Skocz do zawartości

Lustrzanki


Owiec

Rekomendowane odpowiedzi

Jak Cie interesuje to sprzedaje 85mm f/1.8 i sie aukcja dzisiaj konczy ;D

 

 

+1, polecam ten egzemplarz, kupujcie u Owieca wcześniej Masło! :)

 

jaki mamy sprzet? c40d + 50mm 1.4 + 50mm 1.7

manuale; wszystko pozostale musialem sprzedac niestety, a mialem fajny zestaw

Edytowane przez LegionPolski
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Wszyscy tutaj mają wypaśne lustra szkoda, że najtańsza nówka w sklepie to koszt około 1600zł. Po sprzedaniu paru gratów i dołożeniu wyszło mi 1000zł i zdecydowany jestem na Samsunga EX1 żeby się zacząć bawić fotografią.

 

Oj tam, nie przesadzaj... Na start nie warto inwestować w nie wiadomo jak drogi sprzęt. Najpierw trzeba się trochę pobawić w robienie zdjęć, nauczyć paru rzeczy i wtedy jak się spodoba myśleć o lepszym sprzęcie.

Ja miałem kiedyś Nikona D40 (bardzo prosty model) i do dziś bardzo dobrze go wspominam. Aż się łezka w oku kręci... Dzisiejsza półka podstawowa (modele Nikona D3100 czy nowy D3200) to już o wiele lepsze modele (nowsze matryce, mają kręcenie filmów) i nawet one dadzą Ci dużo satysfakcji. Nie popadaj w sprzętowy onanizm, że droższy aparat zrobi lepsze zdjęcia niż tańszy. Najważniejszym ogniwem w całej sztuce fotografii jest człowiek, a nie sprzęt.

Jak będziesz zarabiał na fotografii to pomyślisz o wypasionym aparacie.

Edytowane przez Kris77
Odnośnik do komentarza

Wiem że nie warto od razu pakować się w drogi sprzęt a np lustrzanka sama nie skadruje zdjęcia. Teraz mam cyfrówkę za 350zl i braki sprzętowe nadrabiam photoshopem. A ten EX1 mi wystarczy bo nie zależy mi na zoomie ani na kręceniu filmów. a ma matrycę większą niż te 1/2.33 i jasny obiektyw oraz tryb ,,fotograficznej masturbacji" jak to określił ładnie Kamil Paciorek w swoim blogu 35mm

Odnośnik do komentarza

Wszyscy tutaj mają wypaśne lustra szkoda, że najtańsza nówka w sklepie to koszt około 1600zł. Po sprzedaniu paru gratów i dołożeniu wyszło mi 1000zł i zdecydowany jestem na Samsunga EX1 żeby się zacząć bawić fotografią.

 

Oj tam, nie przesadzaj... Na start nie warto inwestować w nie wiadomo jak drogi sprzęt. Najpierw trzeba się trochę pobawić w robienie zdjęć, nauczyć paru rzeczy i wtedy jak się spodoba myśleć o lepszym sprzęcie.

 

Warto kupić używany aparat na początek? Taki właśnie w granicach 700-800zł.

Odnośnik do komentarza

Wszyscy tutaj mają wypaśne lustra szkoda, że najtańsza nówka w sklepie to koszt około 1600zł. Po sprzedaniu paru gratów i dołożeniu wyszło mi 1000zł i zdecydowany jestem na Samsunga EX1 żeby się zacząć bawić fotografią.

 

Oj tam, nie przesadzaj... Na start nie warto inwestować w nie wiadomo jak drogi sprzęt. Najpierw trzeba się trochę pobawić w robienie zdjęć, nauczyć paru rzeczy i wtedy jak się spodoba myśleć o lepszym sprzęcie.

 

Warto kupić używany aparat na początek? Taki właśnie w granicach 700-800zł.

 

Używka używce nierówna... Trzeba aparat dokładnie sprawdzić, przetestować, sprawdzić ilość zrobionych zdjęć. Np. w tanich modelach Nikona migawki są przewidziane na około 20.000 zdjęć i warto programem Opanda sprawdzić ile realnie razy migawka klapnęła. Nigdy nie będziesz wiedział czy sprzęt nie był np. zamoczony, nie upadł, w jakich warunkach był używany, czy matryca nie jest zasyfiona.

Ja zawsze kupowałem nowe aparaty, ale jeśli masz pełne info na temat konkretnego modelu (chodzi mi o warunki w jakich był używany) to używka jest całkiem sensownym wyborem.

