Skocz do zawartości

Pieprzenie


Rekomendowane odpowiedzi

@Kozbinio: jechalem kiedys bmw 1 ze start/stopem z wypozyczalni i bylo tak: dojezdzasz do swiatel, wyrzucasz bieg na wcisnietym hamulcu -> silnik gasnie

wciskasz sprzeglo, zeby wrzucic jedynke i ruszyc -> silnik startuje

zadnych opozniej nie bylo, mnie jedynie zastanawiala kwestia turbiny: po jezdzie na wyzszych obrotach niewskazane jest gaszenie silnika od razu- najpierw powinien pochodzic na wolnych obrotach, zeby sie schlodzila. Tutaj tak nie ma: zjezdzasz z autostrady, stajesz, silnik gasnie.

 

Przyznam, ze nie zwrocilem uwagi na klime- to bylo jakos w ktoryms kwietniu i nie potrzebowalem jej akurat.

 

PS: ciekawy temat, dopiero teraz zwrocilem uwage. Po robocie przeczytam reszte, teraz tylko ostatni stronke obczailem.

Edytowane przez tommi___t
Odnośnik do komentarza

mnie jedynie zastanawiala kwestia turbiny: po jezdzie na wyzszych obrotach niewskazane jest gaszenie silnika od razu- najpierw powinien pochodzic na wolnych obrotach, zeby sie schlodzila.

tutaj też chodzi o olej, gasisz auto nie ma smarowania - wtedy nietrudno o przypalony wałek ;) bo ciepłe koło kompresji daje sporą temperaturę (zwłaszcza turbo-benzyna), a kręci się jeszcze dość chwile po odpuszczeniu. im mniejsze obroty silnika przed zgaszeniem, tym i turbosprężarka chłodniejsza i wirnik mniej rozpędzony.

 

btw. tym nie ma co się też za bardzo martwić w normalnym użytkowaniu auta bez stop-go, przed zgaszeniem z reguły się chwile parkuje, staje przed bramą, jedzie do garażu, rozpina pasy itp. taki czas spokojnie wystarcza. kwestie stop-go poruszę jak się zjawi kumpel z biurka obok :) bo też mnie to zainteresowało.

Odnośnik do komentarza

 

mnie jedynie zastanawiala kwestia turbiny: po jezdzie na wyzszych obrotach niewskazane jest gaszenie silnika od razu- najpierw powinien pochodzic na wolnych obrotach, zeby sie schlodzila.

tutaj też chodzi o olej, gasisz auto nie ma smarowania - wtedy nietrudno o przypalony wałek ;) bo ciepłe koło kompresji daje sporą temperaturę (zwłaszcza turbo-benzyna), a kręci się jeszcze dość chwile po odpuszczeniu. im mniejsze obroty silnika przed zgaszeniem, tym i turbosprężarka chłodniejsza i wirnik mniej rozpędzony.

no przeciez wiem, o co chodzi- dlatego wlasnie sie dziwie, ze w tym start/stop nie wzieli tego pod uwage.

Odnośnik do komentarza

No nie mowcie ze systemy start stop montowane fabrycznie roz(pipi)ia rozrusznik i turbo ;[

W oplu nie wiem jak dziala start stop, bo nie mam. Ale jezdzilem w Focusie, w nowym Citroenie c3 i zle nie bylo. Ale zaczalem sie lapac na tym, ze staje ze wcisnietym sprzeglem zeby silnik sie nie wylaczyl. Takze jak dla mnie zbedny bajer.

Nie wiem waldus co tam ugrywasz, ale w oplu pakietow jest duzo i raczej nie bedziesz mogl sobie zrezygnowac tylko ze start stop.

 

Ile rabatu w % planujesz wynegocjowac? U mnie w firmie mamy flote opli ( i fordow). 2 miesiace temu dostałem 30 % na Insignie, na pewno tyle Ci nie mogłbym załatwic, ale jak kiedys pytalem o auto dla siebie to 20% od reki, wszystko zalezy od model i wyposazenia.

Aha tylko warszawski salon.

Odnośnik do komentarza

Mam 20% narazie i walczę dalej :D 

A nad tym się zastanawiam bo kurcze na papierze to oszczędność widzę masakra tego paliwa, a na forach piszą że średnio są zadowoleni bo faktycznie typu 0,5 - 0,8 litra na każde 100km, więc na 2000km (wakacje) mamy aż 91zł oszczędności :( myślałem że to tak ze 20% można zaoszczędzić tego paliwa a tu taka lipa 

Odnośnik do komentarza

no wiem właśnie, dlatego taki system to tylko po mieście, a nie po to kupuje diesla aby większość robić po mieście. no nie wiem taki trochę to bajer jest.

