Mustang

Normalnie auta nie mają żadnych problemów w tej kwestii, od dłuższego czasu regularnie nie korzystam z samochodu przez tydzień lub dwa (do pracy dojeżdżam komunikacją, sklepy i podstawowe usługi mam pod domem), nigdy nie było kłopotu.

Aha, co do Lexusa, super temat: https://www.lexusownersclub.co.uk/forum/topic/149901-practical-management-of-the-12v-battery/ Czaicie kupić nowy samochód, do tego marki premium i zastanawiać się jak go niańczyć, żeby akumulator nie wysiadł? Może zabrać na przejażdżkę? Może posiedzieć sobie w nim godzinę z odpalonym silnikiem? Może samemu wymienić baterię? W rodzinie mam nową Corollę, kilkumiesięczne auto i ostatnio po tygodniu nieużywania też nie odpaliło. Musieli ubera wzywać żeby zdążyć na wizytę u lekarza. Fajnie tak mieć nowe auto i nie wiedzieć czy odpali, widocznie Toyota zapomniała, że nie wszystkie jeżdżą bez stygnięcia na taxi.

A Volvo to nie jest? Do tego już prawie same SUVy w ofercie tych producentów. Lexus tak, tylko niech ogarną prostsze wyłączanie brzęczyka rzekomego przekroczenia prędkości, z tego co czytałem trzeba się nieźle naklikać.

Jeszcze jest kwestia docierania, w samochodzie leasingowym pewnie nie każdy się w to bawi mimo zaleceń w instrukcji.

Ale to się nie liczy w takim razie? To nie jest tak, że każdy używa samochodu głównie na krótkie trasy i stoi nim regularnie w korkach, moje auta też robią zdecydowanie najwięcej kilometrów na autostradzie.

Chociaż ta wymiana reflektorów dobrze obrazuje problem jaki za parę lat będzie powszechny w używkach. Kiedyś zmieniało się żarówkę, jutro trzeba będzie całą lampę. Moje A3 w swoim czasie też przekroczyło 100k km bez awarii. Natomiast zgadzam się, że marki premium nie oferują lepszej wytrzymałości niż te tańsze, wiele Dacii przejedzie więcej kilometrów niż niejedno BMW. Bardziej niż znaczek liczy się konkretny układ napędowy, sposób użytkowania i trochę fart.

Z drugiej strony po prostu fajna nazwa i większy sens ma niż Puma fordowska. Z tym Land Cruiserem akurat też są pewne kontrowersje:

Nie spadną, ale są różne aspekty tej kwestii. Ceny aut spalinowych nie spadną, bo producenci próbują przekonać konsumentów do aut elektrycznych. Z drugiej strony po sukcesie Dacii oraz chińskich producentów, przykładowo Stellantis zaczyna również wypuszczać tanie jak na swój segment modele (nowe C3, Frontera)… Wreszcie trzeba wziąć poprawkę na to, że w każdej klasie samochody ogólnie urosły, pomimo małych pojemności mają dynamiczniejsze silniki, a standard wyposażenia poszedł w górę.

Zawsze możesz wybrać jakiś ciekawszy kolor. Albo zamówić w Czechach, gdzie w konfiguratorze są jeszcze bardziej unikatowe opcje lakieru. @WisnieR Proponuję umówić się na jazdę próbną. To nic nie kosztuje, a będziesz miał bardziej konkretne porównanie do swojego Mondeo.

Ale to jaki masz budżet? Jeszcze Opel Frontera jest w automacie za 100k. Mimo wszystko jest zawsze opcja znalezienia sensownej używki pomiędzy Mondeo z przebiegiem 300k, a nówką za 100k PLN.

W sensie jakby w tym budżecie taka była? Bo w cenniku jest też 2.0 TSI z 4x4.

No najmniej za nowe rodzinne auto do kupienia w polskim salonie za 80k i z jakimś normalnym wyposażeniem to chyba tylko Jogger w manualu. Ale za to ma fabryczny gaz.

Do tego przy tych cenach, postęp jest wątpliwy, bo koncerny cały budżet r&d wydawały ostatnio na elektryfikację. W sensie jeśli weźmie się nowe auto spalinowe w wersji bez autopilota, bez kamer, z klasycznym wnętrzem, to samochód będzie mało różnił się od standardów sprzed 20 lat. Porównajcie sobie gamę dowolnego producenta 1985 vs 2005 vs 2025…

Od kiedy auta przestała szybko oraz kompletnie zjadać korozja, jest to rzeczywiście opcja do rozważenia. To niesamowite jak dobrze potrafią trzymać się 20-30 letnie samochody, przecież Golf IV ma już ponad 25, a te auta są wszędzie, jeżdżą normalnie i nie wyglądają jakby pasowały bardziej do muzeum.

