Skocz do zawartości

Wycieczka do Japonii


Pejas123

Rekomendowane odpowiedzi

19 minut temu, krupek napisał:

3,4k za lot, to pewnie gdzieś w 7-8k można się zamknąć za całość? Styczeń niby średnia pora, chociaż tam zwykle bywa ok. 10 stopni wtedy, więc bez tragedii.

Zależy na jak długo, wczoraj widziałem laske na tiktoku co wydała 11 koła za chyba 12 dni. Najwiecej na noclegi poszło. Ziomek sie u dupy zatrzyma na 3 tygodnie, to zaoszczedzi mase kasy.

Odnośnik do komentarza

7-8 za całość? Chyba bez szans. Ja w 2016 wydałem z biletami 14k na 14 dni, a podróżowałem raczej na biedzie. Weź jeszcze pod uwagę koszt railpass. 

 

Swoją drogą udało mi się kupić bilety na dwa tygodnie na "majówkę" wprawdzie air china ale 5600 za dwie osoby z dużym bagażem to przeżyje przesiadkę. 

Edytowane przez kislawa
Odnośnik do komentarza
W dniu 30.11.2023 o 10:18, kislawa napisał:

7-8 za całość? Chyba bez szans. Ja w 2016 wydałem z biletami 14k na 14 dni, a podróżowałem raczej na biedzie. Weź jeszcze pod uwagę koszt railpass. 

 

Swoją drogą udało mi się kupić bilety na dwa tygodnie na "majówkę" wprawdzie air china ale 5600 za dwie osoby z dużym bagażem to przeżyje przesiadkę. 

Gdzie masz przesiadke? Jak masz jakas dluzsza to mozesz sobie za darmo przez Airchina zabukować hotel :D 
 

Ogolnie slabe zarcie maja i fatalna obsluge ale samoloty punkutalniutkie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące temu...
W dniu 29.11.2023 o 21:24, Shen napisał:

Ziomek dziś kupił Warszawa-Tokio za 3400 w obie strony na styczeń

Faktycznie, lot do Tokio w Styczniu bez przesiadki Lotem za 1800 można wyłapać. A tak to zawsze się dziwiłem, jak ludzie znajdują takie tanie loty. Ja jak szukam przez Lot, ponad pół roku wprzód to czasem coś wpadnie lekko poniżej 3k w jedną stronę.

Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Damian14 napisał:

Faktycznie, lot do Tokio w Styczniu bez przesiadki Lotem za 1800 można wyłapać. A tak to zawsze się dziwiłem, jak ludzie znajdują takie tanie loty. Ja jak szukam przez Lot, ponad pół roku wprzód to czasem coś wpadnie lekko poniżej 3k w jedną stronę.

Za kilka dni leci znowu, to już nie jest tak tanio, może przez okres swiateczny, albo ze juz wiosna idzie i sakura chyba sie zaczyna

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Masz rozpisane byczku wszystko na poprzednich stronach.

Będąc w TOKYO polecam
Wjechać na Tokyo SkyTree
Połazić bo Akihabarze po salonach gier i sklepach z grami :) 
Koniecznie połazić i pozwiedzać ASakuse
Przepłynąć się promem po zatoce Tokijskiej (mozna dotrzeć tam  na Odaibe)
Przejść się po Rainbow bridge po obu stronach (kapitalny widok na zatoke oraz na panorame tokyo) koniecznie zrobić to za dnia jak i wieczorem (most jest otwarty jakoś do 20 albo 21 lepiej to sprawdzić.
Isc wieczorem na Ueno na piwko, ostrygi i owoce morza.

Też UENO, zwiedzić muzeum Narodowe. Warto też się przejść tam po parku oraz można przy okazji ruszyć się do ZOO.

Zwiedzić muzeum wojskowe.

Jeżeli masz pieniądze iśc na zakupy na Ginze.

Jechać na Shibuya crossing. Potem pojechana Sh9injuku. Zwiedzić tamtejszy cudowny park a potem piwko/drinki. KOSMICZNA dzielnica. Uwazać na murzynów.
Jechać na dworzec główny Tokyo. Zjeść tam ramen, Iść zwiedzić ogrody cesarskie.

Jeden dzień warto wybrać się na tereny podmiejskie. Polecam górę MITAKĘ. Łatwy i dość szybki dojazd.

