Junkhead 33 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Szkoda, że nie Grecja nie strzeliła bramki po obstawiałem 2:1 dla Korei. God damn you Grecjo! Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Zaraz pierwszy ciekawy mecz, Argentyna-Nigeria. Jestem strasznie ciekaw, co zwycięży: nieudolność Maradony czy potęga jego piłkarzy. Di Maria, Messi, Higuain, Tevez - nikt nie ma lepszych piłkarzy z frontu boiska, nawet Hiszpania. Inna sprawa, że naprawdę liczyłem do ostatniej chwili, że najlepszy zawodnik zeszłego sezonu - Diego Milito - dostanie jednak szansę w pierwszym składzie. Cóż, atak Messi-Higuain-Tevez tak czy siak słaby nie jest. W obronie jest całkiem śmiesznie. Wszyscy wiemy, o co chodzi - Mascherano zamiast Cambiasso, Heinze zamiast Zanettiego. Bez sensu. Maradona obiecał, że jeśli wygra Mundial, to przebiegnie nago po ulicach Buenos Aires. Cóż, nie wygra. Ale zabawny koleś. Cytuj Odnośnik do komentarza
grzes_l 9 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Czy ktos cos mowil o Heinze? Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 541 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Dobra, Heinze jednak na coś się przydał. Maradona geniusz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bartg 5 446 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Nic nowego, ze europejskie druzyny nie radza sobie w mundialach poza starym kontynentem - wszystkie turnieje poza Europa wygraly druzyny z Ameryki Pld, wiec nie bedzie niespodzianka jesli stanie sie tak i teraz. Cytuj Odnośnik do komentarza
Yap 2 788 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Dziwi mnie, że ani Kanu, ani Babangida nie znaleźli miejsca w składzie Nigerii :tongue:. Jak ba razie bardzo fajny meczyk. Dzieje się znacznie więcej niż w dwóch wczorajszych spotkaniach. Heinze - piknie strzelił. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bartg 5 446 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Juz powinno byc 3:0, Higuain dwie setki zmarnowal. Dobrze, ze wuwuzele naparzaja ostro, nie slychac naszego esksportowego duetu Szpaku-Lubański. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 (edytowane) Argentyna imponuje. Chociaz Czarnuchy też dają radę. A bramkarz Nigeri pokazuje klasę... Edytowane 12 czerwca 2010 przez Orson Cytuj Odnośnik do komentarza
grzes_l 9 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 (edytowane) Musze przyznac ze Argentyna gra bardzo poukladany futbol. Mysle ze te wszystkie uwagi o Maradonie byly co najmniej nietrafione. Innym trenerom na budowanie reprezentacji daje sie kilka lat, od Maradony wymagano krocej mimo ze wzial zespol w totalnej rozsypce (fakt ze utalentowany) , rownoczesnie zarzucajac mu ze na pewno sie nie sprawdzi. Zawisc malych ludzi wobec geniuszu? Higuain pokazuje ze jeszcze duzo sie musi nauczyc. A Diego Milito lepiej niech odpoczywa na decydujace mecze. Edytowane 12 czerwca 2010 przez grzes_l Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Milito grał chwilę, a ładnie wyłożył piłkę Messiemu, który był po prostu słaby. Takie akcje co miał, powinien wykorzystać bez problemu. To samo Higuain. Cytuj Odnośnik do komentarza
Obsolete 973 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 A bramkarz Nigeri pokazuje klasę... Vincent to jest jeden z najlepszych bramkarzy w Football Managerze. Dobrze, ze rzeczywistosc w wielu aspektach juz dogania standardy wyznaczone przez ideal. Cytuj Odnośnik do komentarza
Ore 188 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Zaraz pierwszy ciekawy mecz, Argentyna-Nigeria. Jestem strasznie ciekaw, co zwycięży: nieudolność Maradony czy potęga jego piłkarzy. Di Maria, Messi, Higuain, Tevez - nikt nie ma lepszych piłkarzy z frontu boiska, nawet Hiszpania. Inna sprawa, że naprawdę liczyłem do ostatniej chwili, że najlepszy zawodnik zeszłego sezonu - Diego Milito - dostanie jednak szansę w pierwszym składzie. Cóż, atak Messi-Higuain-Tevez tak czy siak słaby nie jest. W obronie jest całkiem śmiesznie. Wszyscy wiemy, o co chodzi - Mascherano zamiast Cambiasso, Heinze zamiast Zanettiego. Bez sensu. Lol Masche ma trochę inną rolę na boisku niż Esteban, a prawym obrońcą chcesz zastąpić lewego. Milito wszedł na chwilę i zagrał 2 mega akcje z Leo. Gonzalo niech spada na drzewo liście pompować. Cytuj Odnośnik do komentarza
