Szwed
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: Nintendo Switch 2 - temat główny
Treść opublikowana przez Szwed
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
Lol, oburzenie, że pedofil gwałci małe dziewczynki z poprzedniego odcinka całkiem przeminęło i nikt już nie pamięta o tym do jakich głupich wniosków wszyscy doszliśmy, a on po prostu, (pipi)y sadysta, chciał się wyżyć. I dostał za swoje. Szczerze? Szkoda mi wszystkich postaci, które dzisiaj pożegnały się z serialem. Fajne uczucie, nie wiedzieć co zdarzy się dalej. Btw, potencjalny spoiler co do kolejnego sezonu, tj. na temat ostatniej sceny: http://naekranie.pl/aktualnosci/gwiazda-serialu-gra-o-tron-definitywnie-odchodzi-z-produkcji
-
Najlepsze gry i aplikacje na Androida
Jest jeszcze IFTTT. Działa na podstawie prostych algorytmów, ale z tego co wiem, jest ich od groma.
- Steam
- Steam
- Steam
-
Ulubiona/znienawidzona postać
Ale on nigdy fanatykiem nie był. Selyse, jego żona- tak, ale on nigdy nie był fanatyczny. Przynajmniej tak to odbierałem. A może to dlatego, że Davos zawsze go hamował. Trochę przestałem go lubić po ostatnim odcinku.
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
Tomy nie są słabe. Jest to po prostu opis Westeros wyniszczonego wojną. I faktycznie, postacie podróżują. Z miejsca na miejsce, żeby opisać całość. Materiał źródłowy po prostu nie obfituje w epickie akcje takie jak Purpurowe Wesele, Krwawe Gody czy cokolwiek innego. Jest sporo polityki (która niestety jest tutaj okrojona) i serio, nie dzieje się zbyt wiele. Dopiero Taniec ze Smokami przynosi trochę akcji porządniejszej.
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
Ma nie być wielkiego wpływu, ba, nawet Martin chyba mówił, że w następnym sezonie nie będzie już pisał scenariusza (tak, wiem, zazwyczaj tylko 1 odcinek był martinowski, ale i tak). No i oni chcą to skończyć w 7 sezonów, a 2 książki na pewno dostarczą materiału DUŻO więcej. Może zakończenie będzie podobne (oby nie), ale mam nadzieję, że teraz to już w ogóle dwie historie się rozjadą.
- Heroes of the Storm™
- Heroes of the Storm™
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
Niepotwierdzony spoiler z książki nt. wątku Stannisa:
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
No sam lot pozostawia trochę do życzenia, ale generalnie scena mi się podobała. Odcinek byłby fajny gdyby nie akcja z Shireen, ale o to jest bóldu.py na cały internet, więc nie będę powielał. Generalnie czekam na finał, bo czuję, że przełamali tradycję i dopiero teraz może być dobre uderzenie. Tylko żeby już nie wrzucali jakichś głupot...
-
Nowości serialowe
Też obejrzałem wczoraj pilota i jest nawet intrygujący. Fajny motyw "przenoszenia się" w różne miejsca, ciekaw jestem jak to się rozwinie. Zostaję!
-
Nowości serialowe
Ja ostatnio zacząłem oglądać nowy serial "Between". Historyjka dość prosta: w małym miasteczku gdzieś w USA wybucha epidemia, umierają ludzie (ale tylko powyżej określonego wieku), rząd USA otacza ich murami w celu "kwarantanny" i gównażeria rozrabia. Aktorstwo trochę drewniane, koncept samej choroby był popularny nawet w latach 90-tych (pamiętam serial "Plemię" kręcony na podobnym motywie)... Zobaczymy. Oglądał ktoś?
