@M miał na myśli wtapianie się w szarą masę, które jest ułatwione dzięki takiemu "płaszczykowi".

może michałowi chodziło o COLOR BLOCKING

@M miał na myśli wtapianie się w szarą masę, które jest ułatwione dzięki takiemu "płaszczykowi".

Ja wiem o co mu chodziło, ale nie rozumiem dlaczego pomyślał, że zależy mi na wyróżnianiu się w jakikolwiek sposób skoro milion razy chyba już pisałem tu, że mam to centralnie w (pipi)e Jak dla mnie w takim płaszczu może sobie chodzić każdy.

Jesli ktos musi sie wyrozniac z tlumu za pomoca pstrokatych kolorow to naprawde musi miec problemy Inna sprawa,ze teraz jest taka tendencja i idac przez miasto widzi sie dziesiatki indywidualistow ubierajacych sie w pstrokate sweterki i czapki, a mlody, dobrze uczesany czlowiek w eleganckim ubiorze to dopiero prawdziwa sensacja.

 

 

Lucuś bardzo ładnie, że juz nie kolegujesz sie z Teduniem. Brak wspolnych wypadow na kebaby, ewidentnie sluzy Twojej tuszy ( szczerze gratuluje), teraz jeszcze swiadomie rezygnujesz z noszenia jego ciuchow to juz w ogole wypas.

Jest duża różnica pomiędzy eleganckim ubiorem, a ubieraniem się tylko w szarobure ciuchy Na polskich ulicach jesienią i zimą króluje czarny i szary, taka prawda. Ja staram się ubierać trochę bardziej kolorowo, ale nie z przesadą prowadzącą do fitu klauna.

Edytowane 2 grudnia 201311 l przez szaden

Lucuś bardzo ładnie, że juz nie kolegujesz sie z Teduniem. Brak wspolnych wypadow na kebaby, ewidentnie sluzy Twojej tuszy ( szczerze gratuluje), teraz jeszcze swiadomie rezygnujesz z noszenia jego ciuchow to juz w ogole wypas.

Ale nie rezygnuję z noszenia jego ciuchów

Dobra ziomy, ważę 30kg mniej to i można poszerzyć garderobę o ciuszki, w których do tej pory wyglądałbym gorzej niż źle Na początek chciałem sobie sprawić takie coś:

 

 

Tzn niekoniecznie dokładnie taki, ale wiecie o co chodzi. No i odwiedziłem kilka sklepów i w sumie byłem zaskoczony cenami - czy za taki płaszczyk naprawdę trzeba zapłacić minimum ~300-400zł?

 

Lucek lubię Cię bardzo, dlatego nie kupuj. Ty, ja, Siara, kazdy z naszą postura wyglądałbym w tym słabo, jesteśmy mimo niskiej wagi zbyt "duzi" i grubokościści.

 

to jest bajka dla czorta i ludzi drobnej budowy.

Panowie, gdzie się udać po zimowe buty? Muszą być w miarę eleganckie. oczywiście nie do przesady. Mile widziane na obcasie.

Ostatnio byłem w ECCO i spodobał mi się tylko jeden model, nie mieli niestety mojego rozmiaru (46/47). No i cenowo dosyć sporawo to wychodziło.

Moda zmierza w złym kierunku...

 

Koszulkę brałbym.

W zestawie tylko z kapeluszem.

W sumie jakby zdjął amiszowy kapelutek to byłoby nawet okej

Poza kapeluszem i kurtala reszta na propsie.

Zara upodobała sobie takie wzorzyste kurtki i bluzy. Może w krajach południowych jest to normalne, ale na Polakach wygląda śmiesznie IMO. W dziedzinie mody męskiej i tak króluje:

 

hipster w drodze do posredniaka

Woda w piwnicy 

 

Dobra ziomy, ważę 30kg mniej to i można poszerzyć garderobę o ciuszki, w których do tej pory wyglądałbym gorzej niż źle Na początek chciałem sobie sprawić takie coś:



Tzn niekoniecznie dokładnie taki, ale wiecie o co chodzi. No i odwiedziłem kilka sklepów i w sumie byłem zaskoczony cenami - czy za taki płaszczyk naprawdę trzeba zapłacić minimum ~300-400zł?

 

Lucek lubię Cię bardzo, dlatego nie kupuj. Ty, ja, Siara, kazdy z naszą postura wyglądałbym w tym słabo, jesteśmy mimo niskiej wagi zbyt "duzi" i grubokościści.

 

to jest bajka dla czorta i ludzi drobnej budowy.

 

 

Pamietam jak ostatnio chcialem kupic grubszy sweter na zime, niestety akurat trafilem do sklepu, gdzie królował dżapan-stajl. Mierzyłem xl i xxl, a i tak odznaczaly mi sie suty * tak byly obcisle

 

 

 

 

 

 

 

 

 

*nie, nie mam sutów jak wentyle w STARze

Moda zmierza w złym kierunku...

 

 

Za(pipi)iste buty, spodnie też spoko.

No buty i spodnie raczej normalne. Bardziej chodziło mi o to na głowie i tę bluzę (?) , czy co to jest.

Nie znasz sie na modzie, chamie.

Mam pytanie. Znacie jakiś fajny sklep Internetowy w stylu toys for boys ale z gadżetami lepszej jakości, poważniejszymi np jakieś papierośnice, scyzoryki, akcesoria alkoholowe, skórzana galanteria, układanki logiczne itp. ?

Natknąłem się dziś w Internecie na polską firmę handlującą drogimi (a jak na polskie standardy bardzo drogimi) ubraniami. Oczywiście są to ciuchy przez nich wyprodukowane. Co o nich sądzicie? IMO bez szału, a ceny z kosmosu. Jednak podobno na zachodzie ludzie od nich kupują. Ja jakoś nigdy o nich nie słyszałem.

 

Link:

http://www.uclothing.com/

100 euro za koszulkę z prasowanką.

 

270 euro za szare dresy z bazaru.

 

 

 

SERIO ?!

 

 

Nie od dziś wiadomo, że ogół publiki z krajów "zachodnich" to banda nic nie wartych, nastawionych na żarłoczną konsumpcję idiotów z ogromnym kompleksem niższości i skłonnością do brania udziału w pierwszym, lepszym wyścigu szczurów. Fakt, że kupują tak marne szmaty za taką kasę zdaje się moją opinię potwierdzać. 

Edytowane 17 grudnia 201311 l przez Siara_iwj

zdjęcie w glanach - bezcenne

kupują, bo drogie. dobry pomysł na biznes

Widziałem kiedyś te stronę, ale byłem przekonany, że to dla jaj, czy coś takiego...