Litwin81

Tego nie wiem,bo nie ćwiczymy już razem,zmieniłem siłownię.

O co mam się obrażać?Że ktoś porównuje sylwetkę z redukcji z tą na masie? 205 kg a co,chcesz pooglądać ?

Po czym wnioskujesz?

Trochę słabo jak na intelektualistę.

Czołem zboki Wpadam na chwilę was podkoorvić,dać znać że żyję(widzisz Dave 40 letni koksiarz,psuje trochę twoją narrację)i pochwalić się fotką ze szczytu masy-91 kg.Jak na karła 168 cm wzrostu to zacny ciężar,a i wygląd chyba najlepszy ever na tym etapie.

W ogóle dziwią mnie te posty o zamkniętych siłowniach,obecna sytuacja do nie marzec,ten kto chce to ćwiczy na siłowni,reszta nie.

U nich insulina wpycha więcej do komórek,czy metka powoduje gastro?Jedyne co powoduje i wiem że używają pretendenci do Mr.O to zioło,a z sarmów mk677(mimiker greliny,czyli hormonu głodu)

Musiałbyś kilka tygodnie popróbować tych ćwiczeń przed seriami roboczymi.Mały ciężar,dokrwić ten rejon,dobrze zjeść przed treningiem,pomyśleć o substancjach przeciw zapalnych(D3,Omega 3) i zobaczyć czy będzie lepiej.W ogóle na ten czas zmienić trening na dużą ilość powtórzeń,powolne ruchy,bez żadnego szarpania.

Kłamstwo,nic nie nie mówiłem Ale jak już ci odpisuję,to nadmienię że teścia się nie pije

Opisz ten swój ból.Często są to stożki rotatorów,gdyż nikt ich nie rozgrzewa,a gdy wzmacniasz mięśnie zewnętrze(bo te są głębokie) to jest rośnie między nimi dysproporcja sił i zaczynają boleć,szczególnie przy unoszeniu ręki albo jej odwodzeniu.

Więc tak,ten rekord to moje marzenie.Dochodziłem do tego 3 lata.Na ten moment nie planuję wyżej progresować,postawię raczej na rozbudowę separacji mięśnia,ale chciałem się pochwalić jakim jestem upartym skoorvielem Obecna waga 89 kg,wzrost nadal srającego psa czyli 168 cm.

Cztery lata temu,teraz sprzedaję placebo w sklepie z odżywkami.

Wpadam na chwilę by dać znać że żyję i fotkę ze szczytu masy-89,1 kg.Czekam na pełne ekspresji pociski,typy jakie i ile koksów używam

Wzmocnij prostowniki najpierw na ławeczce rzymskiej,tylko zobacz jak wygląda poprawna technika,bo to nie jest takie oczywiste.Potem jak już będziesz miał jakąś siłę,przejdź do martwych.

Czujesz dyskomfort w prostownikach bo pewnie twoja postawa nie jest prosta,nie znam ciebie ale możliwe ze brzuch lekko ci ściąga sylwetkę do przodu i to powoduje wieczne napięcie z tyłu.Ćwiczenia wielostawowe na gryfie czy hantlach dobrze wzmacniają core,z racji że masz problem z odcinkiem lędźwiowym,to skupiłbym się na ćwiczeniach na prostowniki a nie na brzuch.

Tak skonstruowane,czyli jak?

I tak i nie.Brzuch też musi mieć masę jak każda inna partia mięśni,ale tak jak napisałeś przy dużym otłuszczeniu co najwyżej jeszcze bardziej ci bebzon wywali poprzez zwiększenie rozmiarów masy mięśni brzucha,tłuszcz nie zdąży proporcjonalnie szybko schodzić by to przyniosło rezultat.Oczywiście piszę o treningu na dodatnim bilansie kalorycznym.I ćwicząc brzuch trzeba też dbać o jego antagonistę,czyli prostowniki.

Nie chcę być tym który ci to napisze pierwszy-w ogóle jest mała szansa że kiedykolwiek będziesz tak wyglądał Chłop jest czarny-sorki.

A biegacz ma być napakowany?Kurła spada poziom tej rozmowy.Jeszcze raz napiszę,bo widzę że nie doczytałeś pisząc o transferach.Byłem ciekaw czy to jest ten koleś którym jakimś czas temu się jaraliście.

Ty musisz wszystko odbierać jako atak?Ja pyerdole ale ty masz problemy.Wrzuciłem linka bo Olimp go pozyskał i byłem ciekaw czy to ten gościu.

To jest ten kolo którym się tak ekscytowaliście?

Z jednej strony ciekawość mnie zjada,jaki to sen,ale z drugiej chyba nie chcę wiedzieć.

Działa poprzez zbicie kortyzolu,jak on spada to teść idzie w górę.Nie ma w tym magii.Zresztą jasno napisałem,podnoszą teścia jak masz go nisko,a jest nisko z różnych powodów-zła dieta,zbyt długi ujemny bilans kaloryczny,brak ćwiczeń siłowych,przewlekły stres.I ja tutaj nie piszę jak to działa na mnie,powołuję się na konkretne badania.Jeżeli to uważasz że to ściema to musisz poszukać takich,które o tym świadczą.

No już,już zejdź na ziemię Co do teścia to mógłbym ci nawet wytłumaczyć co wpływa na pobudzenie jego produkcji i obniżenie,ale po poście wyżej widzę że trafiłbym w pustkę,więc to się mija z celem.Napiszę tylko żeby podnieść poza granice fizjologiczne są potrzebne leki,ale do granic już nie.Ale co ja wiem,tak samo kolesie z pubmed którzy robili badania na ashwagandzie,kabi mówi że to ściema więc pewnie tak jest.