Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • 2 tygodnie później...
W dniu 10.05.2019 o 17:58, Tokar napisał:

Ajaxu szkoda o tyle, że może gdyby wygrali LM, to wjechałyby do tego klubu jakiś poważny właściciel z poważną kasą i mielibyśmy kolejną ekipę ocierającą się regularnie o europejski top. A tak to pewnie standardowo w najbliższym okienku wyprzedaż wszystkiego co się rusza i szukanie nowych talentów do wypromowania.

 

W sumie z racji dzisiejszych wieści o Ziyechu i Neresie, przypomniałem sobie, żeby to skomentować.

 

Po pierwsze, forumowi nie zaszkodziłoby sprawdzić w słowniku co znaczy słowo "wyprzedaż".

 

 

"Wyprzedaż" widzimy teraz w Monaco czy PSG, i innych klubach na różnym szczeblu, które muszą dopiąć budżet przed końcem czerwca. Z tej racji piłkarze są puszczani, byle kogoś sprzedać. Gracze dobrzy, gracze, których warto mieć, jeśli tylko cię na to stać - młodzi, obiecujący, z niskimi kontraktami; gracze, którzy nie musieli odchodzić. Podobna rzecz czeka np. Real Madryt, który ma już niemal 40 graczy w składzie i zdaniem "Marki", odejście jest "pewne" w przypadku 11 z nich. Żeby faktycznie takiego cudu dokonać, Real będzie musiał wyprzedawać mocno. Większość jego piłkarzy ma za sobą nie najlepszy okres oraz wysokie kontrakty, więc trzeba będzie naprawdę prosić, by ktokolwiek ich zechciał wziąć. To znaczy słowo wyprzedaż.

 

 

 

 

Ajax jest w odwrotnej sytuacji. Odejdą kluczowi gracze - jak zawsze. Od dekad Ajax nie ma finansowo szans z wieloma innymi klubami. Różnica jest taka, na jakich warunkach. Jeśli chodzi o de Ligta i de Jonga, OBA z tych transferów oznaczają pieniądze niemal równe całemu rocznemu budżetowi Ajaxu. To jest przeciwieństwo wyprzedaży. To jest sprzedaż towaru, który jest w ekstremalnie wysokim pożądaniu. To są pieniądze historycznie ogromne jak na Eredivisie. Te pieniądze pomogą Ajaxowi wzmocnić swoją pozycję finansową znacząco. Klub, który do ostatniej kolejki walczył o odzyskanie po latach tytułu w Eredivisie, dzięki sukcesowi w LM nagle kolosalnie odskoczy rywalom pod względem pieniędzy. Udało im się ostatnio lekko odskoczyć PSV i Feyenoordowi, a teraz będą od nich wielokrotnie bogatsi.

 

To dowód na to, i skutek tego, że od kilku lat klub wzmacnia się, na ile może. Jeszcze kilka lat temu, kiedy Ajax sprzedawał swoje największe gwiazdy, to mówiliśmy o kwotach kilku, może do dwudziestu kilku milionów, za takie gwiazdy jak Davy Klaasen, Kenny Tete, Jairo Riedewald, Riechedly Bazoer czy Amin Younes. Przełomowymi wyjątkami na tym tle byli jedynie Davinson Sanchez oraz Arkadiusz Milik, co dziś brzmi jak zabawne odległe wspomnienie. Wymienione nazwiska - to byli najatrakcyjniejsi piłkarze Ajaxu wtedy. Klub przebudował się finansowo i rok temu mógł zrobić coś, co w Holandii było do tej pory nie do pomyślenia - zatrudnić faktycznych graczy z samej Premier League, w postaci Duszana Tadicia oraz Daleya Blinda. To właśnie Tadić, razem z 26-letnim Ziyechem (jeśli będzie chciał teraz odejść, odejdzie tanio), Lassem Schoenem czy Nico Tagliafico, należeli do kluczowych graczy dla sukcesu w LM. Suto opłacane doświadczenie.

