ja lubie prawie wszytkie. brokuly, brukselka, kalarepa... pycha. rezygnuje tylko z buraczkow i gotowanej marchewki. no i piertuszka, jak to mozna jesc?

 

moze przepisy na jakies salatki lub ciekawe sposoby przyrzadzenia?

Lubię warzywa.

masz foto na ktorym zjadasz jakies?

Edytowane 5 maja 200817 l przez STRETCH

Miałem, ale zjadłem.

ja uwielbiam surówkę z kapusty pekińskiej, pomidorów, ogórków surowych i kukurydzy. ^__^ <pycha>

 

pokroić to wszystko drobno i dodać sos koperkowy. {a do sosu dodać odrobinę octu} ..

Lubie wszystkie warzywa, ale przede wszystkim jedno. Uważam, ze bez pomidorów świat byłby strasznie ch.ujowym miejscem.

Czy to , że nie lubię sałatek warzywnych jest normalne?

Niestety nie, świadczy to o najgorszym upośledzeniu z możliwych. Nie ma już ratunku.

Tak myślałem.. dzięki grzesiu za szczerość.

Zielone, czerwone, białe- wsio ryba pochłonę każdą ilość

Lubie wszystkie warzywa, ale przede wszystkim jedno. Uważam, ze bez pomidorów świat byłby strasznie ch.ujowym miejscem.

 

od 22 lat zyje w takim swiecie, owszem, jest ch,ujowy, ale to chyba nie z powodu pomidorow.

 

 

Nienawidzę kalafioru i zielonego gówna pokroju-szczaw,pietruszka,koper (jedynie szacun dla szczypiorku!)

 

Nienawidzę gotowanych warzyw, only surowe i smażone.

 

Do chrupania debeściacka: kalarepa, rzodkiewka, marchew

Raczej nie przepadam za warzywami, ew. szczypior do jajek czy pomidor z fetą. Nienawidze gotowanego ścierwa typu kalafior, brokuły po których je.bie z paszczy jakby sie ktoś w nią ze.srał, marchewki, seler ;/

Wpier.dalam po prostu az sie uszy trzesa. Znam potrzeby swojego organizmu i wychodzi to mniej wiecej tak, ze na wszystko mam dosc rowne zapotrzebowanie, moze poza rybami - na nie mam zwiekszone zapotrzebowanie. Nie przepadam tez za swinia, ale warzywa sa musem. Kiedys wpalaszowalem cala, swieza salate w ekstazie ;]. Taka dobra, zdrowa, soczysta .

Mam lodówkę wypchaną marchewkami. Nawet teraz o 4 nad ranem chrupię jedną.

Nie znoszę brukselki, buraków i czerwonej kapusty - uwielbiam szpinak, brokuły, pomidory, ogórki, kapustę pekińską... a przede wszystkim czosnek, mogę się nim zażerać kiedy się da :]

warzywa na patelnie. mozna trafic na jakies dobre. do tego wczesniej upieczony kurczak, pod koniec ryz i od zaje.bania roznych ziol. jak dle mnie bardzo smaczne

Knorr jakis czas temu wprowadził serie tych warzyw na patelnie - mają ich tam kilka rodzajów, ale liczą sie tak naprawde tylko jedne - z ziołami i papryką. Cudo.

lubię chyba wszystkie warzywa, tylko wiele z nich trzeba przyrządzać, a leń jestem, to i jem teraz tylko takie co je się na surowo.

 

rzadko jem buraki, bo kiedyś jak się ich najadłem to sikałem na czerwono i zemdlałem z wrażenia. No i teraz mam skazę na psychice.

Pomidory mogę wpieprzać non-stop.

Sama gotuję, więc staram się wprowadzać do mojej kuchni zdrową dietę z warzywami. Jem ich bardzo, bardzo dużo: wszelkie surówki, różne odmiany sałatek, uwielbiam gotowaną marchewkę, odmiany kapusty, i mniam buraczki ale tylko słodkie, innych nie:)

Lubię sobie czasem zjeść surową marchewkę, bo jest bardzo zdrowa na oczy. Często jem brokuły, szpinak, etc. Warzywka są zdrowe i smaczne.

Edytowane 19 maja 200817 l przez Kania

Tak offtopując, to rozwalają mnie różni odchudzający się ludzie, którzy przyrządzają sałatki warzywne bo tak zdrowiej. Może i zdrowiej, tylko dlaczego większość jest z majonezem? ;f

Tak offtopując, to rozwalają mnie różni odchudzający się ludzie, którzy przyrządzają sałatki warzywne bo tak zdrowiej. Może i zdrowiej, tylko dlaczego większość jest z majonezem? ;f

 

Bo lepiej smakuje? Hyhy. Ale w sumie racja, majonez to bomba kaloryczna.

To tak jak zestaw xxl w maku z dajet kola

dajet kola. sama nazwa jest śmieszna, ma trafiać do naiwnych. powinno być: kola bez cukru, albo: kola ze słodzikiem zamiast cukru. kola z rakotwórczym słodzikiem i odrdzewiaczami zamiast cukru.