Skocz do zawartości

Czy piractwo jest kradzieżą?


Fan

Rekomendowane odpowiedzi

OK, kupowanie gier z drugiej reki moze nie jest nielegalne, jednak tworcom dodatkowej kasy za to nie przynosi (bo w koncu ile mozna "wyssac" kasy z jednego egzemplarza gry?). Nie zmienia to faktu, ze lepiej szukac uzywanych niz piracic. Tak czy inaczej na aukcjach mozna znalezc gry duzo taniej i to nie tylko uzywane, wiec interes i tak sie nam oplaci.

Odnośnik do komentarza

sobie temat znaleźliście...kto chce niech piraci...piraci twoja muzykę? twoje filmy ktore ty wyprodukowales? twoje gry ktoire stworzyles? NIE!? no to CH.J cie to boli? z twojego portfela kradna? tez nie... nie widze problemu...a firmy developerskie i producenci gier wiele przez to nie traca, zarabiaja miliony z rynkach gdzie sie nie oplaca piracic wiec jak wydaja na tworzenie gier grube miliony to napewo jeszcze im sie to oplaca.

chcesz to pirac nie chcesz kupuj orginaly. mi to lata koło ptaka.

 

sam gram na piratach i sie tego nie wstydze. ze co złodziej jestem? niech rzuci kamieniem pierwszy ten kto nigdy niczego nie ukradl? nie sciagnal nielegalnej mp3 nie sciagnal serialu z torrenta lub divx?

plujecie sie jakby to byl wielki problem.

 

sam grałem ostatnie miesiace na orginałach bo balem sie przerobic Xboxa, ale po prostej kalkulacji doszedlem do wniosku ze jakakolwiek naprawa bedzie mnie kosztowac tyle co nowa gra, a moglem sobie pozwolic na jedna gre w miesiacu i to jeszcze sprzedajac stara przez o nie moglem zagrac w wiele tytułow ktore bym chcial. racja przyjemniej sie gra na orginalach bo masz ta satysfakcje ze nie piracisz i ze dajesz producenta kase na lepsze gry, ale wole wydac te pieniadze inaczej niz na gry.

 

a no i powinienem dodac...

 

TAK JESTEM ZLODZIEJEM TAK JAK WIEKSZOSC Z WAS!

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza
sobie temat znaleźliście...kto chce niech piraci...piraci twoja muzykę? twoje filmy ktore ty wyprodukowales? twoje gry ktoire stworzyles? NIE!? no to CH.J cie to boli? z twojego portfela kradna? tez nie... nie widze problemu...a firmy developerskie i producenci gier wiele przez to nie traca, zarabiaja miliony z rynkach gdzie sie nie oplaca piracic wiec jak wydaja na tworzenie gier grube miliony to napewo jeszcze im sie to oplaca.

chcesz to pirac nie chcesz kupuj orginaly. mi to lata koło ptaka.

 

 

kur'wa, a tutaj natomiast przegięcie w drugą stronę ;)

nie mogę przestać się śmiać :P

Odnośnik do komentarza

LegionPolski: jakby piractwo bylo dla nich tak ogromnym problemem ze firmy bankrutowaly by przez to to by sie nie oplacalo nikomu tego robic i nie inwestowały bo w to takiej kasiory... nie mowie ze nie traca na tym nic tylko mowie ze mimo to ze ludzie korzysaja z piratow to i tak wiele osob moze nawet wiekszosc gra na orginalach, wiec doplyw kasy maja.

Odnośnik do komentarza

Legion, jak już pisałem to jest walka z wiatrakami.

Ja nie zamierzam walczyć z systemem, ratować świat i wogóle być nastoletnim bohaterem jRPG ;), jestem legalny, ani to powód do wstydu, ani do dumy, wbijam w to co inni ludzie robią bo najlepiej jest być hipokrytą, nie patrzeć na siebie a pouczać innych.

