Skocz do zawartości

Watchmen


tukan

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 112
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Motion Comic nieźle wkręcił mnie w ten cały hype wokół Watchmen. Kapitalnie się to ogląda, aż żal, że każdy komiks nie jest tak "wyanimowany". I jeszcze ta muzyka.

Jeśli w filmie jest narrator, to mógłby to być ten sam koleś, co tutaj.

Edytowane przez Hela
Odnośnik do komentarza

Strasznie się napaliłem na ten film. Nie miałem pojęcia że jest taki komiks jak Watchmen i że jest otoczony takim kultem. Chciałem dzisiaj kupić polskie wydanie, ale cena mnie zniechęciła, zassałem więc cbr'y i od kilku godzin czytam (jestem w połowie). Piekielnie wciąga ta historia, nie mogę się wprost oderwać! Na film pójdę po wypłacie. Trailer obejrzałem tylko jeden, ten co podał Cris na poprzedniej stronie. Genialny jest, aż ciary przechodzą. A ta piosenka Smashing Pumpkins jest mi chyba znana z Batman & Robin, ale chyba w bardziej rockowej wersji tam była. No nic, wracam do komiksu. Miód!

Edytowane przez aux
Odnośnik do komentarza
Motion Comic nieźle wkręcił mnie w ten cały hype wokół Watchmen. Kapitalnie się to ogląda, aż żal, że każdy komiks nie jest tak "wyanimowany". I jeszcze ta muzyka.

Jeśli w filmie jest narrator, to mógłby to być ten sam koleś, co tutaj.

Zaczalem to ogladac. Koles ktory to czyta jest kapitalny przez 90% czasu ale mogliby zatrudnic jeszcze kobiete do czytania zenskich rol , bo tak efekt jest dziwny. Animacja jest prosta ale sprytnie pomyslana i ma pewien urok. Nawet biorac pod uwage te mankamenty film z aktorami wydaje sie prawie... niepotrzebny. Dostalem gesiej skorki podczas monologu Rorschacha z drugiego rozdzialu .

Odnośnik do komentarza

Na szybko po seansie, komiksu nie znam, film dość specyficzny(niektórzy ludzie na sali się nudzili i wychodzili, mój brat i kumep jakoś wytrzymali ale też nie są zachwyceni), wiem że nie dało się krócej(trzymanie się oryginału) ale film naprawdę jest przy długi. Nie spodziewałem się takiej brutalności(

odcinanie rąk w więzieniu rula! :)

), nie spodziewałem się takiej głębi w tak dość prostej imo fabule(

troszkę ckliwe zakończenie, rozumiem że w oryginale jest inne, jakie?

), wizualia miażdżące choć przed filmem leciał trailer nowych Transformersów :o Wyróżnienia dla Doktorka(ahh te jego mądre monologi, mogą się podobać) oraz Rorschach'a(jego teksty natomiast przepełnione świetnym czarnym humorem). Ogólnie rzecz biorąc trailer wszystkich zmylił :P Ludzie czekali na kolejnych "300" a dostali całkowicie inny, w sumie nie gorszy film, lecz całkowicie dla innego odbiorcy. 8/10

Odnośnik do komentarza

Najlepiej wydane 19zl w tym roku. Swietny film. Poszedlem na jana nie znajac komiksu i bedac nastwionym na pranie sie po ryjach i bieganie w obcislych rajtuzach a tu taki zonk. 3/4 filmu jest git (zwlaszcza retrospekcje, w ktorych poznajemy bohaterow oraz ich wspomnienia co do Komiedianta), pozniej robi sie slabo. Ale ogolnie 8 z plusikiem.

Odnośnik do komentarza

Ja na ten film ide dopiero w Środe, ale już widze po opiniach że to bedzie dobry film, komiksu nie znam dokładnie, tylko go sobie szybko przeleciałem zeby mniej wiecej obczaić o co chodzi. Film praktycznie dopiero co wszedł do kin a już jest na 219 miejscu na liscie 250 filmów wszechczaów...

 

BTW: Wiecie że scenariusz do tego filmu współtworzył David Hayter, odtwórca roli Snake'a z Seri MGS?

