Treść opublikowana przez Suavek
-
Zakupy growe!
Sprzedają jako sprzęt do PC, Android i NeoGeo Mini, ale się zacząłem zastanawiać, czy przez ich adapter połączy się to z konsolami. Z drugiej strony, gdyby tak było, to pewnie tak też by to promowali. W shmupy najbardziej precyzyjnie do tej pory grało mi się na klawiaturze, ale pomyślałem, czy właśnie taki kontroler nie byłby lepszy. Bo na zwykłym padzie ani krzyżakiem, ani tym bardziej gałką nigdy nie grało mi się za dobrze. Tj. nie dość precyzyjnie. Natomiast na prawdziwego arcade sticka nie jestem zdecydowany, ani finansowo, ani ze względu na gabaryty. A taki mały kontroler do gier 2D może by był w sam raz. Będę musiał poczytać w wolnej chwili jeszcze, ale wrzucam sobie oferty pada do obserwowanych. Sam wygląd mi się bardzo podoba.
-
Zakupy growe!
Do shmupów/bullet hell się nada? Tj. będzie dość precyzyjne? Zaciekawił mnie ten pad, właśnie przez te mikroprzełączniki, ale nie wiem, czy nie skończy jako ciekawostka do raptem paru gier. Będzie to działać przez adapter 8bitdo z jakimiś konsolami, czy tylko PC/Android?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Tak na serio, to oprócz studia i settingu to chyba na ten moment niewiele wiadomo na temat samej gry, a teorie i oczekiwania są tak wygórowane, jakby premiera była tuż za rogiem. Poczeka się na konkrety i wtedy będzie oceniać, czy szerzej spekulować. Ale jedno muszę przyznać - mając 5min rano po TGA odpaliłem tylko na szybko jakieś podsumowanie w necie, żeby szybko przejrzeć zapowiedzi. No i tak przewijam stronę, przewijam, widzę jakiś tytuł, który nic mi nie mówi, widzę łysego czarnego babochłopa w miniaturce i nawet nie zatrzymałem przewijania... Trochę daje to do myślenia, bo nawet jeśli bohaterka będzie mimo wszystko spoko, to pewne uprzedzenie, czy raczej awersja do tego typu designów mi się już mocno zakorzeniła na przestrzeni ostatnich lat. Z drugiej strony, obejrzałem ten zwiastun, stylistyka jak najbardziej fajna, ale bohaterka ani trochę nie wydała mi się charyzmatyczna. Wręcz przeciwnie. Dlatego nie dziwią mnie te obawy co do DEI, nawet jeśli nie przekreśla to wcale z góry całej gry, czy historii.
-
Stellar Blade
Tak. Fajny, ale nie w czołówce moich ulubionych.
-
Stellar Blade
Myślałem, że skończę dziś SB, ale ostatni boss daje mi popalić... Po jakichś 30 próbach wyłączyłem konsolę. Żaden poprzedni boss nie był tak trudny. Nie wiem, czy czegoś nie ogarniam, czy po prostu słaby jestem w takie gierki, ale nie potrafię uniknąć połowy jego ataków. HP znika błyskawicznie i czasem nawet nie ma kiedy się uleczyć. Jutro spróbuję na świeżo, bo dziś już za dużo nerwów. Fabularnie nie oczekiwałem od gry rewelacji, ale nie sądziłem, że będzie tak przewidywalne i naciągane to wszystko pod koniec. Nie żeby miało to znaczenie, bo to nie Nier, ani cokolwiek ambitnego, ale jednak widać, że całość to przerost formy nad treścią. Co nie zmienia faktu, że to wciąż jedna z najlepszych gier, w jakie grałem w tym roku. PS. Kostium za zebranie wszystkich puszek...
-
Shmupsy
Starość nie radość. Dawniej jakoś bardziej ogarniałem gatunek bullet hell. Choć nie jestem żadnym miłośnikiem gatunku, to było trochę gier, w których nieźle mi szło i nie miałem problemów z precyzyjnym unikaniem pocisków. Zainstalowałem Danmaku Unlimited 3 i coś słabo mi idzie. Dwójka bardzo mi się podobała, mechanicznie i stylistycznie, ale trójki coś nie jestem w stanie przejść nawet na Easy... Tzn. jeszcze kilka prób i pewnie mi się uda, bo na tym to zwykle polega, ale tak na świeżo coś mi w tej grze nie pasuje. Najbardziej chyba ten cały Graze System. Wszystko się zlewa ze sobą, a niektóre ataki bossów wydają się nie do uniknięcia, szczególnie za pierwszym razem. No dziwna sprawa, bo tak, jak dwójką byłem zachwycony, tak trójka mnie odpycha. Pewnie po przejściu odinstaluję, bo nie mam ochoty na żadne bicie rekordów, czy nabijanie punktów. Przy okazji, dwie przystępne rekomendacje z mojej strony, które wbrew pozorom bardzo mile urozmaiciły mi niegdyś czas: https://store.steampowered.com/app/368950/Jigoku_Kisetsukan_Sense_of_the_Seasons/ Darmowy shmup, całkiem przystępny i przyjemny z luźną "fabułą" i niezłą muzyką. https://store.steampowered.com/app/314450/Star_Saviors/ Mocno niedoceniony i śmiesznie tani shmup. Gra wygląda, jakby powstała 20-30 lat temu, ale wbrew pozorom jest naprawdę przyjemna, urozmaicona, nietrudna, a do tego ma świetny OST.