Ogólnie 8 dni na Tokio jest bardzo odpowiednie. Nie spij w czasie lotu NIC aby uniknąć Jetlaga bo jest straszny.
Jedz, pij, korzystaj.

 

 

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Ja jestem zwolennikiem niepopularnej opinii, że nie warto aż tyle czasu poświęcać na samo Tokio. Pewnie, miasto jest ogromne i pewnie dałoby się tam przesiedzieć i miesiąc, cały czas mając coś nowego do zrobienia ale raz, że z doświadczenia wiem, że siedząc w jednym miejscu szybko przestaje się "zwiedzać" a zaczyna "żyć" przez co im dalej w las, tym dni młócą coraz szybciej, a dwa - mimo wszystko z Tokio jest trochę jak z każdą stolicą. Jest Tokio i jest Japonia. Moim zdaniem warto trochę pojeździć po kraju, zwłaszcza, że z pomocą JR Passa jest to tak bajecznie łatwe i wygodne. W samym Tokio polecam mniej popularną, ale malowniczo ulokowaną świątynię Meji, mieści się w Shibuyi ale jest otoczona zielenią, więc do celu maszeruje się ok 1.5 kilometra przez "las". Po drodze opcjonalne muzeum i ogrody, dodatkowo płatne ale symbolicznie. Można zapomnieć, że jest się w mieście. Akihabara to mus, wiadomo, ale warto też podczas odwiedzin w Shibuyi zajrzeć do tamtejszego oddziału Mandarake - chyba najlepiej/najciekawie zaopatrzony w kolekcjonerski szmelc sklep w Tokio. Śmierdzi jak w antykwariacie, jest klimat.  Z fajnych "widokówek" poza wymienionym Skytree polecam też Roppongi  Hills Tower. Jest tańszy niż Skytree czy Tokyo Tower a widok równie imponujący (blisko Tokyo Tower). Do pewnej godziny można też dostać się na dach, po pewnej godzinie tylko przez szybę ale benefitem jest rotacyjna wystawa - ja widziałem tę nawiązującą do animacji Walta Disneya. Podczas podziwiania panoramy przygrywała muzyka z "Pięknej i bestii" :) . Aha - atrakcja Mari Kart, zamknięta przez Nintendo za łamanie praw autorskich dalej działa, choć już bez strojów postaci z gier. Można na niej pojeździć po Shibuyi i Akihabarze :) 

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza
42 minuty temu, jakbu napisał:

Mandarake na Shibuyi jest bardzo spoko i ma unikatową witrynę, aczkolwiek jak to Mandarake - na pewno jest droższy od reszty sklepów jak Book Off czy Suruga-ya. Niedaleko tego Mandarake też jest bardzo dobry i tani sklep z używaną muzyką - tysiące płyt CD oraz winyli za grosze.

Zgadza się, nie jest to najtańszy sklep na świecie ale warto mieć na uwadze, że w aktualnej sytuacji gospodarczej na świecie, polski turysta ma w Japonii całkiem gruby portfel. Wiele rzeczy jest zaskakująco tanio i rozmaite growe badziewia również. Jako fan Godzilli spędziłem też słuszną ilość czasu w Godzilla Store (w Shinjuku, ale poza obszarem znanego z Yakuzy Kamarucho, tfu, Kabukicho). Eleganckie figurki to kwoty rzędu 50 zł/sztuka, wszelkie pierdoły typu kubki/długopisy/notesy to kwestia kilkunastu złotych. Mając na głupoty np. 1000 zł, można się obkupić po pachy, a i za kilka stówek spokojnie da się odłowić satysfakcjonującą ilość dobra. Najdroższe są oczywiście obiekty typowo kolekcjonerskie - figurki z dawno nie produkowanych już serii, które we wspomnianym już Mandarake czy Akihabarze można dorwać w stanie fabrycznie nowym, a sprzedawcy wskazują uczciwie każdą niedoskonałość opakowania, która mogłaby zaszkodzić walorom kolekcjonerskim ("damadżi!"). Szkoda tylko, że ichsze gry są w nie tylko w innym języku ale i regionie bo tytuły, które u nas na allegro chodzą po 400-500 zł tam poniewierają się po 20-30 nowych polskich. Tak czy siak, morał taki, że nie ma się co obawiać kosztów wyjazdu, oczywiście z wyjątkiem drogich lotów. Cała reszta, od hoteli, przez żarcie, po gadżety właśnie, jest w większości przypadków w ciul tańsza niż u nas.

