kanabis

Propsuje kiedys tak olewalem prawidlowa technike podciagania na drazku. Na akord, im wiecej tym lepiej. Biceps urósł a plecy zero. W koncu po zmianie techniki na powolne podciaganie do pelnego wyprostu ramion motyle urosly az milo Fakt ze trzeba bylo zaczynac od 2 powtorzen ale lepiej tak niz 10 zrobionych chu.jowo.

Święconą, tylko niegazowaną. A czy wejda ci po niej miesnie czy nie to juz zalezy od tego o czym bedziesz myslal pijac

Obejrzalem bardzo slaby film. Bardzo slabe argumenty podajac szprycujacych sie zawodowcow. Overkill to jak wyjasnia ze niektorzy traca miesnie na redukcji a inni je buduja zalezy od tego w co wierzymy i potegi umyslu xD Mi teraz na redukcji tez rosnie biceps i ida ciezary. Ale to przez duze ciezary ktorych uzywam i pamiec miesniowa

Ale ja zartowalem z tym dublażem

Sie niektorzy smiali ale taki zawodnik przydalby sie temu sredniakowi z ligi hiszpanskiej realowi madryt

Kur.de calkiem dobry ten Piątek I nie taki dołóżnoga jak myslalem. Robi roznice na boisku

Wedlug mnie zwykla to strata kasy. Za to acetyl l karnityny jak najbardziej Ale u mnie sie sprawdzalo w wysilku tlenowym.

Bez polskiego dubbingu

Ale jedno co jest fajne w Pioterze to jak on musi triggerowac tych dziennikarzy tym swoim pier.doleniem i odpowiadaniem "no tak huehehhensbbddjjj1" Pewnie juz sie przyzwyczaili ale poczatki musialy byc zaje,biste

Pasłby jakies owce w bieszczadach. Albo sprzedawal perfumy i oscypki na krupowkach Jakie on ryje strzela xD normalnie jak jim carrey w najlepszych filmach

Fajnie tez pokazuje jak po przestaniu cwiczen i zapewne jedzeniu podobnie idzie sie upaść.

No nie wiem. Ale w sumie Adam juz nie raz zaskoczyl w bardzo pozytywnym kontekscie. No nic teraz mam nadzieje juz jakas naprawde wielka walka i zweryfikuje czego mozemy oczekiwac. Wilder to zabijaka, wolalbym zobaczyc Adama orzeciwko AJ

No to byla taka dominacja ze Ficus moze wogole o nich zapomnial ze bylixd Znowu Kownacki i znowu dyskusja jak mozna sie pomylic patrzac na wyglad, nie znajac ich 99 na 100 osob obstawiloby na tego po prawej. Ej podobny troche do blantmana. Trzeba uwazac na zlotach

Ja przynajmniej nauczylem sie ze po niepowodzeniu lepiej zaje,bac kopa w futryne niz padem bo pady do plejstejszon to nie sa tanie rzeczy

Pamietam jak kiedys przy bosie zostal mi typ na pare strzalow a akurat wszedl listonosz do pracy i musialem wstac podpisac, malem lzy w oczach

A to juz standard u mnie od czasow ninja gaiden na xboxa. Najgorzej ze jestem taki ze mam ze nie pojde spac/jesc/szczac dopoki nie utluke przeciwnika. No ale czasem jednak sie nie udawalo a trzeba bylo isc za potrzebami fizjologicznymi. Na drugi dzien na luzie, cyk pierwszy lub drugi raz. Pamietam kiedys byl taki trudny boss w ninja gaiden, meczylem sie pare godzin ale juz tak kur,we znalem na pamiec ze w koncu pokonalem, pamietam ze poszedlem do sejwa a tam mnie takie szkieletowe piranie zaje,baly xD myslalem ze udaru dostane, ale juz bylem tak wycwikany ze w sumie za nasteonym razem go pokonalem

Nikt nie ma po prostu rownej formy,Kraft nie ma wybitnej formy ale ma bardzo dobra a przede wszystkim rowna. Ryoyu sie wypompowal juz, Stoch ma co trzeci swietny skok. Kubacki skacze na zmiane skoki na 15 i na 1 miejsce. Ale jak czy Kubacki czy przede wszystkim Stoch zlapia rowna forme lykna blendameda. On nawet nie skacze lepiej niz Żyła na poczatku sezonu. No ale to starcza

Kurła i tak codziennie mam robic?

