Skocz do zawartości

Reprezentacja Polski


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Kadra Polski na mecz z Ukrainą:

 

Bramkarze: Artur Boruc, Łukasz Fabiański.

 

Obrońcy: Paweł Golański, Adam Kokoszka, Michał Żewłakow, Grzegorz Bronowicki, Marcin Kowalczyk, Piotr Polczak.

 

Pomocnicy: Mariusz Lewandowski, Dariusz Dudka, Rafał Murawski, Jacek Krzynówek, Jakub Błaszczykowski, Łukasz Piszczek, Roger, Radosław Majewski, Szymon Pawłowski.

 

Napastnicy: Ireneusz Jeleń, Euzebiusz Smolarek.

 

Rezerwowi: Sebastian Przyrowski, Grzegorz Wojtkowiak, Tomasz Jodłowiec, Tomasz Bandrowski, Sławomir Peszko, Tomasz Zahorski.

 

 

Z powodu występu w europejskich pucharach Beenhakker powołał tylko po jednym piłkarzu z Legii Warszawa i Lecha Poznań (maksymalnie zagrają 45 minut) i ani jednego z Wisły Kraków.

Spotkanie z Ukrainą , 20 sierpnia.

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 14,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

z całym szacunkiem na benhałera (:D) - dwóch "napastników"?!

no może irek jeszcze, ale ebi już wiele razy pokazał, że lepiej gra z tyłu.

rozumiem, że taktyka znowu hiper ofensywna z jednym napastnikiem, ale nie czas zacząć wprowadzać młodych??

ile by musiał strzelić zahorski żeby go powołał?? na h** boruc na taki mecz skoro wszyscy wiedzą jak gra?! ma się zgrać z drużyną?! nie lepiej dać pograć innym??

 

może trochę przesadzam, ale tak ja najpierw napisałem szacun dla leo i wierze, że wie co robi, tylko wydawało mi się z tego co mówił, że będzie przebudowywał reprezentacje....

Edytowane przez luk_ash
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Selekcjoner reprezentacji Polski, Leo Beenhakker, wykluczył z kadry trzech piłkarzy - Artura Boruca, Dariusza Dudkę i Radosława Majewskiego - podaje futbol.pl powołujący się na wypowiedź rzecznika PZPN, Zbigniewa Koźmińskiego.

Według Koźmińskiego przyczyną takiej decyzja był udział reprezentantów w libacji alkoholowej piłkarzy wraz z dziennikarzami po przegranym meczu we Lwowie z reprezentacją Ukrainy.

 

- Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN - powiedział Koźmiński. - Piłkarze na pewno nie wystąpią w najbliższych spotkaniach ze Słowenią i San Marino - dodał rzecznik.

Mecze ze Słowenią i San Marino zostaną rozegrane 6 i 10 września.

Odnośnik do komentarza

Jak to Kowal mawiał - "dobry piłkarz pije" ;]

 

a co do zdarzenia, nie wiem ile w tym prawdy ale warto przeczytać:

 

Najukochańszy dziadek w Polsce, czyli Leo Beenhakker, pokazał srogie oblicze. Wywalił, przynajmniej na chwilę, z kadry Artura Boruca, Dariusza Dudkę i Radosława Majewskiego. Rzekomo mieli się nawalić po meczu z Ukrainą, co nie było nawet dziwne, bo po takim meczu to nic, tylko się schlać. Zresztą już wielokrotnie – choćby podczas sprawy Świerczewskiego i Majdana – pisaliśmy, że wszyscy piłkarze piją na potęgę i tylko kompletny hipokryta mógłby to komuś wypominać. Nas zastanawia jedno – po co zrobiono z tego taki teatrzyk, zamiast załatwić sprawę po cichu?

 

Zastanawia nas to tym bardziej, że rzecznik prasowy PZPN Zbigniew Koźmiński w rozmowie z portalem futbol.pl zwyczajnie skłamał. Powiedział: - Boruc, Dudka i Majewski wzięli udział w libacji alkoholowej z dziennikarzami. Z tego powodu zostali wykluczeni z kadry. Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny PZPN. Piłkarze na pewno nie zagrają w najbliższych meczach ze Słowenią i San Marino.