Odnośnik do komentarza

kompletnie ominął mnie hype związany z tym filmem i szedłem nie wiedząc w zasadzie czego się spodziewać. chyba dobrze się stało, bo obraz zrobił bardzo dobre wrażenie - odwrotna sytuacja niż z 300, kiedy byłem napalony przed seansem, a po pierwszym obejrzeniu miałem niesmak (który się jednak z czasem, i kolejnymi seansami, zatarł). dużo brutalności, pomimo względnie małej ilości akcji, znalazło się też miejsce na niezły czarny humor. skoro wspomniałem już o czarnym humorze, Roschach i początkowe fragmenty w stylu noir z nim w roli głównej najbardziej mnie się z całego filmu podobały. świetna jest już sama czołówka, gdzie mamy poprzerabiane do realiów filmu znane fotografie/obrazy. na takie filmy warto chodzić raz na jakiś czas do kina.

Odnośnik do komentarza
Gość el becetol

No co wy nudy nudy nudy zero akcji, jakis typ połknął neon i z pindolem na wierzchu (pipi) pół filmu, żadnych mocy fajnych nie mieli, gadali tylko caly czas jakies smuty, wyszedlem z kina bo nie dałem rady, oceniam 1 na 10.

 

Idioto wychowany na MTV, nie potrafiłeś dostrzec głebi tego filmu, pomyliłeś sale powinieneś raczej iść na Kochaj i Tańcz, bo takiego dzieła jak Watchmen pojąć nie może twoj wąski zamkniety umysł tak jak umysl mrówki nie może pojąć ogromu kosmosu. Film oceniam na 10/10.

 

^tak własnie wygląda typowa internetowa dyskusja o filmie na portalach filmowych. Często recenzenci i publicyści twierdzą że jakiś film ("Pasja", "Brokeback Mountain") budzi skrajne emocje, że można go "kochać albo nienawidzić" ale tak naprawde dopiero na przykładzie Watchmen możemy zaobserwować taką sytuacje w takiej skali. Pierwszy raz byłem na seansie, z którego ludzie wychodzili w trakcie, w takiej ilości. Osobiście film polecam, ale niekoniecznie w kinie - oglądanie obrzydzić mogą ludzie chodzący przez cały seans po sali ("ja (pipi)e, ide do baru/kibla/fajke bo (pipi)ne"), śmiechy pustych panien na widok Dr Manhatana i matki wybiegające z sali z kilkuletnimi dziecmi w czasie scen seksu.

 

To nie jest Spiderman 4. - Takie ostrzeżenie powinni pisać o na plakatach.

Edytowane przez el becetol
Odnośnik do komentarza

Żem był dzisiaj na filmie Strażniki i film ten bardzo mnie się podobał.

Jestem z tych, którzy czytali wcześniej komiks i w sumie podczas oglądania miałem wrażenie, że osobie, która nie jest z nim zaznajomiona film może raczej nie siąść, ale wyprowadził mnie z błędu koleżka mówiąc po skończonym seansie "Zaaaa(pipi)isty". W necie jest wiele opinii, w których ludzie piszą "WTF?", że wychodzili z kina itd. Na pewno niech nikt się nie szykuje na coś w stylu Spider-mana czy Hulka, to nie ta liga. To nie jest film o superbohaterach dla dzieci. Tutaj jest całkiem brutalnie, jest seks, a przede wszystkim jest mądrze. Poza tym film trwa 160 min. Snyder i scenarzyści prawie cały czas sztywno trzymają się pierwowzoru, przenosząc praktycznie całą symbolikę komiksu, a znaczna część scen jest żywcem wyjęta z zeszytów Watchmenów. Zmiany jakie zauważyłem to:

- lekka modyfikacja zakończenia, tzn. sens jest dalej ten sam, ale zmieniono jeden element i w sumie in plus, bo w komiksie było to trochę kiczowate rozwiązanie.

-walki. W komiksie nie ma tego całego napierdalania się, ale też nie postrzegam tego na minus. Wprowadza to trochę dynamiki od czasu do czasu. Tylko, że w filmie te walki są w większości tak przedstawione jakby superbohaterowie byli jakimiś nadludźmi (oponenci latają po ścianach, rozbicie z sierpowego ściany), a nie są. Ale to tak na marginesie.

-pominięcie wątku kioskarza i chłopaka czytającego "piracki komiks" Tales of the Black Freighter. No i tym samym historii przedstawionej w tym komiksie. Ale ma to być załączone na DVD w formie animacji. Trailer, głosu użycza Gerard Butler.

