Skocz do zawartości

Elder Scrolls V: Skyrim


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Poczekamy zobaczymy. Po Halo Reach w którym też miał być "brand new engine" a się okazało, że jest bardzo bardzo zmodyfikowany engine z trylogii i ODST byłbym sceptycznie nastawiony do tego typu oświadczeń developerów.

 

 

Skyrim - północne krainy, prowincja późniejszego Cesarstwa, na której pierwszy raz postawili stopę ludzie - Nordowie. Najbardziej górzysta część kontynentu ze znaną z opisów Gardzielą Świata - najwyższą górą Tamriel. Namiastkę tego co nas czeka w piątej odsłonie TES mieliśmy w drugim dodatku do Morrowinda - Bloodmoon.

 

Teaser daje nam światło na ogólny zarys motywów fabularnych czyli wielkie zagrożenie ze strony smoków i ogólny w prowincji kryzys lub nawet wojna z wielkim złym. Schemat z Obliviona powielony, więc kupą wali na kilometr. Ale zobaczymy jak będzie ze szczegółami, wykonaniem (Je.bany gamebryo powróci?), zmianami w gameplay'u bo przecież podobno samym main questem RPG nie żyje (Dla mnie tak ale to jest moje czyli konesera gatunku zdanie) ;)

 

Bethesda to robi najlepiej - tworzy piękne sand boxy w swoim autorskim świecie ,w którym Tamriel to tylko jeden z pięciu kontynentów. Wychodziło im to coraz lepiej do czasu wyjścia uwstecznionego gameplay'owo Obliviona i mam tylko nadzieję, że sa tam jeszcze w zespole TES ludzie z pasją potrafiący przeforsować swoje pomysły na tyle skutecznie, że dyrektor Howard zaimplementuje je do Skyrim. Oby, oby...

 

PGE1-map-Skyri.jpg

Mapa Skyrim z zaznaczonymi największymi miastami oraz z najwyższym szczytem (Gardziel Świata).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dialogi mogłyby być bardziej dorosłe + mogliby dorzucić kilka charyzmatycznych postaci (Sheogorath ftw). Poza tym, ciekaw jestem, czy to gracz będzie wybrańcem, czy też powielą schemat z Obliviona. Oby tylko nie zmniejszyli obszaru do eksploracji w stosunku do TES IV.

Edytowane przez whitedragon
Odnośnik do komentarza

Ja liczę, że w końcu gra będzie bardzo grywalna bez całej ilości modów - tak żeby dało się pograć na konsoli. Bez durnego level-scalingu (włącznie ze zwiększaniem ilości wrogów podczas przemieszczania się), no i patrząc na tę mapkę widzę, że miasta są rozłożone na granicach, więc mam nadzieję, że starczy im wyobraźni i świat może nie będzie ogromny, ale za to wypełniony ciekawą zawartością (a nie durnymi portalami). No i ja osobiście bardzo bym chciał (ale wiem, że to nierealne, no chyba, że faktycznie będzie nowy engine), żeby dodali ciekawsze dialogi, bo podchodzenia do NPC z tym najazdem na twarz to już mi się czkawką odbija parę ładnych lat i to nie jest godne tej generacji konsol. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Oby tylko nie zmniejszyli obszaru do eksploracji w stosunku do TES IV.

 

Jeśli chcą zachować skalę, Skyrim będzie mniejsze od Cyrodiil. Chociaż z drugiej strony VVardenfell jest sporo mniejszy od Cyrodiil, a jednak to teren w Oblivionie wydawał się mniejszy niż ten z Morrowinda.

 

@Gooral: Arena? Toć to wygląda jak Dungeon Master. Do tego wybieranie lokacji z mapy. Była tam jakaś eksploracja na zewnątrz albo inaczej, pomiędzy lokacjami?

W jakim sensie random?

 

A teraz Cyrodiil mają już gotowy, resztę Morrowinda musieliby dorobić. Teraz będzie Skyrim i już by mogli dać trzy sąsiadujące prowincje w jednej grze. I to sporo różniące się od siebie (pod różnymi względami). Oczywiście graficznie musieliby te stare dostosować do nowego poziomu.

Jednego nie można im odmówić: światy tworzą niezłe.