-
Fast food
Ostatnio w Gdańsku jadłem w Best Burgers przy Galerii Bałtyckiej, taki lokalik po drugiej stronie ulicy, mały. Za 16zł miałem cheeseburgera. Średnica bułki to jakieś dobre 15cm, więc moim zdaniem dość duży (w porównaniu z kanapkami z maka, czy innymi), ale ja tam nie jestem koneserem burgerów, więc mogę się nie znać. Dodatki standardowo, kawał mięcha też dość solidny. Tylko sosy trochę słabe: chciałem jakiś pikantny, dostałem najzwyklejszy meksykański. Ale to nic, myślę, że wpadnę tam jeszcze kilka razy, żeby obczaić co mają jeszcze.
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
No kuuuuuurde proszę państwa, na taki odcinek GoT czekałem! Czy ta ofensywa była w książce opisana? Bo kurde nie kojarzę, żeby była w jakimkolwiek POV-ie, pewnie tylko zasłyszana przez kogoś? Trochę słabo, że stracili całą torbę Smoczego Szkła, bo robiąc z tych grotów strzały mogliby lepiej wyjść, ale mam nadzieję, że nie wzięli ze sobą wszystkich i w Czarnym Zamku nadal jakieś zostały. Ciekawe co z Gigantem, nie umrze z wychłodzenia organizmu? Czekam na dwa kolejne odcinki z wywieszonym jęzorem, bo i w Królewskiej Przystani i w Mereen będzie się działo pewnie... ALE TO BYŁ DOBRY ODCINEK.
-
Co ostatnio jadłeś/piłeś?
Łosoś wędzony z pieprzem (ten biedronkowy, serio smaczny jest!) i herbatka pu-erh
-
Sezon 5: The Storm Is Coming... - Feast For Crows/Dance With Dragons/Winds Of Winter
Hmm, jak oni mogli zabić tę akurat postać? Teraz wokół Dany nie będzie już NIKOGO rozsądnego. Bo przecież jak: Missandei i najemny je.baka? No trochę nie halo... Zanim Jorah wróci z Tyrionem, to mogą całe książki pozmieniać. Fajnie nawet przedstawili wojującą wiarę w Królewskiej Przystani: ciekawe jak sytuacja się tu rozwinie i czy scena (spoiler książkowy) będzie w tym sezonie. Bo póki co, to nawet nie widać tego obłędu w jej oczach i triumfu. Chociaż synkiem nadal pomiata. Tylko młoda Królowa jakoś tak nie halo, nie powinna chyba aż tak reagować. Czekam też na Stannisa, aż się zbierze i pojedzie: pomimo że denerwuje, to zawsze gościa lubiłem jakoś, bo mimo że jest trochę fanatyczny, to przynajmniej sprawiedliwy i wie czego od życia oczekuje.
-
Przepisy
A ja dzisiaj wrzucę Wam przepis na ryż gotowany w ananasie. Pierwotnie zamieściłem na moim blogu tutaj. Na blogu więcej zdjęć krok po kroku. Składniki: - 1 dojrzały ananas: im bardziej dojrzały, tym bardziej słodka wyjdzie potrawa, - półtorej szklanki kleistego ryżu (glutinous rice, nasz zwykły i ryż do sushi się NIE NADAJĄ), można go kupić w sklepach z orientalną żywnością, np. w Kuchniach Świata, - rodzynki, - cukier brązowy (ale może być też biały). Przygotowanie: W przeddzień gotowania, wsypujemy ryż do miseczki, zalewamy zimną wodą, dodajemy cukier i rodzynki, mieszamy i odstawiamy na noc. W dniu gotowania, odkrawamy górę ananasa. Drążymy go łyżką, pomagając sobie nożem. Powinniśmy wydrążyć praktycznie cały miąższ, nie naruszając skórki. Odlewamy część wody od ryżu i rodzynek, a następnie dodajemy poszatkowane kawałki miąższu i sok. Całość mieszamy, a tym co powstanie, wypełniamy ananasa. Następnie w sporym garnku (tak dużym, żeby ananas zmieścił się cały) gotujemy wodę. Chwilę przed wrzeniem, wkładamy delikatnie naszego ananasa. Przykrywamy pokrywką (jeśli nie mamy pokrywki, możemy przykryć odkrojoną górą owocu). Gotujemy około godziny. Warto upewniać się, że ananas jest zanurzony prawie cały. Można też dolewać wodę do ryżu, by nie był suchy i szybciej się ugotował. Po godzinie warto przemieszać trochę ryż i zobaczyć, czy w środkowej części też się ugotował. Po czym poznać, że ryż kleisty jest już gotowy? Zbija się w duże grudy i łatwo jeść go wtedy pałeczkami. Kiedy już uznamy, że w środku ryż też jest już gotowy, wyjmujemy z garnka i możemy jeść: najlepiej smakuje na ciepło.
