Treść opublikowana przez Zwyrodnialec
-
Premier League
Artecie nic się nie stało. Troll symulował zawał mózgu i wybił Liverpool z dobrej gry. Nawet mu maskę tlenową na ryj wrzucili, prawie dorównał Didzie z kostkami lodu.
-
Premier League
Reina zjebał, ten strzał nie powinien wpaść. Arsenal po słabej grze, ze szklanymi piłkarzykami wykorzystuje 2 sytuacje i na tym kończy się ich gra.
-
Premier League
Diaby wchodzi, po kilkunastu minutach schodzi. xD
-
Premier League
zderzenie głowami, przypadek
-
Premier League
I dlatego karą jest ten remis.
-
Premier League
Kuyt to zjebał. edit: jeeeeeeeeeeeeeest! edit2: Liverpool psuje tyle akcji, mogło być 3-0
-
God of War: Wstąpienie
Szkoda, że tej sceny nie ma w grze, choć fragmenty były użyte np w walce z Kronosem.
-
PSX Extreme #175
Residentowi na 3DS'a mogliście spokojnie poświęcić te 2 strony. No chyba, że dział Pocket zawsze będzie już traktowany jako dodatek dla 10 osób, które grają na handheldach...
-
Bioshock: Infinite
Szkoda, że tak późno. Pierwotnie miał być I lub II kwartał 2012.
-
Assassin's Creed 3
Najwyżej zrobią coś z tego w stylu RDR.
-
Rodzina Soprano
Odgrażanie się karzełka, że kiedyś skopie dupę Tony'emu to jest żart na miarę tego z Dark Knight, gdy Joker mówi, że Rachel to piękna kobieta. Tony nawet w stanie śpiączki wbiłby go w glebę. To chyba jedyna postać w serialu, która irytuje już od początku, a apogeum to scena w basenie. Albo żenujący był płacz, gdy na terenie posiadłości pojawił się niedźwiedź. xD Mały, zakompleksiony, karłowaty nieudacznik z wiekiem coraz bardziej pojebany i żyjący we własnym świecie . Tony nigdy nie widział w nim swojego następcy (miał być nim Chris), bo wiedział, że spłodził zakałę rodziny. Tutaj też odnoszę wrażenie, że to był po prostu fatalny dobór "aktora" już na początku serialu i z wiekiem nic się ciekawego nie dało wykrzesać z tej postaci. Nawet po zapuszczeniu zarostu przypominał jeszcze bardziej krasnoludka.
-
Rodzina Soprano
Najlepsza scena w serialu
-
Jaką grę wybrać?
Bierz Uncharted 2, teraz można wyrwać tanio, a nie zaliczyć najlepszej ekskluzywnej gry na PS3 to grzech. Nadal wygląda świetnie i nie nudzi nawet przez chwilę. Naughty Dog zaserwowali idealną grę akcji, który trzyma wysoki poziom od początku do końca.
- Jaką grę wybrać?
-
Batman Arkham City
Niech będzie tutaj jako ciekawostka. Tak miał wyglądać Batman od twórców Fear. O ile samo wykonanie dosyć słabe, to samo dotyczy projektu Batmana i animacji. Tak Gotham przypominające Londyn z końca XIX i poszukiwanie Kuby Rozpruwacza nawet intryguje. Gra miała być w stylistyce steampunku. http://gamezilla.komputerswiat.pl/newsy/2012/03/batman-i-steampunk-byly-takie-plany Fajnie byłoby, gdyby za coś takiego zabrali się ludzie z Rocksteady.
-
PSX Extreme #175
W końcu w TBG RE. No i recenzji trochę ciekawych jest - Darkness 2, RE Revelations, Escape Plan, Shank 2. Kolejnym plusem jest na pewno recenzja na czas ME3, choć ta seria mnie nie interesuje.
-
Oceń okładki PSX Extreme #175
Pierwsza niezła, przede wszystkim dobre tło, inna sprawa, że słabo komponuje się z czerwonym kolorem. Na drugiej na pierwszym planie jakiś zezowaty shemale psuje całą kompozycję.
-
Jaką grę wybrać?
A potem płacz, że w grze przez tyle czasu macha się tylko biczem, bo twórcy zapomnieli o różnorodnym orężu. ;] Ja bym z tego zestawienia brał Bayonettę, choć jeśli masz możliwość to na Xboxa, bo jest lepiej dopracowana, ładniej wygląda i płynniej chodzi. Ewentualnie GOW, obojętnie który zestaw.
-
Alan Wake's American Nightmare
Kasabian - Club Foot http://www.youtube.com/watch?v=phlIRX5fAGI
-
Deus Ex: Human Revolution
No i w tej wiadomości masz napisane, by poszukać go w kanałach czy jakoś tak. Musisz wrócić do dzielnicy Kuaigan i tam wskoczyć do kanałów, wejście w okolicach hotelu kapsułowego.
-
Premier League
Ale Liverpool zaserwował horror w finale Carling Cup, ostatecznie wygrali w karnych.
-
Premier League
Basel na razie pokazuje, że nieprzypadkowo wyszli z grupy. Co do MU, najważniejsze jak zwykle, że są 3 pkt.
