Skocz do zawartości

Persona 4: The Golden


Paliodor

Rekomendowane odpowiedzi

Dialogi to jest mistrzostwo świata, tak samo jak postacie.

Uwierz mi że jest mega ciekawie, fabuła jest bardzo tajemnicza z morderstwami w tle.

To moja pierwsza persona i chyba nie dam rady już grać w star ołszyny i inne kids jrpg o ratowaniu świata.

Tu pomimo cukierkowatej grafiki postacie są bardzo dojrzałe, choć nie brakuje też humoru(Chie i Teddi rządzą)

Motyw z rozwojem postaci przez nawiązywanie więzi/czytanie książek/pracę/szkołe itd rewela.

Wszystko tu się składa w idealną spójną całość .

Dubbing ANG jeden z lepszych jakie słyszałem w jrpg.

Gra triple AAA jedyne co kuje w oczy to te dungeony które biją ps2 ale jak już się człowiek wkręci w świat gry to jest rewela.

Ja nabiłem już 40+h i cały czas gra zaskakuje, np zrobiłem niedawno prawko na skuter i odblokowały się dodatkowe lokacje...

 

Co mogę poradzić? uważać na lekcjach serio:)

Czytać książki podnoszące umiejętności jak pada(ewentualnie biblioteka jak pada)

Rozwijać wieź z postaciami z teamu w 1 kolejności bo to ma przełożenie na walkę .

Sprawdzać na koniec dnia lodówkę, czasem da się przygotować samodzielnie lunch na jutro, raz że podczas robienia wzrasta skill, dwa że można na ten lunch zaprosić wybraną postać w szkole co tez pogłębi z nią więź .

Pisałem już że wycieczki szkolne to mistrzostwo świata?

Rewelacyjna giera najchętniej po 4 od razu łyknął bym 5 ale pewnie sobie zrobię jakieś urozmaicenie(Yakuza 0) co by nie męczyć za bardzo tematu.

Do 3 tez na pewno kiedyś usiądę bo ma dobre recki.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Ss2gyCE.jpg

 

Grubo po trzydziestce mam więc pora się wreszcie rozdziewiczyć z Personki :cool::lapka:

Szkoda, że na Vicie nie można zrobić drugiego profilu, ale jakoś przeżyję, samo giercowanie dla mnie jest najważniejsze.

Mam nadzieję na ostrą stulejkę.

 

Gdyby nie Pajgi to bym w chuja se zagrał, więc pozdrawiam i dzięki za wypożyczenie sprzętu :usmiech:

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Oj nie powiedział bym że jest banalny :)

Ja miałem trochę problemów, nieraz jak wróg trafi cię w weak pointa to potrafi na turę zaorać gównego bohatera.

Właśnie tu tkwi trudność, że wystarczy jego jednego zabić i jest game over(na szczęście można zacząć od tego piętra gdzie się zginęło)

Łatwo było by gdyby musiała paść cała drużyna.

 

Ja po 40h nadal wchodząc do dungeonu musze ostro jechać z technikami/magią za SP aby te starcia jakoś szły .

Tak więc reasumując wg mnie gra ma idealnie wyważony poziom trudności.

Często stanowi spore wyzwanie a walki z bossami trwają po kilkanaście minut i trzeba cały czas mieć się na baczności.

Odnośnik do komentarza

Nie grałem w Golden, ale ogólnie piękne w P4 jest to, że naprawdę da się wygrać przed walką, a nie w trakcie... Wadą jest to, że nie tylko, bo w niektórych momentach znaczenie losowości jest OGROMNE. Ta sama walka może być albo nie do przegrania, albo niemal nie do wygrania, w zależności od tego, jakimi atakami kogo walną (zwłaszcza w dość długim pierwszym etapie gry, gdy po prostu musisz używać person ze słabościami - pamiętam to uczucie przykrości, że w niektórych walkach niektóre postaci po prostu zginą, jeśli grze się zechce). 

 

 

Jednakże pomijając to, możliwość dostosowania ekipy jest przyjemnie duża, a z opcjami z Goldena podobno łatwiejsza. To było naprawdę miłe, zwłaszcza w tamtych czasach, jak w jRPG jak mnie ktoś rozwalał to nie musiałem nigdy toczyć dodatkowych walk, tylko wystarczyło zejść, porobić sobie odpowiednie persony z umiejętnościami na daną walkę i bez jednej walki "grindu" nagle ekipa zamiast męczenia się rozwalała potworki w pył. Z czasem, gdy jest więcej umiejętności person, przygotować można się właściwie na wszystko, na milion różnych sposobów.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Zapytam jeszcze, za pierwszym przejściem warto używać jakichś bezspolierowych guide'ów jak np. na gamefaqs, czy grać tak jak mi się żywnie podoba, nie przejmować się zakończeniami, itp? Wpisałem w google frazę "Persona 4 Golden tips" i pisali żeby np. wymaksować social link Marie przed grudniem, do dungeonów chodzić tylko jak pada deszcz i inne takie, no nie wiem czy iść według tych wskazówek. Tym bardziej jeśli nie zależy mi na razie na trofeach. 

Odnośnik do komentarza

No generalnie w Personach do dungeonów chodzi się jak najmniej. Jeśli to twój pierwszy megaten i pierwsza Persona, to wskazówki poczytać warto. Co do guide'a, imo lepiej nie psuć sobie pierwszej rozgrywki. Oczywiście łatwo jest też znaleźć bezspoilerowe solucje z rozpiską dni - ale tutaj musisz zadać sobie pytanie, czy chcesz mieć swobodę rozgryzania kalendarza, czy nie.  Ja ten element w serii bardzo lubię, niemniej niektórych irytuje, a gry to rozrywka, więc jeśli coś ma irytować, to lepiej nie grać/skorzystać z pomocy.

