Skocz do zawartości

Max Payne 3 PS3


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mate5

Przeszedłem pierwszy raz na hardzie, zabrałem się ze hardcore. Prawie całą grę przeszedłem zupełnie bez problemu, większość lokacji z którymi miałem problem za pierwszym podejściem przechodziłem bez śmierci. Aż do

Beckera

ok. 25 prób i koniec, mam dosyć. :(

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza

Przeszedłem pierwszy raz na hardzie, zabrałem się ze hardcore. Prawie całą grę przeszedłem zupełnie bez problemu, większość lokacji z którymi miałem problem za pierwszym podejściem przechodziłem bez śmierci. Aż do

Beckera

ok. 25 prób i koniec, mam dosyć. :(

 

tez miałem dość, ale jako ze jestem Baran, nie mogłem pościć temu płazem.

dla mnie najskuteczniejsza bronią na B. jest strzelba, która zdobywa sie chwile przed walka.  zabija bez problemow, a do tego ma rozrzut który ułatwia strącanie granatnika - dzieki niej 2x zaliczyłem HC.   powodzenia, mam nadzieje, ze będziesz platynował ;)

Edytowane przez MEVEK
Odnośnik do komentarza

zatrzymałem się gdzieś w czwartym levelu i chyba będę musiał się pozmuszać, żeby dalej w to grać. ciągłe odpalanie slow-mo i kierowanie celowniczkiem, jakoś średnio mnie grzeje. do tego prawie że zerowa interakcja maxa z czym kolwiek, zubaża i tak prosty gameplay. no dobra, okej, między kolejnymi schematycznymi strzelaninami, mam szukać itemków. tyle że owe przeczesywanie lokacji  pasuje do tej gry, jak pięść do oka, psuje filmowy charakter i gryzie się z korytarzowo liniową konstrukcją leveli. no i ciągłe przypominanie przez maxa, jakim to nie jest zayebistym badassem, umęczonym życiową traumą alkoholikiem, zaczyna trochę męczyć. no ale chyba będę grał dalej, bo grafika ładna, muzyka świetna i klimatyczna, scenki i dialogi pierwsza liga i mocne pegi18. strzelanie całkiem wporzo. filtry spoko, tylko za dużo ich i za często. 

 

vanquish rozpalił mnie do czerwoności, przy maksie jestem ledwo ciepły     

 

 