 

Po pierwsze – zrobiliśmy rozeznanie i wiemy, że nie pili z dziennikarzami. Jeśli w pierwszym zdaniu natykamy się na kłamstwo, to nie wiemy, jak traktować kolejne. Niech Koźmiński poda nazwiska tych dziennikarzy – śmiało. Dopóki tego nie zrobi, uznajemy, że łże jak pies. Poza tym Koźmiński mógłby nie wychodzić przed szereg, bo w kwestii tego, kto zagra ze Słowenią nie ma nic do gadania.

 

Ale w porządku – przyjmijmy, że Boruc, Dudka i Majewski pili. Pierwsi dwaj piją zawsze (jak cała kadra), ten ostatni też w końcu musiał zacząć – inaczej byłby w zespole odludkiem. Takie są realia i nie ma co się na nie obrażać. Każde zgrupowanie reprezentacji to jakieś 15 litrów whisky. Sęk w tym, żeby pić po meczu, a nie przed.

 

Ci, którzy lubią teorie spiskowe, twierdzą, że to wszystko po to, aby wreszcie wstawić między słupki ukochanego synka, Łukasza Fabiańskiego. Nas to nie przekonuje – Boruc ma jednak za silną pozycję, a poza tym „Dudi” to też pupilek Beenhakkera.

 

Jak dla nas Beenhakkerowi po prostu drużyna rozchodzi się w rękach. On widzi, że tonie, więc wykonuje jakieś kretyńskie, paniczne ruchy, które zamiast pomóc – tylko zaszkodzą.

http://www.weszlo.com/news/883

Odnośnik do komentarza

Leon powołał

 

http://sport.onet.pl/0,1248770,1813186,wiadomosc.html

 

jest Boguski i jest Lewandowski. Dużo nowych twarzy - Leoś trochę ryzykuje bo sporo nieogranych w kadrze będzie. Mi tam brakuje Jelenia - choćby na ławkę bo się już w reprze dość dobrze pokazał. No cóż zobaczymy co zagrają piłkarze ekstraklasy i jak nam pójdzie bez Boruca (Fabiański jest gorszy - w mecz z Ukrainą pieknie wybił piłkę na głowę ukraińca - ciekawe czy mu zapisali asystę :P)

Edytowane przez Ludwa07
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Nieciekawy wynik, przeciętna gra. Szkoda, że Leo musi od nowa budować obronę, bo na razie Kowalczyk i Bosacki nie zdali egzaminu. Wasil od zawsze mnie nie przekonuje. Roger nie taki, Krzynówek zaskakująco nieźle. Żałuję tylko, że nie dał szansy Lewandowskiemu, ale w sumie to też spore ryzyko.

 

Teraz bez wpadki w San Marino i nic jeszcze nie stracone, OLE!

Odnośnik do komentarza

no ale grali jak ci,py. obejrzalem pierwsza polowe i koncowke drugiej, Leosia troche nie rozumiem, nie ma sie co oszukiwac, ze remis ze Slowenia to biedny wynik, a tu prawie caly mecz gramy jednym napastnikiem, zamiast ostro nak...wiać na bramke "rywala" (taki z nich przeciwnik jak z koziej du,py trąbka).

a z San Marino po prostu nie mozna miec "wpadki". chyba....

Odnośnik do komentarza

tragedia. Fabiański i Błaszczykowski, to za mało, nawet na zdziwionych fatalną postawą Polaków, Słoweńców. Jaki stadion taki mecz. Ciężko będzie z takim zaangażowaniem i formą niektórych asów, cokolwiek ulepić. Leo wypalił swoje możliwości i nic więcej z naszymi nieosiągnie. Czy zmiana miotły coś da ? Czy Wichniarek i Jeleń coś by dali ? Niewiem, dowiemy się po remisie z San Marino.

Odnośnik do komentarza

Benhałer- temu panu już dziękujemy. Każdy trener w drużynie z jakimikolwiek ambicjami po klęsce jak euro musi zostać odsunięty ,bo efekt jest później taki jak oglądamy teraz. Atmosfera leży a siwy starzec nie ma już żadnego posłuchu ani autorytetu. Ciesze się z tego beznadziejnego wyniku ,bo nie będzie zasłony dymnej typu "eliminacje poszły dobrze , więc czego się obawiać ? ". Z obecnej kadry absolutnie do wyj.ebania jest Wasilewski. Biega jak jakiś taran a nie ma z niego żadnego pożytku. Nie dziwie się ,że Anderlecht dołuje jak tacy wirtuozi u niego grają.

