczej oczywista od samego poczatku i wlasnie o to tutaj chodzi

 

 

najwieksza wada tej serii jest to, ze momentami jest strasznie naciagana, np.

wspomniana smierc agentki - dala sie podejsc jak amator, tak po prostu zaufala typowi, ktorego nie zna i o ktorym nic nie wie, bo mu dobrze z oczu patrzylo, lol

 

Jak może być coś naciąganego w serii z zeszytem, który zabija ludzi i z 4 metrowym stworem z innego świata jedzącym jabłka?

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Oglądnąłem pierwszy odcinek Texhnolyze... Boże, o co tu chodzi. Tak po(pipi)anego anime to ja dawno nie widziałem. Po pierwszym kontakcie odczucia całkowicie negatywnie, no ale brnę dalej. Pewnie okaże się, że to rewelacja ;]

 

Edit: Zresztą już sam opening, czyli nuta od Juno Reactor nadaje lekko psychodelicznego klimatu.

Edytowane przez estel
Odnośnik do komentarza

Tymczasowo odpuściłem sobie te Wasze psychodele na rzecz czegoś lżejszego, a co chodziło za mną już od dłuższego czasu - Nana. No w mordę, pierwsze odcinki jak nic przypominają mi genialne Honey & Clover, a czegoś takiego szukałem od bardzo dawna. Świetnie przedstawione realia studenckiego życia, dobrze zarysowane postacie, motyw przyjaźni wysunięty na pierwszy plan, wszechobecna normalność (żadnych ninjasów czy evangelionów). Wprawdzie animacja pozostawia sporo do życzenia, ale za to strona muzyczna nadrabia z nawiązką (rockowy kawałek Anny Tsuchiy na openingu KOSI, śliczny ending wykonany przez Olivię Lufkin wcale nie gorszy). Te 50 odcinków na pewno fajnie umili mi wakacje.

Edytowane przez Kazuo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...