Yap 2 786 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Jedyną grą w całęj mojej kadencji gracza, która wywoływała we mnie spazmy i toczenie piany z pyska to RE5 rozgrywane na Professional'u tylko podstawowym pistoletem (upgrade nieunikniony po jakimś czasie). Oczywiście jestem daleki od ciskania czymkolwiek w cokolwiek, ale lepiej było, żeby nikt się natenczas przy mnie nie kręcił. Cała reszta jest przyjęta na miękko. Cytuj Odnośnik do komentarza
Diabeu 1 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Stuntman - robienie scen na 100%, miałem do wyboru: - wyrwać szafę ze ściany i wywalić przez zamknięte okno - pozbyć się tej gry mięcha tyle poleciało że Drobimex by się zawstydził szafę mam nadal Cytuj Odnośnik do komentarza
gork 19 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Tekken 6 online - jak sie przegrywa przy stanie 2:2 juggluje sie klienta i na ostatniej zyletce nie wchodzi kombos przez mikrolaga, pacjent wstaje i wygrywa. Wtedy nawet moj pies wie, ze musi opuscic szybko pomieszczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza
MaiorZero 1 400 Opublikowano 18 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2010 Swego czasu grą, którą mnie najbardziej zdenerwowała było GT2. A dokładnie wyścigi na dłuższy dystans. Jadę Viperem (tylny napęd) w Grand Valley, a tu nagle utrata przyczepności, spadłem na ostatnie miejsce i krzyknąłem Fuck! Jako, że mały byłem to rodzice zabronili mi wtedy grać, ale jakoś później mogłem dalej pocinać. Z reguły jestem ambitny, ale jak coś już nie wychodzi w jakiejś grze któryś już tam raz z rzędu to nie wiele brakuje od rzucenia padem. Cytuj Odnośnik do komentarza
schabek 5 297 Opublikowano 22 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Maja 2010 Prawie rozwaliłem płytkę z inFamous Cytuj Odnośnik do komentarza
Gość Kyo Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 (edytowane) Bioshock 2 Online: Dawno nie grałem w tak z-je-b-an-ego multi. Ta gra powoduje że mam ochotę się okaleczyć. Wbiję platynę (jestem za połową) i sprzedaję w p-i-z-d-u: gra zarywa (pokaz slajdów) i to przez większość czasu, zrywa połączenia, wyszukiwanie nie zawsze działa i czasem mi się wiesza (ale nie konsola tylko gra - nie mogę respawn'u zrobić przez parę minut) no i te lagi Samo myślenie o włączeniu gry powoduje u mnie mdłości i chęć walenia padem we wszystko dookoła - pierwszy raz tak mam odkąd gram xD Edytowane 23 Maja 2010 przez Kyo Cytuj Odnośnik do komentarza
stoodio 2 074 Opublikowano 23 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Maja 2010 MotorStorm PR + racer'owy lewus w mojej postaci = KÓRWAH!! Swojego czasu grając w inFAMOUS dostałem ochrzan od bratał bo rzekomo za bardzo bluzgałem - $@%#$ Cole nie chciał się złapać gzymsu no... Fallout 3 - przy każdym uruchomieniu gry, okropnie przeżywałem (jak to można było aż TAK spie*dolić?!) Cytuj Odnośnik do komentarza
Szalona Małpka 5 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 Tak dosadnie zdenerwowałem się grając w Cod'a 4 multi. K*rwy latały przez 30 minut przez tycj j*banych kamperów i zj*bany matchmaking. Wtedy tak rzuciłem padem ,że aż odpił się od podłogi do dziś coś w nim lata. Mimo wszystko sony robi ciężko do r*z(pipi)enia pady. Ostatnio też rzucam ostro k*rwami grając w BC2. Jak mi nie idzie to poprostu musze się wyładować rycząć na wszystko i wszystkich ,aż strach wejść do mojego pokoju. Cytuj Odnośnik do komentarza
Snejk96 1 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 (edytowane) Modern Warfare 2 skille 24:0 1 kill do atomówki a tu jakiś platfus wbija z tubą.Myślałem ze komus zaraz z laczka na twarz wyjade :verymad: :verymad: (PS. Mam tak codziennie xD) Edytowane 8 Czerwca 2010 przez Snejk96 Cytuj Odnośnik do komentarza
Hajdziu 1 Opublikowano 8 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Czerwca 2010 U mnie (pipi)y latały po pokoju jak przechodziłem Call of Duty 2 na Veteranie. tak jest chyba z kazdym CoD na veteranie:) ale poza tym to festival w motorstormie-pare metrów przed metą się rozbić...taaaa...... Cytuj Odnośnik do komentarza
