Treść opublikowana przez Suavek
-
Seria Megami Tensei
Odpaliłem sobie dla przypomnienia jakiś longplay z wersji PS2 i jestem jeszcze bardziej pełen podziwu dla tego remastera. Naprawdę wzorcowo to zrobili, bo z jednej strony fabuła i stylistyka itp. są wierne oryginałowi nawet po liftingu, a z drugiej gameplay i usprawnienia QoL są tak znaczące, że do oryginału nie ma powrotu. Można by się czepiać jakiś drobiazgów, ale nie ma to sensu. Właściwie jedyne, co mnie na ten moment trochę nuży, to walki z przeciętnymi mobkami, bo właściwie 90% można przejść mashując atak, przy założeniu, że mamy demony z dobrymi zdolnościami. Tylko bossowie stanowią jakiekolwiek wyzwanie. Już wcześniej pisałem, ale Devil May Cry to to nie jest. Ale i tak jest całkiem dobrze. Klimat Raidou to najlepsza cecha gry. Te lokacje 2D/3D w połączeniu z muzyką. Fajna sprawa, że niektóre demony mają nieco inne designy od atlusowych standardów, bo mają design odpowiadający początkowi XX-wieku. No i przyznam, że całkiem pomysłowo są prowadzone co niektóre chaptery. Nawet momenty, w których wracamy do już odwiedzonych lokacji nie są tak nudne, jak by się mogło wydawać. Oceny rzędu 7-8/10 zasadne, tak "obiektywnie" patrząc, ale to i tak porządny "megaten".
-
Persona phantom x
Szkoda, że drama i masowy downvoting trwają w najlepsze, bo pod tą całą zachłannością stoi naprawdę spoko gierka. Martwi taka sytuacja o tyle, że nie wiadomo, jak to się skończy. Generalnie korpo mają w nosie graczy F2P, ale żeby nie przegięli do tego stopnia, że i ci płacący się zniechęcą. Nowy event to dalszy crossover z P5 i fabularnie całość wypada mniej więcej, jak spinoff pokroju Persona Q2. Zwiedzamy do tego pokaźne segmenty drugiego pałacu P5, a za tydzień na tej samej zasadzie dodadzą ciąg dalszy eventu z trzecim pałacem P5. Jedyne, co mnie w tych misjach irytuje, to zbędne "zagadki" pokroju "dezaktywuj lasery wciskając włącznik znajdujący się zaraz obok nich". Ale są też i fajniejsze puzzle. Właściwie jeden z dodatkowych trybów eventu to jeden wielki puzzel w postaci labiryntu, który trzeba skończyć jak uruchamiając jak najmniejszą ilość przełączników i zdobywając wszystkie świecidełka. Patrzysz na to wszystko i myślisz, że przecież twórcy wcale nie musieli czegoś takiego dodawać, a jednak wygląda na to, że takich motywów będzie więcej. Osobiście jednak bym już chciał ciąg dalszy właściwej fabuły i mementosa, ale to chyba przypadnie na koniec sierpnia dopiero. Podobno wraz z trzecim pałacem fabuła się konkretniej rozkręca, więc nie ukrywam, że mam pewne oczekiwania. Póki co loguję się częściej niż zakładałem, bo naprawdę fajnie mi się gra, nawet te wszelkie opcjonalne wyzwania i tryby dodatkowe. Musiałem pokombinować z bossem obecnego eventu na wyższym poziomie trudności, ale gdy już rozpracowałem taktykę, skład drużyny i Persony, to satysfakcja była spora. Mam nadzieję, że Power Creep nie uderzy zbyt prędko, bo póki co jest tak w sam raz. Aczkolwiek czekam na nowe postacie i surowce do ulepszeń, bo niektóre wyzwania ciężko przejść mając np. tylko jedną postać z Nuke. Rozważam, czy części oszczędności jednak nie przeznaczyć na Queen w przyszłym tygodniu. Z drugiej strony krótko potem dziewucha z gitarą, którą na pewno też będę chciał, a do portfela jednak nie chciałbym sięgać... Powtarzam się, ale z czysto gameplay'owego punktu widzenia gra mi się w P5X świetnie. Nie mam uczucia znużenia, ani robienia czegoś z przymusu. Bo jeśli odpalam grę, bo CHCĘ w nią pograć, a nie dlatego, że muszę zrobić dniówki, to raczej dobry znak.
-
Star Trek
Dawniej ST był bardziej subtelny, przez co wszelkie tego typu tematy, czy podejmowane problemy faktycznie coś znaczyły, miały jakąś wartość, zaś całe odcinki omawiały jakąś dyskusyjną kwestię społeczną. Obecnie odnoszę wrażenie hulaj dusza i nic nie jest problemem i generalnie w takim Disco było tej tęczny nasrane tyle, że efekt mamy, jaki mamy. Nie sztuką jest tylko wymyślić kolorowe postacie reprezentujące różne grupy społeczne. Sztuką jest je dobrze napisać. Przykładowo, nie mam nic np. do Burnham, bo jest czarnoskórą kapitan. Nienawidzę jej, bo jest wkurwiającą Mary Sue. To samo tyczy się większości reszty postaci z tworów, w których mieszał Kurtzman. Toż animowany i nie traktujący się poważnie Lower Decks lepiej podejmuje wszelkie "woke" tematy, niż Disco.
