Zwyrodnialec

Dla mnie akurat było ok w tym względzie, tym bardziej, że były dosyć zróżnicowane i w kolejnej części chcę by jeszcze bardziej przy tym pokombinowali. Trochę ich leżało normalnie, niektóre były za wyzwania fizyczne, w jeszcze innych trzeba było pokombinować jak się do nich dostać (np rzut batarangiem przez wentylację, albo latanie nie dotykając podłoża, a tylko wyznaczonych punktów), były też oczywiście za skanowanie otoczenia. W obu częściach szukanie zagadek bardzo mi się podobało i nie nużyło w ogóle, a zazwyczaj olewam ten element w grach (typu gołębie w GTA4, czy listy gończe w Mafii 2), bo to najczęściej zwykły zapychacz i sztuczne nabijanie długości gry. W Batmanach dostajemy przynajmniej za to dodatkowe informacje wzbogacające historię w grze (info o postaciach, taśmy przesłuchań, wydarzenia mające miejsce wcześniej itd).

Porobiłem skany tej recki. xD http://zapodaj.net/4ef5f16474ba.jpg.html http://zapodaj.net/119038a10f2a.jpg.html http://zapodaj.net/bd3be6a007da.jpg.html http://zapodaj.net/4e3cfb1398e9.jpg.html http://zapodaj.net/7e697b5ef193.jpg.html

A myślałem, że tylko mi to przeszkadza. Też wolałbym zachowaną kolejność.

Walki z wieloma przeciwnikami jednocześnie, to najmocniejszy punkt obu Batmanów. Nie ma gry, która może w tym aspekcie stawać w szranki z Nietoperzem. System wydaje się prosty, ale można z niego naprawdę dużo wycisnąć przeplatając szybkie ataki z użyciem gadżetów i kontr, animacji jest masa, postaci wykorzystują nawet elementy otoczenia, jeśli kontrujemy przykładowo w okolicach ściany. Ten element jest dopracowany do perfekcji. Dodatkowo każdą postacią walczy się inaczej, a różnice nie polegają tylko na nowych animacjach, ale też sile, wytrzymałości, szybkości, szybszym reakcjom na kontrę itd.

W Arkham Asylum i tak wyzwania walki (szczególnie te z elektryczną podłogą i czasem), czy łowcy były jednak trudniejsze. Tutaj np w łowcy ciągle można korzystać z tych gargulców, a z góry znacznie łatwiej planować i rozglądać się jak wykorzystać otoczenie. W Arkham Asylum na poziomie ekstremalnym były zaminowane, pozostawała tylko zabawa na dole. Co prawda jak ktoś Batmana zauważy na górze, to strzelają od razu i mogą zniszczyć tą platformę, ale i tak ułatwia to zadanie. Przy okazji najbardziej w tych wyzwaniach irytuje jak np kogoś trzeba zaciągnąć pod ścianę, albo żeby wspinał się po drabinie. Jeszcze Batman ma batarang soniczny, dzięki czemu można ich ściągać w odpowiednie miejsce, ale już pozostałe postaci nie mają takiego bajeru i trzeba kombinować, a czas cały czas leci. Dodatkowo Catwoman z tym swoim biczem za wolno się wspina i ma mały zasięg, pozostali (Nightwing, Batman, Robin) mają do tego zdecydowanie lepszą linkę z dużym zasięgiem.

Kolejne plotki dotyczące GOW4 http://www.ppe.pl/news-13983-God_of_War_4_w_ofercie_BT_Games.html Na E3 musi być pierdolnięcie i jakiś mocny trailer.

Pierwszy gol Ajaxu i tak powinien być nieuznany, bo była ręka.

Samurai Warriors

Mnie zastanawia gdzie ta potęga Madary. Na początku, gdy jeszcze Tobi się za niego podawał, wszyscy się go bali, gdy pojawił się na naradzie kage. Teraz okazuje się, że poza mocnym katonem i Susano (które i tak zostało przełamane przez Raikage i Tsuchikage) nie pokazał nic, co miałoby świadczyć, że był kiedyś tak silny. Jego walka opiera się na mokutonie i rinneganie, którego aktywował przed śmiercią.

I znowu wychodzi, że manga pisana jest na kolanie. Hashirama nadal przedstawiany jako megakoks, a Hiruzen radził sobie z nim i jego bratem bez większego problemu. ;]

O tym pomieszczeniu jest nawet notka w samym Arkham City, w zakładce historia Arkham, oczywiście trzeba tam wszystko odblokować. Ciekawe, czy umieścili coś podobnego o następnej części.

Dante's Inferno

Z zapowiedzi w NP wynika, że wirusem, który trafił na czarny rynek mają się szprycować grupy przestępcze, dzięki czemu będą znacznie silniejsi i mają chodzić w maskach, ze względu na nieodwracalne uszkodzenia skóry i to oni mają się posługiwać bronią palną, co zresztą widać w epizodzie Chrisa.

Podobno w grze nadal są jeszcze nieodkryte sekrety.

Od Capcom chyba wszystkie gry chodzą na MT Framework. Poza tym nowym DMC, który będzie na Unrealu.

Mimo wszystko w samej walce Chisora pokazał klasę i trochę problemów Kliczce sprawił. Widać, że mu zależało na tej wygranej i cały czas próbował iść do przodu, w odróżnieniu do reszty rywali Kliczki, którzy starali się przetrwać do końca z marnym skutkiem. W 1-2 rundy pokazał więcej, niż Adamek przez całą walkę.

Czy nie ucierpi to nie wiadomo, bo singiel pewnie pęknie w ok 10h jak w przypadku Revelations, co będzie krótsze niż RE5.

Jeśli kogoś to interesuje to trwa wyprzedaż dodatków do Arkham City. Jak ktoś nie ma, to bardzo dobra okazja do kupna Nightwinga i Robina. http://www.arkhaminfo.com/wyprzedaz-dlc-do-arkham-city-na-xbl/

Ja również chciałbym Conviction w pierwotnej wersji, ale na to chyba nie ma co liczyć w tym momencie. Niektórzy już nie mogli się pogodzić ze zmianami wprowadzonymi w finalnym Conviction, że za łatwa, za dużo akcji itd, a to co widać wyżej, to w ogóle nie był Splinter Cell. ;] Szkoda tylko, że mało kto w tym wypadku zauważa, że taką mechanikę wymuszała sama fabuła. Fisher był wkurwiony z jednym tylko celem, by pomścić córkę. Jego determinację najlepiej było widać choćby po tym, że na słowo o niej bije po mordzie swoją dawną znajomą. Ubisoft chciał przy okazji pokazać tutaj całe to doświadczenie zdobyte przez Fishera gdy pracował w Third Echeleon, tylko tym razem bez żadnych granic, stąd te tortury, ułatwiony system celowania, w bezpośrednim kontakcie szybkie obalenie itp i całą tą przewagę nad przeciwnikami było czuć na każdym kroku. Jakoś mi się w tym wypadku nie widzi cicha infiltracja i słuchanie rozkazów jak w starych częściach, chociaż można i tak grać.

Trailer

No to szykuje się szybko nokaut, Kliczko tym razem nie będzie nabijał reklam między rundami jak to ma w zwyczaju.

Shank

Do tej pory już powinni mieć jakiś konkretny kawałek kodu i liczę, że na E3 pokażą już demo. W końcu info, że gra powstaje było już dawno temu i że na czele teamu stoi JR, zapewne do promocji jak w przypadku AC.

Arsenalowi z taką grą pozostaje tylko

Boateng strzela najładniejsze gole w tej LM.