-
Premier League
Jest 1-2. W końcu zaczęli coś grać przy tym remisie. To kolejny mecz, który pokazuje, jak lekceważąco podchodzą do słabszych drużyn.
-
Premier League
Ale Arsenal ciśnie, przegrywali 0-2, a już jest 5-2. xD
-
Resident Evil: Revelations
Dobra, trzeba coś naskrobać w temacie, bo grę skończyłem już jakiś czas temu dwukrotnie. Na wstępie napiszę, że grałem z circle padem, więc było wygodniej i od razu co należy zrobić, to wyłączyć kretyński sposób celowania w FPP. Jest beznadziejny, broń na środku ekranu i ograniczone pole widzenia. Jak dla mnie totalnie zbędny dodatek, kamera TPP spisuje się dużo lepiej. Revelations można rzec jest powrotem do korzeni, choć mimo wszystko dodatek do RE5 Lost in Nightmares był przynajmniej dla mnie większym. W tej części jest mniej akcji (oczywiście nie zabraknie też typowych sekcji na szynach jak żywcem wyjętych z Dino Crisis 2, czy pływania również kojarzącego się z tamta grą, albo osłanianie rannej osoby jak w Uncharted), więcej tutaj biegania i szukania kluczy, albo innych mechanizmów otwierających drzwi. Jeśli już przy drzwiach, wyjątkowo irytujące są loadingi przy niektórych przejściach i windach. Oprawa robi wrażenie, modele postaci wykonane są świetnie, w lokacjach znajduje się dosyć dużo różnych detali, tutaj trzeba też dodać, że przy włączonym 3D tracimy anti aliasing. Muzyka i dźwięki również dają radę i dobrze budują klimat, choć robią raczej jako tło, nie wybijając się na pierwszy plan. Lokacje są niezłe, statek jest na pewno bardziej klimatyczny niż ten z RE5, jednak momentami za dużo jest backtrackingu jak w starych Residentach, z tym błądzeniem i szukaniem itemów do odpowiednich drzwi. Jest jeszcze biurowiec, jest trochę biegania na zewnątrz w zamieci śnieżnej. Tutaj przy okazji razi trochę korytarzowa struktura leveli, wszystko to są małe przestrzenie, to już w RE4/5 nie brakowało bardziej rozległych lokacji. Wspomnieć też coś należy o kompanie, który praktycznie zawsze nam towarzyszy. W końcu ktoś poszedł po rozum i już bot nie ma własnego paska zdrowia, nie trzeba go tym samym niańczyć. Inna sprawa, że poszedł za tym znacznie niższy potencjał ofensywny względem RE5. Tam Sheva całkiem sprawnie radziła sobie z pozbywaniem czarnuchów. Tutaj bot większość zostawia nam, samemu ograniczając się do kilku strzałów wstrzymujących zagrożenie. Co ciekawe w grze powracają skrzynie, jest też zmieniony tuning giwer, teraz bronie i odpowiednie komponenty do upgrade'u znajduje się podczas gry, tak samo mapy na których są naniesione. Mamy też nowy gadżet służący do skanowania otoczenia i przeciwników, dzięki czemu można znaleść sporo przydatnychy fantów (amunicja, roślinki itd). Fajnym bajerem jest konwencja serialowa, gra jest podzielona na epizody i po powrocie do gry mamy pokazany w formie filmiku skrót poprzednich wydarzeń. Nie pogardziłbym takim patentem w nadchodzącym RE6. Jesli już o RE6, to tak jak w tej grze tutaj tak samo wcielamy się w kilka postaci, dosyć sprawnie się to przeplata, a Capcom dodatkowo pobawił się też zmienioną chronologią wydarzeń. Postaci występujące w grze, to jakiś żart, dotyczy to tych po naszej stronie jak i wrogów. Beznadziejni designersko, nic ciekawego nie mówią, zero charyzmy. Nikt nie przypadł mi do gustu, jedynie Chris i Jill są ok. O reszcie szybko zapomnę. Tutaj też kopniak w dupę dla Japońców, bo przed premierą niby pokazali taki mocny spoiler , a tutaj okazuje się, że finalnie jest to rozwiązane beznadziejnie Co mi się jeszcze nie do końca podobało, to mała różnorodność przeciwników. Doszło nawet do takiego absurdu, że kilku początkowych bossów pojawia się później przez całą grę w formie normalnych przeszkadzajek, oczywiście potem padają jak muchy, za pierwszym razem mieli sztucznie podbitą odporność. Walki z bossami również nie zaskakują i Capcom tutaj powtarza stare wyświechtane patenty, jak np zaganianie po wybuchowe butle. Tak naprawdę podobały mi się tylko dwie ostatnie walki. W kategorii największy debilizm poza tym co już było w spoilerze powinna się znaleźć scena, gdy Chris spada z wysokości i leży broniąc się przed wilkami, oczywiście leży tak tylko po to, by przybiegła do niego partnerka i podała mu dłoń. xD Tak, ja wiem, że chcieli jakoś urozmaicić sekcje strzelane, ale bez przesady. Tak krótko podsumowując ten Resident powinien przede wszystkim przypaść do gustu fanom starych części, łącząc elementy nowych i starych odsłon. Warto dla tej gry 9zresztą nie tylko dla niej) brać 3DS'a.