Odnośnik do komentarza

Nikt w Bethesdzie nie myśli o zachowaniu skali. Skyrim idąc tropem F3 i FNV będzie pewnie rozmiarów tych dwóch gier lub trochę większe wtedy rozmiarem będzie przypomninało Cyrodiil. Marzy mi się rozmiar VVardenfell ale to mżonki. Betha specjalnie odeszła od wielkości terenu z Morka bo dostawała niepokojące info, że ludzie nie kończyli TES III przez zbyt duże rozmiary świata oraz zbyt trudną do okiełznania nawigację po nim. Stąd mniejsze Cyrodiil i chu.jowy kompas prowadzący po sznurku do każdego celu misji.

 

Czym była TES Arena? Zbiorem kilkudziesięciu miast, kilkuset wiosek i kilku tysięcy dungeonów, a pomiędzy nimi były generowane losowo jakieś tam chaszcze.

 

Twój pomysł jest wizjonerski ale nikt w dzisiejszych czasach nie zrobi gry ośmiokrotnie większej od terenu Obka. Nie mówiąc już o wielkości terenu dorównującej powierzchni Wielkiej Brytanii (Taki był rozmiar terenu w Arenie - cały kontynent Tamriel). Ja osobiście wolę aby developerzy skupili się na jednej prowincji i jej odmiennościach względem pozostałych niz klepali takiego molocha przez 10-15 lat.

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

To złego, że zadania są dziecinnie łatwe do kończenia. Nie ma po co wysilać mózgownicy poprzez dokładne czytanie opisu zadania w dzienniku, oglądania mapy czy szukajania info o zadaniu wśród NPCów. Nic. Kursor przypięty do gościa, którego trzeba zabić, pogadać lub cokolwiek z nim zrobić i jedziesz kierując się czerwoną kreską nie musząc się o nic więcej martwić.

 

Ja nie mówię, że opisowe kierowanie do miejsca przeznaczenia jakie widzieliśmy w Morrowindzie jest dobrym rozwiązaniem. Wiele razy i ja zbłądziłem. Ale robienie z zadań pogoni za czerwoną kreską to za duże ustępstwo i ułatwienie. Jakiś kompromis pomiędzy tymi dwoma metodami istnieje chyba. Np. oznaczanie całego miasta, wsi, dungeonu, w którym czeka nas orzwiązanie zadania i dalej "myśl sam graczu". To samo tyczy się szukania konkretnej osoby potrzebnej do questa. Zaznaczyć jego dom jako czerwoną kreskę na kompasie/mapie i to wszystko. I czekać za pomocą przycisku WAIT do konkretnych pór dnia aż w końcu się NPC pojawi lub jego chata nie będzie zamknięta.

 

Kompas z czerwonymi kreskami w Obku został wprowadzony dlatego, ze Betha zaimplementowała Radinat AI czyli system, kóry może sprawić, że dany NPC może być w wielu miejscach i chcieli graczom oszczędzić szukania tychże NPCów po całym miescie. Stąć mega ułatwienie w postaci dynamicznego oznaczania pozycji postaci questowych.

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

No szukanie tej świątyni w górach w głównym quescie Morrowinda było hardkorowe, ale za to zaje.biście realistyczne.

"Idź brzegiem morza na wschód, jak zobaczysz jakieś tam kupki kamieni, skręć na południe, potem znowu szukaj jeszcze większych głazów i podążaj ścieżką do jaskini."

Ile ja się tego naszukałem! Ale za to satysfakcja była.

 

 

No, pewnie nikt się nie rzuci na robienie takiego świata, chyba że będą robić kolejne części z innymi prowincjami i może kiedyś uda im się to połączyć.

Taką wizję mam, że np. w Skyrim w głównym zadaniu robilibyśmy coś, co miało by wpływ na dalsze losy tej krainy (np. zburzenie jakiegoś miasta czy wybudowanie jakiegoś budynku, nie mówiąc już o zmianach organizacyjnych czy kulturowych), a w następnej widzielibyśmy skutki tych działań. Już nawet nie w taki sposób, jak w Mass Effect (wykorzystanie sejwa), ale po prostu jako nawiązanie czy wspomnienie poprzednich części.

Wiem wiem, mało prawdopodobna wizja.

 

Tak samo oddala się wizja z one-cell-world.

W Morrowindzie mieliśmy otwarte miasta, a w Oblivionie (i Falloutach, chociaż w NV jest trochę lepiej) już były oddzielone od reszty terenu, a nawet podzielone na mniejsze sektory.

Wiem, wiem, pewnie "ograniczenia sprzętowe".

Odnośnik do komentarza

Wiem, wiem, pewnie "ograniczenia sprzętowe".