- Heroes of the Storm™
- Heroes of the Storm™
-
Najwięcej godzin z życia poszło na...
Na Pegasusie to było chyba Adventure Island 3... Niezliczone ilości godzin uganiania się za tymi dinozaurami, potem przechodzenie kolejnych poziomów i bossów. A i tak gry nie przeszedłem. Była jeszcze gra z rodziną Addamsów. Dość trudna, też miałem sporo problemów i spędziłem przy niej wiele czasu. Ze SNESa... Parodius: taki super shooter w przesłodzonej osłonie. Do tego oczywiście Final Fantasy V. I Zelda. Na PSX-ie... Króluje Legend of Mana (nie miałem memorki, więc nie szedłem do szkoły i od 8 do 20 grałem...) i Breath of Fire. Ogromne ilości czasu spędziłem też przy Harvest Moon Back to Nature, Final Fantasy IV, VI, Chrono Cross, Chrono Trigger i... Spyro 2. Chyba jedyna gra, jaką kiedykolwiek wymaksowałem. I byłem z tego cholernie dumny. Super sprawa. Zapomniałbym! Jeszcze Digimony 1 i 3! Na GBC: Zelda: Oracle of Ages, i Oracle of Seasons. Jezu, ile ja godzin grałem w te gry! Były fantastyczne! Do tego Pokemon Silver. Na PC? Diablo 2, ale wcale nie tak dużo jak na PSX. Warlords: Battlecry II było niezłe. Warcraft III. No i różnorakie MMO: zacząłem od Priston Tale (bardzo fajna, ale teraz chyba już nie istnieje), potem Ragnarok Online (pewnie kilka osób z forumka nawet poznałem na serwerach takich jak KDR), Guild Wars... I DOFUS ONLINE. Mieliśmy nawet największe forum o Dofusie w Polsce, na którym byłem adminem. Niestety, wszystko poszło do piachu. Zostaje jeszcze DS (bo na 3DS-ie przykro powiedzieć, ale nic nie wciągnęło mnie na tyle, żeby warto wspominać. Może tylko liczba godzin w Pokemonach Omega Ruby jest w porządku do tego tematu): Shin Megami Tensei: Devil Summoner, Taiko no Tatsujin (takie bębenki), Lost in Blue... Trochę innych tytułów, z Pokemonami na czele oczywiście... Generalnie grało się kiedyś, teraz gram już dużo mniej, ale nadal chyba więcej niż casual.
-
Świat Dysku
Strasznie smutna sprawa: sir Terry Pratchett odszedł. http://www.pjsmprints.com/
-
Ostatnio widziałem/widziałam...
Wróciłem z seansu DISCO POLO... I, wbrew pozorom, film nie okazał się kolejnym, durnym gniotem, jakie to polska kinematografia wypluwa od kilku lat (mówię o komediach, zwłaszcza tych romantycznych). Żarty nie są wymuszone, a absurd goni absurd i widać, że autorom rzeczywiście o to chodziło. No, ja nie jestem wielkim fanem tego typu muzyki, a bawiłem się fantastycznie, do tego leciały wszystkie nuty, które leciały na szkolnych dyskotekach, czy później na osiemnastkach. Do tego nawiązania do Funny Games, czy Titanica robiły swoje. Mamy tu wszystko: jachty, pościgi... No czego chcieć więcej? Polecam. A tu trailer:
- Produkty z Biedronki