Litwin81

Ja patrzę na tą z rana bo i tak odwadniając się traci się z 3-5 kg.Tonus mięśniowe to jest strukturalne napięcie mięśniowe nie zależne od naszej woli,zwiększa się gdy mamy więcej mięśni,bierzemy stymulanty lub sytuacje stresowe.

Niestety po sobie widzę że trza ciąc nisko i dopiero budować od nowa mięcho,jak jest dużo fatu to metabolizm hormonów jest całkiem inny i gorzej się rośnie,oczywiście cardio dołożone do budowy mięsa bardzo pomaga. To się nazywa tonus mięśniowy,tez mam go słaby.

Stary wygląda na ogarniętego ,jak przyjdzie czas to ci wyjaśni.Teraz tak patrzę,ojciec jakiś ropień miał w barku?Bo tam ewidentny stan zapalny.

Ja tam mogę być nawet ostatni,jadę rywalizować ze sobą Bo odwodnienie to kosmos.Zresztą taki papier z zawodów dużo pomaga,czy to w szukaniu pracy czy w rozmowie z klientem,ostatnio zrobił się wysyp instruktorów,skoro nawet Trybson nim został,więc trzeba się rozwijać.

A napisałem ze to cos zlego? Napisałem ze to zabawne ze koles wygladajacy dwa razy lepiej niz ty pyta sie ciebie o rady bo według mnie jest. Nic osobistego Liti Oj kabi,kabi. Dobrze wiedzieć że ktoś z forumka tez zamierza startować,ja w 4 ostatnie miechy zgubiłem 4 kg,teraz moja waga to 78 kg,jak mi się uda zejść do 75 bez dużych strat w mięsie to jadę w marcu na debiuty w kulturystyce klasycznej do 170 cm(szczyt wagi tam to 72 kg,więc tyle powinno zejść na odwodnieniu). Kto ty w ogóle jesteś?

I co w tym złego?Myślisz ze jak rośnie to wie wszystko na każdy temat?To wtedy naukowcy epigenetycy to powinni być konie.

Jak mogę doradzić to nie baw się w PH...nigdy.

Nie wszystkie są słabsze,taki Mdrol mój kumpel brał na kick starta zamiast mety i w szoku jakie przyrosty,do tego stopnia że teść go później już nie porobił,ale SAA mają dużą przewagę na PH,są przebadane klinicznie na ludziach,znane są skutki pozytywne i negatywne,przy PH to loteria.

A czy ja to poddaję pod wątpienie?Napisałem tylko że są też takie ph o których nawet byście nie pomyśleli że to ph,no i było pytanie co to w sumie jest ph,czyli jest to substancja która w naszym organizmie pod wpływem przemian enzymów w wątrobie zamiennia się w hormon lub w SAA.

Są naturalne ph(D3,roślinne) i syntetyczne(zamieniające się w wątrobie w steryd).Te drugie głównie sprzedają ściągając je z usa,a to że yaczes chleje i się upodla to jego sprawa,ja po prostu piszę że nie każdy ph to zło.

Zależy jaki ph.Witamina D3 jest pro hormonem,h drol klon oral turinabol też,jak to w życiu są złe i dobre.Te ph z usa w wątrobie pod wpływem przemian enzymatycznych zamieniają się w steryd do celowy.

Tak jak piszesz,sprawa jest podobna jak przy mono,jak masz schorzenia to wtedy nie które organy są obciążone.Chociaż dla mnie maks białka to 2,5 gr na 1 kg masy ciała z kilku powodów-ekonomiczny,białko zakwasza,wiec trzeba sporo warzyw jeść i ciężko później taką masę utrzymać,bo ciągle trzeba jeść.

Biegnie ktoś ze mną w listopadzie w Gdyni?Ma być bieg 11 listopada na 10 km.

Godzina bieżni po każdym treningu,lub 45 min elipsy a tak to tylko trening do upadłego i węgle jedynie w posiłku poprzedzających trening i w po treningowym.W tygodniu ok. 200 km rowerem.

Jakbym musiał kupować teraz białko to zainwestowałbym albo w iso 95 z olimpa albo Super Strong Protein,mało tego jem a testuje je od 4 miechów i jest ok.

Albo jedno albo drugie przed wysiłkiem,nie łączyłbym tłuszczów z węglami.Po treningu siłowym brałbym węgle a ewentualnie przed masło,ale po tlenowym chyba po tłuszcz,by insulina mi nie skoczyła.

130 na raz,ale to ponad miech temu przy 12 razach 100 kg.

O kufa przed koszem?Masło jeszcze bym skumał,ale po co w nim cukry z owocu i bułki?

Daję ten filmik z cyców,niestety nie jest do końca bo tam zszedłem na goły gryf i się zeszmaciłem

Ale się chłopaki rozwijają,od zwykłego forum do firmy sprzedającej odzywki.

Kufa akurat byłem i nie widziałem,muszę się szarpnąć na nerkowca i migdały.

mam podobnie, ostatnio mnie kusi popsprawdzac swój max ciężar ale zaraz sobie mysle ze przez to nie zrobie domyślnego treningu i pier.dole taką robote, moze dlatego teraz zamierzam robic trening typowo siłowy z mniejsza iloscia powtorzen i max ciezarami zeby jako tako sprawdzic jak tam z siłą Jeżeli trening to 30% sukcesu a reszta to dieta,to co zepsułem 1 treningiem by sprawdzić ilość podciągnięć?Nie było stałego napięcia,była za to duża ilość powtórzeń,która też daje impuls do wzrostu.

Gastroskopia,bo to raczej coś z kwasem z żołądka.

Nie mam patentów,po prostu katuję plecy,ale odkąd zacząłem bardziej przykładać się do czworobocznych i najszerszych to i wynik w podciąganiu poszedł w górę.Co do stałego napięcia mięśniowego to stosuję go ciągle,tak samo jak ruchy negatywne czy izometryczne,ale przy rekordach unikam tego,bo to kosztuje dużo energii.

Szerokość barków i zawsze do pełnego wyprostu,kiedyś to nagram jak akurat będę miał jak.