Skocz do zawartości

Bioshock 2


Shakeawake

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 268
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Prawde mowiac to ja osobiscie jakos nie sadze by bylo trudniej niz w jedynce. Rozpoczalem gre na "Hard" i np. porownujac pierwsze spotkanie z Daddym w Bioshocku, po ktorym ledwo zylem i nie mialem prawie wogole zadnych nabojow, apteczek itp. to w tej czesci zostalo mi sporo tych rzeczy :) Na wszelki wypadek czesto save'uje(bo wylaczylem vita chambers), ale jeszcze ani razu nie zginalem.

Odnośnik do komentarza

czy moce obrazen plazmidów zostały podniesione wzgledem jedynki, bo w 1 czesci nie dalo sie praktycznie pozabijac przeciwników za pomoca samych plazmidów i to bylo (pipi)owe? Ztego co widzialem maja rozne ataki np. ciagły promień pioruna lub ognia i chyba zadaja znacznie wiecej jiz w jedynce. Mam racje?

Jak to jest z zyciem i eve czy mozemy podnosic pasek obu tak jak w czesci 1 czy nie bo jak na razie nie widzialem wiekszego niz podstawowy na filmikach?

NO I CZY JEST NEW GAME PLUS?

Odnośnik do komentarza

spoilery dotyczą dwójki czy jedynki?

 

Oczywiście, że dwójeczki. Na szczęście dowiedziałem się o spoilerach nim zacząłem oglądać recenzję.

Ocena 8,8 czyli ee bardzo dobrze, ale niespecjalnie rewelacyjnie jak na grę tego kalibru, ale kogo obchodzą cyferki skoro każdy ma swój rozum i to on decyduje czy mu się gra podoba czy też nie. Dla mnie mogliby i dać 4,5, a i tak bym kwiczał z radości grania w Bioshocka 2 xD.

Odnośnik do komentarza

Prawde mowiac to ja osobiscie jakos nie sadze by bylo trudniej niz w jedynce. Rozpoczalem gre na "Hard" i np. porownujac pierwsze spotkanie z Daddym w Bioshocku, po ktorym ledwo zylem i nie mialem prawie wogole zadnych nabojow, apteczek itp. to w tej czesci zostalo mi sporo tych rzeczy :) Na wszelki wypadek czesto save'uje(bo wylaczylem vita chambers), ale jeszcze ani razu nie zginalem.

 

Ta, tylko że chyba zapomniałeś, że w jedynce stawałeś do tego starcia "aż" z Tommy Gunem i podstawową amunicją, a tutaj masz już całkiem pokaźny arsenał + doświadczenie z poprzedniej części + lokacje wolną od wszelkich przeszkadzajek.

 

O ile starcia z tatusiami są takie jakie były, tak walki z Big Sister są trochę za łatwe - w każdym razie nie wywołują u mnie lęku. Ale to chyba wynik tego, że zdarzają się nagle i nie można się przygotować tak jak do pojedynków z tatusiami. (no, w sumie to można, jeśli ktoś o tym pamięta)

 

 

Trochę szkoda braku jakiegokolwiek postępu w grafice. Ale i tak Rapture wygląda świetnie.

 

Natomiast dziś poszło mi się 3 godziny walić, bo jakiś kretyn nie pomyślał, że autosave powinno robić się częściej, niż co lokacje. A lokacje w Bajoszoku są gigantyczne. Radzę robić save na własną rękę, bo dostałem zwiechy tuż przed końcem 3 levelu i było nie do odratowanie - zawiesiła się gra, nie konsola, co nie napawa optymizmem. Mam nadzieje, że to jednorazowy wybryk.

Odnośnik do komentarza

Świat bywa okrutny.

 

http://www.gamezilla.pl/content/recenzja-bioshock-2-rapture-z-perspektywy-helmu-big-daddyego

 

Ja w przypadku Bio2 niekoniecznie :)

 

MYSZa7, nie ma szans, musisz kliknąć tu ;p

nie, jest okrutny. MW2 nie powinno zgarnac zadnej nagrody w roku 2009, doslownie, ani jednej bo w kazdej kategorii, w ktorej startowal, prezentowal sredni poziom, w przeciwienstwie do konkurentow.

