Colin

wiem wiem tym bardziej cieszy że inne studio jeszcze podniosło poprzeczkę i poszli krok dalej zamiast co najwyżej utrzymać poziom (choć i to jest czasami trudne).

@messer88 Jedyneczka najlpesza, głównie też przez syndrom nowości. Coś innego, coś nowego, coś fajnego. True Colors spokojnie można postawić obok tego.

jezu strzelcie sobie wszyscy po gale bo to napięcie seksualne między wami jest już nie do zniesienia

@messer88 a teraz od siebie co nieco na temat gry, którą rozłożyłem na 3 raty. przyznam że wciągnęła. Fabuła - tu wiadomo nie można oczekiwać nie wiadomo czego. pewne wątki są sztampowe, typowe cliche, niektóre rzeczy były do przewidzenia ale było kilka momentów zaskoczenia i całościowo jest solidna. spoko dialogi, wątki, wydarzenia, ich powiązania ze sobą. cała historia i narracja trzyma poziom i jest ciekawie. Audio - tu jak zawsze w całej serii dobry, wysoki poziom. dźwięki gry i otoczenia cacy, do tego tradycyjnie przygrywająca przyjemna muzyczka, w tym też kilka znanych kawałków na licencji. głosy bardzo dobrze dobrane i zagrane przez aktorów, dobrze się słucha. Grafika - no kurna ta gra jest po prostu piękna. nadal ma ten swój styl graficzny ale jest bardzo urealniona względem serii. na największą pochwałę na pewno zasługuje mimika twarzy i oczy. to naprawdę świetnie im wyszło i można z twarzy odczytywać naturalne emocje. już w tell me why było bardzo dobrze a tu jest jeszcze lepiej. serio, świetnie to dopracowali. Postaci - dobry zestaw. trochę taki szablonowy ale spoko. Alex jest wyrazista, łatwo nią "żyć" w grze i wchodzić w interakcje. polubiłem ją. W sumie motyw serii pod tytułem problematyczny dzieciak, trudne dzieciństwo, traumy, często rozbite rodziny, poprawczaki itd. może się już wydawać męczący ale zawsze dobry punkt wyjścia to jakichś specjalnych zdolności. Ciekaw jestem co kolejnego wymyślą. Generalnie Deck Nine dostarczył i to solidnie. mocne 9 blantmanów. ciesze się że są studia które nawet do takich samograjów podchodzą poważnie i dostarczają naprawdę jakościowy produkt. dziękuję i poproszę o jeszcze.

za długo nie poczekamy, 12 maja

Jaranko w opór. Miks valhalli i hellblade.

Osiemnastego, czyli równo za tydzień, w Maxie wyląduje nowa luftmysza z Pattisonem

dzisiaj o północy powtórkę sobie obejrzę, wolałem się wyspać. po wynikach widzę że merc ogarnął nieco dupy. wielka szkoda maxa i sainza. do tego widać udanie spatchowali mclarena.

IIIIGAAAAAAAAAAAAAAA 6:4, 6:0

Peacemaker to jeden z najbardziej pokręconych seriali jakie powstały i z całego serca polecam. świetny sezon, Gunn znowu pięknie dostarczył. The Boys też posrany ale S1, drugi ciut zamula ale nadal dobre uniwersum. @Banny peacemakera polecam jak chcesz coś na szybko. kompaktowo, solidnie, treściwie, wchodzi elegancko.

pamiętajmy że do tego nocny. walory sportowe pewnie będą znikome ale może wyglądać widowiskowo, jak na LV przystało. generalnie tor ma trochę klimat jak ten z PGR4

@gekon i niby producent wykonawczy. jak mocno produkował to nie wiem ale fakt faktem nieśmieszny krapiszon. co najwyżej zamulacz do poduszki ale odpuściłem.

na dodatek jeszcze poczekamy. tymczasem nowa historia (drifty) i kilka nowych aut. przyznam że bardzo przyjemne fury wjadą https://forzamotorsport.net/en-us/news/forza-horizon-5-series-6 Ascari jedno z moich ulubionych aut w H4. jeździło i brzmiało cudownie.

może w czwartek coś będzie bo zapowiadają sporo informacji. pewne jest że Mach-E dodadzą

ta, czysta singiel fabuła, żadnych multi głupot.

Włącz sobie brak obrażeń w ustawieniach i ciśnij przez grę

ło panie, nie byłoby takiej opcji. do 100% został mi wtedy tylko ten cholerny wyścig i zamalować graffiti. nie ma mowy żebym od nowa to wszystko robił jeszcze raz

w sumie nie drążyłem tematu. odstrzelony to odstrzelony.

a ja wczoraj skończyłem San Andreas. 100%, wszystkie osiągnięcia. 72h zajęło ale w sumie to były całkiem fajne trzy doby. fajne bo za darmo. do gamepassa w sam raz się nadaje, gdybym za to zapłacił to pewnie byłby lekki smuteczek. czuć wiek tej gry, archaizm, to sterowanie, drętwość. klimacik jest ale technicznie czuć te kilkanaście lat a w świecie gier to przepaść. większych błędów nie spotkałem, jakieś sporadyczne glitche ale nic co by utrudniło życie. dwa dni temu jedynie złapałem lekkiego stresa bo nie chciał mi się pokazać 3 wyścig rowerowy na górze. na szczęście jako pro gracz zawsze robię kilka zapisów, wczytałem jeden starszy, powtórzyłem drugi wyścig i na szczęście trzeci też się pokazał. nota? nie wiem, 5 to chyba max. ani to remaster, ani definitive, raczej zwykły refreshed edition. miałem hype na trylogię, chciałem nawet kupić ale jak wyskoczyli z ceną to odpuściłem, i dobrze zrobiłem. teraz w sumie bałbym się powrotu do VC. kochałem tę grę szczerze i prawdziwie, kilka razy wycisnąłem z niej 100% na PS2. jak będzie dobra promka to się pomyśli ale czasami może lepiej nie warto odkopywać starych bohaterów.

https://forzamotorsport.net/en-us/news/forza-horizon-5-series-5 całkiem spoko auta wrócą/pojawią się w grze w najbliższych tygodniach.

właśnie się wyrównały bo nie będzie decyzji z dupy i przepychania merca

czuć crapem na kilometr. myślałem że po NFSie EA cokolwiek się nauczyło i zrezygnowało z tych gównianych filmowych wstawek ale nie. kurna to wygląda jak paradokumentalne gówno z polsatu czy innego tv4 tyle że w świecie wyścigów.

jak się grę skończyło to co więcej robić? co czwartek jazda po nowe auta, czasami 2-3 wycieczki horizon żeby pokazać lamusom jak się jeździ i tyle. wyjdzie dlc to się wróci na dłużej a póki co inne gry czekają.