Raczej nie sprzętowe a software'owe. Morrowind też był na konsolę - Xboxa pierwszego. I oprócz konsolowego sterowania i nawigacji w menusach, ekwipunku wszystko inne było identyczne z pecetową wersją. Oblivion posiadał miasta jako oddzielne komórki bo twórcy chieli w nich upakować porządną ilośc detali i ludzi. Zapewne w trakcie developingu zauważyli, że otwarte miasta powodują ogromny spadek framerate'u więc musieli je oddzielić od reszty terenu robiąc z nich tak zwane "interiory". To jest wina archaicznych rozwiązań w modułach Gamebryo, które nie były przemodelowane, przepisane od nowa lub choćby zastąpione takimi bardziej wydajnymi by można sobie było pozwolić na rozmach Morrowinda z grafiką Obliviona. Mam nadzieję, że to co przygotowali pod Skyrim jest wydajnościowo i jakościowo zbliżone do miast z Assassins Creed. Pisząć wydajnościowo mam na myśli ilość postaci, możliwych do wyświetlenia jednocześnie i animowanych osobno w 30kl/s. A co do jakości - niech będą one i cała architektura miast, szczytów górskich i tundry (Która z pewnością ujrzymy) conajmniej na tym samym poziomie jakości tekstur, oświetlenia sceny i cieni postaci/obiektów. Jeśli nie, to ch.uj z takim "nowym" silnikiem, który brzydszy będzie od dwuletniego już wtedy AC2.

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek87

No szukanie tej świątyni w górach w głównym quescie Morrowinda było hardkorowe, ale za to zaje.biście realistyczne.

"Idź brzegiem morza na wschód, jak zobaczysz jakieś tam kupki kamieni, skręć na południe, potem znowu szukaj jeszcze większych głazów i podążaj ścieżką do jaskini."

Ile ja się tego naszukałem! Ale za to satysfakcja była.

 

ile ja sie naklołem przy tym queście (nie miałem netu i nie było czym sie ratowac) łezka sie kręci. przez morrowinda omało matury nie zawaliłem :whistling: po nowym eldersie chce: nowy silnik (wkońcu), fajne itemy( cos jak czerpak, brzytwa i ten młotek z tribunala co ważył 1000kg :potter: ) , fajne czary ( niech wróci lewitacja, skoki, i "oznakowanie" z "przeniesieniem"), wywalic teleporty tzw "z buta", no i minimum dialogi na poziomie f:nv, i fabułę jakąs zgrabną (nie chce smoków)

Odnośnik do komentarza

i fabułę jakąs zgrabną (nie chce smoków)

I możesz się doczekac czegoś bardziej wyrafinowanego niż wielkie złe smoki, które wylazły spod ziemi atakują Skyrim. Znawcy lore gdybają, że teaser może mówić o najeździe Akaviru na Tamriel. Co mają smoki z Akavirem wspólnego? Oj trochę, trochę:

 

Info na AW

 

Info na UESP

Edytowane przez Gooral
Odnośnik do komentarza

Morrowind był grą wybitną, Oblivion dość mnie rozczarował, ale pomimo wielu głupich aspektów był grą conajmniej dobrą. Rozumiem że jeżeli Skyrim ma być klimatem zbliżony do Bloodmoona to lokacje będą raczej śnieżne, szkoda bo najlepiej grało mi się w morrowindzie łażąc w rejonie wysp askadyjskich i plantacji.

 

Od nowego TES liczę przede wszystkim na zmianę podejścia do fabuły i sposobu komunikacji, liczę na coś w stylu Gothica/ Wiedźmina aczkolwiek pewnie tak nie będzię. Nieco bardziej skomplikowany i rozbudowany system walki, jeszcze wiekszej swobody i side questów, braku level scalingu który jest debilnym pomysłem, licznych rozbudowanych miast i wiosek, nie raz takich które nikomu są niepotrzebne a które mają własną kulture, architekturę, historię. Niemalże ideałem była 3 część TES

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

TES III - 30 skilli, TES IV - 21 skilli, TES V - 18 skilli.

20090607101.jpg

 

Ponadto: system dwóch slotów na czary. Jedna ręka to jeden slot. W TES VI będziemy mieli system 10 slotów na każdy palec i będzie mogli pizgać dziesięcio zaklęciowe kombosy bez zmiany czaru. Bomba :( System magii odchodzący coraz bardziej od klasyki, w której musisz coś w powietrzu narysowac mamrotając by czar wszedł. Dual wielding będzie ale to świetne wieści dla każdego chcącego zagrać skrytobójcą w TES.