 

Jeleń podobno zamierza podziękować za występy w kadrze dopóki kadrę prowadzi siwy starzec ,bo wie , że u niego już nie pogra. Powołanie na Ukrainę miało zamknąć usta dziennikarzom.

Odnośnik do komentarza

Tylko teraz mamy znacznie mniej czasu na comeback, a rywale nie stoją w miejscu jak nasza reprezentacja. Futbol gna od przodu, słabi się podciągają, czego dowodem występ Austrii. Leo jak przyszedł to wniósł wiele optymizmu, opowiadał jakie to mamy talenty piłkarskie itp. Teraz, gdy wiemy, jak to wygląda po Euro, została tylko czarna rozpacz. Owszem, piłkarze słabi, ale dlaczego znowu gramy jednym napadziorem ? To z kim można wystawić ofensywny wariant jak nie z 79 drużyną rankingu FIFA ? U siebie... Saganowski z Rogerem świetnie współpracowali na Euro, a teraz jeden zmienia drugiego.

Nie ma stylu, nie ma wyniku, nie ma nic.

Odnośnik do komentarza

Leoś się nam pogubił. Po wygranych eliminacjach zaczeła się lawina bzdurnych decyzji i zachowań (powołania, sztab, sprzeczne wypowiedzi itd), nazbierała się tego masa, że nawet nie chce mi się wymieniać. Wygląda to teraz jakby Leo walczył nie o awans ale o nastawienie ludzi przeciw sobie i szybkie zainkasowanie odszkodowania za zerwany kontrakt. Pogieło go, wtf? I ten Krzynówek... wstawiany na siłe, ile można (za zasługi to dają medale i zaproszenie na bal kombatanta, a nie do repry biorą kur.wa), już Matusiaka tak załatwił, zamiast dać mu spokój to pół roku go ciągnął za uszy mimo zerowej formy, przez co siedzieli na nim wszyscy i się chłopakowi odechciało. Może piłkarze zrobią Beenhakkera w wała, mimo powołań i ustawień z du.py, zagrają na tyle dobrze, by awansować i dziadek pomęczy się u nas dłużej niż by chciał.

Odnośnik do komentarza

I krzyż im na drogę, tak się nie zachowuje reprezentant Polski...

 

Bez popadania w skrajności, jeszcze zostało 90% eliminacji. Skąd ludzie spoza kadry, dziennikarze, kibice wiedzą jaki posłuch w drużynie ma Beenhakker?

 

Rumuni przegrali u siebie 0-3 z jakimiś leszczami, Włosi do 90 remisowali z Cyprem. Się zdarzają takie wyniki. Co musieli mówić w Portugalii po meczach z Polską? Ludzie, trochę spokoju, bez wniosków w 1/10 drogi. Teraz 3 punkty z San Marino i mamy w tabeli 4 oczka.

Odnośnik do komentarza

Ale ja mam wrażenie, ze to nie jest jako taka decyzja o rezygnacji z gry w kadrze, jeno wotum nieufności wobec Beenhakkera i sposobu, w jaki traktuje niektórych graczy, "nie za bardzo pasujących do koncepcji".

 

Na boisku nie widziałem zadnej koncepcji gry. W zasadzie, u siebie, z cienką jak barszcz Słowenią, gralismy bez klasycznego napastnika. Piszczek raczej wystepuje z boku pomocy, na skrzydle. O wyrzucenie z kadry Wasilewskiego apeluje od roku - ten facet nie nadaje się na bocznego obronce, tylko na zawodnika rugby. Ci, co mieli zagrac dobrze - zagrali (Kuba i Fabianski). Od reszty, nie nalezy oczekiwac cudów. Lewandowski jest piłkarzem mocno średnim, choc solidnym, ktory radzi sobie, gdy obok ma utalentowanego kolege, albo przeciwnik jest słaby. Krzynowek nigdy nie wroci do formy z okresu gry w Bayerze - jest samolubny, nie mysli na boisku, wszystko to widzielismy na Euro. Kazdy, kto oglada Legie wie, ze Roger jest bez formy. Szczytem wszystkiego, bylo wprowadzenie powolanego a trybie pilnym Saganowskiego, a nie Lewandowskiego, ktory dostal powolanie w pierwszym terminie.

