Zwyrodnialec

Mercenaries jeśli było wymagające to może Leonem bo był najgorzej uzbrojony. Jeszcze może Ada trochę odstawała, choć miała mocną snajpę, ale Hunk, Krauser i Wesker to już wymiatacze, granie nimi to sama przyjemność.

Jak na dłuższe pogranie to Deus Ex. Można kończyć kilkukrotnie wybierając za każdym razem inne drogi do celu.

Trochę szkoda, że nie ma Zeldy, poza tym jest ok. Dlaczego następny numer dopiero w styczniu? Z czego wynika ta przerwa?

Znajdziesz kod. Do pre-orderów dorzucane były bonusowe stroje Batmana i Robin do trybu challenge.

Właśnie sterowanie w RE4 jest zbliżone do tego metroidowego, tam prawym analogiem tylko się rozgląda na boki, co tak naprawdę wcale przydatne nie jest. Do tego pada jak dla mnie pasuje to idealnie.

Na boisku Torres i Meireles i Liverpool od razu lepiej gra.

Albo Predatora.

Liverpool z lepszymi dobrze sobie radzi, ze słabszymi mają problem. Prędzej skończy się jak w kwietniu 3-0, ale dla Liverpoolu.

Dobry wynik, mam nadzieję, że utrzymają po tej przeciętnej grze.

22

Jedyne gry, które osobiście oceniłbym w tej generacji na 10 to Bioshock, Uncharted 2 i właśnie Arkham City.

Ja tam sobie życzę, żeby wszystkie sequele wnosiły tak "niewiele" zmian względem poprzedników.

Dopiero to zauważyłem, dobry jest, bez draśnięcia i upgrade'ów. Szczególnie walka z Agni & Rudra daje radę.

Znowu jakieś opóźnienia?

Z wiedzą, że wszystko skończy się tak a jeszcze przed tym było to nie będzie to fajne.

Nic nie widać, chyba tak Dobra, możecie wrzucić zapowiedź nowego numeru.

Fani łykną wszystko, co pokazuje np Peace Walker, czy MGS4.

No trudno się z tym nie zgodzić. Ja od siebie dodałbym jeszcze, że przeciwnicy są mało różnorodni. W dwójce mieliśmy też walki z czołgiem, helikopterem, czy guardianami (razem z Tenzinem). Tutaj w zasadzie nic takiego nie ma. Wyskakuje czasem duży koleżka, z którym za każdym razem walczy się dokładnie tak samo. O ile jedynkę i dwójkę chciało mi się kończyć kilka razy, tutaj jakoś nie mam na to ochoty na samą myśl o Londynie, czy Syrii.

Dopiero wczoraj doczytałem recenzję w Neo Plus i piszą tam, że kampania ma mocno ograniczony teren. Zboczymy gdzieś z drogi to pojawia się licznik, że jeśli nie wrócimy w ciągu kilku sekund na właściwy tor, to gra odpala poprzedni checkpoint, nieraz podobno bez ostrzeżenia cofa do poprzedniego zapisu. Dalej gdy dobiegamy do drzwi to trzeba czekać na kompanów aż oni je otworzą, bo gracz choćby strzelał z bazooki, to i tak nic się nie stanie. Są podobno tez skrypty które nagle się urywają i nie ma dalszego ciągu. Tutaj za przykład podano COD4 i wybuch bomby gdzie cała akcja miała by się właśnie zakończyć na samej fali uderzeniowej bez tego co działo się dalej. Tutaj to podobno standard. I teraz pytanie, czy rzeczywiście tak w tej grze jest?

Nie ma się nad czym zastanawiać Batman Arkham City. Najlepsza gra action adventure w ostatnim czasie, do tego całkiem długa i będzie co robić. Polecam brać nówkę by mieć online pass na Catwoman.

Wszyscy co wymienili Okami znają się na dobrych grach <ok>.

Od 2010r Rocksteady są częścią Time Warner, więc za bardzo decyzja nie należy do nich za co się wezmą, choć mogą trzaskać każdą markę z DC Comics. Jedyną w sumie alternatywą dla Batmana byłby Lobo, tylko już to widzę jak przy przynoszącym spore zyski Batmanie Warner pozwala im robić grę z niszową (bo nie oszukujmy się, daleko mu w popularności do Batmana, Spidermana, czy Supermana) postacią komiksową. Większy teren działania to nowe możliwości w poruszaniu się po mieście (rozbudowane latanie), side questy których poprzednio nie było, nie wspominając już o tym jak walka została wzbogacona. Także dla mnie to jest jednak różnica, gdyby tak się czepiać wszystkich szczegółów, to i do GTA5 będzie można się przyczepić, bo główna oś rozgrywki nie zmieni się od czasu GTA3. Jeśli chodzi o Catwoman też chciałbym z nią grę, albo jakiś kilkugodzinny dodatek do Arkham City. Dugość jej epizodów to już przed premierą Rocksteady wspominali, że to będzie jakieś 10% czasu gry.

Zobaczymy czy da się zrobić taką akcję

Kula w zwolnionym tempie przebijająca się przez szyję. Strzelanie będzie fajne, ciała dobrze reagują na kule. Ciekawe czy da się bawić z ofiarą przestrzeliwując najpierw nogi, potem ten się czołga i na koniec posyłamy mu headshota. Oprawa ogólnie dupy nie urywa, a mam wrażenie, że wygląda gorzej niż w RDR. Nie do końca podoba mi się też ten bullet time całej sceny, gdzie swobodnie biegamy po otoczeniu i ładujemy do wszystkich jak do kaczek, jakoś to za prosto wygląda. Chyba, że będzie się z tego korzystać przy sporym natężeniu przeciwników, a nie tak jak tutaj pokazali przy 3-4.

Raczej mnie będzie kosztować. Mają już gotowy engine, a czwórkę robili od podstaw.