kanabis

Rodzynki i suszone owoce. A orzechy czemu nie ? Mają dużo białka, zdrowe tłuszcze i witaminy. Ja je daje do owsianki jak mam. Zwykło sie nie łączyć tłuszczy z węglowodanami.

Co do tych dodatków orzeszki raczej niekoniecznie ale rodzynki mogą byc jesli lubisz. Tak, sniadanie może takie być. Makaron wpiepszać ok 1h przed treningiem i do godziny po. Organizm przed treningiem potrzebuje paliwa (węgle z makaronu) aby miec energie na ćwiczenia, a po treningu potrzebuje węgli aby móc sie regenerować i rosnąć. To tak w uproszczeniu Każdy jest inny ale myśle że z twoją posturą 100g przed i 100g po powinno byc ok. No i do makaronu jakieś białko (ryba, kurczak). Te 3 posiłki są najważniejsze. do tego dodasz jajecznice, na noc twarożek i jeszcze mamusiny obiadek i powinno być w miare ok. Na cuda oczywiście nie licz bo to raczej dietą nazwac nie bedzie można no ale napewno lepsze to niż nic

Makaron to dobre źródło węglowodanów, osobiście też o wiele smaczniej jest mi zjeść 100g makaronu niż ryżu b. czy kaszy. Mi też smakuje makaron bez żadnego sosu ale z piersia z kurczaka z przyprawami i obok pokrojony pomidorek z solą. Schabowy to wcale nie jest taka waspaniała opcja, lepiej niech mamuska jak juz ma robic kotlety niech robi je z kuraka. I tu nie chodzi o liczenie każdej kalorii w posiłku a o obliczenie ile musisz ich spożyć aby przytyć i nawet na oko dostosowywac do tego nawet mamusine posiłki. Najważniejsze jest sniadanie i posiłki przed i po treningowe. Myśle że stac cie na kupienie płatków owsianych i ryżu czy makaronu raz na kilka dni. Zacznij tez jeść jajecznice. Posiłek bardzo smaczny i wartościowy. Biały chleb to zapychacz. A dieta wbrew pozorom nie jest tak strasznie droga, węglowodany to groszowe sprawy. A i te 5 zł na pierś dziennie wydać tez nie jest nieziemską sumą,

Duże masz rączki jaczes

Tak to Waldemar Nol. Chodze do niego na siłownie Ja robie brzuch raz w tygodniu, Ćwicze wyłącznie z obciążeniami, efekt świetny, masa mięśni brzucha ewidentnie na plus. Co do banego , na bank te dużo to za mało żeby rosnąć. Banny oblicz sobie zapotrzebowanie, dodaj te 500kcal i trzymaj sie diety a efekt musi przyjść. Ja kiedys tez myślałem że dużo jem, a jak poczytałem ile potrzeba żeby naprawde rosnąć to teraz mogę sie tylko z tego śmiać. I tak jak mówi reszta , pierwszy tydzień będziesz sie zmuszał ale później organizm sam będzie sie upominał o paliwo.

Litwin na tej focie co podałes to nie jest czasem Nol?

Nie jest bardziej kaloryczne tylko ma wysokie IG

W sumie to duzo tutaj nie ma do napisania. Unikac wegli o wysokim IG (pieczywo białe, słodycze, napoje słodzone itp) , zastapic je weglami złożonymi (ryż brązowy, makaron durum, młode ziemniaki,kasze, płatki owsiane, pieczywo pełnoziarniste). Unikac zbyt dużych ilości niezdrowego tłuszczu na rzecz zdrowego (tłuste rybki, oliwa z oliwek, orzechy). No i jeśli ćwiczysz zwiekszyc spożycie białka (ryby,chude mięso, twaróg, jaja). Pić dużo wody. Z biegiem dnia zmniejszac ilość węgli w posiłku no i nie podjadać w nocy. W sumie wiecej wiedziec nie trzeba zeby zdrowo sie odżywiać.

Wczoraj jadłem wasabi, jak dla mnie za ostre , piri piri bardziej mi podeszły.

Orson@ A dlaczego bierzesz pod uwage tylko tą drugą opcje?

Fajnie to wygląda ale jak dla mnie za chudo.

Mierzy się bic napięty bez pompy

Tak dzien w dzień i po różnych reformach diety ta mi najbardziej odpowiada. Jest zróżnicowana bo zamiennie stosuje ryż/makaron/kaszę jęczmienną , często dodaje warzywa. Wymiennie jadam tez kurczaka z rybą. Pomidory są w jajecznicy. Oprócz tego stosuje suple w postaci witaminek i minerałów + omega 3. Dla mnie takie zróżnicowanie jest jak najbardziej znośne. Coś za coś. Widze nieporównywalne efekty do tego gdy diety nie trzymałem albo popełniałem w niej błędy, aż chce sie ćwiczyć i jeść Tak samo jak juz nigdy nie wróce do gainerów. Wole sie pomęczyc i wpiepszyc na siłe żarcie niż wypić gainera. edit: No i czuje sie zaje.biście

Jeśli białko roślinne łączy sie ze zwierzęcym wtedy oba są równie wartościowe. No ale fakt faktem w tym koktajlu chodzi o węgle. Ten koktajl robie identycznie jak litwin napisał.

Jest po prostu nieprawidłowo zmierzona.

Moja już ostateczna chyba dieta Co o niej myślicie? 1.Koktajl 100g płatków owsianych+ 25g białka 2.jajecznica z 3 jaj + 50g chleba z pełnego ziarna 3.ryż 100g+ pierś z kury 100g (przedtreningowy) 4.makaron durum 100g+pierś 100g (potreningowy) 5.koktajl 100g płatków owsianych 6.makaron durum 50g+ białko 50g 7 twaróg chudy 100g + łyżka oliwy Pierś zamiennie z dorszem (zaje.bisty jest, thx Tori ) B/T/W na kmc 2,8/1/dt 5,7 dnt 4,8 i jak? Chyba wszystko gra

Ja mam 37 a wydaje mi się że jednak ręke mam troche większą

Od dziś własnie robie taki gainer jak litwin napisał. 100g płatków owsianych+30g białka. Zaje.bisty posiłek na sniadanko

jesli ma sie do tego drążek w domu, można naprawde i bez siłowni sporo zdziałać. No ale tak jak litwin pisze , siłowni to nie zastapi.

Wpis, fajny smak, zero piany. Jak najbardziej pozytyw.

Jakąś fajną komedie romantyczną, co polecacie?

xD

Ja w biedrze kupuje makaron durum <ok>

Mit.Jedz 10g dziennie krety.

nie chce się wtrącać ale osób biorących saa jest mniej niż palących papierosy czy pijących alkohol. A zdanie moje na ten temat jest takie że wszystko jest dla ludzi. Ale ogólnie wole podchodzic do tego w sposób taki że na sucho można osiągnąć naprawde zaje.bistą sylwetkę i branie saa przez takich jak my jest glupotą. Koks jest w niemal kazdym zawodowym sporcie. Więc niech zawodowi kulturysci go biorą. Ale nie my.