 

Tak samo jak ta panoramiczna szyba - wygląda super i ...tyle. W lecie jesteś jak w szklarni (szyby nie da się otworzyć, to nie szyber dach) więc zasłaniasz, w zimie musiałbyś odśnieżać dach aby coś było widać, z dziećmi tego prawie w ogóle się nie używa (wręcz przeciwnie, chcę takie fabryczne rolety boczne na szyby). Bajer spoko, ale to ja już wolę kabriolet :D

Odnośnik do komentarza

Oszczędność przecież tylko w mieście będzie.

 

Ojciec ma w Passacie, zdarzało mu się to wyłączać jak dużo jeździł po mieście, bo jednak reakcja nie zawsze była idealna. Zbędny bajer w samochodzie spalinowym moim zdaniem, na pewno bym nie dopłacił do tego. To jak już bym chciał w mieście jeździć tanio, to bym hybydę wybrał, bo one naprawdę dają wielkie oszczędności. Poza tym tego typu systemy się przydają żeby obniżyć średnie zużycie w ulotce czy emisję dwutlenku węgla, od której np. we Francji są liczone opłaty.

 

Szyba panoramiczna? W 407 SW mieliśmy szklany dach. W lecie był zasłonięty, bo gorąco, a przydawał się głównie w pochmurne dni i podczas jazdy po dużym mieście, bo można było się na wieżowce patrzeć czy mosty. Ale to była cała tafla szkła w dachu i bajer głównie dla siedzących z tyłu.

Odnośnik do komentarza

PS: Tutaj to mnie,kozbinio, zaskoczyles:

jeździłem też Mazdą chyba 7 (...). Szkoda tylko, że jedynie CX5 jest autem nowym, reszta to stare konstrukcje na których czuć ząb czasu - łącznie z nową Mazdą 6. Oczywiście są to świetne auta, ale jak się przejdzie po salonach to widać, że inne marki wypuściły "świeże" samochody. Opel to już pisałem że dla mnie szok (...) - sprawdzone konstrukcje typu Insignia, Astra oraz zupełnie nowe typu właśnie omawiany Tourer oraz Opel Adam. Lineup świetny, w dobrych cenach

nie wiem, czy zwracales uwage na rankingi bezawaryjnosci ADAC czy TUV i na to, gdzie sie w nich znajduja auta Mazdy, a gdzie Opla. Do tego w Niemczech np. Mazda regularnie wygrywa plebiscyty na najwieksza satysfakcje klientow z auta.
To, ze jakas konstrukcja jest nowsza, W OGOLE nie oznacza, ze jest lepsza (i bardziej niezawodna)- zazwyczaj jest wrecz przeciwnie.
Swoja droga nie wiem, co masz na mysli piszac, ze po nowej Mazdzie 6 czuc zab czasu- siedzialem w niej na targach pare tyg. temu i fura jest mega w deche moim zdaniem ;)
Natomiast zgadzam sie, ze za Oplem przemawiaja obecnie przee wszystkim potezne rabaty- w Niemczech mozesz kupic nowa Zafire nawet z 40% rabatem! Wynika to jednak glownie z problemow firmy- stoja na skraju bankructwa i robia, co moga, zeby sprzedawac jak najwiecej. Nie musze dodawac, ze w takiej sytuacji znalezli sie raczej nie dlatego, ze robili auta w wysmienitej jakosci i przyzwoitej cenie, z ktorych klienci byli super zadowoleni ;) Tak czy inaczej jednak sam tez pewnie w ciagu 1-2 lat bede cos bral i Opla ze wzgledu na kase tez pewnie rozwaze.

Osobiscie tez biorac fure (mowa o salonie) przy wyborze marki (nie salonu) zupelnie nie zwracalbym uwagi na poziom merytoryczny i goscinnosc sprzedawcy czy wielkosc i wystroj salonu, a jedynie na konkrety: plusy i minusy danego auta no i cena/wyposazenie. To Ty bedziesz potem jezdzil tym autem i placil za nie, a nie mily sprzedawca.

Edytowane przez tommi___t
Odnośnik do komentarza

tommi zgadzam się z Tobą co do kwestii tego, że to ja będę jeździć tym autem a nie sprzedawca. Można nawet powiedzieć dalej - to ja będę jeździć tym autem a nie ranking czy plebiscyt. Japończyki są dla mnie pro prostu słabo wykonane w środku, nieprzytulne, niewygodne na dłuższą trasę (przypominam Wam że mam 191cm wzrostu i jednak muszę mieć co nie co miejsca na kolana, stopy generalnie nogi). To może śmiesznie brzmi w ustach człowieka, który w życiu połowę kilometrów zrobić Hondą Civic oraz Nissanem X-Trailem, ale naprawdę tak jest. Ciężko mi to wyrazić, myślę, że najlepiej jest zrobić tak: idziesz do salonu Mazdy czy Toyoty i potem zaraz idziesz do salony Opla czy Renault. Wsiadasz do tych Europejczyków i czujesz, że jest lepiej, że to wszystko jest ergonomiczne, przyjemne w dotyku, wygodne, lekkie, trochę eleganckie, bardziej użytkowe. Są uchwyty na kubki, gniazdka zasilania, dużo schowków, wygodne dość przemyślane wnętrza. Szczytem oczywiście jest Lancia tutaj i włoskie wynalazki, ale są poza zasięgiem cenowym. 