Mi amygdala z lochow tak napsula krwi ze musialem obejrzec na yt jak sobie z nia poradzic, Sposob okazal sie tak banalny ze poszla potem za drugim raze To jest w grze piekne ze na kazdego bossa znajdzie sie sposob ze staje sie on z niemozliwego banalnie prosty.

Ponoc dla biegaczy takie szpagatowanie niekoniecznie musi byc spoko bo nadmierna ruchomosc w stawach jest niekorzystna dla biegu, wiesz cos na zasadzie luzow w przegubach w aucie. Oczywiscie takie rozciaganie w ramach naszych mozliwosci jak najbardziej wrecz wskazane. Serio ale niezla beke mialem z siebie jak czytalem o cwiczeniach do szpagatu i zobaczylem swoje mozliwosci aktuale gibkosci xD az mi sie samego siebie szkoda zrobilo. Mimo ze czlowiek jest silny, szybki i sprawny po runmageddonach ale jednak niektore sciegna ktore zostaly nieruszane przez lata sa jak u starej baby Ale moze bym sprobowal jeszcze raz, macie jakis plan treningowy?

U mnie juz 150 meczy na liczniku, pierwsze wrazenie cudowne jak zawsze potem wychodza bledy. Zmienianie sie zawodnikow w obronie to patologia czasem, wbijanie przez bramkarzy pilek ktore gdyby nie oni by nie weszly included. Wykopywanie pilki przez bramkarzy w slow motion tez dobre (brameczka kiedy bramkarz kumpla kopnal w mojego zawodnika juz wpadla) . Gramy z kumplem tak ze losujemy druzyny najpierw 4 gwiazdkowe i tak jedziemy w gore do 5 gwiazdek. Raz trafiam Chile on maroko. Robie co chce wygrywam 6:1. Na drugi dzien trafiamy tak samo on wygrywa 4:0. Wtf? O skladaniu sie w pewnych sytuacjach z dynki do przewrotek nie bede wspominal. Oczywiscie strzal z przewrotki to niemal pewna poprzeczka. Ale gry idealnej nie ma i nie bedzie i mimo tego uwazam 19 za udana produkcje bo o plusach rozpisywalem sie wczesniej. Przynajmniej wyeliminowano z 18 wchodzace w 99% strzaly z glowki co mnie mega irytowalo i zdarza sie jednak ze bramkarze wybijaja pilke na boki nie jak w poprzedniej czesci wprost do napastnika przeciwnika, No i ciezej wygrac pojedynek 1vs1 co bylo proste w poprzedniej czesci. I co zabawne najfajniejsze mecze sa przewaznie jak gramy na 5 gwiazdek. Najmniej odpier.dalania AI w obronie. W poprzedniej czesci grajac 5 gwiazdkowymi koksami gra byla bez sensu

To jest wlasnie cudowne w tej grze. Pamietam moje zdziwienie jak niektorzy pisali ze zacinali sie na Romie. A dla mnie to byl najprostszy i najbardziej banalny przeciwnik Ale ja ladowalem niemal full w sile i stamine i tylko dleikatnie w zdrowie wiec moze wplyw na to mialo ze po prostu szybko z nim konczylem Kos to dopiero mi dal sie w kosc, te kilka faz no a ostatnia faza to taki szal macicy ze juz trzeba bylo go dojechac na chama bez zadnych zabaw w uczenie sie atakow. Pamietam ze w sumie ciezsze byly np naparzanki w niektorych momentach z dwoma czy trzema naraz hunterami. Duzo tez osob tak mowilo ze ostatni boss w lochach to hardkor a mi poszedl gladko. Za to z amygdala w lochach mialem duzo wiekszy problem.

Troche zabawne jak niektorzy sedziowie Stochowi dali po 16 , byc moze oczekiwali telemarku 11 metrow za linia hill size.

Joju tez tak skoczyl ale oczywiscie sie wyje.bal lamus

Tez bylem ciekaw ale wyszlo chyba kolo 10pkt przewagi. Troche sporo