Co to jest spokojne rozbieganie? Z kondycja nie jest u mnie zle, bo napierdalem rower od kwietnia do listopada dosc konkretnie.

guernica, ale ja mówiłem o tym konkursie, a nie treningach personalnych (na takie rzeczy nie mam hajsu )

Pozniej w linka kliknalem ;p

Co to jest spokojne rozbieganie? Z kondycja nie jest u mnie zle, bo napierdalem rower od kwietnia do listopada dosc konkretnie.

 

No np. 10 km w 57-60 minut.

W lutym juz te 10km ponizej godziny bym chcial zrobic bo pewnie znowu bedzie grand prix w biegach ulicznych w Gdyni

A startowałeś teraz w Biegu Niepodległości w Gdyni ? Ja dałem dvpy, przegapiłem zapisy

Dopiero co sie wzialem za bieganie. W przyszlym roku chce isc na urodzinowy bieg, oby wystarczylo mi zapału.

 

W tym roku tak kalendarz wygladal

- 9 lutego Bieg Urodzinowy Gdyni
- 11 maja: Bieg Europejski
- 21 czerwca: Nocny Bieg Świętojański
- 11 listopada: Jesienny Bieg Niepodległości

 

Za każdy ukończony bieg był medal, a wszystkie razem tworzą jakąś grafike, kumpel zaliczyl calosc.

Wpadnij w maju do Kwidzyna na bieg papiernika, blisko masz z trójmiasta . Spoko organizacja, fajne gadżety dla każdego, no i dość wymagający bieg ze względu na ciężkie powietrze w mieście.

53,16 minut na dychę, 755 spalonych kalorii, jest coraz lepiej. Mam kryzysy na 5 km i zawsze mnie boli lewy bark, pomimo rozgrzewki...2 ostatnie kilometry jak najszybciej. 

Ja juz prawie 2 tygodnie przerwy, a taka fajna kurtale se kupilem najpierw syn chory, potem ja. Juz jest git, takze chyba dzis startuje, bo juz mnie nosi.

trzymam mocno za Ciebie kciuki, bo bedzie cieżko.

Ech bóle w klatce piersiowej, ale po bieganiu i przy wykonywaniu ruchów, podnoszeniu czegoś..Przestraszyłem się, że to serce..Mieliście tak?

Pewnie, musiałem sie mocno rozciągać, aby klatka sie "rozeszła", aż mostek strzelił.

 

Ale możesz tez mieć zawał

kiepska pogode sobie 2 dni temu wybralem na bieganie - w deszczu i pod wiatr... ale zalozylem ze biegne dopoki nie umre ostatecznie telefon zdechl na 40 km.

Godne podziwu, aczkolwiek chyba niezbyt zdrowe W kazdym razie smialo mozesz spie.rdalac piechota przez lasy na wypadek inwazji ze wschodu.

Godne podziwu, aczkolwiek chyba niezbyt zdrowe .

Człowiek się nieźle hartuje i żadne chorobsko nie bierze.

Sam dziś biegalem i w polowie drogi pomyslalem, ze nawet fajnie, a wiatru specjalnie nie ma, ale jak zawrocilem to okazalo sie, ze byl, tylko wtedy dawal w plecy:-) Oczywiście wtedy nie wyczuwaly, a w spowrotem dawal nieźle w twarz. Dawno nie bieglem w miejscu :-)

kiepska pogode sobie 2 dni temu wybralem na bieganie - w deszczu i pod wiatr... ale zalozylem ze biegne dopoki nie umre ostatecznie telefon zdechl na 40 km.

 

Szacun, prawie maraton

W zeszłym roku biegałem w zimę i nieźle się zahartowałem, polecam. Nawet te kilka kilometrów 1-2 razy w tygodniu warto pobiegać, dobrze na odporność działa. W tym roku jakoś nie mam kiedy się zabrać za bieganie, bo 3 razy mam treningi kosza, a w 2 pozostałe dni jakaś siłka w domu. W przerwie świątecznej pobiegam coś, żeby trochę kondycję odbudować.

potwierdzam, ostatni raz przeziębienie miałem może z 1,5-2 lata temu.

Mnie jak ostatnio pobierało jakieś przeziębienie, wkur.wiłem sie poszłem na siłke, na drugi dzień ani sladu po choróbsku

W w piatek mialem lekki katar, w sobote obudzilem sie z bolem gardla.
Teraz mam kluske w gardle i boli mnie zatoka.

Yeebac to, jutro klata. Czesc.

 

 

Kupiłem staremu na gwiazdke. Narazie sam czytam i już połowe wciągnęłem za jednym zamachem. Naprawde świetna książka, plany treningowe, cała fizjologia treningu. Polecam

Twój ojciec lubi ruch, czy kupiłeś mu, aby zachęcić go do aktywności?

 

Ja kupiłem taką bratu na gwiazdkę. Lubi biegać, więc przyda mu się trochę poczytać. Ta Gallowaya też dobra, przeglądałem kiedyś w Empiku.