-
Stellar Blade
Tak, mam wszystkie trzy. Najważniejsze, że Planet Diving Suit (6th) wpadł, ponieważ jezu chryste ten tyłek...
-
Stellar Blade
Zbieram. Nie gram z instrukcją, ale gdy ukończę lokację, to sprawdzam w necie, co mogłem pominąć i wracam, dlatego przejście trochę się przeciąga. Na ten moment mam chyba wszystko, włącznie ze wszystkimi dokumentami, puszkami itp.
-
Stellar Blade
Eidos 9 jak na razie najbardziej irytująca lokacja w grze. Zdecydowanie za dużo platformówki, save/check pointy rozwleczone, brak budek telefonicznych. Pustynia mnie tak nie wymęczyła, jak te skakanie.
-
Cyfrowe zakupy growe!
Nie ma właściwie żadnego związku między obiema grami, poza tytułem. Coś jak główne Megateny.
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
-
Virtua Fighter 5: Final Showdown
Beta REVO oferuje wszystkie postacie i większość trybów, zarówno online, jak i offline. Wygląda na bardzo dobry port PC. Sama gra w pre-orderze 60zł w wersji podstawowej. 150zł za Anniversary Edition. Zainstalowałem i może sprawdzę trochę więcej w weekend. VF grałem głównie w dwójkę za młodego i raptem kilka rundek VF4 u kumpla na PS2, więc w sumie dla mnie jest to coś świeżego.
-
Final Fantasy VII Rebirth
No akurat OST Rebirth jest na tyle rewelacyjny, że zdziwiłbym się, gdyby chociaż w tej kategorii nie wygrało. Pozostałe? No cóż, poza RPG i Narrative nie miało za bardzo gdzie coś wygrać. A Metaphor, jaki by nie był, bardziej krytyków oczarował. A generalnie i tak te nagrody były, są i będą mocno naciągane. Btw. Pre-Order PC jest w dobrej cenie na GreenManGaming dla userów ze statusem Bronze:
-
PS3 Extreme
- Nowa generacja, przyszłość gamingu
Ale co rozumiecie przez mniejsze gry? Ja odnoszę wrażenie, że tych gier wcale nie brakuje. Biblioteka gier "indie", które ja bym często zaklasyfikował jako takie AA jest gigantyczna. Sam nie mam pojęcia kiedy ogram to, co już posiadam, a i do tego mam kilka innych tytułów na oku do kupienia. A jednak gracze o istnieniu myślę więcej niż połowy takich gier nie mają pojęcia, o ile jakieś pojedyncze "piksele na pół ekranu" się nie wybiją. Jeśli nie śledzi się dokładnie branży, to często wyłapanie co ciekawszych gier spośród tych wszystkich mniejszych premier graniczy z cudem. A wiadomo, że mniejsze studia nie mają funduszy na promocję w mediach, zaś zwykłe słowo graczy może nie być wystarczające w wielu przypadkach. Może problem tkwi w tym, że wielu graczy w ogóle nie śledzi gier, które nie są wydawane przez dużych wydawców. Zresztą, do dziś pamiętam początki gier indie, kiedy wielu "prawdziwych graczy" rzucało hasełkami typu "ha ha piksele na pół ekranu" i kijem nie tknęło wielu dobrych tytułów. Przyzwyczaiło się graczy do gier AAA, fajerwerków graficznych, wszystko wokół promuje "Sixteen times the detail", sprzedaje się konsole PRO z kilkoma fpsami więcej, zaś jakakolwiek gorszej jakości tekstura, to automatycznie powód do robienia gównoburzy, bo "gra jest brzydka!", jak to miało miejsce np. z FFVII Rebirth. A nawet, jak wychodzi coś mniejszego od dużego wydawcy, to nawet przy dobrych opiniach nie zawsze przekłada się to na sprzedaż. Generalnie nie wiem, jak widzę przyszłość gamingu. O ile nie wymyślą Holodeku ze Star Treka, to nie wiem, co by mnie miało porwać. Znaczącego przeskoku generacyjnego nie ma póki co oczekiwać, a nawet jeśli to wraca problem rosnących kosztów i czasu produkcji. Z drugiej strony Switch i Deck udowodniły, że sprzęty przenośne i "mniejsze", czy tam "prostsze" gierki mają jakieś wzięcie. Może co nieco się