 

Wiem, że gadam trochę jak baba, ale pamiętajcie że to nie jest auto do zabawy. To taki kombajn - 2 litry, 165 koni, diesel, miasto+trasy+wakacje+rodzina, więc ja nie kupuję auta pod mega przyjemność z jazdy i zabawę na drodze. Bawić to się ostatnio bawiliśmy znowu Evo8 i przy 250 km/h na obwodnicy Krakowa spadł nam dolot powietrza hehe. 

 

 

Walduś, bierzesz ksenony albo jakieś ksenony z doświetlaniem zakrętów czy czymś takim? Bo ksenony/LED'y to świetna rzecz.

 

zdecydowanie tak, biorę wszystkie pakiety wpływające na bezpieczeństwo i wygodę jazdy. W Oplu biksenony skrętne + automatyczna regulacja plamy świetlnej:

Opel-Mokka-Adaptive-Forward-Lighting-720

 

Działa to tak, że w zależności jak szybko jedziesz, tak świecą światła. 

tutaj więcej o tych pakietach bezpieczeństwa:

http://www.opel.com/microsite/zafira/#/safety

 

 

Generalnie licytuję cały czas wersję full wypas - zmienne, regulowane zawieszenie i system skręcana kołami (w utwardzonej wersji zmienia się nawet kolor podświetlenia zegarów), system martwego pola w lusterkach, OpleEye rozpoznający znaki drogowe, adaptacyjny tempomat (jeśli jedzie sam i wejdzie zbyt blisko na kurs kolizyjne to sam hamuje) + navi na Europę, lepsze audio, fajna tapicerka no generalnie ładuję ile wlezie.

 

Dziś do końca dnia mam dostać nową wersję leasingu. Na tym też są różnice, np. jeden salon powiedział mi lepszą cenę, ale leasing 110%, podczas gdy tutaj mam 107% czyli 3% z 118800 to mam 3564zł różnicy na samym finansowaniu. I tak się bujamy :D

Edytowane przez waldusthecyc
Odnośnik do komentarza

fajne bajery powymyslali :) w mazdzie 6 faktycznie moze moglbys miec troche ciasno- ja mam 178 i wsiadajac do niej czulem sie, jakbym dobrze dopasowana rekawiczke zakladal ;) (co akurat mi sie podobalo)

 

do tego sa tez targi za(pipi)iste- wszyscy producenci w kilku halach, jedno kolo drugiego, w pare minut jestes u kolejnego, mozesz blyskawicznie wszystko porownac i w razie potrzeby wrocic do poprzedniego. Ja bylem zachwycony, bede sie czesciej na takie imprezy wybieral chyba. Jedynie potworny tlum ludzi przeszkadza momentami.

Odnośnik do komentarza

Teraz z innecze beczki. Pomóżcie panocki. Od razu piszę,że jak macie pisać komentarze typu 'jak to ty jechałeś, to koniec tematu', to sobie darujcie. Ja jechałem,ale każdy kombinuje jak może.

Dzisiaj,po czterech miesiącach przyszło mi zdjęcie z Warszawy (a dokładnie wezwanie do zapłaty mandatu) i jestem w kropce. Sprawa jest i nie jest w miarę prosta:
1. Przyjmuje mandat, place 300zl, dostaje 6pkt i jest po sprawie
2. Stwierdzam,ze nie jestem sprawca, place 400zl i jest po sprawie.
3. Nie przyjmuje mandatu, ponieważ nie wiem kto jechał wtedy samochodem; bylem pijany przez tydzień (mhm) i sprawa kierowana jest do sadu. Tam
a) Pokazują mi zdjęcie, na którym ewidentnie widać zdjęcie mojej twarzy i dostaje mandat w wysokości 300zł. i 6pkt. + koszta sprawy
b) Nie widać mojej twarzy na zdjęciu,a doczytałem gdzieś (muszę koniecznie sprawdzić - ma ktoś jakieś info na ten temat?),ze jeśli nie jestem w stanie wskazać osoby,która popelniła wykroczenie, to NIE MAJA prawa mnie za to ukarać i sprawa trafia do śmietnika.
4. Piszę list polecony,że samochód prowadził mój bliski przyjaciel z Chin i załączam wizytówkę jakiegoś kolesia (pełno ich na www).