Canaris 304 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 Pes 5 po trzech latach niegrania na konsoli ;/ jak sie przegrywa mecz na 3 gwiazdkach idzie sie za(pipi)ac ;/ Cytuj Odnośnik do komentarza
MaroS 289 Opublikowano 9 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Czerwca 2010 Na konsoli to najbardziej rzucałem mięsem na Veteranie COD:C jak niemcy strzelali heady szybciej niż ich zauwazyłem albo się spawnowali za plecami xd ech te stare skrypty. A ogólnie to najbardziej się W^&^% kiedy grałem w lineage II i wydropiłem sprzęt warty kilkaset złotych xd Cytuj Odnośnik do komentarza
Przemian 0 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Czerwca 2010 Taaaaa... Szybko zapominam o tych chwilach, ale z ostatnich to pamietam COD4 multi (gierka juz sprzedana, nie moglem dalej tluc w to samo), Battlefield Company 2 jak mi rozpiepr/zaja abramsa bo moj MG gunner wyskoczyl z wierzyczki, i oczywiscie MAG.... k*rwa jak to jest, ze Raven byl pelen idiotow jak przechodzilem veterana, potem Valor pelen idiotow, a teraz SVER - goscie dostaja histerii i musze ich sluchac na headsecie. Jak tylko zdobede veterana na SVER to wrzuce dysk do mikrofali... moze nie, nowy patch usprawni gre. Cytuj Odnośnik do komentarza
marcin924 0 Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 moją jedną z najbardziej denerwujących gier był mario i guitar hero i granie na poziomie expert zmusiło mnie do walnięcia gitarą o ziemie Cytuj Odnośnik do komentarza
loleq12 0 Opublikowano 7 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2010 Fajnal XIII. Cholerne eidolony ! Albo HAWX. W ogóle nie umiem przejść tej gry. Cytuj Odnośnik do komentarza
estel 806 Opublikowano 8 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2010 Zdecydowanie najbardziej negatywnych emocji w grach doświadczyłem podczas mojej ~5 letniej przygody z Ultimą Online. Pamiętam jakie to było piękne jak się umierało i traciło cały sprzęt (gracz stawał się duchem, a ciało z itemami leżało na ziemi) dla jakiegoś moba albo innego gracza. Ciekawie też było, gdy robiliśmy jakiś dungeon od początku do końca, co zajmowało kilka godzin, a na samym końcu nagle pojawiał się portal i wpadała wroga ekipa żeby nas zabić Albo jak się chodziło zabijać demony, które tak srały czarami, że nie można było nadążyć z leczeniem. Ponoć skrypt się zepsuł. Wspaniale też wspominam, gdy np. zrobiło się jakiś wysoko levelowy skarb, zabiło wielką ekipę demonów/smoków i innych pajaców, a nagle serwer się zawieszał i była cofka kilka godzin wstecz. Ech. Ogólnie MMO to jest kopalnia agresji A z konsolowych to chyba najbardziej się wkurzałem przy Ninja Gaiden Black na pierwszego Xboxa. Moja pierwsza walka z Almą na normalu zajęła mi około 8 godzin. Byłem bliski płaczu, ale gdy w końcu ją pokonałem to pamiętam niesamowitą satysfakcję. Cytuj Odnośnik do komentarza
stoodio 2 074 Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 Zdecydowanie najbardziej negatywnych emocji w grach doświadczyłem podczas mojej ~5 letniej przygody z Ultimą Online. Pamiętam jakie to było piękne jak się umierało i traciło cały sprzęt (gracz stawał się duchem, a ciało z itemami leżało na ziemi) dla jakiegoś moba albo innego gracza. Ciekawie też było, gdy robiliśmy jakiś dungeon od początku do końca, co zajmowało kilka godzin, a na samym końcu nagle pojawiał się portal i wpadała wroga ekipa żeby nas zabić Albo jak się chodziło zabijać demony, które tak srały czarami, że nie można było nadążyć z leczeniem. Ponoć skrypt się zepsuł. Wspaniale też wspominam, gdy np. zrobiło się jakiś wysoko levelowy skarb, zabiło wielką ekipę demonów/smoków i innych pajaców, a nagle serwer się zawieszał i była cofka kilka godzin wstecz. Ech. Ogólnie MMO to jest kopalnia agresji O to, to - przypomniałeś