Suavek

Szanuję tych, co nie boją się wyjść z odmienną opinią od reszty, o ile nie robią tego tylko dla marnej prowokacji (kliknięć), a swoje zdanie odpowiednio argumentują. Tu SkillUp znowu zaplusował, bo wszystko jest sensowne i rzeczowe, zarazem bez clickbaitów. No takie ma zdanie o grze chłop i gust, więc nie oszukiwał ani siebie, ani widzów. Szanuję. Aczkolwiek skrzywiłem się trochę, gdy powiedział, że FFVIII i FFX to jego ulubione odsłony...

Wiele osób przywołuje pierwszą styczność, lub zakup konsoli. No przyznaję, że odpalenie własnego PS2 na którego sumiennie odkładałem każdy grosz było takim momentem, choć z konsolą miałem już wcześniej styczność. Podobną radochę miałem, gdy zaopatrzyłem się w zestaw HDD + Network Adaptor + HD Loader niedługo po zdanej maturze, dzięki czemu mogłem wreszcie pograć w furę gier japońskich, mając jeszcze przy tym furę wolnego czasu (ech, chciałbym tak teraz... ). Fajny to był okres. Poprzednie sprzęty, czy zakupy PC za młodego AŻ takiego wrażenia nie robiły, bo mimo wszystko jak się na coś samemu uzbierało i zapracowało, to efekt zawsze będzie lepszy, niż kiedy jeszcze rodzina coś fundowała za dzieciaka. Jeśli chodzi o gry, to nie mam dziś głowy do wspominek, ale na szybko: Ace Combat 5 - spora część gry była "epicka", ale szczególnie w pamięci utkiwły mi misje ze Scinfaxi, Hrimfaxi oraz finalne dwie misje. Szczególnie te ostatnie trzymały w napięciu, także za sprawą cudownej muzyki. Inne odsłony serii nie robiły już na mnie takiego wrażenia, jak piątka. Miała coś w sobie szczególnego, co w połączeniu z fajnymi postaciami i dialogami przekładało się na tę epicką otoczkę. W dodatku kluczowe momenty tych misji udało mi się ukończyć za pierwszym razem, bez powtórek, siedząc spięty i uważny przed TV, co z pewnością spotęgowało ogół pozytywnych wrażeń. Silent Hill - jestem w mniejszości, która dwójkę lubi za historię i klimat, ale za nic więcej. Natomiast jedynka i trójka od strony faktycznie strasznych momentów to były chyba jedyne gry, przy których czułem prawdziwy niepokój grając późno po ciemku. Wyobraźnia robiła swoje i pikseloza jedynki wcale nie przeszkadzała. Szkoła, czy szpital, to były niesamowite lokacje. Myślę, że momenty, czy same gry były przełomowe, bo nigdy wcześniej tak się nie czułem przy jakimkolwiek medium (Horrory filmowe mnie nie ruszają. Gry widocznie co innego, ze względu na interakcję i pewne ryzyko) Metal Gear Rising - tutorial/pierwsza misja No petarda, tak się zachęca do dalszej gry, robiąc dobre wrażenie na wstępie. Przełomowe było też spontaniczne zagranie w demo Hatsune Miku: Project Diva, które w przeciągu 20min zmieniło dorosłego chłopa z depresją w uśmiechniętego weeba i sprawiło przy tym, że polubiłem gry rytmiczne... inb4 beka z typa

Te wafelki są świetne, ale nam w robocie chałwa najmniej smakowała. Najlepszy jest kokos, tylko to już inna firma. Czasem w biedrach można znaleźć, aczkolwiek podrożały (jak wszystko) w ostatnich miesiącach. Bywały duże opakowania 500g za 9zł, a teraz już koło 15zł.

Jest jeszcze Steam Deck , ale już na nim gra potrafiła chrupnąć, i to jeszcze przed wprowadzeniem tych nowych poziomów, na których nic nie widać przez ilość wrogów i efektów na ekranie. No ale może coś poprawili w silniku i będzie ok, nie wiem. Ale ogólnie dobrze, że przechodzą na inne platformy. Jeszcze Sony brakuje, ale to pewnie kwestia czasu.

Nie chcę być złośliwy*, ale przy późniejszych poziomach i większej liczbie wrogów gra potrafi przyciąć/spowolnić na dużo mocarniejszym sprzęcie niż Switch. Ciekaw jestem, czy odpowiednio to zoptymalizują, szczególnie, że jeszcze co-opa chcą dodać. * - dobra, kłamię, względem fanatyków Nintendo zawsze już będę złośliwy

Co ja czytam o królach singla? Ktoś tu chyba zapomniał:

Większość gierek z wcześniejszej listy nadal aktualna do wzięcia. Można śmiało uderzać na PM lub Steam.

-20% (72zł) na Steamie.

Bedzie na konsole. Strone wczesniej masz okladki. Info z oficjalnej strony.