zmieni, gdy Sony i Microsoft wydadzą jakieś pełnoprawne handheldy, to i gracze zmienią podejście? Dla wielu VR był takim przeskokiem, ale nie sądzę, żeby kiedykolwiek miało to przejść w mainstream. Raz, że cena, a dwa, że to jednak kolejne gabaryty i wymogi co do sprzętu, otoczenia, warunków itp. Jest to przeżycie, ale nie wiem, na ile taki świat wirtualny czy inne metaverse mają faktyczny potencjał, jeśli chodzi o codzienną, niezobowiązującą rozgrywkę. Bo koniec końców często i tak się wraca do klasyki i prostoty. Ja tak mam, że fajnie czasem pograć w coś ładnego, czy nowego, ale nie jest to dla mnie jednak priorytet. Przekładam FPSy nad grafikę, nie mam problemów z graniem w gry starsze, albo "brzydsze". Jakoś mi nawet nie zależy. Dla mnie to "tylko hobby" i mam wrażenie, że zamykam się w jakiejś swojej strefie komfortu. Wracam do klasyków, często odpalam gry proste, schematyczne, albo skupiam się na fabule, bądź designie, aniżeli oprawie samej w sobie. Dlatego nawet nie zależy mi na "nowych generacjach" na siłę, ani żadnych rewolucjach.- Zakupy growe!
Zakupy papierowe. Miejsca już nie mam na półkach, ale jakoś mnie to nie powstrzymuje przed wydawaniem kasy na makulaturę. Piękne i spore cegiełki. Miałem zrobić parę przykładowych fotek zawartości, ale mija się to z celem przy tym świetle (i starym telefonie). Łatwiej znaleźć sample w necie. Street Fighter, jak już kiedyś pisałem, zawsze bardziej mnie ciekawił od strony designu, niż jako sama gra. Ta Encyklopedia to fajny miks artbooka i lektury. Głównie opisy postaci, ale też trochę lore i ciekawostek. Udon ogólnie dużo wydaje materiałów o serii, ale nie sposób mieć/kupić wszystko, szczególnie, że niektóre materiały są co kilka lat aktualizowane. Persona 5 piękne bydlę. Największy artbook jaki posiadam. Wolałbym coś takiego z Personką 4, ale piątkę też na swój sposób lubię, a artstyle ma również świetny. Duża część tego co prawda to szkice, designy itp., ale wszystko w kolorze i ogólnie fajny zakup. Ultimania Archive fajne zbiory dla fanów serii, a jakieś szczególnie drogie o dziwo nie były, jak na te gabaryty. Rozważałem jeszcze przez chwilę Volume 3, ale uznałem, że chrzanić. X nie lubię, XI nie znam, XIII meh, w XIV nie grałem. Jedynie XII spoko, ale to nie ten sam sentyment, co 1-9. Ultimania Plus uległem po grze w Rebirth i przejrzeniu pierwszego tomu. Jak wydadzą, to Rebirth Ultimania również na pewno zakupię, bo jak na swoje ceny, to materiały są fajne dla miłośników gry.- Stellar Blade
Da radę wykonać na te roboty Ambush z powietrza. Działa też na pustyni, jeśli np. wykorzystamy double jump z jakiejś wydmy.- Star Trek
- Stellar Blade
No tak, Desert. Myślę, że zdecydowanie więcej pułapek tu jest. Niby atakujesz wroga, czy grupkę, a spod ziemi wychodzą kolejni. Skaner ich nie wykrywa i wbrew pozorom nie zawsze widać ślady na piasku, że coś się tam czai. Plus dorzucili mnóstwo wybuchających skrzynek. Przed chwilą miałem sytuację, że wrogowie tak mną miotali, że nie dość, że nie miałem jak się wydostać, to jeszcze akurat upadałem na te miny. Chwila moment i pasek HP znika. Miałem też buga, gdzie nie byłem w stanie zadać żadnych obrażeń tej stacjonarnej macce, choćbym nie wiem jak próbował. Miecz nie działał, choć ja obrażenia otrzymywałem. Dopiero broń dystansowa zadziałała. No ale mówię, ja w takie gry jestem średni i tym bardziej mam obawy, czy zakup Elden Ring był dobrym pomysłem, skoro już tutaj bywa różnie. A to akurat w Stellar Blade doceniam - przy zgonie nie tracę nic, oprócz odrobiny czasu. Tym bardziej dobrze się gra przez to.- Stellar Blade
