Skocz do zawartości

Bioshock 2


Shakeawake

Rekomendowane odpowiedzi

Tak, trofeum jest za odprowadzenie do dziury. Łatwe, chyba że akurat matchmaking tak rozłożył drużynę, że są idioci vs twardziele

 

Tak mam najczęściej + host w stanach czy innej syberii (lagi :/). Odechciewa się czasami grać.

 

 

No cóż, pozostały mi już tylko trofiki za lv w multi. Mnie tam się ani razu nie zawiesiła, ani też nie miałem jakiś większych dropów animacji (grałem na 50Hz) - a przechodziłem dwa razy + gdzieś z 8h w multi.

 

Dla mnie to gra na 8-/10. W porywach.

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 268
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Ukończyłem - single (nie gram w multi) i tak jak myślałem to bardzo dobra gra - tak samo dobra jak część pierwsza i to tyle. Grafika jak już niektórzy mówili identyczna jak w części pierwszej, były momenty słabsze (niektóre tekstury, obiekty- śmiałem się widząc w pewnym momencie kwadratowe rury na ścianach, było to bardzo widoczne) ale i lepsze które wprawiały w zachwyt swoim wykonaniem. Całość bardzo płynna i stabilna - tak powinno być w każdej grze. Klimat zachowany w 100%. Dźwięk to pierwsza liga, jako że nie mam powalającego nagłośnienia to większość gry spędziłem ze słuchawkami aby nie tracić całego piękna tej ścieżki dźwiękowej. Minus w zasadzie jeden. Może się mylę ale gra wydawała się krótsza od poprzedniczki, miałem także wrażenie że w pierwszej części poziomy były bardziej rozległe, rozbudowane. Pierwsza część sprawiała wrażenie mniej liniowej, bardziej otwartej i na pewno była dłuższa. Poziom trudności także niższy. Ogólnie bardzo jestem zadowolony - ukończę ją jeszcze raz ale tym razem będę bardzo złym tatuśkiem i potężnie nakręciło mnie to aby po raz kolejny zabrać się za poprzedniczkę i zobaczyć jak bardzo odgrzano Bioshock 2.

Odnośnik do komentarza

Sorka za podwojnego posta. Co do wersji niemieckiej nie zauwazylem zeby czegos brakowalo ( krew sie leje ladnie, wiec pewnie nie zostalem ocencuzorowany ).

 

Pytanie z innej beczki. Gram na 40'' odbiorniku i mam wrazenie ze rozdzielczosc jest strasznie niska. Miala byc zyleta panowie, co jest grane? Sprawdzalem u znajomego na malym monitorku 22'' i to samo. Spodziewalem sie lepszej grafiki.

Odnośnik do komentarza

Nie ma się czego spodziewać po silniku BioShocka, choć odnoszę wrażenie że momentami jest znacznie gorzej jak, w nazwijmy to, pierwowzorze. ;] Jeśli wciąż mogę grać w gry z PSXa bez obrzydzenia, w żaden sposób nie upgrade'owane na PS3 (ichnie rozmazywanie tekstur nadaje się na ruskie szerokie tory...) to tym bardziej mnie tam to jakoś szczególnie nie przeszkadza.

 

- - -

 

Natłukłem 30lv i kończą mi się tak siły jak i chęci na 40. Kompletnie zwalony matchmaking - i to nie tylko w kwestii doboru userów z odp. lv ale i hostów (ghem, same USA? no bez jaj). Przesadzona odporność postaci na obrażenia (żeby ktoś łykał cztery piguły z granatnika, albo trzy shotguny w potylicę to jest już chyba lekka przesada...). Do tego grając w teamie rzadko się zdarza trafić na ludzi wyposażonych w mózg - nikt prawie nie gra zespołowo, każdy sobie a muzom... Triale przegięte (niektóre), celowo nastawione na sztuczne nabijanie tłumu online (choćby i te 30 LS/BD). Do tej 30 jakoś dobrnąłem bez większych problemów, obmyśliłem sobie parę taktyk i całkiem dobrze się sprawdzają - ale odkąd na kolejny lv dzieli mnie blisko 5000pkt tak ochotą do gry przeszła. To niemal 10 meczy po średnio 6 minut. Do tego czekanie wieki w lobby, tudzież na innych graczy.

