Skocz do zawartości

House MD


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Jaki potencjał? Jak dla mnie, to ten odcinek był maksymalnie słaby i jak na House i jak na początek jakiegokolwiek sezonu jakiegokolwiek serialu. Te interakcje Housa z innymi postaciami, szczególnie z nową panią doktor są tak niewiarygodne i naciągane, że szkoda gadać. Więzienie przedstawili bardziej jak przedszkole dla tylko trochę starszych dzieci. Ogólnie kpina, zupełnie bez porównania do odcinka w psychiatryku, dalszy etap upadku tego serialu z intelektualnych wyżyn (nie mylić ze szczytami) na płaskowyż bezsensownych seriali obyczajowo-komediowych.

Odnośnik do komentarza

Ja natomiast mam mieszane uczucia, trochę na plus, trochę na minus. Oczywiście względem więziennego odcinka, nie pierwszych 4 sezonów. Na plus to ta mała azjatka, pocieszna taka, na pewno lepsza niż Masters z poprzedniego sezonu czy pani doktor z więzienia. I jeszcze kilka śmiesznych dialogów było. A na minus oczywiście szczytowa absurdalność w postaci "pacjenta", maślane oczka Wilsona i schematyczność na przemian z pseudo nowościami jak Forman szefujący Housowi. Oby to był ostatni sezon.

Odnośnik do komentarza

Chinka czikulinka to taka mniej irytująca wersja Masters, póki co może być. Pożegnanie z 13 takie sobie i do tego ten motyw był już przerabiany w tym serialu kilka razy - najpierw ktoś nie chce być w zespole, później House sprawia, że zaczyna chcieć, po czym każe wypier/dlać. Zresztą z foszkiem Wilsona z drugiego odcinka ta sama historia, który to już raz ? Dobrze chociaż, że nie robią z takich akcji większej dramy na kilka odcinków, bo to już by w ogóle było przykre.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Widzę, że wszyscy aż palą się do dyskusji na temat kolejnych odcinków ;D

 

Podsumujmy. 6 epów, 6 niewiarygodnie nudnych przypadków (chociaż konkluzja w ostatnim była ciekawa), relacje między postaciami zaczynają zataczać siódmy raz to samo koło. Z dwóch nowych pań doktor jedna ładnie wygląda i to wszystko, a druga ma potencjał na coś więcej, ale przecież ważniejszy jest Taub i dalszy ciąg jego żenujących problemów małżeńskich i trzeba koniecznie ten wątek wysuwać na pierwszy plan. Zdecydowanie nie jest dobrze.

 

Najgorsze jest dla mnie to, że w tym sezonie dialogi popychające fabułę do przodu są strasznie wymuszone. Owszem, wcześniej też wszystko opierało się na trochę nienaturalnej skłonności pacjentów do gadulstwa i nieco wyolbrzymionym zainteresowaniu lekarzy życiem prywatnym leczonych plus tyradach moralno-filozoficznych przy okazji analizy diagnostycznej przypadku. No ale właśnie, na tą nienaturalność można było przymknąć oko, bo wszystko było jakoś zgrabnie powiązane z danym etapem diagnozy lub też z sytuacją osobistą którejś z postaci.

W tym sezonie już kilkukrotnie zupełnie od czapy wywiązywała się z du/py wzięta dyskusja o wzniosłych ideałach typu patriotyzm, a pacjenci zwierzają się lekarzom z całego swojego dotychczasowego życia przy pierwszym kontakcie. Ostatni odcinek to już było mistrzostwo pod tym względem. Taub ledwo wszedł do sali, w której leżał ten chłopak, a ten zaczyna mu wyjeżdżać ze swoimi dylematami odnośnie przyszłej drogi zawodowej, opowiadać o swoim zmarłym ojcu, WTF ? Oczywiście najlepsza pora i miejsce na kłótnie z rodzicami odnośnie pójścia do koledżu czy może na kurs żonglowania to w obecności lekarzy. Jezu, jak nie mają jakiegoś sensownego pomysłu jak przedstawić tło postaci pacjenta, to niech na ekran wjeżdża plansza z danymi typu "to jest John Smith, ma 13 lat, jego pies nie żyje od trzech lat. John chce zostać zawodowym striptizerem, ale mama mu nie pozwala."

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...