Opublikowano 9 listopada 20177 l Vindaloo se z ryżem zrobiłem. Pali 4 razy. żresz i płaczesz, srasz ogniem, rzygasz ogniem, ale potem i tak wpierdalasz, bo jest takie pyszne Edytowane 9 listopada 20177 l przez gekon
Opublikowano 9 listopada 20177 l Mi bardziej ten Biedrowy smakuje, szczególnie pomidorowy, albo paprykowy.
Opublikowano 9 listopada 20177 l Kurczę te pakowane to jednak średniaweczka, biedrowy jest ok, ale bez szału z braku laku opie.rdole, ten paprykowy chyba najlepszy z tej trójki. Polecam pójść do jakiejś knajpy co mają świeżo robiony.
Opublikowano 9 listopada 20177 l albo zrobić sobie w domu, nie trzeba do tego żadnego skilla praktycznie :sorcerer: ze sklepowych to lidlowy z burakiem, i drugi z czarnuszką najlepsze IMO
Opublikowano 9 listopada 20177 l Skila nie ale troche sie trzeba nameczyc przy tahini. Kupilem ostatnio kupne tahini ale jeszcze nie mieszalem z ciecierzyca, sam jestem ciekaw efektu. Niemniej w ogolnym rozrachunku humus jest latwy. Nawet nie wiedzialem, ze w lidlu i biedrze sa jakies nowe odmiany. Zatrzymalem sie na tym biedrowy co byl w okraglym opakowaniu 3 "smaki". A tu jakies czarnuszki.
Opublikowano 9 listopada 20177 l W Biedrze nadal tylko ten 3 smaki i osobno zwykły. Chyba, że sam jestem nie na czasie.
Opublikowano 9 listopada 20177 l A to zle zrozumialem. Myslalem, ze te pomidorowe i paprykowe smaki sa osobno. I fakt, ten biedrowy > lidlowy.
Opublikowano 9 listopada 20177 l Racja, Biedra>Lidl w humusach. Natomiast też zachęcam do domowego, bo największy koszt to tahini a i tak starczy na sporo porcji. Puszka cieciorki, trochę oliwy, soku z cytryny, sól, pieprz i tahini, a reszta wedle uznania, ostatnio robiłem z wędzoną papryką i czosnkiem np.
Opublikowano 10 listopada 20177 l Rogala świętomarcińskiego z mojej ulubionej cukiernii Karpicko. Nie dość, że GOTY rogale to jeszcze wysyłają kurierem.
Opublikowano 10 listopada 20177 l A jak to w końcu z nimi jest? Są produktem regionalnym i prawdziwe mogę być sprzedawane tylko w Wielkopolsce? Bo ostatnio nawet w Biedrze pod taką nazwą były.
Opublikowano 10 listopada 20177 l Żeby móc nazywać rogale świętomarcińskimi to trzeba mieć certyfikat UE z oznaczeniem geograficznym i certyfikat rzemieślniczy z Poznania dopuszczający do posługiwania się tą nazwą po spełnieniu wszystkich warunków (rodzaj ciasta, nadzienie, proporcje itd.). A po spełnieniu warunków można sprzedawać wszędzie. Dlatego w dyskontach są najczęściej rogale "królewskie", "Marcina", "z białym makiem" itp., które niekoniecznie przypominają oryginalne. Ale w Biedrze pamiętam że kiedyś były faktycznie oryginalne, ale ze średniej cukierni. Edytowane 10 listopada 20177 l przez Rudiok
Opublikowano 10 listopada 20177 l Dostałem smsa, że to prawdziwe Świętomarcińskie, ale jak już wyjaśniłeś to ma to sens.
Opublikowano 10 listopada 20177 l Probowalem z biedry tych rzekomo certyfikowanych, ale sie nie umywaja do poznańskich z jednej swojskiej cukierni. Rogal mial zaebiste ciasto polfrancuskie, ktore mozna bylo rozwarstwiac wrecz na plastry. W biedrze niemal jednolita bułka.
Opublikowano 12 listopada 20177 l właśnie opier,doliłem całego GOTY rogala świętomarcińskiego do kawy, wczoraj też był grany, jeszcze mam jednego na jutro xD na obiad za to Mustafa's Gemüse Kebap, godzinę czekania w kolejce za cholerstwem było, no ale jest dość wyjątkowy i faktycznie smaczny jak ktoś ma za dużo czasu w Berlinie to może sobie kiedyś też ogarnąć, chociaż ja już drugi raz byłem i nie robił aż takiego wrażenia jak za pierwszym
Opublikowano 12 listopada 20177 l Chinkali - gruzińskie pierogi wypełnione pysznym farszem i jeszcze pyszniejszym bulionem. Wspaniałe. Wcześniej jeszcze wleciała zupa z boczniaków, z ziemniakami, cebulką i sosem czosnkowym. Pychota.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.