ja tam lubię czasem wpaść do maka,

 

ja też czasem lubie, ale zawsze ze świadomością że przepłacam za kapcia

 

chociaż pewnie i tak jutro sie wybiore przepłacić za kapciowego burgera

Teraz wszyscy zgodnie ybac maca bo burgerowni jest xyz wspanialej, fantastycznej, swiezej, normalnie kurde nie z tej ziemi wolowiny i to za taka cene, ze szkoda pisac. Ale 10 lat temu to na wycieczce szkolnej do duzego miasta banan na caly ryj, ze poza zabytkami bedzie mc donalds i zestaw happy meal bo fajne zabawki. Nastala moda na burgerpwnie to sie polaki zorientowaly, ze burger to nie tylko od pana M i wcale nie musi miec 2cm wysykosci. Jakby dekade wstecz nie istnialo wolowe mieso mielone, ser, salata i bulka sezamowa. Normalnie szok kulturowy.

Jak się jest małolatem to się nie jara prawdziwą burgerownią, tylko Makiem. Takie rzeczy przychodzą z wiekiem. Jak byłem gnojarzem to Mak był świętością na wycieczce. Dziś zachodzę na kawę, albo lody, bo żarcie dla mnie jest mega syfiaste i niewartościowe.

Najgorsze z Maca są kupony rabatowe...Ciężko się oprzeć wiedząc że za 10 zeta masz zestaw.

Ostatnio wpadłem do Maca w przerwie pomiędzy pracą, a zajęciami i kupiłem zestaw Big Mac. Nie mieli normalnych frytek, więc dostałem te amerykańskie. Kanapka średnia, ale frytki całkiem zacne.

Edytowane 10 maja 201410 l przez szaden

Mnie nęci tylko 2x wieśmac za 12zł. Problem w tym, że obowiązuje między 0:00-6:00, a średnio chce mi się napychać kałdun bułkami w nocy. Mogę kupić i zjeść rano, ale to nie to samo co świeży.

Mnie nęci tylko 2x wieśmac za 12zł. Problem w tym, że obowiązuje między 0:00-6:00, a średnio chce mi się napychać kałdun bułkami w nocy. Mogę kupić i zjeść rano, ale to nie to samo co świeży.

To chyba jeszcze gorzej, z rana dzień zacząć takim ścierwem.

Etam, wieśmac jest akurat bardzo spoko.

Jednak skusila mnie wczoraj na kolacje swieza kanapeczka z serem camembert, ogorkiem, szynka wiejska, rzodkiewka <3 Takze nie chcialo mi sie juz ruszac kapska do Maca (o polnocy).

Edytowane 11 maja 201410 l przez _Red_

Etam, wieśmac jest akurat bardzo spoko.

Nie no jest spoko wieś ale z rana tak zcząć dzieñ, brrrr.

No pewnie z rana bym nie jadl, tylko odgrzal go kolo poludnia; Takze poczekam na okazje gdy zrobie sie glodny o 0:00 i zjem swiezego.

 

Ostatnio fejsbunio proponuje mi Burgertate w Krakowie. Ktos, cos, opinie?

@balon: aaa, ok

@red: nie polecam. IMO burger średni (No dobra, gdyby nie moa to bym napisał że nawet ok) i jeszcze dostałem po nim (pipi)zki

Zjadłem wczoraj jedną z tych nowych kanapek w macu i przyznam, że pozytywnie się zaskoczyłem, bardzo dobry burger, w moim rankingu postawiłbym ją obok drwala, pyszna bułka, (PODPIEKANA co dla mnie w macu jest nowością), do tego dobry sos barbecue i ser, który nie był jakąś papką, no jak nie w macu ta kanapka, bardzo smaczna.

 

Dzisiaj dla porównania wezmę drugą i zdam relację czy też taka dobra.

ja wczoraj jadłem właśnie "tą drugą" z sosem pieprzowym a nie BBQ, też uważam że była całkiem ok, jedna z lepszych sezonowych, chociaz nadal nie ma startu do drwala, podwojnego mcroyala i big tasty, a to za sprawą 2 chudziutkich kotlecików, jednak wole te kanapki ktore mają grubszego kotleta (jak właśnie mcroyal)

Ja odwrotnie - wole w kanapce z maka miec dwa cienkie kotlety, niz jednego grubego. 

ja wole mieć 2 grube xD

 

ale nawet wole jednego grubego niż 2 kapcie rodem ze zwykłego hamburgera za 3zł

Muszę przyznać, że te dwie nowe kanapki w macu stoją na całkiem wysokim poziomie, dawno nie jadłem nic tak dobrego u nich, wziąłem sobie dzisiaj zestaw z tą drugą kanapką o nazwie Roadhouse cośtam i też była dobra, co prawda nie aż tak jak ta pierwsza z sosem barbecue, którą jadłem wczoraj, ale również bardzo smaczna. Na uwagę zasługują też te pieczone ziemniaczki, bardzo dobre są, bardziej mi smakują niż te frytki amerykańskie, polecam.

skusilem sie dzis pierwszy raz na burger kinga. Zdecydowalem sie na whoppera - co za gumowate gowno, juz w maku maja lepsze te kanapki. Frytki tez jakies slabe, nawet nie dojadlem. Nie planuje tam wracac.

Whopper jest w cholerę słaby, polecam za to Big Kinga XXL, bardzo dobra kanapka.

whopper chyba najgorsza kanapka w BK. steakhouse z dodatkową wołowiną albo big king xxl jak winner pisze.

Ostatnio fejsbunio proponuje mi Burgertate w Krakowie. Ktos, cos, opinie?

 

Obiektywnie to pewno i niezly burger , ale do moa lata swietlne , pod kazdym wzgledem.

Lepiej doplacic te kilka zlotych i zjesc kolejny raz najlepszego burgera w Polsce.

Dobra jak sie nazywa ta nowa kanapka opiekana z grubym kotletem? Specjalnie dla was zrobie jej test obalajac mit, ze w maksyfie da sie dobrze zjesc.

A jadł ktoś kiedyś w Świętej Krowie w Poznaniu? W zeszły weekend zaszedłem i wziąłem burgera ze 180g wołowiny, warzywami i serem cheddar. Bardzo mi smakował i zamierzam bywac cześciej w trójmiejskich barach tego typu. Co najlepsze, po takim burgerze czuje się najedzonym, ale nie ospałym i nie ma uczucia ciężkości jak po Maku na przykład.

McRoyal?

 

edit: to do jj'a

Edytowane 13 maja 201410 l przez Mejm

Mcroyal to klasyk