Wszystkie trzy główne gry są sprzedawane również osobno, więc powinny mieć osobne zestawy osiągnięć. Dwójka i trójka miały już w wersji HD, ale w przypadku jedynki będzie to nowość. No chyba, że pójdą na łatwiznę... Nie wiadomo, co z pomniejszymi gierkami, bo prezentowane są jako dodatki/bonusy. Może być tak, jak z MG i MG2, które były częścią MGS3 i ich ukończenie z niczym się nie wiązało. MGS 2 i 3 miały bardzo nierówne względem siebie platyny. W trójce można było wszystko zdobyć przy jednym podejściu, a dwójka wymagała kilkukrotnego przejścia gry i bawienia się z VR. Zarówno MG na NES, jak i Snake's Revenge podobno bardzo słabe i traktuję je jako ciekawostkę. Nie sądzę, żebym zawracał sobie nimi głowę. EDIT: Jedynka też z osiągnięciami: METAL GEAR SOLID - Master Collection Version (App 2131630) · SteamDB Added Categories Added Single-player Added Steam Achievements Added Full controller support

Ja wychodzę z założenia, że nasze/wasze kilkunasto-kilkudziesto-letnie gry nagle nie zostały wymazane z egzystencji. Nadal można sobie odpalić wersje PSX, PS2, PS3, Vita, 360 czy jakie jeszcze macie. Do zakupu nowej kolekcji nikt nikogo nie zmusza. Inna sprawa, że nie można starych wydań kupić już, poza używanymi. Także nie każdy używa jeszcze tych starych sprzętów, a wiadomo, że kompatybilności wstecznej nie ma. Tymczasem Master Collection zapowiada się jak najbardziej obiecująco. Trzy największe MGSy w wersjach kompletnych, dostępnych na WSZYSTKIE największe platformy sprzętowe, plus mnóstwo dodatków, od gier z MSX/NES, po Graphic Novel, cyfrowe poradniki, artbooki etc. Dla kogoś, kto nie grał, albo nie ma obecnie jak wrócić do klasyków, tudzież nie posiadał wcześniej odpowiedniej platformy, to zbiór naprawdę zacny. Czy 60$ / 240zł za takie wydanie to dużo? No zależy. Oczywiście, że wolałbym taniej - "bo gry stare", "bo kiedyś można było kupić za połowę tego". No pewnie. Ale prawdę mówiąc obawiałem się nawet większej ceny po Konami. I nie czarujmy się, jakby w dzisiejszych czasach był to jakiś ewenement, bo całkiem sporo wychodzi takich reedycji japońskich gier tworzonych po linii najmniejszego oporu i mimo wszystko ludzie to kupują, w tym dużo forumkowych malkontentów również... Ja MGS uwielbiam, chętnie przejdę ponownie, choć raptem rok temu przechodziłem MGS2 i MGS3 na PS3. Cicho liczę, że wszystkie gry dostaną wsparcie osiągnięć (również MGS1 i może klasyki), dla dodatkowej motywacji. No i kupując te gry obecnie - szczególnie na PC - są dużo większe szanse, że nie "przepadną" one przy kolejnych generacjach, bo chyba możemy liczyć, że kompatybilność wsteczna będzie już normą przy nowych konsolach, o PC nie wspominając. Czy wydanie idealne? No pewnie, że nie. Nie wiem, jaka będzie maksymalna rozdzielczość 2 i 3, ale pikseloza 1 to trochę niesmaczny żart. Rozumiem wierność oryginałowi, ale z tymi ząbkami naprawdę mogli coś zrobić. Wiadomo już, że wersje PC nie będą miały wsparcia M+K, tylko obsługa padem. Czyli też mam wątpliwości, co do portu. No i pozostaje lekka niepewność, czy czegoś nie wytną przesadnie, w związku z usuwaniem jakichkolwiek powiązań z Kojimą... A tak poza tym? No 80zł za gierkę, nawet nie patrząc na dodatki. Jak nie na premierę, to w promocji zawsze będzie można kupić. Ja nie narzekam, dla mnie must-have, prędzej czy później, na PC szczególnie, choć i pudełeczko by się chciało. Fakt uwzględnienia tak obskurnych pozycji jak MG na NES i Snake's Revenge też daje do myślenia, czy np. w Vol. 2 nie dostaniemy Ghost Babel oraz Acidów. Osobiście bardzo chętnie bym je przyjął na współczesne platformy. A tak, to myślę można śmiało spodziewać się MGS4, Peace Walker i prawdopodobnie Portable Ops i kto wie, czy nie Rising. No chyba, że zdecydują się rozbić wszystko na trzy zbiory (wiadomo, więcej $$$). Ale generalnie, już pomijając cenę, ja zawsze bardzo chętnie przyjmę reedycję gier, celem uwolnienia ich z dawno nieaktualnych platform.

No bardzo ładne, gdyby nie sprite'y. Nie pasują. Albo niech robią styl pixelowy, albo jeśli już stawiają na detale, to niech dopracują również postacie. Poprzednie gry wyglądały lepiej o tyle, że nawet jak się patrzyło na screeny, to przypominały one klasyki ze SNESa. Tutaj tła są śliczne i pełne detali, a postacie piksele na pół ekranu.

