Kukumelee! 2 - skur.wysynu ale to było DOBRE Marudny dzban powie 'meh więcej tego samego' ja mówię ZAJE.BIŚCIE. Gameplayowo dokładnie to samo co w jedynce, plus kilka nowych mechanik [zwłaszcza po zmianie w kurczaka], wizualnie chyba też za specjalnie nic się nie zmieniło niemniej jako fan jedyneczki wsiąkłem od razu. Mocarnie wciągający tytuł, po powrocie z roboty nawet nie zjadłem obiadu tylko naku.rwiałem aż palce zaczęły boleć i była już pora później kolacji, na drugi dzień 'śniadanie' się przeciągnęło do obiadu. Gierka na normalu wydaje się być lekko łatwiejsza niż pierwsza część, zwłaszcza jeśli idzie o bossów. 100 procent nie zrobiłem bo to już zbyt hardcorowe dla moich palców, ukończyłem w 11h. Baaardzo podobały mi się też grywalne easter eggi z innych gierek.
Król Spencer dał ZA DARMO/10