Skocz do zawartości

inFamous


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

:/ to daje jakies 800 przeciwnikow do ubicia :) chyba sobie daruje. Swoja droga strasznie z dupy to wyszlo ze normalnie grajac i zaliczajac wszystkie misje nie zdoblem wczesniej maks punktow i nie moglem nacieszyc sie w grze pelnym upgradem. Cos tu jest nie tak...

 

Zapewne ulepszałeś rzeczy, które nie są wymagane do trofeum + niektóre umiejętności są praktycznie bezużyteczne.

Odnośnik do komentarza

:/ to daje jakies 800 przeciwnikow do ubicia :) chyba sobie daruje. Swoja droga strasznie z dupy to wyszlo ze normalnie grajac i zaliczajac wszystkie misje nie zdoblem wczesniej maks punktow i nie moglem nacieszyc sie w grze pelnym upgradem. Cos tu jest nie tak...

 

Zapewne ulepszałeś rzeczy, które nie są wymagane do trofeum + niektóre umiejętności są praktycznie bezużyteczne.

 

ulepszalem jak leci zaczynajac od tych najbardziej interesujacych upgradow i chyba do trofeum trzeba wszystko ulepszyc... lipa i tyle :)

Odnośnik do komentarza

Po skończeniu InFamous mam mocno mieszane uczucia. Niby wszystko fajnie, są przecież przednie patenty, ciekawi bossowie, wybór miedzy dobrem a złem i w ogóle full wypas. Tyle, że mnie jakoś tak gra nie wgniotła w fotel. Jestem fanem sandboxów od dawna. Pamiętam jak zagrywałem się na śmierć w San Andreas czy The Incredible Hulk: Ultimate Destruction (najlepsza gra o Hulku ever xD) ale InFamous szybko zaczął mnie zwyczajnie nużyć.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

mevek zdecydowanie. dla mnie ta gra to majstersztyk i z przyjemnoscia przechodzilem jako dobry i zly. pozatym scenki sa nakrecone w konwencji komiksu dosc klimatyczne. gra zostala u mnie w kolejkcji i chyba sobie nawet ja dzis odpale. nie ma nic przyjemniejszego niz wejsc na dach i skoczyc na dol na pelnej (pipi)ie wbic sie w asfalt a fala uderzeniowa rozwala wszystko wokol:D

Odnośnik do komentarza
Gość mevek

mevek zdecydowanie. dla mnie ta gra to majstersztyk i z przyjemnoscia przechodzilem jako dobry i zly. pozatym scenki sa nakrecone w konwencji komiksu dosc klimatyczne. gra zostala u mnie w kolejkcji i chyba sobie nawet ja dzis odpale. nie ma nic przyjemniejszego niz wejsc na dach i skoczyc na dol na pelnej (pipi)ie wbic sie w asfalt a fala uderzeniowa rozwala wszystko wokol:D

musze przetestowac.

jest jeszcze dostepna droga DLC z Ps'store, a moze jakies demko jest?

z reszta zaraz sam sprawdze :) thx

Odnośnik do komentarza

Ja również niejako zmusiłem się ostatnio do rozpoczęcia tej gry, a skończyło się na 5 godzinach i pójściu spać koło 3iej. Nie jestem zwolennikiem sandboxów. Gardzę serią GTA, a Assassin's Creed to dla mnie gniot skończony, ale tutaj sprawa jest o tyle dziwna że...podoba mi się monotematyczność submisji, polski dubbing nie mierzi za bardzo (wersja PSS), a bieganie po mieście jest naprawdę spoko. Miłe zaskoczenie jeśli o mnie chodzi. Ostatnim niby sandboxem za którego się wziąłem był.........Jak 2 :ninja:.

 

Gra po godzinie sama mnie wywaliła na najwyższy poziom trudności. Radzę sobie więc zostawię jak jest, ale po raz pierwszy w historii gier video dane mi było czegoś takiego doświadczyć. Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie.