  • Plusik 1
  • This 1
Odnośnik do komentarza

Potwierdzam, jeśli chodzi o ceny żarcia i noclegi, to nie tragedii nie ma. Chyba, że zamierzasz się rozbijać po ryokanach (polecam na jedną noc). Ramen w Tokio tańszy niż w Warszawie czy Poznaniu. Ceny sushi też nie urywają głowy.

 

W samym Tokio polecam odwiedzić Yasukuni Jinja, szintoistyczną świątynię połączoną ze sporym muzeum - https://www.yasukuni.or.jp/english/

Odnośnik do komentarza

zarcie w restauracjach i barach jest duzo tansze niz w Polsce. Natomiast piwo oraz woda w barach juz taka tania nie jest :( Natomiast jak chcesz pic np whisky na ulicy to ceny sa jak za darmo. Mozna kupic wielkie platikowe butle z whisky (chyba 3 litry) za jakies 3000 yenow :D 
 

W ogole teraz Yen jest tak tani ze nic tylko jechac :D 

Odnośnik do komentarza

wow, dziekuje wszystkim za polecenia :s159: ogolnie jest to wyjazd zorganizowany w wiekszej grupie i nastawiony glownie na chloniecie motoryzacyjnego klimatu japonii, wiec wszystko bedzie sie krecilo wokol czterech kolek, ale na pewno gierkowe tematy nie zostana pominiete. 

 

23 godziny temu, standby napisał:

Nie spij w czasie lotu NIC aby uniknąć Jetlaga bo jest straszny.


wylot z warszawy mam o 22:50, wiec na bank bede spal xD 

 

59 minut temu, Damian14 napisał:

Potwierdzam, jeśli chodzi o ceny żarcia i noclegi, to nie tragedii nie ma.


image.thumb.png.efdc6755312e53cecc27a05801f37b4a.png

mozna powiedziec, ze trafilem na promocje, bo caly czas jen spada.

orientuje sie ktos czy mozna dokupic dodatkowy bagaz rejestrowalny na sam lot powrotny? w cenie biletu mam 23kg + 8kg plecak, ale obawiam sie, ze jak zobacze te wszystkie gadzety to braknie miejsca w walizce

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, qvstra napisał:

wow, dziekuje wszystkim za polecenia :s159: ogolnie jest to wyjazd zorganizowany w wiekszej grupie i nastawiony glownie na chloniecie motoryzacyjnego klimatu japonii, wiec wszystko bedzie sie krecilo wokol czterech kolek, ale na pewno gierkowe tematy nie zostana pominiete. 

 


wylot z warszawy mam o 22:50, wiec na bank bede spal xD 

mozna powiedziec, ze trafilem na promocje, bo caly czas jen spada.

orientuje sie ktos czy mozna dokupic dodatkowy bagaz rejestrowalny na sam lot powrotny? w cenie biletu mam 23kg + 8kg plecak, ale obawiam sie, ze jak zobacze te wszystkie gadzety to braknie miejsca w walizce

 

Możesz dokupić dodatkowy bagaż na sam lot powrotny ale wtedy będziesz musiał kupić w Japonii walizkę. Nie wiem czy taniej nie będzie jednak od razu wykupić bagaż rejestrowany w obydwie strony i zabrać walizę z Polski. Rzadko zdarzają się gubienia bagaży, ale jakbyś miał dwie walizki, to rozłóż sobie dobytek strategicznie - po połowę każdego rodzaju garderoby do walizki. Jak zaginie jedna to lepiej mieć połowę majtów niż zero majtów na zmianę ;) . Co do jena - to cena średnia, w kantorach zapłacisz marżę i tutaj KONIECZNIE użyj porównywarki kantorów ponieważ różnice bywają ogromne. Ja po jeny przejechałem się ok. 80 km ale różnica na kursie była tak duża między Katowicami a moim miastem, że zaoszczędziłem 1.500 zł, więc to nie żarty :) . A gotówkę trzeba mieć koniecznie - Japończycy prawie nie korzystają z kart, wszędzie brzęczące monety. Jest masa miejsc które nie ma żadnych terminali płatniczych. Sklepy, markety i hotele - tam się poratujesz technologią ale w knajpkach u dziadka czy straganach z żarciem - w życiu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...