-
Star Trek
Robert Picardo nie będzie pisał scenariusza. Za serial odpowiedzialny znowu jest Kurtzman. To nie może się udać... Ogólnie przewiduję sztuczną dramę nastolatków i ich rozterki egzystencjalno-miłosne, a następnie przejście w ratowania galaktyki/multiversum od zagłady za sprawą mocy przyjaźni, nauki, wiary w siebie i tolerancji z dużą ilością "wooo! yeaahhh!" itp. PS. Żeńska otyła Jem'Hadar... No litości.
- Star Trek
-
Indyki & ukryte perełki, które warto znać
Nie wiem, czy było wrzucane, ale u mnie błyskawicznie wpadło na wishlistę - Nitro Gen Omega. Turówka taktyczna w stylu anime z mechami.
-
Gundam
- Persona phantom x
Czymś tam próbują przekupić, ale raczej się z "kontrowersyjnych" zmian nie wycofają. Jutro nowy event. Dziś kończy się obecny z P5, więc warto skończyć, kto może. Sobie posłuchałem poniższej rozmowy. Co by nie było, zgadzam się z tym co mówią o tym, że gra jest po prostu fajna do grania, nawet pomimo dramy i cech F2P.- Muse Dash
Fajnie jest Muse Dash rozwijany i faktycznie ten dożywotni season pass to gamechanger. Ale przytłaczające jest to zarazem, ta ilość utworków i kategorii. Ostatnio kończy się tym, że odpalam grę po większym patchu, rozgrywam jeden czy dwa utworki z nowości, dodaję do ulubionych co chcę i wyłączam grę do następnego patcha.- Taiko no Tatsujin
PD miał swój kontroler, aczkolwiek drogi. W robocie jestem, to nie chcę teraz linków szukać. Co prawda to tylko cztery wielkie przyciski i Slider, ale jednak. Switch nawet miał swoją własną wersję mini, w którą można było włożyć konsolkę. Kiedyś chodziło mi to po głowie, ale cena skutecznie zniechęciła. Ludzie robią własne customy, ale to też większe przedsięwzięcie. Co do Taiko, czaję się na większą przecenę wersji Steam. Gry Namco raczej szybko tanieją, to jeszcze trochę poczekam. Tym bardziej, że cieśń nadgarstka robi swoje i trochę zniechęca do zbyt długiego grania w rytmiczne.- PPE.pl - portal graczy
Chciałem w robocie wejść szybko na forumka, a tam przykra niespodzianka... Gównoportal się wybił w pozycjonowaniu. Aż się dałem nabrać i odruchowo kliknąłem. Zobaczyłem kilka nagłówków i czym prędzej zamknąłem. Ni chuja nie czaję, kto odwiedza takie ścierwo nieironicznie.- Retro handheldy do emulacji
Przerost formy nad treścią. Taki transformer chiński będzie podatny na awarie, a z tego co gość mówi emulacja gier z wykorzystaniem ekranu dotykowego kuleje. Plus nie wygląda to szczególnie ergonomicznie. Najlepszy bajer to dwa niezależne ekrany do multitaskingu, ale to też w sumie nic nowego. Moim zdaniem ciekawostka.- GOG.COM - Preservation Program
Czyżby jednak?- Wrzuć screena
- Nowości RPG
Przypadkiem się natknąłem na poniższy zwiastun i bardzo mnie zaciekawiła gierka. Koreański turowy RPG z mechami i customizacją. W sam raz dla mnie. Z tego co widzę, to zapowiedziana już rok temu. Na Steam premiera wersji angielskiej Q2 2026 - https://store.steampowered.com/app/2199080/THE_STARBITES/- Silnik forum 3.0
Tak jak pisałem gdzie indziej, możecie próbować przycinać posta np. akapitami, a potem ciąg dalszy wkleić jako kolejną odpowiedź. Przy krótkim odstępie czasu forumek połączy posty. Co nie zmienia faktu, że to tylko obejście problemu. Wiem, że nie każdy tu lubi ściany tekstu, ale jednak jest to irytujące przy pisaniu.- Wasze komiksy
Ja stosunkowo mało komiksów kupuję, a mimo tego parę razy się już przejechałem, że wydawanie czegoś w PL skończyło się na jednym tomie, albo gdzieś w połowie. Dlatego wolę zainwestować w import. Przynajmniej mam pewność, że nie będę musiał potem kombinować. To, plus nie mam zaufania do rodzimych tłumaczeń. ;) Wolę oryginały. W gierki też gram po angielsku, nawet jak jest tłumaczenie.- Wasze komiksy
Przypadkiem natknąłem się na filmik o brutalnych zgonach Transformerów. Dopiero tam trochę więcej się o tym komiksie dowiedziałem i przyznam szczerze zaintrygował mnie. Tych wszystkich serii i uniwersów generalnie jest tyle, że laik się zagubi, a w tym przypadku nie wiedziałem, że to całkowicie niezależna historia (tj. nie żaden ciąg dalszy, czy spinoff). Z ciekawości zamówiłem, bo dobre opinie, klimat ciężki, nikt nie jest bezpieczny. Miła odmiana. Ale wziąłem anglika.- Star Trek