no więc grałem dalej, po dłuższej przerwie, bo wiedziałem, że jest to gra, która zasługuje na uwage. obecnie przechodze 3 raz na oldschool/stary wyjadacz. wiem, skąd się bierze niechęć ludzi do maksa, zwłaszcza przy pierwszym kontakcie z serią, tak było w moim przypadku. w tą gre trzeba się wgryźć, po prostu nauczyć się w nią grać. od samego początku rzuca na głęboką wodę, już w drugim levelu jest trudno. ja za pierwszym razem grałem na normalu z asystą celowania, a i tak ginąłem bez przerwy w kilku pierwszych levelach. bierze się to z topornej mobilności maksa i cover systemu, oraz nie zrozumienia zasad, jakimi rządzą się bullet time i shootdodge. trzeba się nauczyć, jak z nich korzystać, żeby zrównoważyć ociężałość maxa w walce z napierającymi patałachami. wiedzieć, jak tym dysponować i w jakich okolicznościach napełnia się pasek, nie szastać painkillerami i zachować rezerwe na laststandy. ja na początku zlekceważyłem shootdodga, głównie dla tego, że uparcie wstawałem z gleby natychmiast po każdej paradzie, oraz nie wiedziałem, że można go odpalać przy pustym pasku. tymczasem jest to lifesaver i najfajniejszy patent w tej grze. akcja typu - cover, namierzenie palantów i rozpoznanie otoczenia, shootdodge w wybranym kierunku, odpalenie frajerów w locie, po wylądowaniu szybko bullet time za upolowane headshoty i dobicie ścierwa na leżaka (NIE WSTAJEMY). albo sytuacja, gdzie chowamy się za szafką, a po jej drugiej stronie chowa się gagatek. daje nura nad szafką i obkręcając się w locie, pakuje ku,tasowi kule w oczodoły. szkoda, że dosyć późno odkryłem zalety blindfire i zastosowanie w nim szotgana. do czego zmierzam ? po prostu trzeba korzystać z możliwości, nie grać w to jak jakieś kolofditi, będziemy wtedy skuteczniejsi i gra da więcej fanu. skąd bierzemy fun ? przede wszystkim z "wystrzałowych" sutuacji i skondensowanego gameplayu, przeplatanego z gęstym klimatem opawiadanej historii, ubarwionej super dialogami i zayebistym soundtrackiem. soczyste pegi18, a nie jakieś (pipi)a teletubisie udające poważne klimaty. a klimaty w maksie 3 są poważne. jest wymowna przemoc, korupcja, skrzywiona moralność, prostytucja, handel narkotykami i ......... nie zdradze czym, ale motyw jest mocny i kasowanie kolejnych oprychów przy tym, to zbieranie jagód w lesie. w świecie maksa pejna ważne dla fabuły postacie giną ot tak, bez pompy i patosu, a życie (i śmierć) toczy się dalej. sprawiedliwość jest zupełnie ślepa. użyte dla potrzeb budowania atmosfery środki stylistyczne, są w ogólnym rozrachunku zaletą, ale potrafią też wkurzać. komentarze maksa robią się z czasem trochę monotematyczne i powtarzalne, a ciągłe użalanie się wydaje mi się przesadzone i nie pasuje troche do naszego bohatera (przynajmniej nie na taką skalę). filtry graficzne są z czasem lepiej dozowane, a dzielenie ekranu chciałbym widzieć nawet częściej. wyświetlane na ekranie, istotne fragmenty dialogów są fajne, tak jak nazwy kolejnych poziomów (wkurzony łysy gruby gringo).nie tłumaczenie obcojęzycznych dialogów, to świetny patent wpływający na immersję, a osoby znające hiszpański (portugalski ?), mają fajny bonus. oprawa graficzna ogólnie jest bardzo dobra, choć nierówna. lepiej wypadają lokacje zamknięte i "sztuczne" otoczenie. jednak biorąc pod uwagę korytarzowość, nie ma startu do uncharted 2,3. 

jeszcze wspomnę trochę o wadach gameplayu (imo). przedewszystkim interakcja maxa z otoczeniem. miło by było, jak by max miał więcej animacj w kontakcie z różnymi elementami otoczenia i nie blokował się o plastikowe krzesło, czy skrzynkę. mógł by mieć więcej możliwości w pokonywaniu drobnych przeszkód (są miejsca gdzie nie można się wspiąć, bo nie). opóźnie w przylejaniu się do osłony może być irytujące, podobnie brak możliwości automatycznego cover po przewrotce (maks musi najpierw wstać i zarobić hedszota). brakuje przejścia na rogu w cover, więc musimy się odklejć, zrobić parę kroków i znowu przykleić, co trwa wieczność. chętnie bym zobaczył opcje wejścia z drzwiami z buta, z jedoczesnym wypaleniem z szotgana, albo przewrócenie stołu z jednoczesnym schowaniem się za nim. może wykorzystanie przeciwnika, jako żywej tarczy ? wypuszczenie broni po wycelowaniu w rękę ? ktoś może spróbować tłumaczyć toporność ruchów maksa jego wiekiem, ale widzimy, co wyprawia podczas cutscenek i skryptowanych akcji bullet time. ech, gdyby rockstarom pomagało naughty dog........pamiętam, że kiedyś widziałem narzekania na to, że maks w shootdodgu rozbija się o otoczenie. no dla mnie dość oczywiste, chociaż faktykcznie, czasem potrafi nas zatrzymać jakiś ekspres do kawy (interakcja)

czepne się jeszcze fabuły, mimo jej całej fajności. motywy niektórych postaci są troche rozmyte, a ich zachowanie momentami dość absurdalne. widzę też przynajmniej jedną poważną niekonsekwencje w scenariuszu. jakby ktoś próbował być teraz za mądry, to tak - w mp3 gra się również dla fabuły. aha, oczywiście zawsze po scence trzymamy broń jednoręczną.

