Ölschmitz

HAJJJJŁEEEJJJ TU HELLLL

powolanie dudka to jakis dowc.ip

no to wlacz sobie hip hop i posluchaj go razem z wiki, pasujecie do siebie

obso ma racje raven blefuje

ostatni z wielkich to doskonaly film, ale najlepsza rola de niro to wsciekly byk <ekspert>

2 lata gwarancji, skad ja to znam. jak sie zniszcza od grania w pilke to nic nie wskurasz. umbro to go.wniana firma, lepiej bylo dorzucic te 50 peso i kupic adidasy.

mam za soba "czy androidy...", "przez ciemne zwierciadlo", "labirynt smierci", "czlowiek z wysokiego zamku". co lykac nastepne?

bardzo dobry poczatek 3 sezonu, bedzie dobrze ;]

poczytalem troche i wychodzi na to, ze ten orbitrek daje bardzo dobre efekty. nie chce codziennie biegac po za bardzo stawy dostaja w du.pe wiec bede robil na zmiane na silownie chodze rano, narazie nie robie zadnych cwiczen silowych, tylko aeroby. na sniadanie jem puszke tunczyka, troche warzyw i kromke chleba. po okolo godzinie zaczynam cwiczyc, potem pije bialko (ostrowia) i potem normalnie jem dalej.

gekon wez zarzuc jakims linkiem czy cos ;] aha i co jest lepsze? bieganie czy ten przyrzad co sie jakby takimi pedalami robi i jednoczesnie rekoma takie dzwignie. wiecie o co chodzi nie?

strzelajac smiechem, szkoda ze dzisiaj juz nie kreca takich parodii parodia glownie zabojczej broni, ale sa takze sceny z milczenia owiec i czegos tam jeszcze. niektore motywy sa przegiete i absurdu tam nie brakuje. jeden z moich ulubionych dialogow to jak jeden typ pokazuje drugiemu zdjecie laski, ten sie pyta "to ona?", "nie to tylko jej zdjecie". polecam. no i jeszcze "sciagany" z mistrzem leslie nielsenem. ten koles nie musi nawet nic robic, wystarczy ze jest na ekranie i juz jest beka.

narazie chodze i tak na silke i tylko sobie tam biegam i jezdze na rowerze. dzisiaj godzina biegu przy srednim bpm ok 145, czyli tak jak powinno byc, plus 30 minut roweru. po cwiczeniach jeden szejk bialkowy (zeby nie spalac miesni, dobrze robie?). zobacze po jakims czasie czy waga pojdzie w dol, mam nadzieje, ze po miesiacu zapie.rdalania dzien w dzien juz beda efekty.

po pierwszym przesluchaniu stwierdzam, ze plyta jest mocarna ;]

tak to ten film. masakra, dzieki xD

sadzac po opisie na filmwebie to moze byc to xD danke szyn

ziomy. jak bylem maly to widzialem taki film, powiedzmy horror klasy C. cos o jakims budyniu czy jogurcie, ktory zabijal ludzi, tak jakby ich wysuszal, niszczyl ich wnetrznosci. pamietam jak przez mgle. kojarzycie cos?

chcialem cwiczyc na silowni wedlug tego http://www.mocnyblog.pl/2007/11/26/aerobic-circuit-training-act/ ale ku.rwa kompletnie nie umiem sobie wyobrazic jak mam to robic xD nigdy nie chodzilem na silke. a oprocz biegania, rowera i basenu chcialem robic jakies ogolnorozwoje cwiczenia. wiecie, zadna masa, po prostu troche poprawic sylwetke, spalic resztki nadwagi itd. jakies rady? a moze to lepsze? http://www.mocnyblog.pl/2007/10/25/5x5-program-rega-parka-z-1950-roku/ moglby mi ktos znalezc albo opisac jak sie robi te cwiczenia zebym na silowni na idiote nie wyszedl?

legion z nia spal i polecal

poszedl raport, nie bede tolerowal czegos takiego.

ale ja nadal nie zgadzam sie z porownaniami doomriders - motorhead/chrome division. podobna, ale jednak inna muza.

possession/opetanie - o ku.rwa. na tym wlasciwie moglbym zakonczyc ta minirecenzje tego filmu. czegos takiego to ja juz dawno (nigdy?) nie widzialem. porownania lukasza do tworczosci polanskiego sa sluszne, ale roman az tak daleko sie nigdy nie zapuscil. ten film jest po prostu powalajacy, praktycznie juz od poczatku, ale to co sie dzieje dalej przechodzi najsmielsze oczekiwania. nie bede streszczal fabuly bo to grzech, po obejrzeniu filmu przeczytalem przykladowe opisy na filmwebie i od razu apeluje - odpuscie je sobie. najlepiej ogladac to dzielo nie wiedzac o czym jest. z rzeczy bardziej technicznych - znakomite aktorstwo, adjani gra chyba (na pewno!) role zycia, jest niesamowita, szalona, poje.bana, po prostu dzika a jednoczesnie naturalna. to trzeba zobaczyc, ja nie mam na tyle bogatego slownictwa, zeby to dobrze opisac. sam neil tez gra dobrze, czasami mozna odniesc wrazenie, ze oglada sie teatr. aktorzy mowia dziwnie, tak jakby film lecial z dubbingiem angielskim. czesto nienaturalnie i sztucznie, ale tak naprawde moim zdaniem to zaje.biscie poteguje klimat. a ten jest mocarny. poczatek jest konkretny, ale z czasem zaczyna sie ostry surrealizm, ogladasz to co sie dzieje na ekranie i nie bardzo wiesz co o tym myslec. film jednoczesnie cie przyciaga, hipnotyzuje, a z drugiej strony odpycha. niestety seans zepsuly mi problemy z kopia filmu, musialem podzielic ogladanie na dwie czesci. dawno, naprawde dawno nie ogladalem tak zacnego filmu. musze miec go w oryginale na dvd, niestety widze, ze jest z tym problem i jak juz to trzeba by zakupic zestaw filmow zulawskiego. moja ocena to oczywisce 6/6 nie moglo byc nizej, kocham takie filmy. nastepny film w kolejce do obejrzenia to "diabel" tego samego rezysera. czuje, ze sie nie rozczaruje.

bardzo mi sie podobal zwrotnik raka. w sumie nie napisze juz nic odkrywczego, powala fakt, ze nie da sie tej ksiazki strescic, jest kompletnie o niczym, ale sposob w jaki jest napisana powala. znakomita lektura, ani chwile sie nie nudzilem. z czasem na pewno przeczytam wiecej ksiazek millera.

dzieje sie tak jak mowisz, nie pisalem zeby sie ktos tak jak ja przestraszyl. liczylem, ze obso je.bnie na zawal

nie wiem czy juz nie bylo przypadkiem Doomriders "Darkness Come Alive" 2009 http://linkbee.com/C7PTM rozje.bala mnie ta plyta, czuje, ze przez nastepne dni bede to ostro katowal death'n'roll czyli taka brutalniejsza wersja lemmyego

kazdy daje dwa typy, zbieramy do kupy i potem ustalamy kolejnosc.