--wojtas-- 609 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Przez czarnuchy dmące w te trąbki człowiek nawet spokojnie meczów nie może obejrzeć. Mieli coś z tym zrobić po Pucharze Narodów Afryki i ch.uj. W dodatku pełno pustych miejsc i laski ubrane pod szyję nawet cycków nie pokazują w przerwie spotkania. Jak do jutra nie zobaczę szybkiego, kumatego i w miarę emocjonującego meczu to olewam fazę grupową tych smutnych jak piz.da mistrzostw. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Junkhead 33 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Milito grał chwilę, a ładnie wyłożył piłkę Messiemu, który był po prostu słaby. Takie akcje co miał, powinien wykorzystać bez problemu. To samo Higuain. Lol, ja Milito zapamiętałem jedynie z akcji gdzie zamiast podać od razu do Messiego to przetrzymał za długo piłkę i podał ostatecznie do obrońcy Nigerii. Niech Milito lepiej siedzi na ławce, a następnym razem niech Diego wpuści zięcia. Cytuj Odnośnik do komentarza
golab 1 670 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 W dodatku pełno pustych miejsc i laski ubrane pod szyję nawet cycków nie pokazują w przerwie spotkania. jakbyś nie ogarniał, to oni tam teraz zimę mają murzyni dali ciała, mogli to spokojnie zremisować, przy takiej indolencji potężnego ataku Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Dobra, dobra. Messiemu wyłożył piłkę idealnie, a ten trafił w bramkarza. Zresztą nie pierwszu raz w tym meczu. I to ma być ten najlepszy piłkarz świata? Takie akcje to można wybaczyć polskim piłkarzom, nie jemu. Pretensji nikt do niego i Higuaina nie będzie miał, bo mecz zakończył się dla nich korzystnie, ale z lepszą ekipą już tak łatwo mieć nie będą, tym bardziej przy tej nieskuteczności. Niemcy w ćwierćfinale znowu ich wyeliminują jak 4 lata temu. Cytuj Odnośnik do komentarza
--wojtas-- 609 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 W dodatku pełno pustych miejsc i laski ubrane pod szyję nawet cycków nie pokazują w przerwie spotkania. jakbyś nie ogarniał, to oni tam teraz zimę mają No dzięki za cynk. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bartg 5 446 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Moze i maja zime, w tej chwili w Johannesburgu 23 stopnie Ja wiem czy smutne ? Pierwszy mecz dzis byl b.dobry, na drugi tez nie mozna narzekac, szkoda ze Messi i Higuain postanowili strzelic bramki a'la ekstraklasa, czyli w sytuacji sam na sam zamykam oczy i ogień. Cytuj Odnośnik do komentarza
Zwyrodnialec 1 714 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Green sprzedał mecz. Poza tym Anglia bardzo przeciętnie, jak z Japonią. Tylko Gerrarda należy pochwalić, był w sumie wszędzie, atakował i bronił. Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Orson Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 (edytowane) Jak to możlie, że kraj, gdzie na futbol mówią soccer, kraj , gdzie piłka jest na 4 miejscu w rankingu popularności (za koszem, hokejem i bejsbolem) jest w stanie zbudować kadrę, która zagra wyrównany mecz z Anglią? I jak to możliwe, że my mamy tak do dupy kadre w porównaniu z nimi? Lige maja słabą ale kadra gra dobra piłkę. Edytowane 13 czerwca 2010 przez Orson Cytuj Odnośnik do komentarza
Welna 1 094 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Anglia - USA bardzo wyrownany mecz, ale patrzac przez pryzmat argentyny (mimo ze malo skutecznej) to zespoly te zaprezentowaly sie slabo. Gratulacje dla USA za dotrzymanie kroku Anglii. Ciegi dla Anglii za duzo slabszy mecz niz ich na to stac Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 920 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 (edytowane) Dla mnie Amerykanie jak zwykle przyfarcili ...bramka Dempsey-a tylko to potwierdza. Jedynie Altidore mi się podobał...naprawdę mogą być z niego ludzie Edytowane 12 czerwca 2010 przez MYSZa7 Cytuj Odnośnik do komentarza
Obsolete 973 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Cieszy mnie powrot do zdrowia Onyewu. Jueseje tacy zli nie sa, ostatni puchar konfederacji pokazal, ze ich mentalnosc zwyciezcow sie sprawdza turniejowo. Cytuj Odnośnik do komentarza
Bartg 5 446 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Jak to możlie, że kraj, gdzie na furbol mówią soccer, kraj , gdzie piłka jest na 4 miejscu w rankingu popularności (za koszem, hokejem i bejsbolem) jest w stanie zbudować kadrę, która zagra wyrównany mecz z Anglią? I jak to możliwe, że my mamy tak do dupy kadre w porównaniu z nimi? Lige maja słabą ale kadra gra dobra piłkę. Tak to mozliwe, ze jezeli sobie zaloza, ze w jakiejs dyscyplinie chca byc najlepsi, to maja system szkolenia od najmlodszych lat w szkole az po studia, ktory im to umozliwia. Gdyby soccer byl tam popularny tak jak koszykowka pewnie tez byliby najlepsi na swiecie. Cytuj Odnośnik do komentarza
Toshirou 0 Opublikowano 12 czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 12 czerwca 2010 Tyle, że u nich piłkarze zarabiają śmiesznie niskie pieniądze w porównaniu do graczy nba, nhl czy nfl Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.