 

Przypomnijmy, że ledwie rok temu Ajax odpadł w ELIMINACJACH Ligi Mistrzów, chociaż de Ligt, de Jong, Neres, van de Beek, Onana itd. też byli na boisku. Tak więc ewidentnie nie ma tak, że jest jakieś magiczne pokolenie, które samo w sobie gwarantuje wygraną. Ten sukces jest też więc już efektem wzmocnienia się finansowo Ajaxu, i ci starsi gracze niekoniecznie mają powody odejść. Tadicia żaden Juventus nie ukradnie. Oczywiście, rola de Ligta i de Jonga jest również duża. Ale to zupełnie nie tak, że Ajax nagle przypadkowo sobie wyhodował całą ekipę juniorów na top Europy i ich "wyprzeda" bo taki jest wredny. "Zbyt dobrzy" gracze zawsze w futbolu idą wyżej, pytanie gdzie i za ile. Taki de Ligt zawsze by odszedł, tylko może za 20 mln, nie za 80 mln.

 

 

 

 

A czy może Ajax sam może po prostu "być wyżej"? W dzisiejszym futbolu - może tylko w taki sposób, jak obecnie to robi, czyli powoli i stopniowo. Liga Mistrzów to najwyżej kilkanaście meczów sezonu (albo zero, jeśli odpadniesz w eliminacjach, jak Ajax rok temu), a liga krajowa to 38 meczów w każdy weekend. Taki mamy system. Ajax nie ma systemowo szans finansowo stać na poziomie klubów angielskich. I tak w ostatnich latach stał się potentatem na tle Eredivise, a teraz... może osiągnać WIELOKROTNIE wyższy przychód niż w poprzednim roku (ich "zwykły" budżet to byłoby jakieś 100 mln euro - sama kasa od UEFA za tę edycję LM to będzie drugie tyle - transfery de Ligta, de Jonga i Neresa same w sobie mogą zbliżyć się do tej kwoty każdy - klub też znacząco zyskał na popularności w kraju i na świecie). To spory skok, i spore wyzwanie - jak zainwestować tę kasę z głową, by przerobić jednorazowy sukces w tym zawsze randomowym sporcie w faktyczną lepszą pozycję na lata.

 

 

Właściciel nie za bardzo ma na to wpływ w epoce FFP. Przypominam, że nawet dwa ostatnie kluby "sugar daddy", Man City i PSG, ustanowiły się w miejscach najbardziej futbolowo opłacalnych, ale i tak od czasu wprowadzenia FFP musiały znacznie ograniczyć taktykę "ładowania kasy na przyszły sukces", przechodząc w tryb "rozsądnego inwestowania" (oraz, hm, oszukiwania z umowami sponsorów). Oczywiście, może być lepszy lub gorszy właściciel - wystarczy porównać dwa kluby z Manchesteru. Ale to, co już osiągnął finansowo Ajax, to dowód, że obecnie właściciel radzi sobie tak dobrze, jak można.

 

 

 

 

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Przed meczem spodziewałem się, że już w pierwszym meczu BATE może rozstrzygnąć losy rywalizacji. Miło, że się myliłem. Piast zagrał bardzo dobrze, w pierwszej połowie dominował i nie było kompletnie widać po nich jakiegokolwiek stresu. W drugiej połowie było już gorzej, przez co gospodarze strzelili gola i ostatecznie zremisowali. Jest niedosyt, bo mogło i powinno być zwycięstwo, ale przed meczem każdy z nas brałby taki wynik w ciemno. Piast na ten moment jest w II rundzie eliminacji - u siebie trzeba zagrać odważnie, nie murować się i może uda się awansować, choć ja - z racji tego, że jestem pesymistą - uważam, że jednak BATE drugiej takiej wpadki nie zaliczy. 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Wynik jak wynik ale sama gra wyglądała nieźle jak na wyjazdowe spotkanie . No i jacyś tam Polacy w sporej ilości po boisku biegali nie to co w Lechu czy Legii których spotkań oglądać się nie da bo tam praktycznie sam zagraniczny odpad występuje . Generalnie miło spędzone dwie godziny w oczekiwaniu na start Premierleague . Rewanż koduje Solorz ?

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, malin1976 napisał:

Wynik jak wynik ale sama gra wyglądała nieźle jak na wyjazdowe spotkanie . No i jacyś tam Polacy w sporej ilości po boisku biegali nie to co w Lechu czy Legii których spotkań oglądać się nie da bo tam praktycznie sam zagraniczny odpad występuje . Generalnie miło spędzone dwie godziny w oczekiwaniu na start Premierleague . Rewanż koduje Solorz ?

 

Mecz w Polsat Sport za tydzień w środę o godzinie 20:00.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...