mi o dwóch sezonach spędzonych na hardcore'owym ladderze w D2 Żmudne pakowanie czarki na MF, zapitalanie dziennie po sto razy "na Meph'a", aby w końcu uzbroić swojego Hammerdin'a i zdechnąć w nowo skompletowanym stuff'ie przez jakiegoś lag'a (to było niesłychane uczucie, swoista muka - ot umarłeś i wszystkie itemy poszły się (pipi)ać XD). To były czasy - całonocne exp'ienie ze znajomymi, unikanie śmierci z rąk lamusowatych tppk'illerów, milenie kamyków, handel na d2jsp... Tja jak się człowiek wciągnie to już po ptokach i nawet strata całego dobytku nie zniechęcała - po chwili żałoby klikało się "Create New Character" i go, go, go Cytuj Odnośnik do komentarza
CoATI 1 050 Opublikowano 9 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2010 wipeout hd - 2 trofea do platyny mi zostaly, konsola mnie oszukuje i robi wszystko przeciwko mnie.... a ja tylko [na ta chwile] arcade perfect chce zrobic :< ... po pokoju lataja (pipi), fucki, itp. Cytuj Odnośnik do komentarza
genjuro 82 Opublikowano 10 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2010 Ja chyba najbardziej wpadlem we wscieklosc (rozgniotlem pada w rekach - powaga), kiedy gralem w DOA. Ta seria ma chory system, przez te reversale. I druga gra to Tekken 6, kiedy przechodzilem ten z(pipi)any campaign mode i walczylem z taka panienka cyborgiem (nie pamietam jej imienia). Rzucilem wtedy padem na drugi koniec pokoju, ale na szczescie sie nie rozwalil. U mnie najwieksza agresje wywołuja gry z gatunku bijatyk. Dlatego jezeli VF5 Final Showdown nie wyjdzie na konsole, to SSF4 jest ostatnia bitka widziana u mnie w konsoli. Howgh, powiedzialem Cytuj Odnośnik do komentarza
Pietak 0 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Tekken 5 Dark Resurrection. Podczas nabijania tytułów w Arcade w pewnym momencie po długiej serii przegranych, (pipi)łem konsolkę z bańki... i musiałem zmieniać wyświetlacz. Cytuj Odnośnik do komentarza
sprite 1 783 Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Sierpnia 2010 Kombos Challenge w MK VS DC Universe. W końcu się udało, ale ile nerwów było ;] 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
CoATI 1 050 Opublikowano 19 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2010 10min temu wstałem, wziąłem fotel na którym siedziałem i przy(pipi)iłem nim o podłoge [pada było szkoda]... ułożyłem fotel jak stal przedtem, usiadłem i za(pipi)ałem Aresa w GOW1 [2 faza]... jakos tak po rozładowaniu napiecia było prościej xD i co te casualowe gierki robią z czlowiekiem... kiedys jak przechodziłem gow na ps2 to nie przypominam sobie żebym przeklinał czy cos, a teraz? xD Cytuj Odnośnik do komentarza
Słupek 2 119 Opublikowano 19 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2010 10min temu wstałem, wziąłem fotel na którym siedziałem i przy(pipi)iłem nim o podłoge [pada było szkoda]... ułożyłem fotel jak stal przedtem, usiadłem i za(pipi)ałem Aresa w GOW1 [2 faza]... jakos tak po rozładowaniu napiecia było prościej xD i co te casualowe gierki robią z czlowiekiem... kiedys jak przechodziłem gow na ps2 to nie przypominam sobie żebym przeklinał czy cos, a teraz? xD Boję się spytać ale na jakim poziomie? ;p Cytuj Odnośnik do komentarza
Antares 20 Opublikowano 19 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2010 Dodatkowe gwiazdki w obu częściach Super Mario Galaxy to bardzo bolesna sprawa, przynajmniej dla mnie Ogólnie mało które tytuły wywołują u mnie takie pokłady agresji jak słodkie arcytrudne platformery Nintendo Może jedynie MMORPG lub Bad Company 2 na Multi gdy trafię w teamie na bandę debili Cytuj Odnośnik do komentarza
CoATI 1 050 Opublikowano 20 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2010 [...] Boję się spytać ale na jakim poziomie? ;p nie pamietam teraz jakie tam jest nazewnictwo poziomów trudnosci ale z trzech dostapnych na poczatku to ostatni [hard] ;] Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.