 

Po prostu chcę uniknąć punktów. Od sprawy w sądzie powstrzymuje mnie to,że w wakacje nie będę w Polsce,a po powrocie i tak musiałbym dojeżdżać po 300km w jedną stronę na sprawy. Pewnie skończy się na tym,że zapłacę 400zł i problem z głowy,ale przysiągłem sobie już dawno,że będę im (SM i GITD) utrudniał życie jak najbardziej będzie to możliwe - właśnie za to,że nie przysyłają zdjęć.

 

Wampis, tata już nie ma B8? :mellow:

Edytowane przez Infidel
Odnośnik do komentarza

Ja tam napisalem, ze pozyczylem samochod panu Hwoarang lee z korei poludniowej, gdyz byl moim klientem i dbam o wizerunek firmy. Powiedzieki zebym nie przeginal i przyjal chociaz mandat, a punkty daruja. Poszedlem w zaparte, ale na zdjeciu nie bylo widac mojej twarzy.

 

A sad moze ci dowalic widelki od 100zl do 5tys plus koszta sadowe.

Odnośnik do komentarza

Teraz z innecze beczki. Pomóżcie panocki. Od razu piszę,że jak macie pisać komentarze typu 'jak to ty jechałeś, to koniec tematu', to sobie darujcie. Ja jechałem,ale każdy kombinuje jak może.

Dzisiaj,po czterech miesiącach przyszło mi zdjęcie z Warszawy (a dokładnie wezwanie do zapłaty mandatu) i jestem w kropce. Sprawa jest i nie jest w miarę prosta:

1. Przyjmuje mandat, place 300zl, dostaje 6pkt i jest po sprawie

2. Stwierdzam,ze nie jestem sprawca, place 400zl i jest po sprawie.

3. Nie przyjmuje mandatu, ponieważ nie wiem kto jechał wtedy samochodem; bylem pijany przez tydzień (mhm) i sprawa kierowana jest do sadu. Tam

a) Pokazują mi zdjęcie, na którym ewidentnie widać zdjęcie mojej twarzy i dostaje mandat w wysokości 300zł. i 6pkt. + koszta sprawy

b) Nie widać mojej twarzy na zdjęciu,a doczytałem gdzieś (muszę koniecznie sprawdzić - ma ktoś jakieś info na ten temat?),ze jeśli nie jestem w stanie wskazać osoby,która popelniła wykroczenie, to NIE MAJA prawa mnie za to ukarać i sprawa trafia do śmietnika.

4. Piszę list polecony,że samochód prowadził mój bliski przyjaciel z Chin i załączam wizytówkę jakiegoś kolesia (pełno ich na www).

 

Po prostu chcę uniknąć punktów. Od sprawy w sądzie powstrzymuje mnie to,że w wakacje nie będę w Polsce,a po powrocie i tak musiałbym dojeżdżać po 300km w jedną stronę na sprawy. Pewnie skończy się na tym,że zapłacę 400zł i problem z głowy,ale przysiągłem sobie już dawno,że będę im (SM i GITD) utrudniał życie jak najbardziej będzie to możliwe - właśnie za to,że nie przysyłają zdjęć.

 

Wampis, tata już nie ma B8? :mellow:

Przyznaj się i niech tak samo zrobi np. twoja żona. Jak do końca będziecie trzymacie się tego, że oboje prowadziliście samochód to wam (pipi) zrobią.

Edytowane przez Hlipo
Odnośnik do komentarza

Panowie, to już (niestety dla mnie bo fajnie było, a stety dla Was bo nie będę już truć d.upy) koniec mojej sagi. Kupiłem tego Opla. Silnik 2.0 Diesel 165KM. Wyposażenie: wszystko poza kamerą cofania (chora kasa), START/STOP (nie wielki zysk niestety), panoramicznej szyby oraz wbudowanego bagażnika na rowery (ten sam co kiedyś był w Corsie, trochę dziadowski, nie polecam). Cena ostateczna z leasingiem i ubezpieczeniem: 115000zł brutto. Cena wyjściowa z leasingiem i ubezpieczeniem: 142000zł. Łączny rabat: 27000zł, wersja 7osobowa.

 

Auto zamówione, ma być na początku lipca. Jak będzie to of cors się pochwalę :D

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

kwestie stop-go poruszę jak się zjawi kumpel z biurka obok :) bo też mnie to zainteresowało.

mam gościa koło siebie i pogadałem. sprawa wygląda tak:

 

1. stop-go w różnych sytuacjach po prostu nie gasi silnika np. jak wypala się dpf/fap, jak silnik jest zimny, jak turbo dostało mocniej przy jeździe - sterownik silnika ogarnia sobie różne wskazania czujników i decyduje co i jak.

 

2. bywa osobny układ smarowania, napędzany elektrycznie (jak np. sprężarka klimy w hybrydach), który po zgaszeniu przejmuje na siebie obrót oleju.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...