Kriseh

Kempa: nie ma sprawy, jak dobrze pojdzie i pojade to nawet na kilka dni, bo niedaleko Gorzowa mam rodzine (w Barlinku dokladnie) i chetnie ich przy okazji odwiedze. Lain: ja na Shah'a czekam juz jakies 2 lata, mecze MSM Events mailami, zeby go sciagneli do nas. Jest bardzo oczekiwany przez polskich klubowiczy, ponoc mial byc na Globalu, ale cos nie pyklo, moze na Cream? To byloby zbyt piekne ;] Goscia po prostu uwielbiam i jakos doczekac sie jego wystepu nie moge ;/ W sumie nadawalby sie klimatycznie (lato, morze, plaza) na Sunrise, ale jak widac, tam pracuja niekumaci ludzie No bo nie byloby nic piekniejszego jak uslyszec np White Sand czy One Night In Tokyo pod koniec imprezy, ahhh, rozplynalbym sie ;]]] Pozosala dwojka bardzo konkretna, szczegolnie Schulz, ktory na ostatnim Sensation White mnie przeniosl w inny stan swiadomosci Ja w tym roku czekam tylko tak naprawde na jedna impreze - Armin Only, byc moze juz w listopadzie... Reszta to pyszny przysmak, ale jednak "tylko" przysmak.

Ma ktos Tiest feat Jes - Everything (Cosmic Gate Remix)?

Potwierdza, oj i to bardzo potwierdza Hehe, to chyba sie tam spotkamy ;]]] Bo jak moja kochana Lucca gra to ja tam musze byc

Ewentualnie po czym innym, dobre ;]]] Przy Riffie przeszly, ten kawalek mimo, ze osluchany juz na maksa dalej wywoluje emocje. Ale to byl jeden raz, przy (szczegolnie) A&B czy Woodsie bylo tego nieporownywalnie wiecej. Ale ja jestem zakochany po uszy w trensach (kazdy kto mnie troche zna to potwierdzi) wiec pewnie jestem troche nieobiektywny Tylko prosze mi tu nie myslec, ze ograniczam sie tylko do trance. bo dobre pier.dolniecie tez lubie, ale takie porzadne pier.dolniecie (Kroecher bejbe ;]]]) a nie jakies bzdury. Do mietowej zoladkowej sie zrazilem jak po niej kiedys umieralem, wole normalna z cola czy z energy

Lain: 2 litry? Luz, spokojnie damy rade ;] Tradycyjnie w Poznaniu - Zoladkowa Gorzka i potem balet nasz Koso: bez komentarza Sander z Godskitchen byl nikim w porownaniu do tego co zrobil na ostatnim Sensation White, o Trance Xplosion 2007 nawet nie wspominam. Za duzo chyba od niego oczekiwalem, bo poza kilkoma momentami (poczatek - robiacy sieke z mozgu The Bass, potem slynny juz mashup Apologize no i Riff oczywiscie) to wszystko bylo na jedno kopyto i przerazliwie nudnie, co skonczylo sie dla mnie tak samo jak w przypadku Bartiza przy Marcelu. Z kolei przy jego Lemon Tree poczulem sie jak nowo narodzony i hasalem juz do konca, pan Woods pozamiatal ;]

Jak dla mnie to wygrali oczywiscie Above & Beyond ;] Potem Marcel Woods - gosc konkretnie zmasakrowal, pokazal temu przereklamowanemu juz Sanderowi jak sie gra ;]]] A Schossow mnie bardzo pozytywnie zaskoczyl swoimi za(pipi).iscie pokreconymi house'ami. Ogolnie event bardzo dobry, ale ILNY czy RTXa nie pobilo. Najpiekniejszy moment? Dwa byly, Good For Me (nie moglo byc inaczej ) i Air For Life - tutaj wielkie zaskoczenie, ze A&B to zagrali i bardzo dobrze! Z Juwenaliami nie wiem jeszcze jak to bedzie, ale Layo & Bushwacka w SQ szkoda ominac, nie Koso?

Traveler i Veritas moim zdaniem daja rade, mi sie to o dziwo podoba. No i fajnie bylo wczesniej zobaczyc Pete'a. Panna Vandervoort coraz bardziej mnie kreci ;]]]

Popieram w 100% - coś pięknego. W tej wersji nawet ten wokal nie razi. A mnie wlasnie razi, po dwoch przesluchaniach polecial z dysku. W przypadku tego kawalka holenderski pop pasuje jak ulal. Nie znasz sie Obecnie 2 house'owe (oczywiscie) kawalki: In Deep We Trust - The Intro (Spiritchaser Remix) DJ AX & Jhonny Housein - In The Name Of House (Ruben Alvarez Remix)

Po raz drugi Crisis Core i czasem zagram w jakas misje w Ace Combat.

Koniecznie wrzuc, uwielbiam muze Shaha ;] Obecnie wpadlo mi w ucho zaslyszane wczoraj Seal - Amazing (Thin White Duke Main Mix) bardzo fajna, relaksujaca nuta.

