Skocz do zawartości

Slayer


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 miesiące temu...
  • 6 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Bieda z nędzą ten kawałek. Akceptowalny jako wstępniak do płyty, nic poza tym. Wierzę jednak, że całość będzie w porządku, World Painted Blood było dobrą płytą, a Bostaph to człowiek zaufany (długoletni staż w Slayerze, a Divine Intervention to jedna z lepszych płyt IMO). Gary Holt to też nie byle kto, liczę, że wniesie świeżość do zespołu. Z Exodusem nie spuszcza tempa.

Edytowane przez Czappi
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 3 tygodnie później...

Jestem już po trzech odsłuchaniach nowego krążka Slayera i niestety nie jestem uszczęśliwiony. Płyta nie jest zła, to coś gorszego, jest nijaka. Produkcja jest poprawna, ale same utwory pozbawione są większego (pipi)nięcia, nie umywają się do Christ Illusion i World Painted Blood, które były dobrymi płytami. Nie chciałem skreślać Repentless po odsłuchaniu wcześniej udostępnionych kawałków (When the Stilness Comes... ), ale niestety całość jest utrzymana w podobnym stylu, z paroma wyjątkami takimi jak dobre Repentless i Atrocity Vendor. Miałem nadzieję, że Gary Holt wniesie do zespołu powiew świeżości, ale co z tego, skoro nie brał udziału w pisaniu muzyki, a całość tworzył Kerry King, który pod tym względem stoi w cieniu Hannemana. Jestem fanboyem Slayera, ale obecnie to Exodus dzierży pałkę największych thrashowych wyjadaczy.

Edytowane przez Czappi
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

 

płyta średnia.

Jak wszystkie od bodaj 20 lat

 

 

Eee, no nie.

'Christ Illusion' to jest mocarz. To samo 'God Hates us all'.

 

Ten album jest całkiem okej, lepszy od World Painted Blood.

Najlepsze kawałki to 

 

Vices 8:28

Piano Wire 27:39

 

https://www.youtube.com/watch?v=cYxZBlZztCw

s024.gif

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Divine Intervention, pierwsza z Bostaphem na perce, wchodzi mi najlepiej. Te bębny, ten w(pipi)iony wokal Toma. Gdyby nie zabawy z przesterami byłoby idealnie. Bezczelnie niedoceniana płyta, w mojej ocenie o wiele lepsza niż takie GHUA.

 

Po kilkunastu przesłuchaniach Repentless spokojnie mogę powiedzieć, że album jest świetny i jedyną bolączką są  nie najlepsze teksty.

Edytowane przez Czappi
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...