Odnośnik do komentarza

@Wielad... ale napisałeś, że firmy "wiele przez to nie tracą" - a tracą wielkie sumy... i to zdanie było naprawde śmieszne ;]

 

@Ping, kurde, widzę mamy podobne zdania w cholernie wielu kwestiach ;) Ja akurat jestem pól-legalny i łatwiej mi to napisać (że generalnie pouczanie piratów to dziecinada, ale z drugiej strony piraty nie są ok), ale niewiele jest osób grających na oryginałach, którzy mają takie jak Ty, dobre podejście do tego tematu :P

Odnośnik do komentarza
Gość kat_robert
Nie zmienia to faktu, ze lepiej szukac uzywanych niz piracic.

 

 

bo?

podaj argument, co to daje twórcom gier, skoro tak bardzo ich bronicie, co za różnica dla twórców, czy ktoś ściągnie pirata czy kupi używaną?

 

 

nie kazdy tak jak Ping czy ja kolekcjonuje gry

wielu nigdy by nie dalo 200zl za kilkanascie godzin rozrywki, ale 50zl juz tak i decyduje sie na zakup gry za 200 bo wie, ze potem sprzeda ja na allegro za 150

 

zadowolony?

Odnośnik do komentarza
firmy developerskie i producenci gier wiele przez to nie traca, zarabiaja miliony z rynkach gdzie sie nie oplaca piracic wiec jak wydaja na tworzenie gier grube miliony to napewo jeszcze im sie to oplaca.

 

 

Khem - wiesz czemu gry sa drogie ? Bo ludzie piracą... a wiesz czemu piracą ? Bo gry sa drogie... koło sie zamyka...

generalnie jak ktos piraci to mi to wisi ale sam proceder jest pop.(pipi)ony. sam pirace w większości czasu ale jak moge to kupuje oryginały - z szacunku do developerów, nie wydawców tylko developerów - bo oni z tego dostają najmniej. Tri - Ace rox x]

Odnośnik do komentarza
Nie zmienia to faktu, ze lepiej szukac uzywanych niz piracic.

 

 

bo?

podaj argument, co to daje twórcom gier, skoro tak bardzo ich bronicie, co za różnica dla twórców, czy ktoś ściągnie pirata czy kupi używaną?

 

 

nie kazdy tak jak Ping czy ja kolekcjonuje gry

wielu nigdy by nie dalo 200zl za kilkanascie godzin rozrywki, ale 50zl juz tak i decyduje sie na zakup gry za 200 bo wie, ze potem sprzeda ja na allegro za 150

 

zadowolony?

 

 

nie, bo spier'doliłeś mi koncept... :|

chodzi mi o to, że nie ma żadnej różnicy dla twórców gry, czy ktoś ściągnie grę, czy też ją kupi używaną (aczkolwiek masz rację pisząc, że osoba sprzedająca może kupiła grę tylko i wyłącznie dlatego, że będzie ją mogła później sprzedać).

Odnośnik do komentarza

Chciałem zauważyć jedną rzecz - piractwo, owszem nie jest zbyt łaskawe dla developerów,artystów itp. ale jak sie zastanowić, to podtrzymuje ono duuużą część rynku rtv. O co mi chodzi - gdy ludzie kupują np. nowego MP3 playera, to sądzicie, że ta cała muzyka jaką na niego zgrają jest legalna? W dobie internetu mało ludzi kupuje oryginalne płyty z muzyką. To samo tyczy się gier - wątpie, żeby sprzedaż konsol była tak duża gdyby piratów nie było.

 

Kurde, co za chaotyczna wypowiedź. Mam nadzieję, żę rozumiecie co chcę powiedzieć.

Odnośnik do komentarza
Gość kat_robert
Chciałem zauważyć jedną rzecz - piractwo, owszem nie jest zbyt łaskawe dla developerów,artystów itp. ale jak sie zastanowić, to podtrzymuje ono duuużą część rynku rtv. O co mi chodzi - gdy ludzie kupują np. nowego MP3 playera, to sądzicie, że ta cała muzyka jaką na niego zgrają jest legalna? W dobie internetu mało ludzi kupuje oryginalne płyty z muzyką. To samo tyczy się gier - wątpie, żeby sprzedaż konsol była tak duża gdyby piratów nie było.

 

Kurde, co za chaotyczna wypowiedź. Mam nadzieję, żę rozumiecie co chcę powiedzieć.

zeby krasc paliwo, bo wtedy wzrosnie sprzedaz samochodow?