Po ponad 23h grania przeszdlem najlepsza gre na PSP w jaka gralem. Pierwszy i tak naprawde jedyny powod na dzien dzisiejszy, zeby kupic ta konsolke i zachwycac sie ta cudowna gra ;] Fajnie wrocic do swiata FF7 po kilku latach przerwy, postacie, muzyka, otoczka... Rewelacja! A koncowka... Ehhh

Mnie natomiast przerazaja totalne glupoty w ostatnim odcinku. Helikopter napier.dalajacy z dzialka i rakietami w samochod wiozacy atomowke, swobodne wizyty kilku osob w miejscu pobytu "rebeliantow" (calkiem niezle musza sie chowac przed licznymi patrolami w zamknietym badz co badz miescie), obstawa "wiezienia" Jake'a - 3 czy 4 osoby pilnuja tak waznego wieznia? No i fakt, ze wyszkoleni zolnierze daja sie co chwile ogrywac jak dzieci cywilom niezbyt to dobrze swiadczy o amerykanskim wojsku, nic dziwnego, ze juz 5 lat siedza w Iraku i tak naprawde nic tam nie zrobili No i mamusia Jake'a, ktora przekazuje tajna wiadomosc w taki sposob, ze ten wartownik to musial byc gluchy. Nazbieralo sie tego jak na jeden odcinek, widac ze musza konczyc serial, niestety ;/

A kto powiedzial, ze reszta ma umrzec? Soro Jack tak bardzo chcial wrocic na wyspe (final 3 sezonu) to mozna z tego wywnioskowac, ze zyja i zostali na niej. Wszystko rozbija sie o okolicznosci opuszczenia wyspy przez ta szostke, bo mozna sie spodziewac jakiegos przekretu albo ukladu (w przypadku Sayida).

Szkoda ze zginela, prawdziwa kobieta - terminator ;/ Ale ogolnie sezon nie jest zly. Dzieje sie, bo musi, skoro ma byc tylko 7 odcinkow.

Moja ostatnia fascynacja typowym, klubowym house'm: Marco Demark feat Casey Barnes - Tiny Dancer (Moto Blanco Mix) Alfred Azzetto feat. Geneiva Allen - Colors Are Forever Jamie Lewis feat. Keith Thompson - Body Music (Jamie Lewis Main Mix) In Deep We Trust - The Intro (Spiritchaser Remix) i cos electrycznego, petarda na dobrym naglosnieniu Robbie Rivera ft. Denisie Rivera - Back To Zero (2008 Juicy Remix) Masakruje te nutki nonstop ;]

Wlasnie obejrzalem pierwszy odcinek - nie mam pojecia skad oni biora tych kolesi Za to niektore panny fajny d**y z twarzy, bo inteligencja jak zwykle nie grzesza, ale to nie o to tu chodzi ;]]]

4 sezon byl bardzo dobry, duzo sie dzialo w zwiazku z wprowadzeniem "dziwnej" pary (czyli na odwrot niz zwykle: kobieta - geek i gosc - beauty). Obok 1 sezonu ten udal im sie najbardziej.

Znane jest ostatnie nazwisko zwiazane ze scena hardstyle'owa na Global Gathering - The Prophet Masakra bedzie w tym namiocie ;]

Ja dzis bez problemow kupilem w kiosku.

Jak sie okazalo ze bedzie Armin i Zabiela to bylo to wiecej niz pewne :*

Ku.rwa kiedy te pule sa bo wiedzialem tylko o pierwszej, zadnej informacji, chaos totalny, nic nie wiadomo. Denerwujace. Edit: dobra, juz mam, bilet zamowiony na piatek ;] Lol, ja na Sunrise... Koniec swiata.

Lineup GG calkiem sympatyczny, mnie najbardziej oprocz Felix'a i Ferry'ego kreci scena Hardstyle ;]]] Impreza lata: Tunnel ElectroCity, Lubiaz k. Wroclawia, Zamek Cystersow - 14.08.2008 Czesciowy lineup: Chicane ââ live act Roger Sanchez Axwell Dirty South Rush (!!!) Green Velvet Adam Beyer Hardy Hard Blank & Jones Gareth Emery Richard Durand Lisa Lashes V_Valdi Casprov Carla Roca Siasia Bon Finix DJ W Ma byc jeszcze m.in Carl Cox. To dopiero bedzie balet! Alienator: GG ma byc 07.06.2008 Aha i do lineupu na GG mozna dopisac Filo & Peri do sceny trance, nieoficjalne info, ale pewne. EDIT 26.02 - najnowsze, oficjalne wiadomosci z Global Gathering - David Guetta doszedl do sceny glownej, Filo & Peri do namiotu trance.

A co to moja wina, ze sa coraz lepsze eventy na ktorych sie bawie coraz lepiej? Zazdrosc Cie zzera czy co? Sa ludzie, ktorzy sie zaje.biscie bawia przy trensach i to kochaja, jak tego nie rozumiesz, czy nie chcesz rozumiec to Twoja sprawa, zwisa mi to i dalej bede sie podniecal kazdym nastepnym eventem ;] A wrazen w zyciu mam az nadto, szczegolnie w ostatnim czasie, szkoda tylko, ze tych malo pozytywnych.

Ktos ma Sound of Goodbye w remixie Chagalla?

Zdziwilbys sie.