Treść opublikowana przez Brolin
-
Zakupy growe!
-
Ultros
Moim zdaniem dlatego jest tak, że więcej sensu ma "stanie i patrzenie", bo mózg potrzebuje trochę czasu aby przyswoić sobie nowe kształty i formy, a tych gra jest pełna. Jak coś jest wizualnie znajome, to automatycznie wie się co to jest i można gnać jak przecinak. Tutaj trzeba niekiedy odrobinę przystanąć i dać sobie czas, aby w ogóle ogarnąć na co się patrzy, inaczej będzie to często jakaś bezkształtna masa, ze zlanymi z tłem elementami interaktywnymi na czele. Dla mnie to jest zajebiste, ale przypuszczam, że mało kto będzie chciał się zatrzymać i pooglądać, a będzie wolał zwyczajnie grać. Wtedy rozmazanie tła pewnie się przyda, ale i trochę się straci.
- Ultros
-
A Plague Tale: Innocence
Też parę dni temu ukończyłem. Gdyby nie to, że grałem na PC, to bym nawet chętnie wbił platynę, bo nie eksplorowałem dokładnie terenu i z połowę znajdziek przeoczyłem. Inna rzecz, że niektóre lokacje mają taki urok, że chętnie bym je jeszcze raz zobaczył.
-
Indika
Gramy zakonnicą, która jest lekko nawiedzona, rozmawia sobie czasem z diabłem, a do tego jej postrzeganie rzeczywistości bynajmniej nie jest normalne. Jakieś załamania nerwowe, wraz z którymi zmienia się otoczenie, jakieś zbyt duże lub nienaturalne konstrukcje, które przytłaczają. Motywy teologiczne, rozkminy, absurdy, czarny humor (parę razy nieźle się uśmiałem, szmaciana lalka do miłości rulez ). Muzyka techno w sytuacjach zagrożenia? UI i dźwięki rodem z epoki 8 bitów? No jest mocno, przyznam, niezła mieszanka. Przechodząc demo miałem bardzo miłe skojarzenia z Limbo: tu się zaciąłem (raz na dobre kilka minut), tam zginąłem, to znowu pojawił się jakiś abstrakcyjny motyw. Jest zbliżona filozofia w konstrukcji poziomów do tegoż Limbo, co zaliczam na duży plus. Technicznie bardzo słabo, to znaczy wszystko działa, ale na taśmę klejącą - niski budżet, to widać. Bywa też przez to frustrująco, sporo razy zginąłem. Balans głośności leży i czasami bębenki pękają, ostrzegam zawczasu. Ale ale, to tylko tak do informacji, bo bynajmniej nie narzekam, mnie akurat pasuje taka surowość, absurd jest przez nią jeszcze większy. Natomiast nie jest to jakaś tam śmieszkowa gra bez fabuły czy coś, bo ta jak najbardziej jest i wygląda na to, że zapowiada się nawet dość przyzwoicie. O jakowejś wewnętrznej przemianie, hah. Co ciekawe grę robią kacapy, które uciekły do Kazachstanu, wydawcą jest zaś 11 Bit Studios. Zaintrygowany jestem, nie ukrywam, stąd zakładam ten temat. Demo jest na Steamie do 12-go. Polecam obczaić, jeśli szuka się czegoś nietypowego. Premiera w I kw. 2024 na PC, Xbox Series X/S, PS5.
-
własnie ukonczyłem...
Teraz może nie, bo trochę czasu na przerwę między sequelami lubię sobie zrobić, ale dwójka wjedzie już bez wahania.
-
własnie ukonczyłem...
A Plague Tale: Innocence Podchodziłem do tej gry, jak pies do jeża, a okazała się być znacznie lepsza niż sądziłem i mocno zapadła mi w pamięci. Szczury i mechaniki z nimi związane są super, gra jest dzięki nim unikalna, a to doceniam najbardziej. Przy tym dużo mrocznych motywów, fajne postacie, naprawdę niezła grafika. Kiedyś dawno grałem w jakieś demo na PS5 i nie podobało mi się, początek był mega nudny i do tego dość słabo wyglądał. Na PC jest wprost przeciwnie, momentami przecierałem oczy ze zdumienia, zwłaszcza że to przecież nie jest tytuł AAA. Czuć oczywiście niższą ligę w rozgrywce, animacjach czy ogólnym dopracowaniu, ale i tak jest super. Sumarycznie, głównie za unikalność daję 8+.
- Final Fantasy VII Rebirth
-
Ultros
Też pograłem w demo i o ile gameplayowo jest mocno średnio, tak design i grafika mnie akurat urzekły. Co tam się odpierdala Te obce formy i kształty, wiele elementów poruszających się, kolory, do tego świetna muzyka, wow. Ponadto jest dziwnie, momentami bardzo dziwnie, ale lepiej przekonać się samemu, nie będę spoilował. Także miałem trochę trip bez tripa i to jak sądzę będzie główna zaleta tej gry. Cała reszta w postaci technikaliów, rozgrywki, walki czy architektury poziomów jest tylko i aż poprawna. Przynajmniej w demie, bo może później się rozkręci, potencjał jest. Mnie w każdym razie pozycja ta bardzo zaciekawiła i chcę zobaczyć co będzie dalej. Nie wiem czy wpadnie na premierę, ale na listę must have wskakuje.