Edytowane przez Kris77
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Mialem trzy uzywki i z jedna byl problem. 350D spoko, 30D matryca na wykonczeniu (padla jak go sprzedalem <_< ale typ mial wyslac do serwisu i niby ponizej 100k zdjec wymieniaja matryce za darmo, bylo to z 2miechy temu, a typ sie nie odezwal wiec chyba wymienili), teraz 600D to jak nowka, a zaoszczedzilem ponad 200zl porownujac do innych uzywek. Bierz uzywany, bez sensu kupowac nowke jak nawet nie wiesz czy Ci sie spodoba.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Przerzucę tu:

 

O, widzę tu coś o fotografii się pojawiło, to zapytam:

Jest na forum jakiś wątek lub nawet dział foto?

 

Jeśli nie, to zapytam tu:

Brać teraz Nikona D3100 (a może lepiej D5100) czy trochę poczekać i wziąć D7000?

I dodatkowe pytanie: Czy uszczelnione body (w D7000) wytrzyma całkowite, ale chwilowe, zanurzenie w wodzie? Jeśli na przykład wypadnę z kajaku?

 

D7000 jest zepsutym aparatem z wada fabryczna w postaci nietrafiajacego AF - caly internet huczy od afer z jego udzialem. O Zanurzeniu w wodzie nie myslalbym nawet z pro body za 20 tysi.

 

 

...Nikon w świetnym D7000...

 

To w końcu jak z nim? ;)

Coś o tym czytałem, ale to tak w każdym się trafia taki AF?

Odnośnik do komentarza

D7000 jest świetny, ma super matryce i miałem w ręku 8tyś zł aby kupićto jako pierwszy porządny aparat i 2 stałki 50 i 85mm i jakieśpierdoły. I gdybym kupił to teraz bym teraz z 50 osobami stał w kolejce do serwisu, który sobie nie radzi. Sprawnych D7000 jest na rynku mało, trafić taką ciężko a większość użytkowników tego aparatu nie potrafi dojrzeć Front Focusa w swoich fotkach. Czekam może na jakąś poprawkę, może na oficjalne stanowisko serwisu "hej umiemy go już naprawić!" albo na D7100. Strasznie jara mnie ten aparat bo jest poprostu super wypasiony z błędnie działającym AF. Na live view oczywiście ostrzy z dokładnością chirurga no ale LV zdjęć nie będę robił.

 

 

Aktualnie trudno jest znaleźć sprawny egzemplarz bo ludzie nie dostrzegają problemu ze względu swojej małej wiedzy i doświadczenia. Dodatkowo aparat przez 3 miechy działą ok, potem 7 miechów źle, upadnie na podłoge to naprawi się na tydzień i dodatkowo prawie każdy chlapie olejem na matrycę i obiektyw więc kupno tego aparatu za niemałe pieniądze to niestety mina i od czasu jego premiery dalej na niego czekam z utęsknieniem aż go naprawią i żadnego innego nie kupię. Ma być ten i koniec. Ale jak ma być wadliwy fabrycznie to nie chce takiego.

Odnośnik do komentarza

No ja też się trochę na niego napaliłem. Wcześniej już chciałem D90 i na D7000 nawet nie zwracałem uwagi myśląc, że to jakiś bardziej wypasiony D5000 z bajerami. Trwałem w tej ignorancji do jesieni zeszłego roku, gdy już chciałem zamawiać D90, ale w ramach open mindu porównałem go z innymi Nikonami i Canonami (teraz używam D3000 z kitami, więc zmiana systemu nie byłaby bardzo bolesna, ale jednak Canony mi nie leżą). No i po poznaniu D7000 się zajarałem, jak Londyn w 1966r. ;) Ma wszystko, czego bym chciał: uszczelniony, magnezowy, duży korpus, 100% pokrycia kadru w wizjerze, podgląd głębi ostrości, motorek AF (chociaż to już pewnie nie takie ważne), możliwość ustawiania parametrów ekspozycji przy filmowaniu (w D90 jest wszystko auto), wbudowany interwałometr (chciałem zacząć bawić się w time lapse'y). O matrycy też czytałem dobre rzeczy. ISO do 6400 też swoje robi, a 6 klatek na sekundę nieraz by się przydało do sportu. No i więcej rzeczy wywalonych na korpus w porównaniu do D3000, choćby dwa pokrętła.

 

A tak szczerze: ten problem z AF jest bardzo widoczny na zdjęciach? Czy może to tak, jak porównywanie FullHD z 720p albo aliasingu w grach na iXa i na Pleja?