 

edit:

podobnie jak Pinga, zazwyczaj wali mnie czy ktos jedzie na piratach czy oryginalach, czasami poprostu boli mnie argumentacja "za"

Edytowane przez kat_robert
Odnośnik do komentarza
firmy developerskie i producenci gier wiele przez to nie traca, zarabiaja miliony z rynkach gdzie sie nie oplaca piracic wiec jak wydaja na tworzenie gier grube miliony to napewo jeszcze im sie to oplaca.

 

 

Khem - wiesz czemu gry sa drogie ? Bo ludzie piracą... a wiesz czemu piracą ? Bo gry sa drogie... koło sie zamyka...

generalnie jak ktos piraci to mi to wisi ale sam proceder jest pop.(pipi)ony. sam pirace w większości czasu ale jak moge to kupuje oryginały - z szacunku do developerów, nie wydawców tylko developerów - bo oni z tego dostają najmniej. Tri - Ace rox x]

 

 

na kompa gry są chyba tańsze, a piractwo z tego co kojarzę jest tam jeszcze szersze niż na konsolach.

Odnośnik do komentarza

@Legion - pjona, to chyba dobrze mieć z kimś na forumingu wspólne zdanie. Ja powiem tak, za czasów past genów też byłem pół legalny - najpierw na każdym młóciłem na oryginałach potem mimo wszystko przerabiałem i tłukłem na grach kradzionych z neta (jednak nie wykluczało to faktu że nadal kupowałem sporo oryginałów, po prostu nie wystarczały mi do grania a wiadomo że nie miałem na tyle floty żeby kupować każdego crapa który wyszedł). Na dzień dzisiejszy pozbyłem się pirackich gier bo nie mam czasu nawet na te oryginalne, ot leży sobie ładna kolekcja na półce.

 

W tej chwili mogę określić się mianem praktycznie czystego, grzecznie kupuje sobie kilka oryginalnych gier w miesiącu, wystarczają mi bo też nie mam już na tyle czasu żeby siedzieć przed konsolką i sukcesywnie zaliczać kolejne tytuły. Ktoś wcześniej wspominał o divixach i mp3kach. U mnie jest tak - filmów nie oglądam, mp3ki sciągam hurtowo, zwłaszcza że przy kapelach których słucham nie mam dostępu do oryginalnych albumów (jednak jak jest ku temu okazja to łykam co lepsze dzieła natychmiastowo).

 

Moim zdaniem jak ktoś chce grać na piratach - niech gra, ja nigdy nikogo nie dyskryminowałem, nie miałem kompleksów na tym punkcie i nie chciałem naprawiać świata, to nie ma sensu. Trzymam się swojego conceptu a jak ktoś chce zmieniać świat na lepszy niech najlepiej zacznie od siebie (a może i na sobie poprzestanie).

Odnośnik do komentarza
firmy developerskie i producenci gier wiele przez to nie traca, zarabiaja miliony z rynkach gdzie sie nie oplaca piracic wiec jak wydaja na tworzenie gier grube miliony to napewo jeszcze im sie to oplaca.

 

 

Khem - wiesz czemu gry sa drogie ? Bo ludzie piracą... a wiesz czemu piracą ? Bo gry sa drogie... koło sie zamyka...

generalnie jak ktos piraci to mi to wisi ale sam proceder jest pop.(pipi)ony. sam pirace w większości czasu ale jak moge to kupuje oryginały - z szacunku do developerów, nie wydawców tylko developerów - bo oni z tego dostają najmniej. Tri - Ace rox x]

 

 

na kompa gry są chyba tańsze, a piractwo z tego co kojarzę jest tam jeszcze szersze niż na konsolach.

 

dokladnie na kompa gry sa tansze a jes o wiele wiecej piratow..moze dlatego rynek gier komputerowych upada? a czemu sa tansze? pisali w ktoryms psxextreme nie przytocze teraz dokladnego cytatau ale wyszlo z tego ze na konsole programowanie jest drozsze i drozej kosztuje wydanie gry na konsola niz na pc. znajde ten numer to wpisze cytat. wydaje mi sie ze gdyby na konsolach bez uraty gwarancji i bez jakichkolwiek przerobek mozna by bylo grac w piraty, stalo by sie o samo co z rynkiem gier na pc, powolna smiercia by umarl bo nikomu by sie juz kompletnie nie olplacalo wydawac gier na platformy.

