Skocz do zawartości

Prison Break S4


ojejcu

Rekomendowane odpowiedzi

Jest tak jak sie spodziwalem. Samo dno. Jak w sezonach 2-3 takie jaja mnie bawily to teraz juz przestaje to byc smieszne. Nawet nie chce mi sie wymieniac tych niescislosci. Pierwszy raz tak mialem ze czekalem az odcinek sie skonczy bo nie moglem na to patrzec, zero zaskoczenia na koniec, nie interesuje mnie co bedzie dalej. Mysle ze do konca zobacze ten sezon i mam nadzieje ze skoncza (pipi). Po swietnym pierwszym sezonie przyszedl czas na taki chlam :/

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

po 3 odcinku:

 

no, nie powiem, ten odcinek nie byl taki zly, na chwile zapomnijmy o 3 sezoniei poczatku 4-tego, nie bylo zle.

Poza bobkami w stylu:

 

-piknik pana murzyna

- mahone-"ten mail to kod", skołfild -" rzeczywiscie!!!"

 

 

 

Mahone wraca do gry, zawsze go lubilem, i czuje ze jeszcze zarzadzi.

 

Odnośnik do komentarza

Albo masowej ucieczki zespołu paralitów z mega strzezonego wiezienia Fox River, w ktorym znalezli się: niepelnosprawny umysłowo, grubas, gej-pedofil, dziadek po 80dziesiatce i 3 niewinnie osadzonych.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Trzeci odcinek trzyma poziom. Dalej się to ciekawie ogląda mimo tych wszystkich bzdur. Wnerwia mnie tylko ten czarny goryl co przez pół odcinka gadał z dziadkiem o pikniku. A już przegięte było jak na koniec załatwił go z pistoletu bez tłumika (no ale pewnie jakby ktoś z mieszania obok zadzwonił po gliny to by powiedział, że jest z firmy i on tu tylko sprząta ;) ).

Odnośnik do komentarza

Wczoraj obejrzałem trzeci ep.

 

Jak już ktoś wspominał wyżej. Czarny maderfucker jest czarny i naprawde żałosny. "Wyobraz sobie, ze jestes z babcia na pikniku, a twoi kuzyni wesoła pluskają się w stawie. Wszyscy są weseli, ale brakuje Lincolna Burowsa i Michaela Scolfielda" xD.

 

Albo ten Selif czy jakmu tam najpierw obiecywał Michaeliwi wolnośc. Zapewniał, dawał słowo, jak mu szef rozwalil cyrk to był taki smutny i tak zaangazowany, ze chetnie na własna rękę jako zbieg szukałby tych dyskow razem z Drużyna A, a pare sekund pozniej biegał za ekipą Scolfieda jak głupi z jakimś nadajnikiem.

 

Mahone: To szyfr.

Scolfield: <wzrok Reinmana> S.C.I.L.A, dziękuję, że się zjawiłeś Alex.

 

 

Więcej grzechów nie pamietam.

Edytowane przez gekon
Odnośnik do komentarza
Raczej caly czas wiedzieli o tych nadajnikach, ale nie mają opcji żeby je zdjąć.

 

Ogólnie najnormalniejszy odcinek, nie ma się za bardzo do czego przyje.bać. Wpienia tylko człowiek małpa z ochrony. Na plus za to powrót Mahone'a do formy 'sprzed lat'.

 

Tylko dziwne, że Mahone już dopalaczy nie potrzebuje. No i ten motyw z pogodzeniem się Alex'a z Burrowsem na końcu też mega naiwny.

 

Odnośnik do komentarza
Raczej caly czas wiedzieli o tych nadajnikach, ale nie mają opcji żeby je zdjąć.

 

Ogólnie najnormalniejszy odcinek, nie ma się za bardzo do czego przyje.bać. Wpienia tylko człowiek małpa z ochrony. Na plus za to powrót Mahone'a do formy 'sprzed lat'.

 

Tylko dziwne, że Mahone już dopalaczy nie potrzebuje. No i ten motyw z pogodzeniem się Alex'a z Burrowsem na końcu też mega naiwny.

hehe, no akurat to zje.bali.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...