Skocz do zawartości

Featured Replies

Opublikowano
1 godzinę temu, gtfan napisał(a):

oczywiście nigdy nic się nie stało od kiedy wożę taki zestaw ;)

Spróbuję raz zostawić w domu, to wiadomo co się stanie ;).

Ja po pierwszej nauczce, kiedy w lesie lekko przyciąłem dętkę, miałem na szczęście pompkę, a napompowane koło pozwalało podjechać ok 2 km ( do domu było 30), od tamtej pory mam zawsze przy sobie dętkę, łyżki, łatki no i przećwiczone wszystko na spokojnie w domu, żeby w trasie się nie stresować że coś robię pierwszy raz.

Mleko mam w mtb, ale jak mało i nieregularnie się jeździ to mam wrażenie że ono zasycha, zresztą opony w gravelu mam dobre, ale puszczają na ściankach więc została dętka, lekki jestem to mogę sobie na niskie ciśnienie pozwolić ;).

  • Odpowiedzi 2,7 tys.
  • Wyświetleń 341 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • No i zrobiłem to. Objechałem całe Tatry. 240 km, 3000 m przewyższeń, dwa dni. Rekord dniówki pobity i to w górach, mogę być z siebie dumny. Aż sam nie wierzę, że to zrobiłem i jeszcze wróciłem au

  • No i za mną pierwszy backpacking, w pobliżu Połczyn-Zdrój.   Dziesiątki popełnionych błędów, ale było dobrze. W dwa dni pykło 130 km. Śpiwór niby na chłodne noce, ale było zimno na hamaczku.

  • Mam takie hobby że uczestniczę w lokalnych maratonach MTB na Podlasiu. W co którąś tam niedzielę wrzucam rower do auta i jadę na miejsce startu. Nie jestem profesjonalistą, nawet amatorem nie jestem,

Opublikowano
2 godziny temu, gtfan napisał(a):

CentrumRowerowe
No image preview

Łatki do opon RESTRAP Tyre Boot Kit | CentrumRowerowe.pl

Kup Łatki do opon RESTRAP Tyre Boot Kit w największym internetowym sklepie rowerowym. Szybka dostawa oraz atrakcyjna cena - już od 54,99 zł.

i oczywiście nigdy nic się nie stało od kiedy wożę taki zestaw ;)

Bo takie rzeczy sie dzieje jak ten jeden jebany jedyny raz nie wezmiesz :)

Opublikowano
5 godzin temu, kanabis napisał(a):

To niezly heroizm wybierac sie na wyprawy dalsze niz do biedronki bez zapasowej detki i pompeczki na naboje co2.

No ale czlowiek uczy sie na wlasnym przykladzie zawsze :)

Wiedziałem że się doczepią przeklęci forumowicze [. Oczywiście zestaw naprawczy i zapasowa dętka zawsze w torbie. Tak samo pompka.

Źle napisałem tamten post, nie dało się zdjąć opony z obręczy, nawet za pomocą tej specjalnej łyżki. A pompowanie mało dawało rady.

Trzeba się w końcu przekonać do tego mleka.

Opublikowano
15 minut temu, Figaro napisał(a):

Źle napisałem tamten post, nie dało się zdjąć opony z obręczy, nawet za pomocą tej specjalnej łyżki. A pompowanie mało dawało rady.

Teraz już bez wytykania, bo każdemu może się zdarzyć.

Pisałem chyba o tym, ostatnio jak była poruszana kwestia serwisu. Takie rzeczy dobrze raz czy drugi przećwiczyć sobie w domu. Ściąganie tylnego koła, opony, używanie zestawu do klejenia to wszystko robione pierwszy raz może przysporzyć kłopotów. Niektóry opony są strasznie toporne, ja np wożę 4 łyżki żeby nie mieć niespodzianek.

Wszystko jest ostatecznie do zrobienia, bo w serwisie też robią to ręcznie.

Opublikowano

W serwisie chyba mają też inne narzędzia w przypadku ekstremalnych sytuacji. Serio nie dało się wyciągnąć, przyrzekam.

Opublikowano

Jedną łyżką to się można po łydce podrapać kekw

Wkładasz jedną z drugą i podważasz , a trzecią przejeżdżasz po obręczy i nie ma chuya że nie zejdzie. Prędzej z założeniem może być problem. Te plastikowe w zupełności wystarczą i nic nie ważą, a mieć je ze sobą zwłaszcza przy oponach gravelowych to jednak mus. No, ale to jak Artur mówi, trzeba tego doświadczyć samemu to szybciutko się człowiek nauczy balon

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 1