Skocz do zawartości

Parufki


bajej

Rekomendowane odpowiedzi

Potwierdzam info.

 

Grillowa > Sarepska > francuska

fix'd

 

 

Jak Wam stare kupują parówki na bazarze od tajwańskiego rzeźnika w ilości 5kg/3zł, to nie dziwota że Wam nie smakują.

Otóż to. Parówka z topionym serem albo domowy hot-dog(mój faworyt, jak są burżujskie składniki - bagietka + sos barbecue/tysiąc wysp/majonez + musztarda grillowa + prażona cebulka + parówka)= win.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Drobinki firmy Drobimex. No (pipi) mistrzostwo świata :wub:

Szukałem zdjęcia na necie ale znalazłem tylko "drobisie" dla dzieci ;) Nie wiem czym się różnią. Ale jak macie okazje, to poszukajcie. W netto są. Megazordowopyszniastecholerstwo :kiss:

Odnośnik do komentarza

Ja jem tylko Berlinki, wbrew pozorom nie są to wurst szajse kiełbasse wykrojone z du.py szwabskiej barmanki tylko kawał prawdziwego mięsiwa plus 30% jakiegoś gówna z kota. Nawet dobrze się tym najeść można, ja robię tak:

Przygotowuję sobie ze cztery kromki pełnoziarnistego chleba (taki najlepszy) z różnymi pysznościami, biorę drugi talerz żeby się parówy zmieściły, wkładam na pół minuty do mikrofali ze cztery, jak wyciągam to są lekko przysmażone i popękane, pycha. Do tego keczup. Jak wje.bie zagryzając chlebem te cztery to dorabiam ze dwie kromki ekstra z Nutellą :teehee: i dopiero wtedy mogę iść spać.

Musztardy są dla ci.pek, polecam szitlołd of chrzan firmy Motyl, a jak kręci!!1

Innych parówek nie jem odkąd próbowałem ugotować jakieś nołnejmy i się rozrosły i nadmuchały, to je wyje.bałem zrazu.

Edytowane przez tomsecret1993
Odnośnik do komentarza

Posłuchałem was i kupiłem rosyjską Kamisa. Zawsze biore dużo musztardy do parówek. NA początku myślałem, że mi (pipi)a morde wessie, ogólnie nic nie czuć tylko ten ostry smak. Sarepską przy niej sie można podetrzeć.

 

Rosyjska to nic przy sławetnym gazie musztardowym - najostrzejszej musztardzie z gwarantowanym 125000 SHU. U mnie wywołał napad czkawki

 

 

Jeśli ktoś lubi na ostro ale bez bólu towarzyszącemu spożywaniu to polecam swój patent - bierzecie garnek z wodą, rozpuszczacie w nim 2-3 krople sosu pokroju Mad Dog Inferno i gotujecie w tym parówki. Wychodzą jednolicie ostre, palą jak diabli ale nie ma tego nieprzyjemnego uczucia parzenia. Można spożywać z polskim chrzanem albo wasabi - gwarantowana huśtawka ostrości.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...