 

ocena 8,5 za Bioshocka 2 to policzek dla tworcow. w zasadzie to rzecz nieistotna, dla nas, Graczy, majacych wlasne zdanie, lecz dla sprzedazy niestety tak. osobiscie jeszcze nie mialem przyjemnosci wcielic sie w Big Daddy'iego, lecz jezeli trzyma poziom jedynki to jestem przekonany, ze gra jest swietna ;)

Odnośnik do komentarza

Pograłem 2 godziny.To nadal stary dobry Bioshock tylko z nowymi giwerami,historią itp. Jedyna irytująca rzecz to poziom trudność albo jak to woli wytrzymałość naszego tatuśka. Powinien być nieco bardziej mocarny.

 

Pograłem także trochę w multi,które jest naprawdę świetne. Od razu byłem pierwszy w teamie :D . Granie Big Daddym kozackie :D

 

PS. Scenka z 1958 roku na początku gry miażdży :D

Odnośnik do komentarza

Czy tutaj czy w dziale XO.

 

Wszędzie przewija się ta sama opinia, że B2 jest trudny. Nawet na normalu, co bardzo ale to bardzo mnie cieszy. W dzisiejszych czasach to dość rzadko spotykana cecha.

 

Zresztą pierwszy Bio, mniej więcej do Arkadii też dawał popalić. Namęczyłem się przy pierwszym spotkaniu z tatuśkiem.

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

Zastanawiałem się długo czy warto inwestować w nowego Bioshocka bo mimo najszczerszych chęci jedynka nie podeszła mi zupełnie. Moim zdaniem druga część jest znacznie przyjazna w obsłudze mimo, iż może tatusiek nie jest mocarzem ale gra się jak dla mnie łatwiej niż w jedynce. No i ten klimat zaszczucia rozproszył się trochę bo gracz ma świadomość że gra kawałem skurczybyka a nie jakimś zastraszonym chuderlawym ludkiem.

Grafika zdecydowanie ostrzejsza, lepsza gra świateł i zdecydowanie więcej szczegółów otoczenia. Poza tym hakowanie nie jest lottomatem i zależy od gracza a nie ślepego losu.

Mi się podoba bardziej niż pierwowzór i polecam zdecydowanie.

Edytowane przez da$io
Odnośnik do komentarza

Skończyłem BS2 na normalu w jakieś 10-12 godzin, zgarnąłem 72% pucharków, uratowałem wszystkie dziewczynki i miałem dobre zakończenie. W sumie nie grałem w tak klimatycznego FPSa od czasów pierwszego Bioshock. Z klimatem może się jedynie równać Batman: Arkham Asylum,

w porównaniu z którym w BS2 bardzo przypominała mi ostatnia plansza w czymś na kształt zakładu dla obłąkanych.

Teraz zabieram się za hard i próbuję go przejść bez Vital Chambers, co już w trzeciej miejscówce zaczyna graniczyć z niemożliwością. Ale to jest właśnie ten Bioshock na którego czekałem od czasów skończenia jedynki. Nowa ekipa robiąca sequel kompletnie nic nie spieprzyła w porównaniu z poprzednikiem. Można co prawda marudzić, że w niektórych miejscach gra odbiega od dzisiejszych standardów (gł. chodzi mi o rozdzielczości tekstur), ale tak na prawdę nie ma to żadnego znaczenia gdy się patrzy przez pryzmat całej przygody. Powiem więcej, jestem wdzięczny twórcom, że wzięli gotowy silnik od Epic i nie zaprzątali sobie głowy tworzeniem najładniejszego FPSa w historii. Gra przez to jest niezwykle przemyślana, historia jak w przypadku jedynki stara się trzymać kupy (choć jej do końca jeszcze nie pojmuję...), atakuje wielowątkowością osób zostawiających swoje nagrania, a same miasto Rapture jest przejawem genialnego wyczucia smaku i klimatu epoki, połączonego z industrializacją w stylu początków lat XX ubiegłego wieku. Naprawdę już nie mogę się doczekać trzeciej części, ale która powinna się pojawić nie wcześniej niż za 2 lata. Bioshock 2 pokazuje, że najlepsze pomysły muszą bardzo powoli dojrzewać, aby obrać idealną formę.

Edytowane przez t3xz
Odnośnik do komentarza

Ponawiam swoje pytania gdyz nie dostyalem odpowiedzi na zadne:

czy moce obrazen plazmidów zostały podniesione wzgledem jedynki, bo w 1 czesci nie dalo sie praktycznie pozabijac przeciwników za pomoca samych plazmidów i to bylo (pipi)owe? Ztego co widzialem maja rozne ataki np. ciagły promień pioruna lub ognia i chyba zadaja znacznie wiecej jiz w jedynce. Mam racje?

