Skocz do zawartości

Dead Space 2


Danonek

Rekomendowane odpowiedzi

przeszedlem demo i nawet bylo spoko, jedynka wcale mnie nie pociągała i wyłaczylem demo po minucie, tutaj bylo o wiele fajniej

 

w jedynce glownie odpychało mnie "omg czemu oni ruchają mnie w plecy a ja nie mam juz amunicji bo wpakowalem wszystko w złą konczyne i przecinik nadal zyje"

 

ogolnie wolal bym cos przystepniejeszego jesli chodzi o walke, czyli żeby dalo sie zabic przeciwnikow dosyc łatwo, bo precyzyjne celowanie w konczyny przy malej ilosci amunicji, w stresowej sytuacji gdy cos wyskakuje za plecami to wiecej frustracji niż przyjemnosci z grania

Odnośnik do komentarza

Schizowe sceny są niezłe. Oprawa to taki ulepszony DS1, co głównie widać po jeszcze lepszym oświetleniu. No i co cieszy najbardziej, to nie pokpili tutaj sprawy z bronią. Teraz każda jest nieźle zbalansowana. Dobra jest tez walka z tym takim bossem, gdzie łapie nas za kończynę i trzeba w innej pozycji strzelać w czuły punkt. Jest też trochę latania, ale to na szczęście krótki przerywnik i tylko żal, że demo ucina się akurat w takim momencie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

z tym niby bossem to mialem pecha bo akurat wyszedłem na niego z kołkownicą ktora wolno strzela i ani razu nie udalo mi sie trafić w ten punkt (zwlaszcza ze na poczatku nawet go nie zauwayzlem) , po chwili sam mnie wypuścił

 

ale za to sama kołkownica bardzo fajna, lubie bronie ktore odrzucają wrogow, a jeszcze lepiej jak przybijają do sciany :D

 

ale nie lubie gier gdzie ammo jest w znikomych ilosciach bo wtedy staram sie je bardzo bardzo oszczedzac i wcale nie uzywam najlepszych broni "bo może sie przyda potem na bossa" i okazuje sie czesto że na koncu mam caly arsenał ktorego wcale nie uzywalem i tylko na samym koncu troche se postrzelam..

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

Przeszedłem demo. Nie wiem czy to przez moją tymczasową niechęć do grania, czy co, ale demo nawet na normal jest trudne, a poziomów trudności jest aż pięć! W sumie to dobrze.

Technicznie bez jakichkolwiek zgrzytów. Graficznie jeżeli się coś zmieniło to ja tego nie dostrzegam, za to na pewno design'ersko coś się ruszyło. Kościół/kapliczka wygląda bardzo dobrze i klimatycznie, oby więcej takich miejscówek. No i gra działa w 1080p, czy może tylko się upscale'uje? confused1.gif

Gameplay ma kilka zmian, np. teraz trzeba rozgniatać ciała żeby zdobyć loot i jest to trochę uciążliwe. Jewelin aka kołkownica z Painkillera całkiem fajna, Plasma Cutter znerfowany (teraz strzela dużo wolniej), ta linówka jest jeszcze bardziej potężna niż w pierwszej części, karabin ma chyba większy dmg. Jest też kilka usprawnień, jak np. latanie w Zero-G (teraz bardziej intuicyjne). Reszta po staremu.

A czy straszy to nie wiem, ciężko powiedzieć po takim kawałku. Mnie to jakoś nie wzruszyło, a jeden moment wręcz w*****ł, jak mi łajza do jednoosobowej windy ładuje d**e, kiedy ja jestem już w środku. Dostał pare cepów na morde, kokosa, później z buta i poszedł spać. skull.gif

Ogólnie to więcej tego samego, nie ma co narzekać jak ktoś lubi Dead Space 1 (np. ja).

Odnośnik do komentarza

(...) nie lubie gier gdzie ammo jest w znikomych ilosciach bo wtedy staram sie je bardzo bardzo oszczedzac i wcale nie uzywam najlepszych broni "bo może sie przyda potem na bossa" i okazuje sie czesto że na koncu mam caly arsenał ktorego wcale nie uzywalem i tylko na samym koncu troche se postrzelam..

w podobny sposób skończyłem jedynkę, tyle ze arsenał broni przydał sie na kolejne przejście, w którym go nie szczędziłem...oj działo się.