 

Aha i jeszcze to odnośnie fabuły i smoków:

 

"Dragons won't be some legendary concept dangling before players untill the end of the game. Dragons are real and regular threats in the game world. They fly into battle at unexpected times (...) and you will have to face them repeatedly in single combat"

 

No (pipi)a. W TES IV były bramy w TES V smoki na każdym rogu. Czy kreatywnośc to obce słowo w obecnej growej branży?

 

Nowe ficzery:

 

-Dwuręczne bronie, jak też i bronie w dwóch rękach (i zaklęcia..)

-Level-Scalling zostaje, nie wiadomo jaki

-18 umiejek.

-Perki, dużo perków

-fatality dla każdej broni czy jak to się zwie, czyli odrąb mu głowę (aż tak to chyba jednak nie będzie)

-Dynamiczne cienie

-Dzieci

-Nowy system walki

-5 dużych miast

-Dużo lepsze twarze

-Radiant AI

-Lepsza grafika (Cpt. Obvious ) śnieg, drzewa, woda itp.

-Max von Sydow jako członek Ostrzy i nasz mentor

-200 lat po Oblivionie

-Nie ma przybliżenia na twarze, rozmowa w czasie rzeczywistym.

-Sprint

-Losowe questy

-Brody

-Tego nie jestem pewien. O zbliżeniu się do wroga poinfurmuje nas okienko? WTF?

-Do przodu biegamy szybciej niż do tyłu

-10 ras (no i dobrze)

-zombie, szkielety, trolle, olbrzymy, lodowe upiory/widma, pająki, smoki, wilki, łosie, mamuty, tygrysy szablastozębne (szablozębne jak kto woli, smilodony )

-prawdopodobnie otwarte miasta

-gotowanie/rolnictwo/górnictwo/ścinanie drzew/kowalstwo

-FPP bez Huda, lepszy TPP

-5 szkół magii: zniszczenie przemiana przywołanie przywrócenie iluzja. (Alchemia i zaklinanie nie są szkołami magii, nie ma mistycyzmu <taumaturgii też nie >)

-unikalne widoki i podziemia

-lepsza kustomizacja wyglądu bohatera, nie tylko twarz

-Fast Travel, bodaj jeszcze "lepszy" niż w Obku

-lepszy system blokowanie tarczą

 

i inne zmiany:

 

- będzie możliwość sprintowania, co będzie można wykorzystać w walce,

- główny bohater będzie miał mentora, Esberna, który będzie nam pomagał podczas rozwiązywania zadań (głos - Max von Sydow ,

- szczyty górskie będą osiągały nawet 7 tysięcy stóp wysokości. Na ich szczytach mieszkają m.in. Szarobrodzi (Greybeards) u których można się szkolić,

- system walki zdecydowanie ulegnie zmianie - na raz możemy używać dwóch różnych broni, jak i czarów - w obu rękach można "nieść" różne czary. Lub, możemy dać dla dwóch rąk ten sam czar, dla wzmocnienia jego skuteczności,

- znacznie szybciej będzie można zmieniać bronie/czary,

- będzie można się rozwijać nawet do 50 lvl'u (w poprzednich TES - do 25 - tu jest jakiś błąd TESy w zalezności od doboru umiejętności głównych miały maks poziom około 50 poziomu - gooral). Oczywiście później będziemy mogli zdobywać nowe poziomy, ale będzie to przebiegać w znacznie wolniejszym tempie,

- poprawione zostanie sporo drobiazgów, jak chociażby chodzenie do tyłu - będzie zwolnione względem chodzenia do przodu,

- pojawi się mnóstwo nowych zaklęć,

- smoki będą odgrywały ważną rolę w rozgrywce - będziemy "na co dzień" podziwiać ich szybowanie po Skyrim,

- inteligencja NPC wzrośnie, np. jeśli upuścisz coś na ziemię, ktoś może podejść do ciebie i podać ci tą rzecz (zazwyczaj będą to robili młodzi ludzie). Gdy większa grupka ludzi znajdzie cenny łup, wystąpi prawdopodobieństwo, że będą się kłócić o to, kto zabierze go do domu,

- będą dzieci (albo przynajmniej młodzi ludzie),

- podczas dialogów, NPC będą kontynuować swoje prace, np. szyć ubrania czy walić gruszkę (znowu nas posłuchali!),

- pojawi się umiejętność gotowania (zapewne ściśle związana z alchemią. Ciekawe czy będziemy mogli zrobić sobie kanapki),

- między NPC wystąpią spore zależności - pojawi się więcej rodzin, trzymających się w kupie,

- życie miejskie będzie tętniło własnym życiem - będą ataki bandytów,

Edytowane przez Gooral
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.