Skocz do zawartości

Wody, napoje, soki itp.


Zaton.

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 1,6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Tak, dokladnie o to chodzi. Generalnie, jak ktos juz kupije wode sobie w plastikowej butelce to niech nie ciagnie jej ze soba w lapie wszedzie, tylko chowa od dzialania slonca. Najlepsze rozwiazanie to sprzedaz w butelkach szklanych, aczkolwiek coraz trudniej niestety wode w butelkach szklanych dostac.

 

osobiścei to trzymam butelkę zawsze w torbie jak jestem na mieście, na wsi jeszcze mogę kupić w szkle ale niestety nie z lodówki :\

 

co lubię jeszcze pić to wszelkeij maści tymbarki, dobre są te przepowiednie :) ostatnio na lemoniada mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła, ale tam niestey nie ma wrózby na kapselku

Odnośnik do komentarza

z tym kitraniem butelek z wodą z dala od słońca to chyba wiadomo, na każdej butelce stoi jak byk "aby zachować właściwości wody przechowywać ją w chłodnym i zaciemnionym miejscu". zwykłej niegazowanej wody w szklanych butelkach to chyba na oczy nie widziałem chociaż nawet gdyby była takowa dostępna to pewnie ludzie by woleli plastik bo to poręczniejsze/tańsze. sam uznaję tylko dwie wody - Żywca i Kroplę Beskidu, niegazowane. wszelkie inne arctici smakują jak kranówa, najgorsza woda jaką piłem to był jakiś wynalazek nestle. chciałem założyć oddzielne temaciwo o H2O ale nie będę już syfu robił <banita> więc jak to jest z tą wodą? najczęściej piję żywca, dużą 1,5l butelkę dziennie. z tego co wiem to najpopularniejsza woda ale też wcale nie tak dawno temu była afera bo wykryli w niej jakieś bakterie i przez pewien czas ludzie bali się kupować. można powiedzieć, że żywiec to najlepsza z najpopularniejszych obecnie dostępnych wód? poprosimy o zdanie eksperta <mikrofon>

 

o, marek coś pisze. marek, jak to jest z tą wodą?

Edytowane przez John Smith
Odnośnik do komentarza
to ghost cos piasl. na tej jego pollitechnice jakies proeksperymenty robili czy cos

Ja też, ja też, nie ściemniaj.

 

Tak, dokladnie o to chodzi. Generalnie, jak ktos juz kupije wode sobie w plastikowej butelce to niech nie ciagnie jej ze soba w lapie wszedzie, tylko chowa od dzialania slonca. Najlepsze rozwiazanie to sprzedaz w butelkach szklanych, aczkolwiek coraz trudniej niestety wode w butelkach szklanych dostac.

Kiedyś na praktykach w Sanepidzie bawiliśmy się właśnie w coś takiego. Oddziaływanie opakowań na zawartość. Szczerze mówiąc wszystko przechodziło, bo normy nie są jakoś specjalnie wyśrubowane. Taka np. butelka, to musiałaby farbować chyba, przenosić zapach i całą chemię mieć ponad te normy. Niby wszystko jest okej, ale nie wiadomo czy to opakowanie nie byłoby szkodliwe po jakimś czasie czy też w innych, niekiedy ekstremalnych warunkach.

 

A propos mineralki, to Cejrowski w swoim programie (czy książce, nie pamiętam) mówił, że przy wzmożonym wysiłku, wysokiej temperaturze, czy nawet na co dzień nie warto pić wody, bo pragnienia za szybo nie zaspokoimy, a w dodatku wypłuczemy potrzebne związki z organizmu. Lepiej jest wówczas pić soki, nawet te rozcieńczane z wodą, bo wtedy organizm dostaje sygnał, że musi coś strawić, woda dłużej w nim zostaje i jest lepiej nawodniony.

Odnośnik do komentarza

No najlepiej jest pić wodę mineralną. Soki są chyba za słodkie żeby je tak pić non stop, poza tym mają za mało "płynu w płynie", żeby skutecznie nawodnić organizm. Natomiast faktem jest, że w przypadku zmęczenia/upału (ogólnie chodzi o momenty intensywnego pocenia) picie zwykłej wody również nie jest wskazane, bo minerały wylatują razem z potem. Wylatuje sód i w ten sposób mamy jeszcze większy niedobór wody, niż był.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
A propos mineralki, to Cejrowski w swoim programie (czy książce, nie pamiętam) mówił, że przy wzmożonym wysiłku, wysokiej temperaturze, czy nawet na co dzień nie warto pić wody, bo pragnienia za szybo nie zaspokoimy, a w dodatku wypłuczemy potrzebne związki z organizmu. Lepiej jest wówczas pić soki, nawet te rozcieńczane z wodą, bo wtedy organizm dostaje sygnał, że musi coś strawić, woda dłużej w nim zostaje i jest lepiej nawodniony.

 

Pamietam to. Mówił o tym w jakimś programie jak był w amazonii. Chodziło o to aby wodę posłodzić (miał jakąś oronżadkę), bo wtedy jest sygnał, że trzeba to przetrawić bardziej intensywniej. A woda to tylko przelatuje. Nie wiem czy wypłukuje coś z nas jakoś mega bardzo. Kiedyś "mądrzy" naukowcy stwierdzili, że mleko wypłukuje wapń :huh: i że lepiej jeść przetworzone już jogurty i inne takie. Pewnie jakieś loby za tym stało.

 

Obecnie też pijam więcej soków i odradzam kupno tych tańszych. Taki tańszy pomidorowy jest rozwodniony w stosunku do np hortexu. Najlepsza dla mnie fima to tymbark - wkręciłem się w tą lemoniadę, niby woda z cytryną, ale naprawde dobra.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...