 

(...)w jedynce glownie odpychało mnie "omg czemu oni ruchają mnie w plecy a ja nie mam juz amunicji bo wpakowalem wszystko w złą konczyne i przecinik nadal zyje"

 

ogolnie wolal bym cos przystepniejeszego jesli chodzi o walke, czyli żeby dalo sie zabic przeciwnikow dosyc łatwo, bo precyzyjne celowanie w konczyny przy malej ilosci amunicji, w stresowej sytuacji gdy cos wyskakuje za plecami to wiecej frustracji niż przyjemnosci z grania

musisz sie bardziej wczuć, a przy tym zacząć częściej używać 'stazy', która daje wiele możliwości i jeszcze więcej przyjemności z jej używania na przeciwnikach.

 

 

(...) czy straszy to nie wiem, ciężko powiedzieć po takim kawałku. Mnie to jakoś nie wzruszyło, a jeden moment wręcz w*****ł, jak mi łajza do jednoosobowej windy ładuje d**e, kiedy ja jestem już w środku. Dostał pare cepów na morde, kokosa, później z buta i poszedł spać. skull.gif

Ogólnie to więcej tego samego, nie ma co narzekać jak ktoś lubi Dead Space 1 (np. ja).

tez mnie zaskoczył wskakując za mną do windy , wcześniej takie miejsca były bezpieczne od obcych(jakby niewidzialna ściana nie pozwalała im wejść, mimo otwartych drzwi ), teraz jednak domniemam, ze to sie zmieni, co ukazuje nam materiał.

Edytowane przez 4 mE
Odnośnik do komentarza

Znowu zaraz się ktoś doczepi ale screw this ;p.

O tak zdecydowanie tak :yes: to jest to. To jest to czego chciałem.

 

DS-a zostawiłem na sam koniec, wieczór z oczywistych względów. Mniam, mniam, mniam jak najbardziej podoba mi się, najlepsze określenie to po prostu kontynuacja jedynki ze zmianami. Isaac mówi chociaż nie wiem czy to dobrze - kiepski głos, jest tak samo klimatycznie jak nie lepiej. Na przykład moment schizów - świetny, walka z tym sub-bossem, są i nawet małe "puzzle" (w dzisiejszych czasach dobre i to). No jest wszystko tak jak powinno być, śmiem twierdzić, że ten moment był nawet bardziej napakowany akcją niż połowa jedynki.

 

A najlepsze, że wszystkie obawy które miałem na początku zostały rozwiane (ale to sami twórcy tak mieszali swoimi wypowiedziami) jest strasznie, jest klimatycznie, jest zaszczucie jest survival horror. Ten moment z "bachorami" (powtarzałem go kilka razy-ginąłem) bardzo mi się podobał, te piski wrrr ;].

 

No i jak zwykle na najwyższe słowa uznania zasługuje dźwięk - bajka. Śmiało mogę powiedzieć, że 50 % klimatu i strachu DS-a to dźwięk, kapitalny dźwięk.

 

Kolejna sprawa - grafika. No nie wiem ja tam widzę różnicę, poprawę oczywiście bez przesady ale jest progres. Przede wszystkim właśnie w oświetleniu jak wspomniał Zwyrol i gra jest "ostrzejsza-wyraźniejsza" co mnie bardzo cieszy. A na przykład ten widok na miasto - śliczny. No i wiem, że to głupie ale w dzisiejszych czasach po tych wszystkich cyrkach... cholera jak ja się cieszę, że wersja na Ps3 nie jest "ułomna". Jest idealna, nic nie przycina, nie ma tearingu, jest płynnie, rozdziałka ok - nic nie jest zamazane.

 

Dzięki EA

(pipi)a można 2k? Możnaaaaaaaaaaaaaaaaaa? Można pipy czeskie ;/

 

 

Ostatnia sprawa to aż 5 poziomów trudności :o - wow. Już normal jest ok a to dopiero drugi poziom, fuck zresztą same nazwy pozostałych sugerują, że będzie hc ;].

No nic dalej podtrzymuje będzie kosmiczny styczeń a demo utwierdziło mnie, że pre order na EK to dobry wybór ;].

 

Największa obawa na dzień dzisiejszy to długość gry. Boję się żeby długość kampanii nie ucierpiała przez multi.

 

PS. Ci co ściągnęli demo z polskiego store. Jest po polsku to znaczy z napisami PL?

Edytowane przez SłupekPL
Odnośnik do komentarza

jeszcze 2 male zmiany w stosunku do DS1: a)dobra, b)zła,

- ta zła to, ze już nie zawsze przeciwnicy giną po odstrzeleniu im głów, co przekłada sie na więcej zużytych kul z naszego arsenału.