 

Ale, tak to juz jest, jak sie pomija piłkarzy dobrych, albo rokujących nadzieje, zastepujac ich średniakami.

 

Ja, na miejscu Leo, powolalbym na pewno Jelenia. On robi roznice, w stylu gry, mozliwosciach kadry. Koniecznie trzeba zagrac w koncu dwoma, klasycznymi napastnikami - 451 nigdy Nam nie sluzylo. Brozek, Lewandowski, Jelen, moze Sosin? Jego cieniutki klub awansowal teraz do LM. Pamietam mecz w reprezentacji, kiedy strzelil dwie bramki głową. Potem, sluch o Nim zaginął. Szkoda, iz Janczyk odpłynął w odmętach mroznej Moskwy. Problemem jest lewe skrzydło. Swietnie, jako alternatywa Kuby, na prawej stronie swego czasu zaprezentowal sie Grosicki. Powinnismy przede wszystkim stwarzac zagrozenie ze skrzydeł, Kamil jest piłkarzem, potrafiacym minac rywala i dosrodkowac. Na prawa strone obrony niech wraca Golanski. W srodku Zewlakow. Przyjrzałbym sie bardziej zawodnikom Polonii - a konkretniej Jodłowcowi. Sam Marino interesowal sie tym defesorem, a to dla mnie naprawde swietna rekomendacja (to ten facet, ktory sciagnal do Napoli Hamsika, czy Gargano). W koncu niech do kadry wroci Głowacki - dalej nie rozumiem powodow, dla których Arek jest ciągle pomijany przez Beenhakkera. Podsumowując:

 

Gk: Fabianski, Boruc.

Obrona: Zewlakow, Golanski, Jodłowiec, Głowacki.

Pomoc: Błaszczykowski, Roger, Grosicki, Lewandowski, Boguski, Majewski.

Atak: Jelen, Brozek, Lewandowski, Sosin.

 

Wciaz widoczne braki, ale na takiej podstawie, da rade zbudowac w moim mniemaniu cos konkretnego.

Odnośnik do komentarza

Usprawiedliwianie, że Francja czy Rumunia też przegrały jest "bezprzedmiotowe". Nie ma to nic wspólnego z naszym beznadziejnym występem. Francja czy Włochy mają taką ekipę, że mogą wszystkie pozostałe mecze wygrać 3:0. My nie mamy takiej ekipy. My musimy wygrywać 'swoje' i walczyć na wyjazdach jednocześnie licząc na potknięcia rywali.

Nie ma też co liczyć, że jak poprzednio, pierwszy przegrany mecz może odwrócić resztę spotkań w pasmo zwycięstw. Wcześniej Leo nie znał piłkarzy, po pierwszym meczu przemeblował 3/4 składu i uzdrowił kadrę. Wczorajsza bezładna zbieranina to nic innego, tylko reprezentacja Polski po dwuletniej pracy Leo Beenhakkera. Słabo, bardzo słabo. I jeszcze te tłumaczenia, że kontuzja Brożka, że wymuszone przedwczesne zmiany. No ludzie, rywal z jakiegoś piłkarskiego niebytu, własne boisko (bądź co bądź) i okazuje się, że bez Bosackiego nie można grać w piłkę. To samo Brożek - nigdy nie grał rewelacyjnie w kadrze (nie neguję jego skila), i nagle okazuje się niedoszłym zbawicielem polskiej piłki. A prawda jest niestety taka, że w eliminacjach do Euro, Leonowi udało się tchnąć optymizm w piłkarzy - Smolarek i Lewandowski wspięli się na szczyt swoich możliwości, do tego Boruc, który walczył o dobry kontrakt w dobrym klubie i zaskakująco dobre występy Krzynówka. To wszystko stworzyło solidny szkielet, do tego zawsze ktoś się dorzucił: a to Błaszczu jak nie miał kontuzji, a to Matusiak i było do przodu. Niestety po zderzeniu z brutalnym światem ME, czar z eliminacji prysł, drużyna się rozlazła, Boruc z Dudka zapili i mamy remis u siebie z leszczami.

Jeszcze jedna sprawa, Leo dawał ogromny kredyt zaufania Żurawskiemu, Matusiakowi, teraz Krzynówkowi, który wiadomo że do 2010 pożegna się z kadrą. Dlaczego nie może tego uczynić wobec Jelenia czy nawet Brożka...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...