-

śmierci Masona (pierwszego Nocnego Puchacza). Gdzieś czytałem jakiś czas temu, że ma być ponoć w Director's Cut.

 

-no inne rozwiązania w niektórych scenach jak np. w tej kiedy Rorschach wymierza sprawiedliwość porywaczowi dziewczynki. W tym akurat wypadku lepszy motyw był w komiksie, chociaż scena z filmu też jest niezła.

-w wersji rysowanej bardziej odczuwalny był dekadencki klimat widma III wojny światowej/wojny nuklearnej.

-w filmie dr Manhattan ma większą pytę

Aha, no i zapomniałbym o świetnie dobranych aktorach i soundtracku.

Podsumowując, jak dla mnie to mały masterpiece jeżeli chodzi o adaptacje.

Odnośnik do komentarza

Moze mi ktos wyjasnic jeden motyw?

Co to bylo co blokowalo Manhatanowi mozliwosc widzenia przyszlosci? Cos na litere F chyba. Oz mu to zapodal. Jakos umknal mi ten motyw (chyba byl wyjasniany w laboratorium jak odwiedzili doktorka Puchacz i Rorschach) a przeciez jakas przyszlosc Manhatan byl w stanie widziec (np. jak mowil lasce, ze ona skonczy plakac i cos sie wtedy stanie).

Odnośnik do komentarza

 

Właśnie wróciłem z kina i według mnie film był genialny. Komiksu nie skończyłem ale zrobię to;]

Rorschach to genialna postać. Może dlatego ,że jego myślenie jest podobne do mojego względem poglądów, więc po jakiejś tam linii utożsamiam się z jego charakterem.

Bardzo przypadła mi do gustu reżyseria , muzyka i stworzony klimat. Według mnie były wspaniałe. Tak samo dobrymi umiejętnościami popisali się ludzie odpowiedzialni za efekty specjalnie.

Nie chce mi się bardziej rozpisywać jednakże szedłem z myślą ,że obejrzę genialny obraz i nie rozczarowałem się.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jako osoba, ktora nie czytala komiksu, pozwalam sobie ocenic film na 1/10. Nudny, aktorzy dobrani fatalnie (tak samo zreszta jak ich tandetne stroje), a gdyby wyciac dialogi z filmu, zapewne dostalby ode mnie wyzsza note. Juz nie mowiac, ze film jest przeznaczony dla homoseksualistow (dr. manhattan "przegina pale"). Nie wiem szczerze mowiac czym Wy sie tak zachwycacie, bo dla mnie to jedna z najwiekszych porazek jaka widzialem w ostatnich latach. No ale to juz indywidualna sprawa kto co jak ocenia. Wraz z kumplami nie moglem sie doczekac konca seansu, a niestety film jest tak dlugi, ze kazda minuta przeciaga sie gorzej jak w operze.

 

Przestrzegam, odradzam i pozdrawiam

snip

Odnośnik do komentarza

Ja byłem na filmie nie będąc fanem komiksu (o którym pierwszy raz usłyszałem z okazji ekranizacji właśnie) i urzekł mnie od pierwszych chwil, i tak trzymał do samego końca. Nie było chwili, abym się nudził - intrygowała mnie historia Strażników, a retrospekcje jeszcze bardziej podkręcały to zainteresowanie. Nie chcę Cię oceniać, ale przypuszczam, że z kumplami chcieliście pójść zobaczyć coś w stylu Spidermana czy coś podobnego - przeładowany akcją film bez większych ambicji. Tak się wkręciłem, że kilka dni później lądując w Empiku kupiłem pierwszy tom komiksu i czuję, że na nim nie będzie można poprzestać.

Juz nie mowiac, ze film jest przeznaczony dla homoseksualistow (dr. manhattan "przegina pale").

Słyszycie to fani Strażników ? Wszyscy jesteście gejami, koniec kropka :lol:

Doktor poznał się na całym otaczającym go świecie i uznał, że ubieranie jest bezcelowe (przestał rozumieć ludzi, a tym samym tradycji ubierania się, tak sobie to tłumaczę).

 

PS. Stroje w zamierzony sposób zostały tak zaprojektowane, aby jeszcze bardziej podkreślić cały ten przerysowany klimat. Widać nie załapałeś tego.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...