Mustang

Teoretycznie tak, ale można wybrać coś większego albo przekalkulować czy ciekawym wyborem nie będzie przykładowo używanie małego elektryka w jego żywiole codziennej jazdy po okolicy i wypożyczanie nowego, dużego samochodu na pojedyncze wyjazdy. Nawet bardzo dużego i wziąć ze sobą jeszcze rowery czy dodatkowych pasażerów. Tak sobie brainstormuję zupełnie inne opcje podejścia do kwestii posiadania samochodu.

Tak, albo w ogóle inaczej do tego podejść, np. przekalkulować jakiś leasing elektryka z dopłatą nasze e-auto, a Alfę sprzedać / środki ze sprzedaży zainwestować. Przykładowo taka nowa Grande Panda E jest niby od 500 zł miesięcznie.

A dlaczego chcesz zmienić tę Alfę? Jeździ to jeździ, nie zepsuje się od razu od krótszych tras.

Wizualnie rzeczywiście zmiany robią ogromne wrażenie, aż te ploty o zremasterowanych Falloutach zaczynają brzmieć coraz bardziej atrakcyjnie.

Drogo, na francuskim amazonie 550 euro. Czyli i tak sporo mniej, przy czym 50 euro więcej niż na premierę. Dziwne czasy, konsole wcześniejszych generacji z czasem taniały.

Czyli w europejskich warunkach dobre auto na luksusową taksówkę: do jeżdżenia po mieście bez parkowania na mieście.

Stylowe wnętrze, osiągi przeciętne, niestety oczywiście to tylko kolejne wielkie, niepraktyczne i drogie auto. Lepiej by dali nowego ISa albo lexusowy odpowiednik Corolli / Corolli kombi (jak LBX na bazie Yarisa Cross). To by było fajne: kompaktowe kombi, hybryda 2.0, porządne wyciszenie, wnętrze z ładnymi detalami, naturalnym drewnem… Są parkingi i miejsca, gdzie ledwo się mieszczę kompaktowym hatchbackiem, a tymczasem kolejne generacje aut bezsensownie rosną i rosną.

Osiągnięcia widzę dali takie same jak w oryginale, czyli ogólnie łatwy calak za przejście fabuły i gildii bez kombinowania. Ale przyznam przeszedłem całość 18 lat temu i prawie nic nie pamiętam, tylko te podziemne lokacje do obejścia dookoła i wyjścia zablokowanymi z jednej strony drzwiami. Grało się przyjemnie, ale niczym mnie wtedy ta gra nie zaskoczyła, z Fallouta 3 mam na pewno więcej wspomnień.

Poczytaj sobie i wysnuj wnioski RTINGS.comLongevity Burn-In Test: Updates And Results From 100 TVsOur accelerated longevity test has been running for over two years now, and from full-on panel failures to image retention and LCD degradation, we've already encountered some interesting results.

Krytykowanie serialu przez wygląd aktorki jest jakimś kuriozum, szczególnie, że akurat wygląd tej postaci ma zerowe znaczenie dla fabuły. Dużo lepszy casting niż przykładowo przeciętnie grająca Emma Watson, która była obiektywnie słabym wyborem do zagrania postaci nieatrakcyjnej, zatopionej w książkach Hermiony.

Z trójką to rozumiem, wiele aut pewnie nie zmieści trzech fotelików z tyłu, nie mówiąc jeśli jest więcej niż jeden wózek do zabrania. No, tak jeśli jest jeszcze pies, to już jest trudniej. Imo jeśli brakuje miejsca, a wyjazd jest czysto samochodowy (nie na lotnisko), warto zamiast walizek wziąć mniejsze miękkie torby i pobawić się w tetrisa, a buty w ogóle oddzielnie poupychać.

Nie mam dziecka, ale dlaczego nawet Formentor jest za mały z dzieckiem? Moi rodzice mieli Golfa 1 przy jednym dziecku, a później nawet Astrę 2 hatchbacka przy dwójce i jeździliśmy tymi autami na wakacje. Współczesne wózki zajmują tak dużo miejsca? Nie można złożyć kanapy? Osobiście jestem na etapie latania na tygodniowe wakacje z plecakiem pod fotel samolotu, a na dwutygodniowe z kabinówką, więc temat braku miejsca jest dla mnie trochę abstrakcją.

Właśnie wpadło 5 gwiazdek Euro NCAP. To jest właśnie fajne obecnie z tymi chińskimi markami, nie ma cebuli na bezpieczeństwie (w przeciwieństwie do Dacii…).

Z trofeami za online zawsze był ten problem, że te bardziej udziwnione często było trudno wbić normalnie grając, a bardzo łatwo na ustawce. Ale kiedy to wszystko było nowe, a ja byłem nastolatkiem, to bawiłem się świetnie, chociażby w multi w Saints Row w 2006.

Grubo. Ja tam nie bawię się w nic z jakimiś terminami, kupuję sobie trochę akcji, czasem sprzedam z zyskiem, czasem czekam na odrobienie strat. Lubię dywidendowe. Bezstresowo, długoterminowo. Czasem w ogóle przez parę dni nic nie sprawdzam, całe portfolio to inwestycja na lata. Tydzień temu widząc taki spadek trochę dorzuciłem, jestem na tym teoretycznie do przodu 16%.