Odnośnik do komentarza

Ja również niejako zmusiłem się ostatnio do rozpoczęcia tej gry, a skończyło się na 5 godzinach i pójściu spać koło 3iej. Nie jestem zwolennikiem sandboxów. Gardzę serią GTA, a Assassin's Creed to dla mnie gniot skończony, ale tutaj sprawa jest o tyle dziwna że...podoba mi się monotematyczność submisji, polski dubbing nie mierzi za bardzo (wersja PSS), a bieganie po mieście jest naprawdę spoko. Miłe zaskoczenie jeśli o mnie chodzi. Ostatnim niby sandboxem za którego się wziąłem był.........Jak 2 :ninja:.

 

Gra po godzinie sama mnie wywaliła na najwyższy poziom trudności. Radzę sobie więc zostawię jak jest, ale po raz pierwszy w historii gier video dane mi było czegoś takiego doświadczyć. Zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie.

 

 

pucharek i tak wpadnie za ukonczenie na poziomie normal ;)

wiec jak lubisz trofea ,to lepiej zaczac od nowa na hardzie.

a co do samej gry to ktorys raz juz napisze ze ,dla mnie jest to gra numer jeden na ps3.

Odnośnik do komentarza

Ciekawa sprawa, ale dostałem trofeum za przejście gry na Hard. W sumie nie narzekam. Musiałbym od początku zapindalać, a tak obstukałem 66% za pierwszym zamachem zbytnio się nie starając.

 

Muszę przyznać, że bardzo fajnie się w to grało. Bohater spoko, powielane w nieskończoność misje nie denerwowały mnie. Ostatni boss wymagający. Wszystko na miejscu. O dziwo nawet polski dubbing mnie nie drażnił. Teraz czas stać się draniem :thumbsup:.

Odnośnik do komentarza

Jedyne gdzie tak naprawdę kuleje inFamous to moce. Wszystko jest niemal na jedno kopyto, a część z nich jest kompletnie bezużyteczna (wzmocniona byskawica, tarcza trafia do nas zdecydowanie za późno, burza przydaje się tylko w misji w której ją dostajemy, no i nieszczęsne przyszpilanie do ziemi...). W koło jedzie zwykła błyskawica i granat.

Odnośnik do komentarza

Parę tygodni temu miałem okazję skończyć Infamous i potwierdzam, że jest to bardzo fajny, przyjemny tytuł. Granie po stronie zła sprawia niesamowicie dużo funu, w końcu nie ma to jak zrównać z ziemią posterunek policji czy poznęcać się nad przeciwnikami (lub niewinnymi ludźmi), przy okazji miło, że pokuszono się o różne questy dla obu ścieżek, podobnie jak inny wygląd postaci i efekty elektrycznościowe. Poza tym zarąbisty parkour, świetna oprawa, komiksowa otoczka i nawet nie najgorsza fabułka. Jeżeli chodzi o moce, to jedynym minusem w tym przypadku jest to, że te ważniejsze pojawiają się zbyt późno, bo przydają się tak naprawdę wszystkie (przynajmniej grając na hardzie).

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

No pięknie. Ja ryłem wszędzie jak głupi by znaleźć wszystkie shardy, a tu wystarczy usiąść przed kompem i pozamiatane :teehee: . Ale poważnie, wolałem naprawdę pohasać po mieście obczajając zakamarki niż być prowadzonym za rączkę.

Ja zbierałem "ryjąc jak głupi" :) Pomocna jest sama mapa dostepna w grze. Miasto jest podzielone idealnie żeby sobie po kawałku sprawdzać (L3) i zbierać co się da. Problem sie pojawia jak brakuje max 1-3 kawałków i wydaje się że wszędzię się już było...

Odnośnik do komentarza

aż taką lamą nie jestem żeby dziobać z mapą od początku gry. zresztą zebrałem już 350 przy podejściu jako Famous. teraz gram jako BadAss i po prostu nie chcę zaczynać kolejnej dzielni nie czyszcząć do końca poprzedniej. choć przyznaję, że przy 347 sięgnąłem po mapkę. potem dłuuugo miałem na liczniku 349 a ten ostatni wisiał po prostu za kontenerem na jednej z przystani.

p.s. dzięki CoATI!

Edytowane przez 23kowal
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...