No ok, Great Wasteland trochę zaczyna irytować. Wrogowie niby ci sami co wcześniej w dużej większości, a HP i DMG mają podbite kilkukrotnie. Walka z kilkoma na raz wciąż irytuje, szczególnie przeciwko tym strzelającym robotom. Zaczynam walkę np. z dwoma, a z piasku wyskakuje jeszcze jakiś demogorgon i nie mam nawet kiedy użyć Tumblera, bo ciągle stunlock. W połączeniu z otwartym terenem i koniecznością mozolnego cofania się od ostatniego checkpointa trochę to męczy.- Wasze komiksy
Nie mam doświadczenia w zbieraniu komiksów, ale nie sądziłem, że kolekcja raptem jednej serii będzie takim "problemem"... Mało tu fanów Star Treka, ale ja zawsze byłem z tego obozu sci-fi, aniżeli Star Wars. IDW wydaje obecnie nową serię Star Trek wraz ze swego rodzaju spinoffem - Defiant - i zachciało mi się serię zebrać. Zamówiłem trzy dotychczas wydane tomy. Miały być w twardej oprawie, ale sklep dał dupy i trzeci wysłał w miękkiej, zmieniając przy tym opis produktu na stronie z twardej na miękką bez uprzedzenia. Generalnie nigdzie trzeciego tomu w twardej oprawie znaleźć nie mogę, a przed chwilą wyczytałem, że był on sprzedawany na wyłączność sklepu IDW, gdzie oczywiście jest Sold Out. Teraz nie wiem, czy machnąć ręką i zbierać już dalej w miękkiej, czy bawić się w jednolitość i zamieniać dwa pierwsze tomy z twardej oprawy na miękką... Nie mam nawet pewności, czy kolejne również nie będą tylko w takiej postaci, gdyż pre-order Vol. 4 na Amazon i innych sklepach jest tylko w miękkiej. Co ciekawe, w Polsce pierwszy tom spinoffu Defiant został wydany niedawno przez wydawnictwo Amber. Twarda oprawa, komiks tańszy prawie dwa razy od importu wersji angielskiej, no to zamówiłem. Okazało się jednak, że format komiksu jest znacznie większy od oryginalnego... Już nawet pomijam fakt, że papier jest gorszej jakości, ale teraz kolekcja raptem jednej "historii" rozwalona jest na trzy różne formaty. Do tego nawet nie mam pewności, że Amber będzie wydawał serię do końca. Niby na grzbiecie jest jedynka, ale w opisach i sklepach nic nie sugeruje, że to część pierwsza. Wiem... Problemy pierwszego świata... Przy okazji, moja obecna makulatura Star Trek:- Backlogowe Goty
Dużo staroci w tym roku ograłem, ale nie wiem, czy którąkolwiek określiłbym mianem "GOTY", nawet backlogowego. Może Armored Core VI, ale raz, że jeszcze go nie skończyłem, a dwa, że to końcówka zeszłego roku, czyli nie tak dawno. Niemniej jednak jedna gra mnie bardzo mile zaskoczyła, nawet jeśli sama w sobie nie jest niczym rewelacyjnym. Ogrywając w tym roku wszystkie Ace Combaty dowiedziałem się o Sky Crawlers: Innocent Aces. Bardzo fajna, treściwa, przyjemna i efektowna arcade'ówka samolotowa w stylu anime. Świetna muzyka, przyjemna grafika. No Ace Combat ery PS2 z samolotami ery WW2. Jak najbardziej jestem skłonny polecić. Tu trochę więcej.- Stellar Blade
- Nowe serie anime
Nowy Gundam, za którego tym razem odpowiadają twórcy Evangeliona: Hideki Anno, Kazuya Tsurumaki, czy Ikuto Yamashita. Wygląda ciekawie. Kreska również zalatuje Gainaxem.- Stellar Blade
Wiem, wiem, coś tam widziałem. Ale ogólnie, jak już wspomniałem, staram się badać i zbierać wszystko, co się da. Są gry, w których jest to męczące, bądź żmudne, a tutaj robię to z własnej, nieprzymuszonej woli. Wdzianka w sumie też fajne. To nawet nie jest kwestia tego, że szuka się tych najbardziej odkrywających, tylko w zależności od lokacji, czy nastroju, wybiera się inne. - Nowa generacja, przyszłość gamingu