Skocz do zawartości

bieganie


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Ostatni start w tym sezonie mikołajkowy półmaraton świętych mikołajów w Toruniu. Polecam szczególnie ze względu na niepowtarzalną atmosferę. Mój czas 1:31:09 i 166 miejsce na 3300 osób które ukończyły, przyznam że trochę mnie poniosło :P Czas szczególnie dobry, biorąc pod uwagę że 70% trasy wytyczona była w lesie gdzie przez nierówną nawierzchnię (miejscami było nawet grząsko) ciągłe zmiany wysokości i wąskie ściezki nie biega się tak szybko jak na asfalcie. Szkoda, że pogoda znowu nie dopisała :/

 

10847280_856045291113891_214735571980156

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

też mam taki plan, ale najpierw trzeba odbudować formę po kontuzji. Mój największy dystans to 15, ale półmaraton z formą sprzed kontuzji dałbym rade na pewno. 

dwa miesiące bez biegania i jeszcze pewnie dwa, trzy przede mną. Miesiąc nie używałem prawej nogi i mięsień łydki zanikł niemal całkowicie.

 

może tu od razu zapytam: Jak teraz odbudować ten mięsień? Wiadomo, że nie mogę nogi dużo obciążać. Ćwiczyć obie czy więcej czasu poświęcić  tej kontuzjowanej?

Edytowane przez D.B. Cooper
Odnośnik do komentarza

Po złamaniu kości stopy zacząłem od lekkich ćwiczeń bez ciężaru. Ćwiczenia, jak przy rozciąganiu. Od razu dawaj maksymalny zakres ruchu. Znajomy fizjoterapeuta dziwi się, że np po zdjęciu gipsu każe się poszkodowanemu zrobić maksymalny ruch kończyną, a potem na rehabilitacji wykonuje się ćwiczenia z małym zakresem. Regres jest tutaj pewniakiem  

Odnośnik do komentarza

No i nie wiem jak jest z kostkami i łydkami, ale na przykładzie mojego kolana, może się to ciągnąć cały czas. Grałem w piłkę kilka lat temu już i rzepka mi z prawego kolana wyskoczyła. Do tej pory gdy biegam czasem boli mnie prawe udo czy ogólnie noga. Kolega - fizjoterapeuta mówi, że lekko inaczej stawiam tę nogę jak chodzę i proponuje rehabilitację.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Najważniejsze to nie przesadzać na początku z intensywnością treningów (lepiej powoli a dłużej), bo bardzo łatwo się zniechęcić. Przy stopniowym zwiększaniu obciążeń i obserwacji swoich postępów można się bardzo wciągnąć, wręcz uzależnić. Polecam start w jakiś zawodach - ja zaliczyłem dzisiaj Krakowski Bieg Sylwestrowy (10km),  bieg wśród prawie tysiąca osób - świetna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...