mozi

Kartą ale raczej nie trzymam danych na stałe. Dodaję do portfela jak chcę coś kupić i usuwam kartę.

Nie żebym się czepiał bo lubię pixel art ale to już przegięcie. Nawet się rysować nie chciało :>

Dodaj że ubrania (bawełniane koszulki np) potrafią się zbiegnąć. Teraz mam prawie pod pachę niektóre rękawy. ...

MGS Revengeance, leżał na kupce wsytdu od premiery - teraz sobie przypominam czemu tego nie ograłem. Pierwsze wrażenie jest ... dziwne. Sterownanie jakieś takie inne nie mogę się przyzwyczaić. Zobaczymy dalej. Mam nadzieję że pyknie.

Mam wprawdzie B6 ale patrzę że jak jesteś w trybie Gry to nie jest aktywna opcja ulepszeń (dynamiczny kontrast i poprawa płynności). O to chodzi?

Ale zapytam po co 5 razy kupować? Rozumiem przesiadka z normalnej na pro ale takie kombinacje?

Skończone - ~11h. Nie było rage quitu żadnego więc nie było tak trudno. Polecam.

Znalazłem fajnie odniesienie do starego polskiego filmu - wygląda na to że twórcy BB mogli się nim inspirować - trzeba obadać: https://fextralife.com/forums/t45753/possible-bloodborne-inspiration/

Nie zdzwiłbym się gdyby fakt że nie wykupił ac ktoś wykorzystał żeby fura znikneła. Przecież w urzędzie są wszystkie dane.

To NG czy NG+?

Co wziąłeś Escalade?

Wg mnie dobrze mieć coś zawsze w zapasie jak braknie do Levelu albo upgrade broni. Czasem można się szybko doposazyc w molotowy lub daggery no i w razie czego kupić pociski lub folki krwi jak się zatniemy na bossie.

Nie umiem dpadem grać i dla mnie chapter 2 to 140 zgonów :> Ale gra się w to super.

Level masz ok imo w sam raz - jeśli masz w miare solidny build i gemy + runy to , cóż dodać - próbuj.

Mam pytanie - czy kogoś kto projektował system xboxa po(pipi)ało? Mam uśpioną konsolę z COD WW w tle. Super. Patrzę dzisiaj że gra jest ubita bo pojawiła się aktualizacja. Nie mogę co więcej gry odpalić dokąd nie zassie się 3,5 gb - super (pipi)a. Nie zdąrzyłem zapisać więc jestem progress w dupę. Kto to wymyślił?

Jak szukałem używki kiedyś to filtrowałem ulepy pytaniem czy ktoś jest pewien w 100% stanu że jest bezwypadkowy. Jak twierdzili że tak to kolejna była propozycja czy jak pojedziemy do aso na oględziny to jak coś wyjdzie to zapłaci. 99% odpadało.

Co ważne nie musisz za każdym razem walczyć. Możesz po prostu przebiec koło mobków więkoszość po paru metrach odpuszcza.

Podstawowa kwestia to że parry robimy jak cios leci w nasza stronę. Często mobek robi zamach i przetrzymuje oddanie ciosu i wtedy dupa jak odpalisz za wcześnie. W bb to i tak jest spoko bo można to robić na dystansie i dokończyć jak wyjdzie w Darkach to już boli bardziej bo często nieudane parry = zgon. Dla mnie od najłatwiejszego to jest tak: bb->ds1->ds2->ds3

Wszystkie bronie, itemy po zebraniu są już w ekwipunku i nic nie tracisz. W przypadku śmierci (tak jak Bień i SAjmon pisali masz 1 szanse na odzyskanie) tracisz tętnienia krwi które są podstawową walutą w grze (podnoszisz nimi level, kupujesz graty w sklepie + trochę jest potrzebne do upgrade). Jedno Ci powiem - nie ma co się spinać. Nie raz stracisz w trakcie gry po kilka ładnych tysi więc luz. Widzę że się martwisz o to że zginiesz - jak pisałem -> to część mechaniki tylko tutaj bardziej boli bo raz że się traci tętnienia a dwa trzeba powtarzać czasem spory kawałek levelu. Ze mnie się śmiali jak przyjąłem kulę armatnią w lesie na pysk :>

Mam pytanie odnośnie ostatniej (chyba) misji. Mam lv 31, tą super zbroję i widzę że sugerowany poziom to 34 - dam radę? Nie chce mi się robić pobocznych questów raczej skupiam się na fabule.

Ja bym to raczej określij nauczeniem się grania w soulsy. Jak wyrobisz sobie pewne nawyki to idzie bez problemu. Ja po BB poszedłem w DS3 i poszło jak w masło. Potem DS i DS2 to już w ogóle nie pamiętam żebym się wqrwiał. Z marszu też poszło Salt & S. Nie wiem może mam coś z masochisty ale granie w te gry jest fajne?

@balon - od siebie dodam że na początek musisz się przemóc i nie (pipi)nąć tej gry w kąt bo wqrwiać się będziesz i to mocno. W tej grze się ginie i o to w sumie chodzi - uczysz się na własnych błędach. Ja pierwszy raz przez 7-8 h nie wyszedłem z pierwszej lokacji dokąd: - nie nauczyłem się parry - nie odkryłem skrótów nie pozbierałem itemów itd Grę wy(pipi)ałem z dysku po 3-4 h a potem zainstalowałem znowu :> Nie żałuję. Potem jak Cie wciągnie (a w to nie wątpię) to zaczniesz grać w soulsy i pójdzie już z górki. Co ważne - fabułę w tej grze odkrywa się samemu przez rozmowy z npc i czytanie zapisków.

Wonder Boy super gorąco polecam. Wcale nie jeste jakiś przesadnie trudny.

Moim zdaniem Sam Rockwell zasłużony oskar za tą rolę.

Jak odsuniesz to spoko - ja uchwyt kupiłem a potem się zaczeła kombinacja. Z perspetkywy czasu błąd bo tv i tak ma "dupę" która powoduje że nie jest przy samej ścianie.