Drogie te modele, nawet jak na rzekome XL. Eaglemoss kosztowały kilkadziesiąt zł, a to zdaje się tak naprawdę to samo. W dodatku dostępne tylko jako prenumerata, bez wyboru pojedynczych numerów? To chyba lepiej poszukać zagranicznych ofert. Kiedyś myślałem nad Enterprise-F, ale nie za taką cenę. Dziś startuje nowy sezon Strange New Worlds. Powinien być na SkyShowtime. Dopiero 4 sierpnia...- Persona phantom x
Postacie, które dołączają w fabule to też 4-gwiazdkowe, ale nie znaczy, że są złe. Szczególnie postać z drugiego pałacu jest bardzo dobra. Niemniej jednak nie wiem, czy poza bohaterami widocznymi w Intro będą aby kolejni. Tj. na pewno w trzecim pałacu będzie jeszcze jedna postać, ale nie wiem, jak potem. Ogólnie P5X także dlatego mi się podoba, że poza pewnymi wyjątkami to nie tak, że postacie są zerojedynkowo dobre lub kiepskie. Wiadomo, że taki Joker będzie wymiatał, ale nie przekreślałbym nawet tych postaci 4-gwiazdkowych, z gachy czy fabuły. Mogą okazać się nawet lepsze, od niektórych 5-gwiazdkowych. Ja trochę zainwestowałem w tego gościa z dziwnym fryzem od ognia, bo świetnie uzupełnia Ann. Jest też taki młodzik stylizowany na postać z sentai, który za to świetnie wspiera Ryujiego. Gostek od wiatru ze szpadą zaś to podobno najlepszy DPS obok Jokera na tym etapie gry. W nawigatorów też warto inwestować, niezależnie od tego, którzy się nam trafili. Ja miałem zasoby, żeby z gachy wyciągnąć nową healerkę, która faktycznie jest mocarna, ale również sytuacyjna, bo miałem bossów, na których zdecydowanie wolałem zabrać Lufela. Morgany nie posiadam. Myślę, że właśnie to mnie na tym etapie gry przekonało - podoba mi się kombinowanie z drużyną na potrzeby konkretnej sytuacji. Nie wrzucam po prostu "najlepszych" postaci do drużyny i nie odpalam Auto (tylko do grindu daily). Zapewne w miarę dodawania kolejnych postaci będzie jeszcze większe pole do popisu. No żeby tylko tego nie zjebali i nie zaczęli dorzucać naprawdę przegiętych wyzwań, których nie da się nawet skończyć bez najnowszej postaci z gachy.- Persona phantom x
Za przejście pałacu, mementosa oraz eventów też dużo materiałów wpada. To też nie tak, że samymi dniówkami się leci. Do tego jeszcze Lufel's Business Plan (z którego wpada też postać z P5 i wiele innych bonusów). Za pokonanych wrogów EXP nie dostajemy, ale z drugiej strony co dwa kroki znajdujemy jakąś skrzynkę z itemami, więc na swój sposób to jest też metoda na levelowanie. Moja rada, to skupić się na kilku/ulubionych postaciach. Zależy kogo tam masz. Mnie się poszczęściło na początku, że wpadła Rin (ta chinka), to w duecie z Ann i jakimś Healerem większość gry nimi przechodziłem. W chwili obecnej trochę kombinuję też z Wonderem, bo na początku dawałem mu Persony ofensywne, ale odnoszę wrażenie, że lepiej się sprawdza jako support. Zaglądajcie tez do zakładki z Eventami, bo codziennie też różne darmówki tam wpadają. No i raz jeszcze, event z P5 warto też zrobić, bo sam fanservice jest chwilami sympatyczny.- O to, to.
- własnie ukonczyłem...
Spróbujcie wrzucać pojedyncze akapity, albo fragmenty tekstu, jako osobne odpowiedzi. Powinna zadziałać opcja scalania postów.- Persona phantom x
Chyba niezbyt. Velvet trial regional differences, they inflated the point requirements on global and made it harder : r/personaphantomx Mnie to tam nie rusza póki co, ale jak zrażają do siebie wielorybów, to faktycznie może im się to z czasem negatywnie odbić. EDIT: Coś tam do nich dotarło:- Ready or Not - duchowy spadkobierca SWAT 4
Kurczę, ale mogli lepiej edytować oficjalny zwiastun, niż w 0:53 pokazywać granat odbijający się od głowy idącego przed graczem NPC... Gra podobno została ocenzurowana (brutalność i golizna) na potrzeby edycji konsolowej, ale oberwało się również pecetowej, więc jest drama. - Persona phantom x