Teoretycznie Hori Split Pad Pro nie jest przeznaczony do umieszczania w Docku OLED. Jest to wykonalne, ale trochę na styk i osobiście tego nie praktykuję. Jeśli zależy Ci na tym, by nie wyjmować kontrolerów, to chyba faktycznie musisz rozważyć albo jakiś grip, albo kontrolery inne, niż Hori. Może w tej kwestii ktoś inny lepiej doradzi. Ale jeśli chodzi o samo Hori, to nie ma różnych wersji Splita, z tego co mi wiadomo.

Po niczym. Już pisałem, że pasują do obu modeli. Co do wczorajszych prezentacji, ucieszył mnie z początku nowy WarioWare, dopóki nie zobaczyłem, że to tylko sterowanie ruchowe. Ja prosty chop jestem, uwielbiam te poprzednie zwykłe WW do gry przyciskami, w ostatecznośći ten na 3DS ze stylusem i żyroskopem, ale na machanie łapami upośledzonymi kontrolerami nie mam ochoty.

Important Information Regarding the Game (Nintendo Switch™ Version) To enjoy all available content, game data must be downloaded (free). - Internet connection required - 29.5GB ( + 30 GB for bonus videos ) A microSD card (sold separately) with free storage space of minimum of the amount listed above is required to download this game. *The total game size and necessary storage requirements listed above are still tentative and will be finalized by September 2023. *The bonus video content is referring to Metal Gear Solid: Digital Graphic Novel and Metal Gear Solid 2: Digital Graphic Novel. Required Space Physical Version : 29.5GB ( *Front loaded onto cartridge 2.4GB ) Metal Gear Solid- Master Collection Version : 10.2GB excl. MG&MG2 : 8.8GB incl. MG&MG2 : 10.2GB ( Metal Gear & Metal Gear 2: Solid Snake : 1.4GB ) Metal Gear Solid 2: Sons of Liberty - Master Collection Version : 8.0GB Metal Gear Solid 3: Snake Eater - Master Collection Version : 12.2GB Bonus Content : 1.0GB + 30 GB for bonus videos https://www.konami.com/mg/mc/eu/en/

Będą pudła na wszystkie konsole. Na Steam cyfra.

Tak, Substance/Subsistence. Na eShopie u Nintendo 240zł cyfrówka. Na innych platformach póki co nie wiadomo.

W sumie nie wiem, skąd te zdziwienie. Zawartość Vol.1 większa, niż z początku można się było spodziewać, a gry chyba każdy zna i wie, czego można od nich oczekiwać. Prawdę mówiąc obawiałem się większej ceny, typu 280zł lub więcej. W końcu to Konami. Poza tym wygląda na to, że główne odsłony serii będzie też można kupować pojedynczo. Zobaczymy jeszcze, jak ceny na innych platformach i ewentualnego pudła.

Odkurzam temat do dyskusji o Master Collection. Trochę tego upchali, bo będą również wersję NES, Snake's Revenge (lol?), Graphic Novel i dodatki. No mnie przekonali mocno do zakupu.

Grafika bardzo ładna, ale sprite'y mi się nieszczególnie podobają. Tj. nie do końca pasują do otoczenia. W poprzednich grach okraszonych tego typu stylem graficznym jak Live A Live czy Octo wyglądało to o wiele lepiej, nie gryzło się ze sobą. Przeszedłem oba Star Ocean wydane na PSP i prawdę mówiąc to właściwie wszystko, co z nich pamiętam... Tj. że grałem. Swego czasu mi się jak najbardziej podobały, ale wiele nie utkwiło mi w pamięci. Może to świadczyć zarówno o grze, jak i mojej pamięci... Pewnie tylko czasowy exclusive na Switcha. Gdybym miał zagrać, to na czymś innym, bo już na zwiastunie chrupie.

Dobry początek. Naprawdę robi wrażenie ten serial. Nie przeszkadza mi fakt, że jest luźniejszy, czy momentami głupkowaty. Dobrze się to ogląda. A na Chapel wciąż nie mogę się napatrzeć. Ładna aktorka. Intryguje mnie ten odcinek z Lower Decks, tym bardziej, że podobno ma być w nim również jakaś animacja. Ale pewnie zachowają go na drugą połowę sezonu.

Jest jedna wersja Hori do każdego modelu. Najtaniej obecnie chyba wyjdzie ten - https://www.amazon.pl/Kontroler-Split-konsoli-Nintendo-Switch/dp/B08FJ82W64

No chyba nawet Rockstar już odpuszcza Dlatego jeśli nadal ktoś nie rozumie, do czego pieję, mówiąc o współczesnej zawartości pudełek (bez bonusów premierowych), to serio ma nieco większy problem...

Rzekome GOTY/DLC 2023. Takie bogate wydanie i zawartość pudełka Widocznie biedaczek się spóźnił na "ograniczone dodatki" od prywaciarza Tylko w sumie... Nawet gdyby, to jak zrobić unboxing czegoś, czego nie ma w pudełku...?