A coś takiego sobie ściągnąć? To by była dobra cena w porównaniu do polskich?https://www.autohaus-tabor.de/de/tabor-mobile/fahrzeuge/ford-focus-114534704.html

A jeśli zmienisz wielkość czcionki w ustawieniach ekranu?

iPad jest kompromisem między używaniem tabletu w pozycji pionowej i poziomej, a szczególnie starsze modele z przyciskiem i głośnikami „na dole” były zdecydowanie nastawione na pion. Dlatego właśnie ważny jest sposób korzystania, te same proporcje, które będą sympatyczne do czytania czy przeglądania neta, trzymając tablet niczym książkę, gorzej sprawdzą się przy oglądaniu video. Miałem kiedyś starszego iPada mini i przesiadka na S5e była zdecydowanym upgradem w kontekście filmów. Czytam na kindlu, neta przeglądam na telefonie.

Zależy od tego jak planujesz korzystać. Pod samo video najlepszy będzie jakiś tablet z ekranem OLED. Niestety jest ich mało w niższej gamie. Osobiście używam 6 letniego Samsunga S5e na Androidzie z postawionym aktualnie LineageOS i działają mi na nim wszystkie główne serwisy streamingowe, video 1080p czy nawet nieco więcej leci bez zamulania, a OLED to jednak OLED ze swoimi idealnymi kątami i ogólną jakością obrazu. Z drugiej strony jeśli mają na tym działać jakieś aplikacje, przeglądanie neta bez zamulania, to wiadomo, nowy iPad zaczyna mieć sens. Ale jego format i ekran LCD nie są koniecznie najlepszą opcją do oglądania filmów, nawet jeśli to nadal bardzo dobra opcja.

A jak jest z relacją do wynajmu? Ja nadal wynajmuję, miesięczny czynsz nie rośnie od 8 lat i to jakaś max 1/400 wartości mieszkania. Więc nieźle i odechciewa się inwestować w przeliczeniu polski milion lub więcej w coś ciaśniejszego lub w gorszej lokalizacji.

Przecież to tak znana marka, że robiąc kolejną część na jedno kopyto, można łatwo zadowolić wiernych fanów. Sam mam takiego kumpla, ogrywa wszystkie asasyny i wystarczy mu to samo po raz kolejny tylko w innych realiach, żeby spędzić z grą kilkadziesiąt godzin. Problemem jest, że Ubi nie robi praktycznie nic, żeby przekonać graczy, których seria znużyła dobre kilka części temu. Testują jedynie kolejne epoki i miejsca. W dużej mierze wynika to ze zbytniej częstotliwości tych gier, nawet gdyby to Rockstar wydawał nowe GTA co rok, ludziom by się przejadło.

Inna sprawa, że to ciekawy aspekt, bo sam przeglądam oferty na rynku francuskim i z tego co patrzyłem, każda nowa inwestycja ma dostępną w internecie rozpiskę wszystkich dostępnych mieszkań z metrażem, ilością pomieszczeń i ceną, a nierzadko także z dokładnym planem.

Czy ten typ serio myśli, że „indywidualnie przygotowana cena” brzmi jak coś pozytywnego?

Krajobrazy może piękne, ale krajobrazy się znudzą po godzinie, skoro świat to tylko kolejne ubigame. Twórcy są mistrzami tworzenia martwych scenerii z minimalnymi możliwościami interakcji jeśli nie liczyć mordowania wtórnych przeciwników.

A to podobnie, ja mam MU9000. Abstrahując od obrazu, to imo kwestia designu TV praktycznie stoi w miejscu. Wcześniej zmieniało się gruby TV na płaski, a później płaski z grubą ramką na nowy jeszcze bardziej płaski z cienką ramką. TV nawet wyłączony, przenosił wnętrze domu w nową dekadę. Teraz mam wrażenie, że od 10 lat jest kompletny zastój.

Ciekawa opinia. A jaki miałeś poprzedni TV? Mnie właśnie nie chce się zmieniać niesprawiającego problemów TV z 2017 - może jeśli się posypie, albo przy przeprowadzce, albo przy kolejnej generacji konsol.