Opublikowano 22 lipca22 lip Rok temu biegłem ten półmaraton nocny co @Artur_K i najlepiej zapamiętałem część trasy biegnącą przez stocznię, gdzie na neonowe kolory podświetlono żurawie stoczniowe i inne maszyny, bardzo fajny efekt. Ciężko faktycznie rozplanować posiłki, ale chyba lepiej mniej niż więcej i po południu oszczędniej z tłuszczami i błonnikiem żeby się nie przewalało po kichach.
Opublikowano 29 lipca29 lip Plus wakacji w górach jest taki, że codziennie „robię nogi”. W poniedziałek najwięcej bo jeszcze biegane było. Edytowane 29 lipca29 lip przez BRY@N
Opublikowano 5 sierpnia5 sie W sumie powinno być w wątku o kontuzjach, ale że dotyczy sprzętu i biegania to napiszę tu. Przedwczoraj przekonałem się co tak na prawdę daje dobrą amortyzacją w bucie i jak oszczędza kolana. Jakieś 7-8 lat temu podczas biegania jeden głupi ruch sprawił, że zerwałem ok 75% wiązadeł(ACL) w prawym kolanie. Nie chciałem operować bo kolano było stabilne, więc trochę rehabilitowałem i oszczędzałem, odpuściłem gry zespołowe, snowboard, bieganie i nawet nauczyłem się pływać kraulem bo żabką nie powinienem. Na codzień kolano nie przeszkadzało, ale każdy powrót do biegania kończył się kłuciem w kolanie po przebiegnięciu 1-2 km, miałem ze dwie takie próby i odpuściłem. Dwa lata temu dałem sobie ostatnią szansę. Poszedłem jeszcze raz do fizjo, zacząłem ćwiczyć i powoli biegać. Było lepiej ale nie byłem w stanie przebiec nawet 5km bez bólu który zmuszał mnie do przejścia do chodzenia. Wtedy kupiłem buty z dużą amortyzacją, najdroższy model w Decathlonie Kiprun KS900, to był pierwszy bieg, w którym nie rozbolało mnie kolano. Od tamtego czasu przebiegłem tych butach ponad 600 km w tym dwa półmaratony i nigdy nie czułem w uszkodzonym kolanie choćby najmniejszego dyskomfortu. W sumie byłem przekonany że kolano wzmocniło się na tyle że już jest ok. Przedwczoraj pierwszy raz przebiegłem się w innych butach, bieg bardziej trialowy poza asfaltem i po 6 km biegu kończyłem już z lekkim bólem w kolanie! Dziś przebiegnięte w 10 km w „dobrych” butach w zróżnicowany terenie i zero problemów!Myślałem że już jest ok, a że jako kolejne wyzwanie na przyszły rok wybrałem biegi górskie to trzeba zainwestować w trailowe buty z dobrą amortyzacją no i jednak poćwiczyć sumienniej mięśnie stabilizujące kolano żeby w górskich warunkach bieganie nie skończyło się przykrą niespodzianką.
Opublikowano 6 sierpnia6 sie A ja mam odwrotna historie, odkad porzucilem buty z amortyzacja, bieganie po asfalcie i stopniowo przesiadlem sie na buty bez amortyzacji i bieganie po lesie przestalem miec problem z podudziem, achillesem i lydkami. Wczesniej kontuzja podudzia uniemozliwiala mi bezbolesne uprawianie biegania. Po wizycie u fizjo i przejsciu na buty bez amortyzacji od kilku lat zadnych chocby najmniejszych dolegliwosci jesli o to chodzi.Wiazadla w kolanie inaczej reaguja na bieganie po plaskim a inaczej na biegi traliowe gdzie masz mniejsza stabilizacje, zbiegi, podbiegi. Ja mam uszkodzone wiazadlo rzepki, mam 5 treningow biegowych w tygodniu, w tym mocne treningi na stadionie tempem 3:30. Robie to bez problemu, ale np nie moge skakac na skakance a wchodzenie po schodach z zakupami sprawia mi bol takze to ze ci kolano nie przeszkadzalo biegajac po plaskim kompletnie nie znaczy ze bylo wyleczone.
Opublikowano 9 sierpnia9 sie Dziś u mnie w mieście był bieg charytatywny na 5km w celu wsparcia leczenia Marka Piotrowskiego, nie wiem czy kojarzycie.Była to druga edycja i w tamtym roku był tylko Saleta z gości. Oczywiscie nie wziąłem ze soba dziś telefonu a byli m.in. Michalczewski, Adamek, Szpilka, Janikowski, Błachowicz, Ugonoh i dużo z mma. Byłem w niezłym szoku, że tylu się ich zjechało w ramach wsparcia.Jest nawet relacja na Kanale SportowymSpoiler Edytowane 9 sierpnia9 sie przez BRY@N
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.