Tak od siebie jeszcze dodam:

*persony to twoje największe oręże, trzeba eksperymentować z fuzjami, ale i pamiętać o pokrywaniu słabości - podstawa i znak firmowy SMT
*dużo nowych graczy w megateny narzeka na wszystkie death spelle jak  mudo/hama - łatwo to mitygować, już persony z resist prawie załatwiają sprawę, null całkowicie eliminuje szanse na działanie takich czarów
*czym więcej fuzji, tym większa znajomość potencjalnych wrogów, a więc i ich słabości
*wszechstronność person głównego bohatera to klucz do całej gry

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Tak, to moja pierwsza Persona. Dzięki za rady, mam nadzieję że im więcej będę grał tym więcej będę rozumiał, ale będę tutaj jeszcze pytał jak czegoś nie ogarnę.

 

Co do solucji i rozgryzania kalendarza, to rozumiem że niezależnie jak będę grał, to gra raczej się nie "zablokuje" że nie będę mógł popchnąć fabuły do przodu?

Odnośnik do komentarza

No Corgi te porady generalnie są celne, a kto jak chce grać to jego sprawa. Ogólnie mechanizm gry jest opisany przez wszystkich: masz ograniczoną liczbę dni w całej historii, i niemal wszystko, co robisz, zajmuje czas - ale niektóre rzeczy mogą być bardziej owocne (głównie te social linki) albo częściej dostępne. Z tej racji mówi się, by właśnie nie zużywać czasu w lochach (poza dniem, w którym musisz, nie masz wtedy ograniczeń) albo coś tam robić tylko jak pada deszcz, gdy nie możesz spotykać danych ludzi itp. 

 

Social Linki nie są jakoś bardzo "potrzebne", person jest naprawdę sporo i grę na normalu można przejść wykorzystując bardzo niewielką część wszystkiego, co jest dostępne. Więc jeśli będziesz mieć w grze np. ze 3 "przyjaźnie" to nic ogólnie się nie dzieje, no poza tym że nie zobaczysz dalszych historii danych postaci. 

 

 

Do walk to przydatne jest wiedzieć, jak działa system, zwłaszcza fuzji person i ich umiejętności. To nie jest zbyt mocno tłumaczone w grze, jak np. można dojść do tego, żeby mieć personę rzucającą X, Y i Z, z odpornością na Ź i Ż, i generalnie pozwoli ci szatkować przeciwnika. No ale jak się na jakieś walce zatniesz to możesz ewentualnie wtedy myśleć, czego brakuje. Social linki są bardzo przydatne, żeby wzmacniać persony - może się wydawać, że dają tylko kilka poziomów personie, ale te kilka poziomów to akurat te, na których się uczą nowych zdolności, często znacznie silniejszych. Podobnie jak w Pokemonach, tutaj wiedza o tym, która persona kiedy się uczy jakiej zdolności, pozwala znacznie sobie ułatwić grę, zamiast próbować każdej z nich i levelować godzinami. Ponadto: fuzje kosztują, nie bardzo dużo, ale jak za dużo zaczniesz kombinować, to kasa ci się skończy - moim zdaniem poradnik w tym pomaga bardziej, niż w czymkolwiek innym, bo samemu próbować wszystkich person to jest dosłownie zabawa nie na 100, a 400 godzin... No i żeby mieć co fuzjować do pożądanego efektu, trzeba dodawać persony do listy, oczywiście na kolejnych piętrach wyskakują ci coraz mocniejsze, ale do fuzji bywają przydatne też takie na najniższych levelach.

 

 

 

Ogółem to nie, nie da się zaciąć w tej grze, te wszystkie poradniki są głównie nakierowane na ludzi, którzy nie chcą nic przegapić, albo po prostu zastanawiają się, jak co dokładnie działa. No i... tak, jak są mądre to opisują właśnie to, co można przegapić. No normalnie jak z grami RPG bywa, tyle że czasami nie mają one ograniczeń, że coś mija z czasem - tutaj tak jest, niestety, stąd tyle się o tym mówi. Ale grać można na czuja i jakoś bardzo wiele się nie zmienia. To głównie casualowa gra. W Japonii w to grają gospodynie domowe, jak u nas oglądają "Turecką modę na sukces" czy jaki to ma tytuł. Chodzi tu o to, żeby wybierać, co się chce robić dla frajdy, czy chcesz więcej walczyć czy wyrywać laseczki... ja się nie zastanawiałem za dużo.

Edytowane przez ogqozo
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Mam pytanie. Czy kiedy mam iść

kogoś uratować do dungeonu, (w tym przypadku Yukiko)

a w prognozie pogody są za parę dni słabe opady deszczu (symbol deszczu / symbol chmur) to pojawi się mgła i to ostatni dzwonek, czy mogę poczekać do prognozy kiedy to jest silny deszcz (tylko symbol deszczu, czyli parasolka) ?

 

Edytka: okej, ogarnąłem, musi być mocny deszcz i to przez parę dni przynajmniej.

Gierka mi niesamowicie 'siadła', bawię się wyśmienicie.

Staram się dość różnorodnie rozwijać, robię poboczne aktywności i staram się z każdego dnia wyciągnąć max korzyści.

Osiem godzin na liczniku :lapka:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...