 

Jak dla mnie online to totalna porażka - a szkoda bo uniwersum BioShocka jest świetne (adaptacja Capture The Flag wymiata).

 

I kolejny mega burak: wykastrowane areny z finalnej wersji, aby - już nie tylko wyłudzić, ale zwyczajnie ukraść dodatkowe pieniądze graczom. DLC przeradza się w mega komercyjną machinę typu: zróbmy grę, potem sobie coś wytniemy i będą dodatkowe tantiemy. Yeah! :(

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

A czego się spodziewałeś? ;]

 

Po za tym pierwsza część też bardzo długo wgrywa się na dysk. W końcu to 5GB. Cieszy mnie natomiast fakt, że w Game Data jest osobny "folder" na DLC, a nie tak jak w większości gier wgrywany razem z cache i łatami. Mimo, że żadnego nie kupię to popieram ten patent. ;)

Edytowane przez Berion
Odnośnik do komentarza

Ukonczylem ostatnio silngla i powiem ze gra wymiata, ale niestety jest niedopracowana , non stop przy wekszej zadymie sa dropy animacji , gra co jakis czas potrafi szarpnac, nie wspominajac o ostatnim filmiku ktory wyglada jak pokaz slajdow , podobnie w multi gra potrafi przyciac co chwila na sekunde , niby nic ale przeszkadza jak cholera w grze , nie wiem czy to moje szczescie i znowu udalo mi sie dostac skopana plytke albo to moje nowe ps3 tak ma , zaznacze ze po sformatowaniu dysku , wystepuje jakby mniej skokow animacji , mial ktos cos podobnego??

Odnośnik do komentarza

Ukonczylem ostatnio silngla i powiem ze gra wymiata, ale niestety jest niedopracowana , non stop przy wekszej zadymie sa dropy animacji , gra co jakis czas potrafi szarpnac, nie wspominajac o ostatnim filmiku ktory wyglada jak pokaz slajdow , podobnie w multi gra potrafi przyciac co chwila na sekunde , niby nic ale przeszkadza jak cholera w grze , nie wiem czy to moje szczescie i znowu udalo mi sie dostac skopana plytke albo to moje nowe ps3 tak ma , zaznacze ze po sformatowaniu dysku , wystepuje jakby mniej skokow animacji , mial ktos cos podobnego??

 

Chyba masz coś z konsolą bo ja ani razu nie uświadczyłem dropa.

Odnośnik do komentarza

mnie jedynie irytuje fakt że biegamy klockiem w skafandrze a damage mi kroi jakbym chodził w gaciach

W skafandrze może i biegasz ale podatność na obrażenia jest wytłumaczona w fabule. Ta wada wynika z bycia prototypowym BD. A to, jak nazwa wskazuje, pierwsza próba stworzenia tego typu jednostki. W egzemplarzach końcowych, seryjnie produkowanych (Rosie, Bouncer) "wycięto" tatuśkom wolną wolę, możliwość używania plazmidów ale znacznie zwiększono odporność na obrażenia poprzez ubranie ich w wytrzymalszy pancerz. Ja też na początku gry jak i wcześniej czytając o nowym alter-ego nie byłem przekonany do grania "słabym tatuśkiem z plazdmidami". Ale myślę, że IG całkiem nieźle wybrnęło z tej sytuacji. Słabość Delty jest fabularnie uzasadniona i łączy się w zgrabną całość z resztą chorych eksperymentów związanych z BD i LS.

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

U mnie odwrotnie, świetny początek, nowe patenty, karty stopniowo odkrywane. Końcówka gry już wszystkie karty na stole, nudy, sztampa ( pobiegnij tu, wróć , pobiegnij znowu, wróć , przełącz i walcz z przeciwnikami których juz przerobiłeś godzinami wcześniej i koniec ). Nie licząc świetnej odmiennej sekcji pod koniec, ogólnie ostatnie 2h gry bardzo mnie rozczarowały i zakończenie również co obnizyło moją ocenę do :

 

7+/10

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...