- i dobra, samoistne odnawianie sie stazy, po dłuższej chwili.

Odnośnik do komentarza

- ta zła to, ze już nie zawsze przeciwnicy giną po odstrzeleniu im głów, co przekłada sie na więcej zużytych kul z naszego arsenału.

Chyba graliśmy w inne gry - o ile mnie pamięć nie myli, strzelanie potworkom w głowę, było równie skuteczne co ładowanie w ścianę, zgon maszkar następował po odstrzeleniu kończyn rolleyes.gif

 

 

 

Odnośnik do komentarza

- ta zła to, ze już nie zawsze przeciwnicy giną po odstrzeleniu im głów, co przekłada sie na więcej zużytych kul z naszego arsenału.

Chyba graliśmy w inne gry - o ile mnie pamięć nie myli, strzelanie potworkom w głowę, było równie skuteczne co ładowanie w ścianę, zgon maszkar następował po odstrzeleniu kończyn rolleyes.gif

 

 

Eee - nie - raczej nie - ja ładowałem w nogę, kiedy pacjent padał, odstrzeliwałem głowę.Imo największa oszczędność ammo była wtedy. Chociaż niektórzy i bez głowy biegali xD

Edytowane przez Kyo
Odnośnik do komentarza

- ta zła to, ze już nie zawsze przeciwnicy giną po odstrzeleniu im głów, co przekłada sie na więcej zużytych kul z naszego arsenału.

Chyba graliśmy w inne gry - o ile mnie pamięć nie myli, strzelanie potworkom w głowę, było równie skuteczne co ładowanie w ścianę, zgon maszkar następował po odstrzeleniu kończyn rolleyes.gif

 

 

Eee - nie - raczej nie - ja ładowałem w nogę, kiedy pacjent padał, odstrzeliwałem głowę.Imo największa oszczędność ammo była wtedy. Chociaż niektórzy i bez głowy biegali xD

 

A to nie jest tak, że musisz odstrzelić konkretną liczbę kończyn lub zadać odpowiedni dmg w cielsko? Ja zawsze myślałem, że tak jest. Np. temu najzwyklejszemu Necro odcinasz dwie, obojętnie jakie kończyny i pada. W tym demie jest nowy czerwono-czarny (?) Necro i jemu chyba trzeba odstrzelić trzy. W jedynce chyba też nie padali od razu jak tracili głowy ale mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza

W jedynce chyba też nie padali od razu jak tracili głowy ale mogę się mylić.

 

Nie padali od razu. Ileś tam kończyn trza odwalić, sama głowa nie wystarczyła.

 

A co do demka - więcej tego samego co w jedynce, leciutka poprawa grafiki ( na pierwszy rzut oka wydaje się taka sama, ale parę tweaków chyba jest ). Taki w sumie Dead Space 1.5, co nie znaczy, że niefajny.

Edytowane przez Kris Blake
Odnośnik do komentarza

W DS1 wszystko zalezalo od nekromorfa. Np. na lurkery najlepszym sposobem bylo odcinanie gornych "lapek". Po odcieciu wszystkich 3 poczwara ginela. To samo bylo z ta wielka mazia z glowa przyklejona do sciany. Natomiast na "biegaczy" najlepszym sposobem bylo odcinanie nog a potem jeden strzal w glowe i nara. Jeszcze byli wybuchowi (moi ulubience), ktorych najlepiej bylo strzeliec w sam wielki brzuchol w towarzystwie innych nekromorfow- dzieki temu rozsadzal wszystko wokolo.

A wiec nie bylo jednego sposobu, trzeba bylo sie "dostosowac" do przeciwnikow. Oczywiscie tylko na hard i impossible, bo na nizszych poziomach trudnosci nie bylo znaczenia gdzie w goscia strzelsz; wazne bylo, ze w ogole w niego celujesz.

A w DS2 dojdzie jeszcze odcinanie konczyn i ciskanie nimi w oponentow. TO JEST TO BEJBEE!! 8)

Odnośnik do komentarza

Niestety, zanosi się na takiego samego crapa jak pierwsza część. Oceniam tylko demko, ale zakładam, że ono ma nieść w sobie generalną informację o rozgrywce, że stanowi jej esencję.