 

powiem wam, że jest w tej grze przynajmniej jeden moment, kiedy ku,tas stanął mi pod sam sufit. kiedy w ostatnim levelu po checkpointcie maksi chowa się za osłoną i włącza się ta wy(pipi)ista muzyka, wchodzi bit, a po nim elektroniczne riffy, a po następnym czekpoincie dochodzi wokal. potem tuż przed napisami znowu. wogóle dystans maxa, ta charyzma.........jak mówi, że musi walnąć drina, żeby wytrzymać z elektroniczną muzyką i robotic people.......jak ciśnie z marcelo i z frajerem z new jersey. uwielbiam.

 

ocena ? na pewno solidne 8+......może nawet 9.      

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ta seria zawsze miała mocną i solidną fabułe + zayebisty klimat i głównie dzięki tym rzeczom zdobywała takie oceny. Jedynka i dwójka zgarnęły GotY w swoim czasie.

 

Jeśli szczelaniny w GTAV mają wyglądać tak samo jak w Maksiu, to po RDR będzie kolejny sandbox z zayebista wymianą ognia.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

Panowie ponoć są polskie napisy. Mam grez amerykańskiego PSSTORE - da radęzassać napisy PL do tego? Przy pierwszym spatchowaniu nie pojawiły się więc chyba z napisami nie pogram...

może spróbuj przełączyć język w menu konsoli > XMB na PL, jesli jeszcze tego nie zrobiłeś. może pomoże. 

ja zassałem Residenta z konta na Japanie i mam PL napisy :)

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

a kto to słyszał, żeby wersje z innego regionu były kompatybilne z tłumaczeniem, tym bardziej na jakieś chińskie języki

 

mi się zdarzało, że kupowałem grę w uk, ale region w konsoli ustawiony na pl i miałem napisy pl.

Odnośnik do komentarza

No słyszałem i nieraz, gra sprawdzała język ustawiony w konsoli i sobie pobierała łatki. Warhammer Space Marine amerykański (łatka coś koło 2 GB była hehe ale nie tylko język) chociażby. Zresztą na ps3 nie ma regionalizacji na PAL czy NTSC. Na 360 Gearsy 2 z Chin miały napisy PL a tam jest regionalizacja,  chociaż dużo jest region free. Więc zdziwiłem się, że Maxik 3 nie dociąga łatki PL... Mogłem się nie pozbywać wersji na 360...

Odnośnik do komentarza
  • 2 lata później...

Ależ w to się gra inaczej na świeżo po ograniu dwóch poprzednich części. Najbardziej na początku uderzyło mnie to, że teraz mamy przycisk do celowania i do strzału, gdzie dawniej celownik na ekranie był zawsze i po prostu pociągaliśmy za spust. Druga sprawa to system osłon, nie jestem do końca pewien, czy to dobra zagrywka, ale na razie wstrzymam się z oceną. Kolejna rzecz to mnóstwo przerywników, w ogóle cała gra jest bardzo filmowa. Nie przeszkadza mi skakanie z miejsca do miejsca czy stylizacja z tymi mrugającymi słowami i scanline'ami, bardziej bym się przyczepił do odbierania mi kontroli co chwilę. Czytałem coś, że jest tryb bez przerywników, mam nadzieję, że to prawda. Niemniej nadal gra się bardzo dobrze, władowanie sześciu headshotów w ciągu jednego skoku (które teraz są dużo dłuższe btw) nadal smakuje tak samo doskonale. Dobry bajer też z szukaniem części do złotych broni. Za to miliona liczników zabić przeróżnymi sposobami i za pomocą różnych broni nie do końca rozumiem. Trochę też lubiłem bezdenną kieszeń w płaszczu Maksa, gdzie mieściły się wszystkie bronie.

 

Oczywiście production values nie można gierce odmówić, bo wygląda, rusza się i brzmi absolutnie fenomenalnie.

 

Aha, szacun jak ktoś to ogrywał na konsoli z free aimem. Kwestia ćwiczenia pewnie, ale mimo wszystko.

 

No nic, szósty chapter przede mną, czas pruć dalej.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...