Ken Adams

Nawet tytul pomylilem, bad boys 4 to ride or die jak ruff ryders a trojeczka to for life, akurat wczoraj puszczali na polsat, obejrzalem znow dla frajdy. Podtrzymuje bdb akcyjniaki, nie widze przewagi zadnej z czesci nad pozostalymi. Marcus smieszny w h*j w tych nowych odslonach, ta cala jego filozofia, przemiany a ten rodzaj humoru wywodzi sie z afro komedii kreconych na przelomie wieku i to doceniam

Bad boys 4 life b.dobry smieszny akcyjniak jak sie oglada dla frajdy a nie recenzowania sztuki filmowej. moja ocena to 0 drzemek tak samo axel, zauwazylem sporo w gliniarzu odniesien do dawnych lat nawet samochody na planie to bylo zajebiste. Eddie Murphy wyglada mlodziej niz Ibisz Krzystof! moja ocena to 0 drzemek

Za chwile w telewizji puszczaja bad times at the el royale i tam gra Dakota Johnson co mi przypomnialo smieszna koincydencje ostatniego tygodnia, w ktorym objerzalem film z Sean Penn, w ktorym wciela sie w nowojorskiego ratownika medycznego (asphalt city), film z Dakota Johnson, w ktorym odgrywa nowojorska ratowniczke medyczna (madame web), oraz film, z, nie inaczej, Sean Penn oraz Dakota Johnson, w ktorym przez 90 minut jada taksowka z lotniska w nowym jorku i pierd*la kocopoly (daddio). nie planowane to bylo, fajnie sie ulozylo. Dakota taka nawet fajna fajna

Ta gierka wyglada super. Dziwne, ze to juz masz, w sklepie N wylacznie preorder na pazdziernik. ja wrocilem wyrownac rachunki z super mario bros. u deluxe bo nie mialem okazji przejsc czesci zielonego brata (oraz wyzwan) wiec lece. co mario to mario. piekna gierka, uklad plansz pozmieniany, monety skryte na nowo, no chce sie grac, a do tego wszedzie ten wielki L:

warto trzymac jedna lepsza bronke na okazje walk z robocikami w swiatyniach a tak to rozwalac co jest, tyle tego lezy, ze nigdy nie zabraknie deszcz jak to woda z nieba, swietego zdenerwuje, dlatego, wbrew idei grania po swojemu, zalecam jako pierwsza z boskich bestyj ubic te z krainy okupowanej przez Rito, bedzie nieco lzej...

Wybor jest prosty MK i PM do wywalenia czarne tlo to stypa plus szulernia to nie sztuka minimalizmu Reszta bdb 1 miejsce outrun 2 miejsce mp 3 miejsce c&d No szkoda, ze nie street fighter ii

Kurde u mnie w miescie w latach wczesnych 90-tych byl jeden klub z automatami, ja akurat odwiedzalem te spelune bo mieli najsmaczniejsze tosty w okolicy, od czasu do czasu zagralem w jakas platformowke i tyle o tym, nie bylem w tym za dobry stres mnie zjadal, ze umre a zetonow zawsze brak, no ale pewnego dnia wchodze patrze wszyscy stoja i obserwuja maszyne, na ktorej jakas bijatyka. To byl street fighter ii i to byla gierka, co zmienila moje postrzeganie konputerowej rzeczywistosci, plansze guile’a, blanki i dhalsima to bylo cos tak piekne i kolorowe, do tego ta muzyka i odglosy ciosow, ktore az mozna bylo poczuc w kosciach, rozwalanie samochodu… zagralem pare dni pozniej, jeden serdeczny kolega starszy o rok a jak pokazal mi kilka kombinacji dla blanki i „dzula” i juz nie chodzilem tam wiecej na tosty, co wiecej, udawalo mi sie nawet ograc niejednego wyjadacza, a mialem lat ponizej wieku zgody grubo, nie pamietam ile. Dlatego wybralbym okladke z metal slug,

Na tej arenie gdzie umieszcza sie artefakty sa dosyc trafne podpowiedzi co do lokalizacji kazdego. Zawsze warto sprobowac samemu

Nie ma co zwlekac. Trzeba sprawdzic czy gierka nadal taka rewelacyjna, jak ja pamietam.

Ogladam wlasnie na youtube i z tego co widze ta gierka to spelnienie moich najskrytszych marzen… musze to miec na kartridzu

Ktoś mnie oswieci o co chodzi z cenami wybranych gierek w wydaniu fizycznym, np. na Allegro. Widze w zakupach gierkowych Ace Combat 7 na switch pomylalem, ze moze sobie to sprawdze i lekkie zdziwienie bo ceny gierki rozpoczynają się od 298zl. Gra jest z polskiej dystrybucji, wnioskuje po naklejce, wiec nic w stylu limitowanych edycji LRG. Cena detaliczna jest taka wysoka, czy moze naklad byl taki skapy, ze juz mozna ciac w h*ja?