-
PlayStation 5 - komentarze i inne rozmowy
Gears of War to powinien mieć jakąś nowoczesną, mocną konkurencję, a nie że gatunek cover shooterów gdzieś wyparował i pozostaje klasyka. Wiele bym dał za taki nowy dobry shooterek AAA. Ale i Gearsami 2 i 5 nie pogardzę, jakby na PS5 wpadły.
-
Xbox Series - komentarze i inne rozmowy
Nie wiem co to będzie, ale dawno już nie było tak ciekawie w gierkowym świecie
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
To niezły wał. Nie wiem czy kiedyś była już taka sytuacja na Steamie, ale jeśli nie, to mamy EWENEMENT.
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
Na meta od użytkowników 3.9, więc dziwny rozstrzał z tym Steamem.
-
Suicide Squad: Kill The Justice League - Rocksteady Studios
61 na meta po siedmiu recenzjach. Trzeba chyba przychylniej spojrzeć na Gotham Knights
-
Silent Hill 2 Remake
Nie no Bloobery wcale nie tak złe, jak widać. Jak tu niektórzy pamiętają w The Medium walkę, której nie było, to jest zajebiście nawet, nowy metapoziom
-
Stellar Blade
Akurat tutaj, to chyba bardziej przydałby się ten mityczny widok od przodu, co by falujące cycusie oglądać.
-
Death Stranding 2 On The Beach
Obejrzałem dopiero teraz i oj oj oj, chyba tylko Kojima potrafi krótkimi filmikami wywoływać takie ciary i prawie że łzy podchodzące do oczu. Orgazm dla zmysłów, trip dla wyobraźni, atmosfera nie z tej ziemi. Ta gra aktorska i twarze. Do tego porypane to wszystko strasznie, ale in plus, hipnotyzująco. No i chcę mieć takie czarnego, umazianego w smole kota ze skrzydełkami.
-
Rise of the Ronin
Większy budżet, lepszy silnik i byłby sztos, bo grafiki tej grze jednak brakuje. GoT 2 graficznie i artystycznie zje to to na śniadanie, natomiast tu będzie trochę bardziej fantazyjnie najwyraźniej (fajny ten przeciwnik ze szponami), do tego broń palna, więc gra ma się czym wyróżnić. Szkoda więc, że nie trzyma trochę wyższego poziomu.
-
Silent Hill 2 Remake
Trzy razy obejrzałem już ten trailer i no bekowy jednak trochę jest, jak na promowanie takiej gry. Tak jak piszesz, powinni byli skupić się na aspektach budujących atmosferę i na końcu nawet nie koniecznie walka, tylko piski, trzaski, chore odgłosy i coś groteskowo zbliżające się do nas w cieniu. Eh.
-
Stellar Blade
Sidequest z odnalezieniem kotka na liście zadań był? Był. Także jakiego poziomu misji można się spodziewać, to chyba już wiemy
-
Silent Hill 2 Remake
A mnie się o dziwo... podobało. Nie ma opcji, aby trzymało to poziom oryginału, nie zapowiada się na mocne straszenie i nie czuć tu też chorego klimatu typowego dla SH, także dla liczących na pierdolnięcie, jak za czasów oryginału wielki zawód. Ale jako gra sama w sobie? Całkiem spoko. Tylko niech te QTE wywalą i odgłosy wystrzałów zmienio No i mam nadzieję, że tak wiele akcji, jak pokazali, to tylko pod trailer, a będzie mocno survivalowo, mała ilość amunicji, żyćka i w ogóle to lepiej uciekać niż walczyć.
-
Stellar Blade
Wrażenie lepsze, niż się spodziewałem. Może dlatego, że po poprzednich zajawkach nie spodziewałem się właściwie niczego ciekawego? A tu proszę, fajny świat, npce, sporo ciekawych przeciwników i bossów, system walki może być ok. No i te stroje, kurła, pierwsza gra, w której naprawdę podobają mi się dodatkowe ciuchy, a nie, że to tylko zapychacze. Jeśli tylko ten system walki nie będzie zbyt chaotyczny, to wstępnie jestem na tak.
-
PSX EXTREME 317
Ło @Konsolite, tekst o druku żywicą widzę się ziścił. To tera czas na historię Warhammera
-
Indiana Jones and the Great Circle
No, ale by było wycie, gdyby The Great Circle okazał się być point&clickiem To już nie te czasy. Natomiast do grona dobrych gier z Indym dorzucił bym jeszcze The Infernal Machine.
-
Indiana Jones and the Great Circle
Coś mi się tak właśnie kojarzyło. A ci zrobili przecież jeszcze fajne The Darkness i Syndicate. No i idąc dalej tym tropem, to bynajmniej MachineGames nie jest studiem bez doświadczenia Tylko te przejścia w tpp... no nie podoba mi się to, dla full immersji mogli tego nie robić. Za to tutaj, jak do mało której gry w fpp pasowałyby jakieś mega zajebiście animowane dłonie. Jak w Thief z 2014, którego chyba nawet do dzisiaj nic pod tym względem nie przeskoczyło. Zbieranie skarbów i rozwiązywanie zagadek w Indianie z takimi animacjami jak w tymże Thiefie wyrywało by z kapci.