Odnośnik do komentarza
Khem - wiesz czemu gry sa drogie ? Bo ludzie piracą... a wiesz czemu piracą ? Bo gry sa drogie... koło sie zamyka...

Na PC gry nie przekraczaja 100 zł i co? Kupa, piractwo jest na szerszą skale niz na konsole. Cena gier na konsole taka jest i taka bedzie i nie łudzilbym sie, ze spadnie.

 

Przypuscmy, ze na swiecie nie ma w ogole piractwa.

Wychodzi sobie gra X za 200 zl i kupuję ją 1.000.000 osob. Zysk firmy 200.000.000 zl.

Ile firma zarobi na osobach, ktore nie stac? 0zł

Ile firma zarobi na osobach, ktore kupuja używki? 0 zl (czy dla firm takie osoby to też piraci?)

Ile firma straci jesli kolejny milion uzytkownikow ściagnie gre x z netu? 0 zl

 

Ceny gier tak naprawde dla Brytyjczyka czy Amerykanina nie są zaporowe, bo to moze ciut wiecej niż pół jego dniówki. U nas juz np 4 dni trzeba robic na 1 gre. Choc z drugiej strony spotkalem sie z Angolami, ktorzy kupowali piraty za 5 funtów a w sklepie uzywka w super stanie była też za 5 funtow. Mysle, ze ten temat to jak studnia bez dna. Kazdym kieruje cos innego i ciezko bedzie dojsc do tego jak zapobiegac piractwu. Patrzac jednak na polityke firm i jak to wszystko sie toczy, to chyba mało komu to przeszkadza, piraci są i bedą. Wszyscy o tym wiedza i mają to gdzieś, bo zarabiaja gdzies indziej. Po co tracic energie i czas na cos z czym nie da sie walczyc.

Edytowane przez ozzy69
Odnośnik do komentarza

Powiem tak:

Piractwo to pospolita kradzież...

 

Jesli Cie na cos nie stac np. na gre to po prostu w nią nie grasz.

Jesli dla kogoś gry są drogie to niech weźmie do pracy i nie pisze wywodów na pół strony broniących jego błednych teorii. (to tak jakbyś kłócił sie z pijanym)

 

Pamietaj:

Nie stać Cie na gre to zajmij sie czymś innym, np. Odwiedz biblioteke lub po prostu zarób na nią(satysfakcja bedzie wieksza)

Odnośnik do komentarza

zastanawiam się ile takich tekstów jak wyżej, pisali w tym temacie sami hipokryci, którzy piracą, a piszą jakie to jest be...

 

pirace na pc - filmy, mp3, większość moich programów to open source, albo freeware, pirace na psx, gc, ps2 (z wyjątkami, zaczynam zastepowac kolekcję piratów, oryginałami i sprawia mi to ogromną radość) nie pirace na x360. Xbox to pierwsza konsola na której mam same oryginalne gry, mam takie szpile jak orange box, mass effect i za żadną nie płaciłem jakichś kosmicznych kwot rzędu 200zł... Kupuje uzywki na allegro, wymieniam się poprzez forum i Wuja kłade na to czy studia zarabiają na tym czy nie, ja kupuje oryginały dla siebie, jeżeli uznam że warto. Słucham namiętnie O.S.T.R.-a, znam wszystkie jego płyty na pamięć bo mam je w mp3, ale mimo to uzupełniłem ostanio kolekcję oryginalnych jego płyt i rajcuje mnie trzymanie ich na półce, mimo faktu ze i tak słucham zwykle w formie mp3.. Jesteśmy biednym krajem, tutaj nie ma sensu podawanie argumentów - piracisz, nie dajesz zarabiać studiom, bo one i tak z polskiego rynku mają niewiele kwitu, no powiedzcie szczerze, nie jest tak ? Te marne kilskaset sztuk co się sprzeda, jaki to ma start do tego co sprzedaje się na zachodzie. Tutaj kupujemy oryginały przede wszsytkim dla SIEBIE. Jeżeli chcemy mieć tą satysfakcję, uzupelniac kolekcje, zapychać pułeczkę, wąchać okładki to to robimy, to nasze hobby i tylko tak można traktować kupowanie oryginałów w Polsce..