 

Bo tak sobie myślę, że może bym go kupił, nówkę oczywiście, i ewentualnie wysłałbym go do serwisu. Bo z gwarancji to zrobią, nie? Na nikoniarzach jakiś gościu pisał, że po powrocie z serwisu i kilku tysiącach zdjęć jest żyleta.

 

Dopuszczam oczywiście możliwość kupna czegoś tańszego, ale - tak wcześniej pisałem - zajarałem się. A znowu jeśli tańszy, to raczej D3100, bo od D5100 czy D90 będzie już blisko do D7000. ;) Kuffa, im więcej nad tym myślę, tym więcej wątpliwości.

Odnośnik do komentarza

Na nikoniarzach jednemu naprawią ale 20 osób dalej ma zwalonąpuchę po wysyłce do serwisu. Tam jest taki meksyk, że na kitowym obiektywie ta wada sięgubi a przy jasnych stałkach wychodzi aż miło i nie zrobisz fajnego portretu 85mm bo wychodzi mydło i AF wiecznie ma BF albo FF. Czasami rozwiązesz to mikroregulacją ale wtedy inne obiektywy już dobrze nie łapią ostrości i kółko się zamyka. Te nietrafione zdjęcia widać od razu na cropie 1:1 w photoshopie lub wywolywarce rawow i tu jest problem. Bo gdyby to byly jeszcze jakies drobnostki jak np hot pixele na matryce, ktore widac na filmach i zdjęciach ale da rade to szybko algorytmem w programie usunąć to ok, ale tu wada jest ewidentna i przeszkadzająca. Lepiej kupić juz D300S, które do zdjęć też jest super ale ja sięuparłem na D7000 bo ma też lepsze opcje wideo i chcę kupić taki aparat all in one. Ja czekam na rozwiązanie sytuacji z tym body i może na obniżkę ceny bo od premiery to nic nie potaniało a wręcz przeciwnie.

Odnośnik do komentarza
  • 7 miesięcy temu...

ja posiadam canona eos 540d i pare szkiel (glownie uzywam f1.8 50mm do statycznych sredniej wielkosci przedmiotow - praca). do tego w pracy mam pelen wachlarz, czyli wlasne studio, balansatory bieli oraz kolorow, tla i oswietlenie z lampami na swiatlo statyczne). od stycznia kursy zaczynam i pozniej kursy fotoszopa. nawet mam podlaczone pudlo pod komputer ze specjalnym oswietleniem do robienia zdjec macro roznych przedmiotow i bizuterii. teraz przymierzam sie powoli do canona 5d mark2 + szkla, ale ciagle siedza mi w glowie nikony i nie moge sie zdecydowac.

 

co do aparatow fuji to rowniez polecam, jak ktos zaczyna zabawe z fotografia. mi sie wysluzyl jeden kilka lat, nie pamietam juz modelu ale mam w pracy gdzies w szufladzie to moge zerknac. przy silnym oswietleniu robil lepsze zdjecia, niz canon na standardowych szklach.

Odnośnik do komentarza

No to może precyzuje :-) Zdjęcia robię na manualu, automata nie tykam. Na obiektywach się nie znam bo nigdy nie mialem lustrzanki dlatego wole spytac kogoś doświadczonego. Aparatu bym używali do fotografowania krajobrazow i robienia portretów. Ogólnie chcialbym się podszkolic w temacie fotografii i szukam czegoś dobrego żeby mi trochę posluzylo. Na alphe nie wydalbym kasy, mialem to w rekach bawilem się i dla mnie to (pipi) a nie aparat. Mam teraz Canona sx100.

Ale aparat nie sluzyl by tylko mi a także rodzica którzy pewnie nie będą wykorzystywali wszystkich możliwości. Co powiecie teraz?

Sorry za bledy ale pisze z tableta.

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 4 tygodnie później...

Chcę lustrzankę, o robieniu zdjęć nie mam zielonego pojęcia, jestem totalnym noobem. Ale chce się nauczyć, co polecacie na początek?

Ksiazke.

 

Zanim wywalisz kase na sprzet, ktory- jak sie zaglebisz bardziej w temat, moze sie okazac nietrafiony- przeczytaj najpierw jakas ksiazke z podstawami fotografii.

 

Jak sie nie boisz angielskiego, to szukaj "Life guide to digital photography" Joe McNally'ego (a jak sie wkrecisz to kolejne jego ksiazki dla bardziej zaawansowanych- wszystkie pozostale sa dostepne w Polsce), jak wolisz po polsku to bierz np. L. Excell, "Kompozycja. Od zdjęcia do arcydzieła",  http://www.dobre-ksiazki.com.pl/kompozycja-p263699.html

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...