 

Znów klaustrofobiczne, ponure lokacje. Grafika nieco lepsza, ale szału nie ma. W demku nie uświadczyłem żadnych nowych przeciwników, no może poza tymi niewyabortowanymi embrionami, ale i one nie stanowią jakiegoś novum. Znów maszkary z długimi kończynami, znów faceci z pomarańczowymi torbami, znów te same pokraki. Jeśli w demku pokazują nam tak ubogi zestaw przeciwników to najwyraźniej nie mają się czym pochwalić. Jeśli chodzi o kwestię prezentacji, gra wygląda tak samo jak poprzednik + kosmetyczne zmiany. Gry nie są w stanie uratować te wszystkie minigry i marnotrawiące czas "uprzyjemnianie" rozgrywki w postaci używania stazy, telekinezy i innych popierdółek. Najgorszy jest jednak przytłaczający klimat, który sprawia, że szybko odechciewa się grać. Na plus tylko kwestia lepszego oświetlenia.

Odnośnik do komentarza

Demko mnie kupiło - Co prawda grałem z qmplami więc nie było mowy o za dobrym wczuciu się, ale nawet na nich wrażenie zrobiło kilka momentów. Wydaje mi się że ta część będzie znacznie mniej "straszna" od poprzedniczki ale wciąż trzyma ten klimat a to najważniejsze. Isac szybciej napierdala buciorami i jest większym badassem, tyle mi starczy :)

Odnośnik do komentarza

Niestety, zanosi się na takiego samego crapa jak pierwsza część. Oceniam tylko demko, ale zakładam, że ono ma nieść w sobie generalną informację o rozgrywce, że stanowi jej esencję.

 

Znów klaustrofobiczne, ponure lokacje. Grafika nieco lepsza, ale szału nie ma. W demku nie uświadczyłem żadnych nowych przeciwników, no może poza tymi niewyabortowanymi embrionami, ale i one nie stanowią jakiegoś novum. Znów maszkary z długimi kończynami, znów faceci z pomarańczowymi torbami, znów te same pokraki. Jeśli w demku pokazują nam tak ubogi zestaw przeciwników to najwyraźniej nie mają się czym pochwalić. Jeśli chodzi o kwestię prezentacji, gra wygląda tak samo jak poprzednik + kosmetyczne zmiany. Gry nie są w stanie uratować te wszystkie minigry i marnotrawiące czas "uprzyjemnianie" rozgrywki w postaci używania stazy, telekinezy i innych popierdółek. Najgorszy jest jednak przytłaczający klimat, który sprawia, że szybko odechciewa się grać. Na plus tylko kwestia lepszego oświetlenia.

 

Woow mocne słowa jak na człowieka który ma za avatarka zdjęcie z serii filmów który jest chyba największym kiczem i dnem kina ostatnich lat (nie licząc pierwszej części), ale ok twoja opinia,

W pierwszą część grałem na piecu i powiem że było to równie intensywne uczucia jak przy Silent Hill 2 :whistling: dwójka widać trzyma klimat ale chyba innowacyjności nie uświadczymy

Odnośnik do komentarza

Jeśli się nie mylę dwójka jest sequelem. Opowiada dalsze losy Isaaca i jest osadzona w TYM SAMYM UNIWERSUM. Więc czepianie się, że wszystkie popierdólki pojawią się i tym razem jest nie na miejscu - tego wymaga logika. Nie wiem czego się spodziewałeś w kwestii przeciwników - zawsze tak jest, że pojawiają się te stare i dorzucają kilka nowych rodzajów. Klimat jest tak dobry jak w jedynce - kroczymy powolutku z gnatem gotowym do wystrzał w każdej chwili. Wyraźnie poprawili walkę w zwarciu - dopiero teraz ma ona sens i dopiero teraz pomoże zaoszczędzić nieco amunicji. Martwmi mnie troche pozostawienie bezwładu ciał przeciwników ale może do pełnej wersji się z tym uporają.

 

 

Nie wiem czego się spodziewałeś - chyba odwrócenia gry o 180 stopni albo wyskakującego zza zakrętu królika bugsa zamiast nekromorfów.

Odnośnik do komentarza

Widziałem już gameplay z demo i tak mi się spodobał, że musiałem sobie włączyć stronę z pre-order'em :sweat:, ale gdy tylko zobaczyłem, że nie jest spolonizowana czar prysnął :down:. Dlatego spytam, czy gra będzie spolszczona, czy też nie... ?

 

Już jakiś czas temu EA Polska wydała notkę, że DS2 będzie spolszczony (napisy) zarówno na PS3 jak i XO. Zarówno standardowa edycja jak i kolekcjonerska więc spoko.

Tylko wątpię (chociaż?) żeby Extraction był po polsku.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...