Odnośnik do komentarza
Nie zmienia to faktu, ze lepiej szukac uzywanych niz piracic.

 

 

bo?

podaj argument, co to daje twórcom gier, skoro tak bardzo ich bronicie, co za różnica dla twórców, czy ktoś ściągnie pirata czy kupi używaną?

Temat wersji używanych był już wałkowany w tej dyskusji. W każdym bądź razie zakup takiej wersji nic nie daje wydawcy, bo niby dlaczego miałaby dawać? Przecież kupując wersję używaną nie nabywasz jej już od wydawcy tylko od osoby, która daną kopię wcześniej nabyła i ma prawo nią dysponować w dozwolony sposób, a więc także ją sprzedać. Oczywiste jest, że twórcy chcieliby, żeby wszyscy kupowali nówki, ale to przecież nie dotyczy tylko gier. Rynek wtórny istnieje właściwie dla wszystkiego co można kupić. Tak samo gdy kupimy używany samochód to producent nie ma już z tego żadnego zysku.

Różnica między piratami a wersjami używanymi jest taka, że w przypadku wersji używanych, na rynku znajdują się tylko te kopie które wypuścił wydawca. Nie dochodzi do "magicznego" rozmnożenia i nie powstaje "coś z niczego".

Edytowane przez DaN3000
Odnośnik do komentarza

Dokładnie, mam podobną opinię jak Arkejd. Z jednej strony ostatnio staram się zmniejszyć ilość gier ściąganych z neta do minimum (ostatni tytuł jaki zassałem to Wipeout na psp jakieś dwa miechy temu), powoli zapełniam swoje półki oryginalnymi płytami z grą i muzyką, ale z drugiej strony też potrafię zrozumieć osoby, których kolekcja składa się w większości z "backupów". Inna sprawa, jeżeli ktoś kompletnie stawia na jazdę po piratach, wymyślając do tego jakieś pseudowytłumaczenia ("płacę mnóstwo za coś wartego grosze" albo "i tak bym nie kupil gdybym nie sciagnal"). A potem się ludzie dziwią, że złotą płytę u nas się dostaje za 15 tysięcy sprzedanych albumów...

 

@up - równie dobrze można stwierdzić, że wydawca gry traci potencjalnie dodatkowy zysk w momencie, gdy cenę podpijają hurtownie, a potem sklepy. Dochodzi tylko jeden pośrednik więcej i ubywa folii.

Edytowane przez Pan Pieczarka
Odnośnik do komentarza
Powiem tak:

Piractwo to pospolita kradzież...

 

Jesli Cie na cos nie stac np. na gre to po prostu w nią nie grasz.

Jesli dla kogoś gry są drogie to niech weźmie do pracy i nie pisze wywodów na pół strony broniących jego błednych teorii. (to tak jakbyś kłócił sie z pijanym)

 

Pamietaj:

Nie stać Cie na gre to zajmij sie czymś innym, np. Odwiedz biblioteke lub po prostu zarób na nią(satysfakcja bedzie wieksza)

 

 

nie pie.r.dol czlowieku... co mam nie grac w gry bo nie stac mnie na orginaly? stac mnie na gry z pegasusa to w to mam grac? to moja sprawa na czym gram w co gram i czy to pirat czy nie... ja jako student pracuje mam 700zl tylko dla siebie na miesiac ale szkoda mi wydawac pieniedzy na gre w ktora pogram tydzien albo dwa. to ja ci moge powiedziec:

 

Pamietaj:

Nie stac cie na pojscie do kina na kazdy film? nie stac cie na nowa plyte twojego ulubionego zespolu? nie sciagaj divx i mp3! zajmij sie czymś innym, np. Odwiedz biblioteke lub po prostu zarób na to co chcesz obejrzec posluchac.(satysfakcja bedzie wieksza).

 

ps: bo nie uwierze ze nie masz zadnego "pirata" w domu, wiec nie pie.r.dol farmazonow jakbys byl "nieskalany" zlodziejstwem .

Edytowane przez wielad
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...