The boy and the heron Kolejna magiczna bajeczka w dossier mistrza hayao miyazaki, nie ma co pisać

siedzi mi ta piosenka od paru dni, fajny leniwy teledysk

Bardzo fajny obrazek: prawdziwi gracze, nie zadni niewymagajacy klienci gierki daja radosc w 2024 jeszcze

Nie bede ukrywal, ze podjaralem sie od razu na mario & luigi brotherhood. Zajebiste te wstawki bajkowe. Doprawiono echoes of wisdom a na koniec beyond. W dikeja te czesc nie gralem wiec super, w luigi’s mansion 2 nie gralem wiec super a przeciez jeszcze full innych gierek jak chocby ten lego horizon, dragon quest iii r2d2 czy mario party albo nawet te sportowki z krolikiem bugsem. Bdb pokaz na moje

3 2 1 start! Zajebisty numer numeru. i nawet leżało to to w kiosku… Na pierwszy rzut artykuł o ukochanym N64 walnę. Sporo ciekawej zawartości w gazetce dla mnie dzisiaj (psychoza w hellblade, king, crossovery, fallout, mikrotransakcje, no serio fajnie)

Mi się podobało wszystko Dla mnie gierka jest wizjonerska…

Gratulacje. Gierka już na 150cc doskonale buduje charakter. A oczy mi łzawią na samą myśl powtarzania special cup No ale walić to, jak trzeba zrobić gwiazdki, to trzeba

O właśnie miałem to napisać, że mam zwykły abonament. 150cc, ostatni rajd po trzy gwiazdki, ostatnia prosta; w ostatnie 20 sekund na planszy jeden koopaling nadział mi się na zieloną skorupe umieszczoną z tyłu skuterka, zrzuciłem też bombkę obligatoryjnie za plecy, ominąwszy czerwoną skorupę, dostałem niebieską i wyszło to: kto wygrał? hehe wielkie nintendo

Trzeci dzień zbieram szczenę z podłogi dzięki tej gierkce. 50cc i 100cc to takie przedbiegi gdzie wszystkie pucharki zrobiły się same na trzy gwiazdki ale już na 150cc rajd rozstrzyga się czasami przed samą metą i nawet nie przeszkadzają mi niebieskie skorupy (lol, jak mogłyby), aczkolwiek, te zielone są już denerwujące. Toadettka na skuterze póki co ale właśnie odblokowałem jakiegoś mercedesa to wypróbuję. Online wypróbowane (mogę tam jeździć po planszach, które są z dlc a ich nie mam wykupionych) bo wpierw trzeba porobić gwiazdki w singlu i pośrubować rekordy… przypominają się mi czasy MKDS, teraz już wszystko pamiętam i dlaczego

lepiej późno niż później

Dawno nie widziałem, żeby ktoś tak ładnie rzucał jak tan anthony edwards, szczególnie z obrotu i odskoku, poezja gracja elegancja w ruchu. No ale dawno nie oglądałem enbiejki tak żeby wiedzieć kto jest kto może jest ich więcej

Uwielbiam final destination te filmy to samouczek do życia dokładnie tak mam z ciężarówkami przewożącymi belki albo z myjnią, raz pojechałem na myjnię taka automatyczną ze szczotkami i od tego czasu nope wolę sam umyć se auto

Czytam sobie To drugi raz, filmy też widziałem kilkukrotnie. Uwielbiam tę książkę za tych dzieciaków ich nieprzemyślane, instynktowne działania i humor. Szkoda tylko, że to książkowe zakończenie, (czy to było zakończenie? chodzi o ten rytuał w kanałach mało pamiętam, ale sobie przypomnę do 19:00) spowodowało że obiecałem sobie że nigdy tej książki więcej nie dotknę, ale zapomniałem i lecę znowu. Jestem jak Bev „wróciła” do domu i przyjęła zaproszenie na herbatkę, czyta się to generalnie zajebiście a najlepsze są interludia dotyczące Derry, King dobrze to wymyślił sobie…

Tropikalny, wakacyjny klimat lokacji z SMS jest niezrównany, grafika i woda robi wrażenie nawet dzisiaj, muzyka jak podczas rejsu, tyle o tym aż bym chciał napisać moje ulubione mario trójwymiarowe ale wszystkie nimi są więc musiałbym pokłócić się z samym sobą