Jak to jest z zyciem i eve czy mozemy podnosic pasek obu tak jak w czesci 1 czy nie bo jak na razie nie widzialem wiekszego niz podstawowy na filmikach?

NO I CZY JEST NEW GAME PLUS?

Edytowane przez QTF
Odnośnik do komentarza

Są 3 poziomy plasmoidów, każdy z nich zwiększa obrażenia i daje nowe możliwości po przytrzymaniu przycisku etc., jeżeli zrobi się wcześniej research i ma się dodatkowe obrażenia, oraz jak doda się do tego jeszcze plasmidy bierne czy jak się zwą, które wzmacniają oddziaływanie research na przeciwników i tak wyposażonym przywali się piorunem na 3 poziomie... można zabijać. Pasek zdrowia i eve podnosimy, tak samo jak kupujemy plasmidy. Nie ma NG+. Przed ostatecznym rozstrzygnięciem, że tak to nazwę da się zrobić Save, ale po zobaczeniu creditsów lądujemy w menu i ostatnim save jakim mamy jest właśnie ten przed.

Odnośnik do komentarza

Są 3 poziomy plasmoidów, każdy z nich zwiększa obrażenia i daje nowe możliwości po przytrzymaniu przycisku etc., jeżeli zrobi się wcześniej research i ma się dodatkowe obrażenia, oraz jak doda się do tego jeszcze plasmidy bierne czy jak się zwą, które wzmacniają oddziaływanie research na przeciwników i tak wyposażonym przywali się piorunem na 3 poziomie... można zabijać. Pasek zdrowia i eve podnosimy, tak samo jak kupujemy plasmidy. Nie ma NG+. Przed ostatecznym rozstrzygnięciem, że tak to nazwę da się zrobić Save, ale po zobaczeniu creditsów lądujemy w menu i ostatnim save jakim mamy jest właśnie ten przed.

 

wszystko jasne... plasmidy mocniejsze niz w 1 czesci na +.

Anie rozumiem czemu nie dodali NG+bo bylo to naturalne w tego typu grze.

Moze po wybraniu gry od nowa jest jakeis zapytanie czy chcesz kontynuowac lub cos?

Odnośnik do komentarza

Brak NG+ jest uzasadniony tym, że przez większą część gry wzrost naszych możliwości i kolejnych plasmidów jest ściśle związany z questami, jakie dostajemy w specjalnie zbudowanych do tego miejscówkach. Wystartowanie z pełnym zestawem plasmidów w tych planszach byłoby równie bezsensowne jak podobne rozwiązanie w takim Metroid Prime.

Odnośnik do komentarza

Brak NG+ jest uzasadniony tym, że przez większą część gry wzrost naszych możliwości i kolejnych plasmidów jest ściśle związany z questami, jakie dostajemy w specjalnie zbudowanych do tego miejscówkach. Wystartowanie z pełnym zestawem plasmidów w tych planszach byłoby równie bezsensowne jak podobne rozwiązanie w takim Metroid Prime.

 

nie przypominam sobie zeby cos takiego bylo w 1 czesci.

Na czym to polega? Co by bylo bez sensu jakbysmy zaczeli taki quest z konkretnym plazmdem?

Po prostu nasza postac by wymiatala od poczatku oraz pojawila by sie mozliwosc zeby zebrac i zupgreadowac rzeczy ktorych sie nie udalo za 1 razem.

Odnośnik do komentarza

Przykładowo wbijasz do miejscówki, którą możesz przejść jedynie roztapiając lód na bramie. Gdybyś miał ten plasmaid w NG+ mógłbyś to zrobić z marszu, a tak przebijasz się przez całą miejscówkę kilkukrotnie, raz adoptując LS, dwa: zbierając ADAMa koniecznego do wykupu plasmoidu. Chyba nie o to chodziłoby twórcom, gdyby dali możliwość zabawy z NG+.

Odnośnik do komentarza

masz troche racji, ale nalezy spojzec na to z 2 strony.

Jesli ktos chcialby to moze tak czy inaczej zaliczyc cala miejscówkę i pozniej sie wrócic do tej bramy a jak nie to brnie dalej. Wtedy bylaby dowolnosc i pomimo tego ze przechodzac po raz 2 nie koniecznie bylby ten sam klimat yo tak czy inaczej przyjemnosc z zabawy moglaby wzrosnac.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...